Artharina
Konto zarejstrowane: 19 grudnia 2013
Najnowsze posty użytkownika:
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Artharina dnia 14 kwietnia 2014 o 12:57
halo, sęk tkwi w tym, że jazda konna to nie tylko jeździec, ale i koń. I w takiej szkółce rekreacyjnej wydaje mi się niemożliwe, aby koń był nauczony chodzic w zebraniu. Nauczyc jeźdźca ustawiac konia na pomoce, nauka podstaw piramidy - owszem. Ale nie szczyt piramidy, gdzie trzeba opracowac do perfekcji milion różnych czynników (jeździec + koń)
No wlaśnie, gdzieś trzeba zacząć prawda? I na kimś też, przecież jak to mówią nie od razu Kraków zbudowano. I tak jak napisano wcześniej nie jest trudno zrobić coś jak kon to umie, a też nie wszystkie konie w rekreacji to staruszki oderwane od pługa. Znam nawet rekreanty który biegały na Służewcu i z tymi końmi bardzo długo pracowano żeby mogły "uczyć". Konie które nie reagują na pomoce są dla mnie bezwartościowe z punktu widzenia rozwoju(bo oczywiście są wartościowe jak każdy koń pod każdym innym względem) dopóki sama muszę się uczyć.
A książki i owszem mam, ostatnio wciągam się w Ujeżdżenie, Naturalnie - Karen Rolf.
Dramuta - święte słowa
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Artharina dnia 14 kwietnia 2014 o 12:38
hej włącze się do dyskusji 🙂 kurcze w rekreacji mam konie w większości po sporcie, które są miłymi fajnymi profesorami zarówno dla osób początkujących jak i zaawansowanych. Mam grupe dziewczyn które super już ogarniają wszystko i jakoś nie przyszło mi do głowy żeby je uczyć zebrania! ustawienia, rozluźnienia konia to tak bo w końcu pracujemy do srebrnej odznaki i jakiś tam zawodów. Jasne w teorii wiedzą co to jest zebranie i na jakim poziomie szkolenia się je osiąga. Uważam że w tej szkółce co jest opisana to trochę chwyt na kasę jest 🙂 ale to tylko moja opinia🙂
No ale wiedzą chociaż co to jest i że to jest do osiągnięcia i że kiedyś osiągną ten poziom tak? Więc nie podchodzisz do nich jak do cichociemnych którym nie warto nawet mówić bo nigdy do tego nie dojdą tylko wiedzą że to jest na pewnym poziomie🙂
Dlaczego chwyt na kasę, nie rozumiem za bardzo dlaczego to takie nielogiczne że można zacząć uczyć się zebrania? I to doskonalić? Przecież to nie jest wiedza tajemna🙂 W mądrych książkach też o tym wspominają🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Artharina dnia 14 kwietnia 2014 o 12:24
Dziewczyny, to oczywiste że ja tego dobrego zebrania nie umiem pięknie po tak krótkich czasie jego nauki i owszem napisałam że umiem ale miałam na myśli to ze wiem o co chodzi, uczę się zastosować i wychodzi mi to co nie znaczy że jest to dopracowane, perfekcyjne, cud mód i malina bo na pewno nie jest 💃 Jestem tylko mocno zdziwiona że tego się nie wyjaśnia w szkółkach osobom której już nieźle sobie radzą. I jeśli chodzi o wlaściwe zebranie to i owszem uważam że to jest jedna z podstaw jeśli chodzi o teorię, ja nie miałam pojęcia że należy do tego dążyć. Ba, ja nie miałam pojęcia że jest coś takiego, nawet nie wiedziałam że koń może IŚĆ OD ZADU.
Jeśli chodzi o brak umiejętności ruszenia dosiadem i łydkami to było z rok temu i miałam mniejsze oświadczenie, bo przed zmianą stajni, dopiero dziś widzę jakie moje próby były głupie ale oczywiście instruktorka mi tego nie uświadomiła tylko oczywiście wmawiała że coś muszę robić źle. Tymczasem z każdym koniem dawalam sobie radę, ale nie z tym. Dziś wiem że to co robiłam na nim było proszeniem się o jakąkolwiek reakcję, a on inteligentny był i widział że może mieć to w dupie. Przez coś takiego można stracić wiarę w siebie 🤔
Dopiero po miesiącach dowiedziałam się że to nie był tylko mój problem, inne dziewczyny miały dokładnie takie same jazdy. Ot, taki konik do nabijania kasy - przecież jest to może zarabiać a to że pod początkującym nie pojedzie to już inna bajka jest.
Jak już napisałam nie mam poczucia zajebistości własnych wyczynów, wręcz przeciwnie - dopiero po zmianie stajni leczyłam się z poczucia że nic nie umiem i że to wszystko to moja wina, nie ważne że przede mną na koniu jeździł dzieciak który kompletnie go rozwydrzył. To MOJA WINA że nie umialam go ogarnąć chociaż byłam początkująca. Mam straszny niesmak.
Isabelle - jasne że koń powinien zareagować na dany sygnał. Ale nie zrobi tego jeśli jeździec mu pokaże że może go olać, że się "prosi" dając łydkę za łydką. Niemało takich jest
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Artharina dnia 14 kwietnia 2014 o 11:06
Nie rozumiem dlaczego od razu wysnuwasz wniosek że byłam szczypiorem nie panującym nad własnym ciałem( i koleżanki z grupy też).To co napisałaś można powiedzieć o kimś kto jeździ raz w tygodniu przez kilka miesięcy. Po 1,5 roku jazdy 2 x w tygodniu nie miałam wrażenia że nie panuję nad własnym ciałem, zwłaszcza że po zmianie stajni zebranie było pierwszą rzeczą o której mi powiedziano i której mnie nauczono tak jak i moje koleżanki. Oczywiście nie twierdzę że to panowanie było super bo pracuje się na to latami, ale też nie najgorsze.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Artharina dnia 14 kwietnia 2014 o 09:31
A mnie wkurza, że większość szkółek jeździeckich to kompletne dno. Wkurza i ze względu na konie i ze względu na jeźdźców. Jeździłam 1,5 roku w jednej ze stajni, nie dość że cały czas w zastępie to dopiero zaczynałam galop - kółko galopu w pełnym pędzie byle tylko wysiedzieć a jedyna uwaga instruktora to pięty w dół, że przez cały czas nie usłyszałam ani słowa o prawidłowym zebraniu a wręcz przeciwnie kiedy koń ciągnął głowę trzeba było mu popuszczać wodzę zgodnie z poleceniem instruktora i w ogóle żadnemu koniowi "nie trzymać pyska aż tak na kontakcie", że wszystko co nie poszło było winą początkującego jeźdźca, jak można dopuścić do sytuacji gdzie ktoś stoi na koniu jak sierota przez godzinę i próbuje go ruszyć, prosi się łydkami żeby szedł a ten nic, dodam że nie wolno było użyć bata nawet do smyrnięcia, no ŻAL. Wkurza mnie ze zamiast zajmować się kursantami to jeżdżą inne konie i w międzyczasie rzucą jakąś komendę, że gadają o pierdołach też rzucając w międzyczasie jakąś komendę. Wrrrrrr 🏇
Wkurza mnie też nieodpowiedzialność instruktorów/właścicieli. Jak można zostawić jeźdźca bez obycia z końmi sam na sam z koniem agresywnym - od ściągnięcia go z padoku przez czyszczenie, ubranie i doprowadzenie do hali!!!
Szukajcie dobrych szkół, szkoda czasu i pieniędzy na te pseudoszkoły 👀