Eyjafjallajökull
Konto zarejstrowane: 21 lutego 2012
Najnowsze posty użytkownika:
Nasze dziwactwa ;)
autor: Eyjafjallajökull dnia 08 kwietnia 2013 o 18:16
hszonszcz żebyś Ty wiedziała, ile ja się właśnie musiałam namyśleć, żeby to bezbłędnie przepisać! 😉
Milenchen z ostatnim wygrywasz 😀
Nasze dziwactwa ;)
autor: Eyjafjallajökull dnia 01 kwietnia 2013 o 20:25
Kolekcjonuję książki.
Ale ich nie czytam.
😜
Pomocy! gruda-opuchlizna
autor: Eyjafjallajökull dnia 01 kwietnia 2013 o 19:16
marzi13 skoro ( jak twierdzisz) najważniejsze jest dla Ciebie dobro konia, to moja jedyna rada brzmi:
zapierdaczaj po weta.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Eyjafjallajökull dnia 10 lutego 2013 o 12:07
Słuchajcie szukam czarno-białego wzoru konia, najlepiej ujeżdżeniowego.
Coś w stylu:

Marzy mi się taki dużych rozmiarów namalowany (nie chcę naklejki) na ścianie. To co odnalazłam w czeluściach grafiki google średnio mi się podoba.
Może ma ktoś z Was jakiś inny ciekawy wzór? :kwiatek:
Hey :)
autor: Eyjafjallajökull dnia 09 stycznia 2013 o 20:24
wolę udawać trawę.
Bardziej mnie wtedy lubią
Gdzie podglądać to i owo ?
autor: Eyjafjallajökull dnia 30 grudnia 2012 o 15:27
i sarenki są🙂
PS nie zauważyłam, że bieliki już wyfrunęły z gniazda, a pokazują tylko stare najciekawsze nagrania 😁
Gdzie podglądać to i owo ?
autor: Eyjafjallajökull dnia 30 grudnia 2012 o 12:04
no tak, pogodę mają idealną więc się wygrzewają skubane z dala od kamer ;-)
dobrze, że chociaż bieliki fajnie widać
Gdzie podglądać to i owo ?
autor: Eyjafjallajökull dnia 30 grudnia 2012 o 11:36
No gdzie one sobie poszły?
oglądam i oglądam a tu nic 😉
strzyżenie / golenie koni
autor: Eyjafjallajökull dnia 05 listopada 2012 o 16:54
wilczyk ja bym powiedziała, że wybuchowy 😉
PS ostatnio widziałam znaczek Batmana u karego konia,bardzo fajnie wyglądał.
Ciekawe, czy jest ciężki do zrobienia.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Eyjafjallajökull dnia 29 października 2012 o 17:06
Lotnaa ja bym widziała na ścianach bakłażan, taki niezbyt ciemny. Mógłby fajnie z tym jasnym drewnem się komponować.
Albo może ściany na złamaną biel plus jakaś częściowa tapeta/fototapeta z malinowymi dodatkami.
Albo może trochę samej ciemnej czerwieni właśnie i kwiatowych motywów?
PS Nie mogę się napatrzeć na Twoje mieszkanie, jest prześliczne 😍 😉
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Eyjafjallajökull dnia 14 października 2012 o 07:30
Lena ja mogę Ci zdecydowanie polecić ręczniki ze Zwoltexu. Mięsiste, porządne, dobrze chłonące i nie do zdarcia. U mnie w domu od ładnych nastu lat mamy tylko takie.
- w razie czego
www.zwoltex.pl :kwiatek:
Nasze dziwactwa ;)
autor: Eyjafjallajökull dnia 13 października 2012 o 20:19
Nie cierpię kiedy ktoś przy mnie kicha. Ale nie tak " a psik" tylko tak wodniście. Zaraz widzę fruwające dookoła zarazki które lecą wprost na mnie i atakują. Najgorzej na świecie kicha moja mama. Normalnie armagedon.
Nie znoszę drugi raz zaparzać torebeczki herbaty. Wydaje mi się taka jakaś obrzydliwa, fuu. Mimo, że uważam to za nieekonomiczne.
