ja_blabla

Konto zarejstrowane: 25 września 2013
Ostatnio online: 05 lipca 2023 o 14:50

Najnowsze posty użytkownika:

I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia
autor: ja_blabla dnia 10 września 2014 o 22:45
Zachowujecie się jakbyście nie widzieli konia, który zamiast przejść, przeskoczył. Ten konik ma poniżej pól metra i skacze sam! Wyjście tego kucyka przemyśleli właściciele i wiem, że będzie to zabawne i wesołe. I że ma jednych z najlepszych właścicieli jakich znam. Nie wskórasz nic Wojtek swoją nienawiścią i omnipotencją.
I jak Ty zweryfikowałeś czy ktoś pamięta sytuację nie wiedząc o kim była mowa?
Zawody się odbędą i wyjdą super  🙂
I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia
autor: ja_blabla dnia 10 września 2014 o 22:22
Nie wiem o co chodzi w tym, że młody koń ma przejść drążki. Definicja wczesnego treningu absolutnie nie mówi o zaprzęganiu 8 miesięczniaków ani o siodłaniu ich. I nigdy nie zobaczycie mnie ani żadnego z moich bliskich znajomych w przejazdach podobnych do Pana Kubiaka. Bo nie chcemy. Pracujemy inaczej i stawiamy na inne wartości. I nikt w teamie nie ma przerostu formy nad treścią. Nigdy nikogo nie pouczałam, w tym Rowińskiego. Więc nie rozumiem nagonki na zawody jak i na moją osobę. Cieszę się jednak, że jest jak widzę dość spore zainteresowanie zawodami.

Rowiński, mam uprawnienia pzj, jak i konkurencje będą pod ich przepisami. Robię to dla własnego zadowolenia i zadowolenia ludzi, którzy wezmą udział. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z kosztów organizacji. Nie dostaję wypłaty za realizowanie pomysłu, na Twoje niezadowolenie.
I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia
autor: ja_blabla dnia 10 września 2014 o 21:44
Imprinting i wczesny trening to nie to samo. Źrebięta imprintingowane łatwiej poddać wczesnemu treningowi. A mam wrażenie, że słowo naskakiwanie w waszych głowach buduje oksery z rowem na P. Organizator doskonale wie, co będzie się działo. Nie będę podawać szczegółowego programu, bo to jedynie nasza wewnętrzna sprawa. I,ponownie, regulamin zostanie umieszczony do końca tygodnia. Zapraszam osoby zainteresowane zawodami. Bo tylko o to tu chodzi.
I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia
autor: ja_blabla dnia 10 września 2014 o 20:45
Moim celem nie jest przetłumaczenie Wam czegokolwiek ani przeciągnięcie na "swoją stronę". Zawody się odbędą niezależnie od czyjegokolwiek poglądu. Podkreślę jedynie, że ani ja ani reszta organizatorów nie stawia na jednym końcu klasyki, na drugim naturalu. Sami pracujemy tymi metodami. I doskonale wiem, że nie trzeba mieć nic w rękach, by koniem sterować - jeżdżę tak 😉. Niestety znam małe grono jeźdźców, którzy nie tylko to wiedzą, ale również stosują. Dlatego tak niewiele koni jest w stanie pojechać bez ogłowia lub kiełzna. Kucyk nie będzie skakał przeszkód, a jedynie pokonywał drążki, bo takie jest założenie występu. Poza tym, kilkudniowe źrebię można naskakiwać i pięknie to pokazują młodziaki imprintingowane przez Foal Team. A co do Wojtka podopiecznej to świadków było kilku. Ale to mało istotne w poście dotyczącym zawodów. Wszyscy, którzy uważacie, że macie na najwyższym poziomie wychowania konie, również zapraszam do udziału - będą i takie elementy. I zgadza się, konie pamiętają i myślą obrazami. Ale to nie odbiera im instynktów i decydowania co aktualnie chcą zrobić - a niejednokrotnie jest to odwrotne do tego, co planuje jeździec - bo właśnie nie zechcą lub jest narzucone na chama. Niestety nie wszystko możemy sprowadzić do czystego warunkowania. Jestem behawiorystą z wykształcenia