Kuku

Konto zarejstrowane: 12 lutego 2013

Najnowsze posty użytkownika:

Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Kuku dnia 16 marca 2013 o 09:08
Mam takie pytanko, a właściwie to dwa.

1. Do osób, które widziały akt zakupu owej szczedrzykowickiej ziemi w necie - czy tam było napisane że to ziemia rolna?

2. Czy ktoś może jest zorientowany, jak wygląda kwestia dotacji (państwowych, być może unijnych) na remonty zabytków, na przykład po pożarze?
Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Kuku dnia 19 lutego 2013 o 10:10
esef, czyli rozumiem, że kiedy widzisz jednego konia chudego w stadzie innych koni w normalnej kondycji, to nie wychodzisz z złożenia, że całe stado jest zaniedbane, biedne i się nad nim znęcają, tylko ewentualnie szukasz przyczyny dla chudości tego jednego?

Możesz mi powiedzieć, kiedy widziałaś tego fryzka, w jakim był wieku i jak długo po transporcie miałaś okazję go oglądać? Chętnie usłyszałabym też imię, bo przecież to chyba żadna tajemnica...
Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Kuku dnia 18 lutego 2013 o 19:27
A ja sądzę, że ciągle pomija się tu dość istotną kwestię. Mówiąc o dobrostanie zwierząt nie można patrzeć tylko na to, czy koń jest chudy, czy gruby (co nota bene wcale nie koniecznie jest dla niego lepsze, zapytajcie osób otyłych, czy nie chciałyby zrzucić parę kilo i pomyślcie, że i koniowi ze zwałami tłuszczu nie musi być wygodnie), tylko DLACZEGO?
Czy gruby koń, któremu właściciel daje jęczmień, wysłodki, parowane ziemniaki, wszystko zaprawione sieczką i trzyma uwiązanego w stajni jest koniem szczęśliwym?
Czy koń chudy (na przykład przedmiotowa w sprawie klacz ze źrebięciem, lub młodzik na etapie rozwoju, którego hodowca ma świadomość, jak bardzo szkodliwa byłaby nadwaga dla przyszłej sprawności układu ruchowego), który dostaje właściwą dla siebie dawkę paszy treściwej i objętościowej i hasa sobie całymi dniami po dużym pastwisku, taplając się w błocie i będąc w stadzie jest koniem nieszczęśliwym i zaniedbanym (bo jest np pokryty warstwą zaschniętego błotka - specjalnie nie używam tu słowa "brudny"😉?
Sądzę, że to właśnie na takie pytania należy sobie najpierw odpowiedzieć.
Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Kuku dnia 14 lutego 2013 o 22:01
A swoją drogą... 11 hektarów, podobna ilość koni, znaczy hektar na konia... nie ma takiej możliwości, żeby koń, choćby wybierając trawę spod śniegu, zdychał z głodu na pastwisku, choć wyglądałby z pewnością mocno chudo. Nie wiem, nigdy nie próbowałam ^^
No, oczywiście jeszcze ktoś mógł wykosić trawę do gołej ziemi w październiku, tak złośliwie, wtedy może i nie byłoby co jeść ^^
Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Kuku dnia 14 lutego 2013 o 21:30
Odebranie koni wbrew opinii PIWetu mogłoby się wiązać dla gminy z nieprzyjemnymi konsekwencjami natury prawnej, zatem nie sądzę, by się ktoś na to zdecydował.