W sklepie oglądam dokładnie ubranie, które kupuję. Najczęściej biorę ze spodu, nieprzymierzane. Nie może też mieć żadnej skazy, wystającej nitki, zagnieceń itp. Nowe ma być idealne. Tak samo buty. Oglądam wszystkie pary w swoim rozmiarze i wybieram te najbardziej idealne 😉
Nie wiem czy to dziwactwo, ale zawsze kiedy widzę pierwszą gwiazdkę wypowiadam życzenie.
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 22 września 2012 o 15:49
Właśnie jestem po pierwszym w życiu laminowaniu. Miksturę zrobiłam z 3 łyżeczek żelatyny, 1/3 szkl. wrzątku, troszkę octu i 3 kropel olejku BD. Trzymałam na włosach i skórze głowy 40-45 min, na włosy folia i pod ręcznik, raz podgrzałam suszarką. Spłukałam letnią wodą, na koniec zimną.
Efekt? Włosy na pewno bardzo lśniące, jak po buteleczce jedwabiu 😉 odżywione, lejące, miękkie i delikatne.
Moje uwagi: podczas płukania bałam się, że sama woda nie zmyje żelatynki, jednak spokojnie dała radę. Początkowo gdy włosy były jeszcze mokre bałam się, że zrobiłam płukanie niedokładnie, bo czułam zapach żelatyny. Teraz kiedy włosy wyschły już jej nie czuję.
Podsumowując: efekt na moich włosach ( długie, średnio-zniszczone,falowane,średnio/wysokoporowate) jest zadowalający. Ale myślę, że to samo uzyskuję maseczką nafta+żółtko+olejek rycynowy+olejek BD LUB Amlą. Z tym, że tych maseczek nie robię codziennie i efekt jest krótkotrwały, a mam nadzieję że po żelatynce efekt utrzyma się dłużej niż do następnego mycia.
Następnym razem będę hardkorem i zrobię wersję z suszarką. 🙂 i może wydłużę czas trzymania do 1h.
Ogólnie bardzo polecam :kwiatek:
Edit;
P.S. Zapomniałam dodać, że nie użyłam do mikstury odżywki. Może to zwiększyłoby efekt?
przesądy i zabobony
autor: Eyjafjallajökull dnia 21 września 2012 o 20:05
*Nie trzyma się w domu kamieni ani nie znosi do domu wrzosu.
*Nie powinno się kupować ukochanemu/ ukochanej butów.
*Kiedy na wsi rodzi się dziecko, tego samego roku ktoś umrze.
*Nie kupuje się na wsiach jajek po zachodzie słońca -bo nie wolno ich wnosić ani wynosić z domu po zachodzie słońca.
*Para młoda nie powinna w dzień ślubu wchodzić ani wychodzić przez drzwi, przez które wynoszono zmarłego.
*Łuska karpia świątecznego noszona w portfelu przynosi szczęście w pieniążkach.
😉
Pomoc naukowa (zadania, tłumaczenia itp.)
autor: Eyjafjallajökull dnia 19 września 2012 o 20:29
Słuchajcie nie wiedziałam gdzie spytać:
szukam czegoś do nauki angielskiego dla osoby początkującej koniecznie na płycie. Moglibyście mi coś polecić? Ma to być dla osoby dorosłej, najlepiej nie rzeczy typu alfabet czy kolory 😉 a raczej zwroty bardziej "życiowe".
Z góry bardzo Wam dziękuję. :kwiatek:
KOTY
autor: Eyjafjallajökull dnia 19 września 2012 o 11:09
że knuje coś niedobrego 😉
Dzisiaj na obiad ...
autor: Eyjafjallajökull dnia 19 września 2012 o 09:59
ja mizerię robię z jogurtu naturalnego, doprawiam go cukrem, solą i sokiem z cytryny. Pyszotka 😉
A dziś na obiad żurek - taki na boczusiu, cebulce i białej kiełbasce 😍
Nasze dziwactwa ;)
autor: Eyjafjallajökull dnia 14 września 2012 o 09:56
Te zawierające efedrynę, spożyte w nadmiarze mają działanie halucynogenne oraz powodują bezsenność. Kiedyś było o tym głośno 😉
Nasze dziwactwa ;)
autor: Eyjafjallajökull dnia 14 września 2012 o 09:50
flygirl a wiesz, jakie działanie mają w nadmiarze niektóre syropki? 😁
Ja w sklepie nie biorę macanych rzeczy, tzn. takich, które są "pierwsze z brzegu". Zawsze sięgam do tych leżących jak najdalej.