i teorie warunkowań wyrecytuję obudzona w nocy. I moje konie tak samo pójdą na wędzidle czy cordeo, absolutnie nie pisałam nigdy inaczej. Nie jesteście zainteresowani tematem, to nie bierzcie w tym udziału zwyczajnie 🙂 Ja chcę widzieć jedynie dobrą zabawę, współpracę fair, dużo różnych metod i technik czy z ziemi czy z siodła i wspaniale spędzony czas. Nie wiemy kto zgłosi się na zawody i jakie są jego możliwości. Na szczęście mam sporą grupę ludzi wspierających organizację i przygotowania. I zakończę ponownym serdecznym zaproszeniem do odwiedzenia oraz wzięcia udziału. W końcu wszyscy jesteśmy jeźdźcami  🙂
I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia
autor: ja_blabla dnia 10 września 2014 o 13:33
zabeczka17, podkreślę jedynie, że większość koni jeżdżących bez ogłowia nie jest wytrenowana na kiełznach i potem "pamiętają". Najczęściej zdjęcie kiełzna uwalnia blokadę i daje krok do przodu w treningach. To ze statystyk. A tak szczegółowo, to trzeba by było się pytać każdego startującego, dlaczego zdecydował się na takie treningi. Mi się to zwyczajnie podoba i lubię czuć, że nie muszę nic robić rękami, by koń skręcił, najechał na drążki czy przeskoczył 🙂 Nadal patrzę na konie jak wtedy, kiedy byłam mała. Krótka "kariera" sportowa skokowa skończyła się  przetrwałą kontuzją. I nie dlatego, że nie mogę poświęcać tyle czasu na jazdę, a dlatego, że koń na którym skakałam był koniem o bardzo zniszczonej psychice, zajęłam się alternatywą. Nie oszukujmy się, klasyka nie zna odpowiedzi na pytania jaki jest czas reakcji u danego konia, ile przebiegnie spłoszone zwierzę i ile razy należy powtórzyć, by koń zapamiętał - czyli co jest jego widzimisię, a co naszymi niedokładnymi informacjami. Nie wolno stawiać na dwóch końcach kija klasykę i natural. Gdzie zatem jest miejsce dla westu, szkoły hiszpańskiej, gaucho, woltyżerki czy powożenia? Natural to nigdy nie będą konkretne ćwiczenia czy zadania - to jest domena klasyki. I tak naprawdę jest to jedno i to samo. Tylko wbijane jest nam do głów, że jedni i drudzy muszą się bronić przed wpływami opozycji. Przecież ortodoksyjny natural również wsiada na konia i daje biodro z łydką w celu pójścia do przodu - nie ma innej metody w żadnej dyscyplinie i szkole. Natural nie jest odrębną szkołą!! Jazda bez ogłowia nie odbywa się codziennie, to trening uzupełniający, alternatywny. Czasami jest to podyktowane powrotem do początków, ponieważ koń nie ma przyjętego wędzidła i trzeba to przepracować. Żadne z nas (grono organizatorów i znajomych) nie odżegnuje się od wędzideł i z powodzeniem ich używa. Po prostu lubimy wyjść po treningu na zielony tor hipodromowski na cordeo, by się rozstępować. A jakakolwiek jazda na cordeo, na jakimkolwiek poziomie zawsze będzie bardziej tworzyła i umacniała związek niż najwyższe ujeżdżeniowe figury. Co się wzajemnie nie wyklucza oczywiście. Nie wiem czy wiecie, ale w tym roku w konkursie trenerów na zajeżdżanie młodych koni wygrał czysto klasyczny Paweł Jachymek, w ciągu 6 godzin zajeżdżając młodziaka na 3 chody, habituując i przygotowując pod skoki. Zwyczajnie jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu 😉 I to chcemy propagować. Nie kapelusze (to tylko ubiór), nie sticki (to tylko rodzaj bata-a nie magiczna różdżka), nie zaczarowany natural - a jedynie podejście z pokorą do niejednokrotnie więcej niż półtonowego ciała, chęć czytania tego, co komunikują i nie uczłowieczania ich. Chcemy, by każdy kto w jakikolwiek sposób ma do czynienia z końmi robił to na swoje możliwości najmniej boleśnie (fizycznie i psychicznie) dla nich i dla siebie.
