DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Pokahontas22krk dnia 08 marca 2013 o 12:40
Zanim zabrałam się do szycia, przeczytałąm CAŁY wątek.
Jak dla mnie wigofil sie nie nadaje, dlatego zapytałam, czy któraś z dzianin sportowych z Polimexu byłaby dobra.
Jak widać, kultura i chęć pomocy odeszła razem z osobami, które sie na poważnie i zarobkowo zajeły szyciem.
Już wole dojść do celu metodą prób i błędów, niż pytać, kogoś, kto nie potrafi rozmawiać.
Rezygnuję z takiego forum, i współczuje każdemu , kto jak ja będzie potrzebował od Was rady.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Pokahontas22krk dnia 05 marca 2013 o 14:46
Śledzę wątek od kilku tygodni. Ze względu na brak dostępu do koni od dłuższego czasu, zdecydowałam, że może zrekompensuje sobie troszkę brak i popróbuję szyć jakieś rzeczy. Zaczęłam od (pseudo)padów. Chciałam zrobić samodzielnie, i jednak dochodzę do wniosku, że przydałyby mi się rady osób bardziej doświadczonych 🙂 🙂 .
Jak na razie wykorzystałam do wypełnienia 2cm piankę tapicerską. Jeżeli chodzi o sprężystość to jest całkiem całkiem, ale układa się kiepsko, tzn w ogóle, bo jest bardzo "sztywna". Myślałam o zmianie wypełnienia na samą owatę, ewentualnie 2 warstwy. Na logikę, to powinno być dobrze, bo owata jest bardziej oddychająca( przynajmniej tak słyszałam od siostry-krawcowej).
Doczytałam się, że niektórzy z forum używają właśnie samej owaty. Jak jest wtedy ze sprężystością i wytrzymałością? Pianka podobno się po jakimś czasie kruszy, a owata znowu może się ubijać, jak jest mało pikowań. Jakieś rady od osób, które wypełniają owatą?
Wiem, że jestem laikiem, ale Wasze rady na pewno mi pomogą, tak myślę:P
Wrzucam zdjęcia moich wypocin :P