Powrót do natury, czyli z miasta na wieś...
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 10:57
jkobus polecam nalewkę z czeremchy, wychodzi megapyszna i można ją robić w słoikach 2-3 litrowych 😉 nam w tym roku ptaszyska poobgryzały owoce 🤔
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 10:33
Naoliwkowałam oliwką BD włosy na noc, skalp też. Rano rozczesałam, zmyłam szamponem z SLS ale bez silikonów ( miałam po myciu wcześniejszym silikonową odżywkę), nałożyłam Alterrę morelową. Zmyłam chłodną wodą. Już podczas płukania czułam, że włosy są boskie. Teraz kiedy wysychają nie mogę się ich nadotykać, takie są delikutaśne 😀
Ponieważ brakuje mi jeszcze odżywki bez spłukiwania, poszukam czegoś fajnego bez silikonów. Macie jakieś propozycje? :kwiatek:
Likiery ,nalewki ,alkohol domowym sposobem .
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 09:17
Dworcika ratafia, omajgad jedna z moich ulubionych nalewek 💘
Macie jakieś doświadczenia z cydrem? Nigdy nie robiłam, a zamierzam w tym roku. :kwiatek:
Koniec z jeździectwem?
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 07:57
Aktualnie od soboty stałam się "szczęśliwą" posiadaczką samochodu. W portfelu mam 2 złote. 🙂
Moja jeździecka kariera rekreacyjna narazie musi zaczekać. Ale nie martwię się, mam gdzie drapać konie za uchem.
Co się odwlecze, to nie odgalopuje ... czy jakoś tak 😉
Likiery ,nalewki ,alkohol domowym sposobem .
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 07:43
Karla w zasadzie prawie wszystko, co masz teraz owocowego pod ręką nadaje się na nalewkę. Najprostsze są chyba maliny. Przesypuje się je cukrem i zalewa alkoholem. Im więcej malin tym nalewka jest intensywniejsza, cukier w zależności od uznania. Odstawić w ciemne miejsce, zlać nalewkę i pić zimą na poprawę humoru 🙂
Likiery ,nalewki ,alkohol domowym sposobem .
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 07:36
Dziękuję, uwielbiam te ptaszydła 🙂
U mnie w domu miętka jest typową nalewką zdrowotną, na dolegający brzuch. Tak jak i orzechówka.
Z resztą malinówka, pigwówka, sosnówka czy rokitnik - wszystko to -tylko na zdrowie! 😉
Likiery ,nalewki ,alkohol domowym sposobem .
autor: Eyjafjallajökull dnia 12 września 2012 o 07:16
Ja mogę ze swojej strony polecić Czeremchówkę. Coś cudownego- niby niepozorne owoce, a w smaku nalewka wychodzi intensywna, czekoladowo-wiśniowa. Z tym, że to już ostatni dzwonek na obrywanie czeremchy.
Składniki:
1 kg owoców
0,5 kg cukru
1 l spirytusu 50%
Mocno dojrzałe owoce czeremchy umyć, dodać cukier i zalać spirytusem. Macerować w ciemnym miejscu 4-6 tygodni. Po tym czasie przefiltrować i przelać do butelek.
Nie można nalewki przetrzymywać dłużej z owocami, ze względu na uwalnianie się kwasu pruskiego.
Powinna dojrzewać co najmniej przez 3 miesiące.
A w szafce dojrzewają mi nalewki malinowa i śliwkowa. Za kilka dni biorę się za pigwę na zimę więc i z tego coś pewnie będzie zrobione.