Kucyk ma własną stronę internetową, na której widać, że jest dla niego funem przeskakiwanie tego, co znajdzie na swoim wybiegu. Gwarantuje, photoshop tam się nie wkradł  😉
Już powiedziałam - prowokacje mnie nie interesują. Nie jestem aspirującą mistrzynią polski i nigdy nie będę. Nie rajcuje mnie to, nie oglądam, gratuluję tym co zdobyli i szanuję gdy dochodzą do tego wspaniałą drogą i estetyczną.
Rowiński - z powództwa cywilnego jest  karalne.
I Mistrzostwa Kraju w Jeździe bez Ogłowia
autor: ja_blabla dnia 10 września 2014 o 12:06
Witam, jestem organizatorem tych zawodów. Jak widzę próbujecie między sobą ustalić pewne rzeczy, a co niektórzy próbują nadal obrażać. Rowińskiemu jedynie przypomnę, że upublicznianie rozmów prywatnych jest karalne.
A teraz ogół, nie dość, że rozmowa porwana (żeby Rowińskiemu dodać animuszu sądzę), nadal nie rozumiem poruszenia jakie wywołują te zawody. Jeżeli ktoś choć trochę dociekliwy, to na pewno dotarł do informacji, że głównie zapraszamy i liczymy na starty osób na co dzień pracujących klasycznie. Sama jestem klasyczna, jeżeli chodzi o treningi. Tu nie było ani jednaj wzmianki o tzw. naturalsach. Nikt tu ortodoksją nie rzuca oprócz powyższych hejterów. I nie rozumiem czemu to negujecie? Dżygitówkę też negujecie, bo jeżdżą wisząc na boku konia lub biegną obok galopującego?? Woltyżerkę też, gdy wpakuje się na galopującego konia 5 osób tworzących dziwną konfigurację? A nie.......bo mają ogłowie przecież. Zawody mają na celu pokazać poziom wyszkolenia oraz głównie uzyskanych relacji jeździec-koń. Doskonale wiecie, że nie jest oczywistą sprawą, że każdy wsiądzie i będzie jeździł bez wędzidła lub, o zgrozo, na cordeo. A nikt mi nie powie, że najpierw powstały wędzidła i sprzęt, a potem człowiek się zaczął zastanawiać na jakie zwierzę to założymy. Kiedyś jeżdżono tylko trzymając się za grzywę, czyli nic innego jak myśmy pogubili umiejętność nawiązywania relacji - i to jest głównym przesłaniem zawodów bez względu na to jaką dyscyplinę czy szkołę hołubisz. Nie każemy nikomu wyrzucać siodeł czy wędzideł - one są potrzebne. Jednak nie robimy również nic na siłę. Nikt nie był u Rowińskiego powiedzieć, że robi coś źle. Widziałam piłę w pysku konia z silnymi batami na dupę - zwróciłam uwagę jego kilkunastoletniej podopiecznej. Nikt Rowińskiego, ani żadnego z Was na zawody nie ciągnie siłą. One są dla naszej satysfakcji i dla ludzi, którzy potrafią jeździć na swoim koniu również bez kiełzn. Program ujeżdżeniowy jet pzjotowski, parkur ustawiany przez Pana Weckwerta ze standardami pzj. Sędziowie są pzjotowscy, a głównym będzie albo Pan Sorupski albo Pan Pruchniewicz - w tym samym czasie są inne zawody, na których któryś musi być. A o co Wam chodzi z tym mini kucykiem?? Przecież to fun zobaczyć takie maleństwo, w dodatku zobaczyć jak śmiesznie skacze z ręki. Również będzie malowanie buzi dla dzieci, pokaz drapieżnych ptaków, coś ciekawego na koniec i nie wiem jeszcze na 100%, ale może pokazowe przejazdy każdego konkursu przez bardzo dobrze znanych Wam zawodników. Także pozwólcie nam to organizować, nie denerwujcie się już naszym pomysłem i jeżeli zechcecie, to zapraszamy i do udziału i do odwiedzenia. Do końca tygodnia na stronie zawodów znajdzie się regulamin z opisem konkurencji, czekałam na jego zatwierdzenie - dlatego tak późno. Będzie kilka zmian.