SAMBA95

Konto zarejstrowane: 16 maja 2014

Najnowsze posty użytkownika:

Pośrednictwo Pana Gotza, doświadczenia.
autor: SAMBA95 dnia 08 września 2014 o 17:12
Tydzień temu wróciłam z Niemiec uśmiech pracowałam w 5 gwiazdkowej stajni Christiana Ahlmanna. Wyjechałam tam dzięki pośrednictwu Pana Gotza. Jestem bardzo zadowolona, wszystkie formalności były załatwione przed moim wyjazdem, wszyscy po stronie niemieckiej wiedzieli o moim przybyciu, także nie było żadnych nieprzyjemności. Co do pracy to byłam zatrudniona jako luzak, ale wiadomo, że za granicą wszystko wygląda trochę inaczej, tam się nie jedzie żeby ściemniać tylko do pracy. Toteż luzak wykonuje tam wszystko praktycznie, przynajmniej w tej stajni gdzie ja byłam ( karmienie, boksy, mycie, czyszczenie, siodłanie, zamiatanie stajni, porządkowanie sprzętu, sprzątanie placu i hali, często też jazda w siodle tzw. rozprężanie). Jak już mówiłam ja jestem zadowolona, może dlatego, że byłam gotowa na to, choć w zasadzie to była moja pierwsza praca za granicą. Było ciężko przynajmniej na początku, ale zyskałam przynajmniej świetną adnotację do CV. Jeśli chodzi o ludzi pracujących tam to wszyscy byli naprawdę mili, pomogli mi się zaaklimatyzować i "ogarnąć" xd Nie było tam polaków, pracowałam ze Szwedkami, Francuzami i Niemcami i myślę, że bardzo dobrze na tym wyszłam, gdyż zmobilizowało mnie to do podciągnięcia się językowo, ja mówiłam tylko po angielsku, nie było tam z tym problemu. Sam Christian jest też bardzo miły, wygląda może na wyniosłego, ale tak naprawdę to świetny człowiek. Pracowałam tam niestety tylko ponad 3 miesiące, ponieważ chcę iść na studia, ale bardzo zżyłam się z całym teamem uśmiech Myślę, że oni też byli ze mnie zadowoleni, ponieważ mówili że im przykro , że wyjeżdżam, bo jestem dobrym pracownikiem, nawet Christian. To było strasznie miłe, tzn. mój wysiłek został doceniony. Pośrednictwo przez Pana Gotza, było też o tyle dobre, że nie jechałam w ciemno, miałam pewność, że coś będzie na mnie czekać po drugiej stronie granicy, a nie zostanę na lodzie, bez kasy. Polecam wszystkim uśmiech
Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika
autor: SAMBA95 dnia 08 września 2014 o 17:09
Witam! mam pytanie czy może ktoś z Was pracował w Niemczech przy koniach, w pracy załatwionej przez Pana M. Gotza?

Tydzień temu wróciłam z Niemiec 🙂 pracowałam w 5 gwiazdkowej stajni Christiana Ahlmanna. Wyjechałam tam dzięki pośrednictwu Pana Gotza. Jestem bardzo zadowolona, wszystkie formalności były załatwione przed moim wyjazdem, wszyscy po stronie niemieckiej wiedzieli o moim przybyciu, także nie było żadnych nieprzyjemności. Co do pracy to byłam zatrudniona jako luzak, ale wiadomo, że za granicą wszystko wygląda trochę inaczej, tam się nie jedzie żeby ściemniać tylko do pracy. Toteż luzak wykonuje tam wszystko praktycznie, przynajmniej w tej stajni gdzie ja byłam ( karmienie, boksy, mycie, czyszczenie, siodłanie, zamiatanie stajni, porządkowanie sprzętu, sprzątanie placu i hali, często też jazda w siodle tzw. rozprężanie). Jak już mówiłam ja jestem zadowolona, może dlatego, że byłam gotowa na to, choć w zasadzie to była moja pierwsza praca za granicą. Było ciężko przynajmniej na początku, ale zyskałam przynajmniej świetną adnotację do CV. Jeśli chodzi o ludzi pracujących tam to wszyscy byli naprawdę mili, pomogli mi się zaaklimatyzować i "ogarnąć" xd Nie było tam polaków, pracowałam ze Szwedkami, Francuzami i Niemcami i myślę, że bardzo dobrze na tym wyszłam, gdyż zmobilizowało mnie to do podciągnięcia się językowo, ja mówiłam tylko po angielsku, nie było tam z tym problemu. Sam Christian jest też bardzo miły, wygląda może na wyniosłego, ale tak naprawdę to świetny człowiek. Pracowałam tam niestety tylko ponad 3 miesiące, ponieważ chcę iść na studia, ale bardzo zżyłam się z całym teamem 🙂 Myślę, że oni też byli ze mnie zadowoleni, ponieważ mówili że im przykro , że wyjeżdżam, bo jestem dobrym pracownikiem, nawet Christian. To było strasznie miłe, tzn. mój wysiłek został doceniony. Pośrednictwo przez Pana Gotza, było też o tyle dobre, że nie jechałam w ciemno, miałam pewność, że coś będzie na mnie czekać po drugiej stronie granicy, a nie zostanę na lodzie, bez kasy. Polecam wszystkim 🙂