Dlaczego tego wątku tak długo tu nie było? 😉 😁
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 11 września 2012 o 07:58
Bay w takim razie witam w klubie włosów "normalnych inaczej" 😉
cavaletti powiedz proszę co jest jeszcze delikatniejszego niż niebieski BD? myślałam, że nic łagodniejszego być nie może, a tu taki psikus 🙂 czy Facelle rosmanowska lub Alterra będzie lepsza? może być samą odżywką? :kwiatek:
w ogóle to zauważyłam,że moje włosy na górze, tzn skalp i czubek głowy a te na dole to jakby od dwóch różnych ludzi.m Te pierwsze są właśnie przesuszone i puszące i paskudne, a te niżej proste -nawet kiedy wyschną same i wydają się być zdrowszymi włosami. Pewnie wpływ na to ma suszenie i prostowanie, zwykle skupiam się właśnie na przodzie głowy, bo spodu i tak nie widać 😉
O OCM czytałam, próbowałam, ale muszę się jeszcze przekonać do tej metody 🙂 czy OCM raz dziennie na noc ma sens?
swoją drogą, myślałam, że coś tam wiem na temat pielęgnacji swoich włosów, wydawało mi się, że dbam o nie, ale okazuje się, że wiele jest jeszcze do zrobienia. I zamiast iść dzisiaj na niemiecki wolałabym iść na korki z pielęgnacji włosów 😁
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 10 września 2012 o 21:02
Proste włosy są ładniejsze niż kręcone 😉
Mam włosy długie, raczej zniszczone, sądzę, że przesuszone delikatnie końcówki (do przycięcia na dniach). Wynika mi że wysokoporowate. Falowane, z tendencją do kręcenia. ( Kiedy wyschną zaraz po umyciu kręcą się na końcach, potem z czasem same się prostują).
Moje działania bojowe do tej pory:
Mycie-BD, Oliwkowanie ( tylko włosy) Amlą lub oliwką BD -2,3 razy w tygodniu na minimum 1h, naftowanie z żółtkiem i rycyną raz w tyg. Po myciu Alterra. W chwilach słabości odżywka silikonowa, zawsze zmyta później SLSem.
Włosy prawie zawsze wysychały same, nie używałam SLS ani silikonów. Czasem grzywka prostownicą.
Przetłuszczają mi się odkąd pamiętam. Po myciu śliczne, błyszczące a na drugi dzień skalp już brzydki, dlatego znów je myję.
Myślisz, że oliwkowanie również skalpu mogłoby zahamować przetłuszczanie? Być może ma ono związek z przetłuszczającą cerą. Mimo nawilżania i odpowiedniej pielęgnacji świecę się jak "lustro". Wiele bym oddała, żeby mieć świeże włosy choćby przez 2 dni 🙂
Od przyszłego tygodnia przestawiam się na tryb "pracowy" -wstawania rano. Dlatego będę jak mówiłam olejkować na noc, rano zmyję i koniecznie odżywię. Czy chłodna suszarka nie uśmierci moich starań?
O pielęgnacji włosów kręconych , przyznaję się bez bicia 😉, wiem tyle o ile 😉 ale czy ona tyczy się także i mnie? mam falowane/kręcone ale dążę do prostych, mimo to pielęgnuję jak kręcone? pogubiłam się 🙂
cavaletti dziękuję za pomoc :kwiatek:
Bay ja cały czas mam nadzieję, że moje włosy się nawrócą na w miarę proste 😉 są bardzo podatne na modelowanie. Wiem, że nigdy nie będę mieć mega drucików, bo nawet po solidnym prostowaniu kapucieją i delikatnie się wywijają. Odstawiłam prawie całkowicie silikony, zamiast prostownicy postaram się suszyć je na szczotkę. Jeśli to nie zda rezultatu to się poddam i przestanę prostować. :kwiatek:
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 10 września 2012 o 20:26
😀 ok, zgoda. Może i da się wysuszyć, ale powstanie pukiel-gigant i potem będę musiała dłużej prostować.
