evijot
Konto zarejstrowane: 27 października 2013
Ostatnio online: 24 lipca 2024 o 22:19
Najnowsze posty użytkownika:
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: evijot dnia 16 maja 2014 o 11:19
A nie można tego wszystkiego wypośrodkować?
Jako dzieciak byłam zakochana w 'siedmiu zabawach Parelliego' i co robiłam? do znudzenia wykonywałam wszystkie zabawy myśląc, że po tym konik cudownie mnie pokocha i będzie mi wierny po grób. Potem zaczęłam pracować ze swoim koniem zupełnie intuicyjnie. Zaznaczam, że jeździłam wtedy ujeżdżenie. Czasami jak trzeba było w terenie konia do czegoś przyzwyczaić to schodziłam, pokazywałam, przyzwyczajałam czasami i pół godziny. Jak koń stwierdził, że nie będzie dawał się złapać na łące to intuicyjnie zrobiłam tzw join up (o którym kilka miesięcy później się dowiedziałam z internetu czy książki, nie pamiętam). Wyobraźcie sobie, że odczytałam chęci konia bez wielkich rozprawiań o tym, że to NATURAL. Kilka lat później trafiłam na szkolenie do Kuby Ciemnoczołowskiego. Gwarantuję wszystkim zagorzałym klasykom, którzy są anty-naturalsowi, że wciągnęłyby Was jego opowieści, bo są tak bardzo normalne i ciekawe. Ja osobiście bardzo nie lubię tej całej nagonki naturlasowej, kupowania liny 50zł drożej tylko dlatego, że jest dopisek, że to do naturalu, halterków itd. Uważam, że każdy, kto kocha swojego konia wie co jest dla niego dobre i nie chce robić mu krzywdy, a przede wszystkim stara się go zrozumieć. To jest dobre i koniec. A czy ktoś chce się bawić w przeciskanie między okserem czy nie to już jego sprawa, bo to jest zwykłe ćwiczenie, które tak naprawdę nie ma zbyt wiele związanego z prawdziwym rozumieniem koni.. Jest to oswajanie z nową sytuacją i tyle, tak samo jak pierwsze wsiadanie, pierwszy teren, ładowanie do przyczepy itd. Wystarczy patrzeć jakie koń daje Ci znaki i zastanowić się czasem dlaczego reaguje tak a nie inaczej i już. Koń będzie szczęśliwy i Ty będziesz szczęśliwy, a przecież tego właśnie chcemy, nie?
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: evijot dnia 16 maja 2014 o 09:54
Przepraszam, że się wtrącę, ale od jakiegoś czasu przyglądam się Waszej wymianie zdań. Dyskutujecie o tym czy skaczący koń, który przejdzie obok oksera postanowi już go nie skakać, a czy jak macie trening i rozprężacie konia i przejeżdżacie koło przeszkód to potem koń nie chce Wam ich skakać? Konie potrzebują pomocy w podejmowaniu decyzji i tak samo działa klasyczna szkoła jazdy czy naturalna. Chciałabym zapytać osoby, które tak krytykują naturalistów : czy byliście kiedykolwiek na szkoleniu opartym na metodach naturalnych? Rozmawiałyście kiedyś z osobami, które tą techniką pracują z końmi?
własna przydomowa stajnia
autor: evijot dnia 17 listopada 2013 o 23:46
Cześć, mam nadzieję, że mi pomożecie..
Na wiosnę mam zamiar startować z modernizacją stajni u siebie (będzie 5 boksów hotelowych i 4 lub 5 na moje konie) i w związku z tym mam kilka pytań..
1. Jakie boksy lepsze - murowane czy drewniane?
2. Co sądzicie o prawdziwym drenażu na ujeżdżalni, takim z rurkami i studzienkami? (bo jest jeszcze jakiś sposób z folią, ale dokładnie się nie orientowałam)
3. Lepsze trzy duże łąki o wymiarach ok 75x50 czy sześć mniejszych 37x50?
4. Jaka jest Waszym zdaniem minimalna szerokość korytarza w stajni?
5. Ile metrów musi mieć daszek nad wyjściem z boksu angielskiego?
To by było narazie na tyle (na pewno jeszcze nie raz będę prosiła Was o radę, bo z tego co czytałam to duża część z Was ma swoje stajenki takiego typu jak ja zamierzam uruchomić). 🙂
własna przydomowa stajnia
autor: evijot dnia 14 listopada 2013 o 16:29
Cześć
słuchajcie, czym grodzicie łąki i ujeżdżalnię? Ja myslałam o obladrach i stemplach budowlanych (sprawdzony sposób). Dodatkowe wmocnienie byłoby z pastucha. Chciałabym ogrodzić dość tanio ale wytrzymale, bo mam ograniczone środki (staram się o dotację z unii)..
pozdrawiam
Ogrodzenie pastwiska i ujeżdżalni.
autor: evijot dnia 14 listopada 2013 o 15:55
Witam furomowiczów,
W niedalekiej przyszłości zamierzam otworzyć swoją stajnię. Od jakiegoś czasu zastanawiam się czym najlepiej ogrodzić łąki i ujeżdżalnię. Jako słupki wezmę stemple budowlane zaimpregnowane smołą (część w ziemi🙂, ale mam problem z tym co ma być poziomo. Myślałam o obladrach, ale nie wiem czy są wystarczająco mocne. Czy ktoś z Was nimi grodził? Jeśli nie, to na co stawiacie? (dodatkowo ogrodzenie będzie wzmocnione prądem na całej długości).
Pozdrawiam 🙂