Postaram się delikatniej myć, żeby ich nie prowokować do pukla. 😉
Jak w takim razie ogarnąć włosy z których każdy żyje własnym życiem a mnie się marzą proste jak druciki?
:kwiatek: Może suszenie na szczotkę (żeby nie trzeba było prostować) będzie lepszym wyjściem?
To chyba nie jest nałóg, po prostu uważam, że w prostych lepiej wyglądam🙂 Dołuje mnie jeszcze fakt, że ja się staram, olejkuję, dbam a one co? Ledwie umyję a wieczorem już skalp przetłuszczony. Cała zabawa od nowa. Próbowałam wielokrotnie przetrzymać mycie, nie codziennie. Nic nie dało.
Ehh... 😉
Edit. nie było po polsku 😉
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 10 września 2012 o 20:08
Ja doszłam do wniosku, że chyba zbyt gwałtownie myję włosy.Po umyciu mam na głowie bitwę pod Grunwaldem 🏇 nie ma szans żebym takie cuś wysuszyła suszarką, a czekać aż wyschną nie mam czasu. Dodam, że myję w dni powszechnie włosy codziennie, niestety.
Plan na następne dni: oliwkować (Amla lub oliwka BD) na noc, rano rozczesać-zmyć DELIKATNIE (BD)-i jak będzie czas odżywić Alterrą. Postępować dalej bezsilikonowo. Albo opitolić się na łyso i będzie po problemie 😉
Czy mogłybyście polecić mi coś ochronnego przed prostowaniem? da się obejść bez silikonów? Jeśli nie, to który z silikonów jest najmniej szkodliwy i najlepiej zmywalny wodą lub szamponem bez SLS?
Dziękuję za pomoc :kwiatek:
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Eyjafjallajökull dnia 10 września 2012 o 13:34
a możecie coś doradzić na poprawę rozczesywania mokrych włosów? :kwiatek: może kropla olejku będzie dobra?
P.S. Zmaltretowałam swoje włosy. Wczoraj farbowanie, dziś silikonowa odżywka, suszarka i prostownica na dokładkę. 😵
O ile wcześniej miałam czas na właściwą pielęgnację włosów, tak nie wiem czy uda mi się ją kontynuować codziennie przed pracą o 6 rano 😉
Włosy są długie i wymagające, myję je w dni powszednie codziennie. Nie ma szans żeby przed myciem nałożyć na nie olejek lub naftę (brak czasu), nie mam czasu czekać aż same wyschną, nie mogę ich rozczesać, kiedy są mokre. Poległam :/ :/ :/
P.S. 2 Czy olejki można nakładać na całą noc? Wieczorem mogłabym olejować, rano zmywać. (Wiem, że nafty nie wolno na tak długo.)
Wyżaliłam się 😉
Pomoc dla Sławka i Mafii.
autor: Eyjafjallajökull dnia 24 sierpnia 2012 o 09:51
Ok,doczytałam 😉 w takim razie szykuję paczkę z jedzeniem.
Pomoc dla Sławka i Mafii.
autor: Eyjafjallajökull dnia 24 sierpnia 2012 o 08:05
Czy Pan Sławek potrzebuje ubrań? skarpetek, podkoszulków? Jeśli tak, jaki rozmiar?
wypieki i słodkości domowej roboty
autor: Eyjafjallajökull dnia 22 sierpnia 2012 o 10:34
[b]Mona[/b] dzięki 🙂 tym razem koniecznie zrobię ciasto, jakoś zupa nie skradła mojego żołądka 😉
kajpo sok z pigwy to świetna i prościuteńka sprawa, później w herbatce lub grzanym piwie zimą py-szot-ka 😜
wypieki i słodkości domowej roboty
autor: Eyjafjallajökull dnia 21 sierpnia 2012 o 20:52
Macie może jakiś fajny przepis na dyniowe ciasto? Najlepiej mokre, trochę korzenne. Raczej dla ciastowego antytalencia 🙂 Leży toto okrągłe w kącie i trzeba by jakoś spożytkować, bo szkoda wyrzucić.