GrzegorzKurek

Konto zarejstrowane: 14 stycznia 2012

Najnowsze posty użytkownika:

kuć czy nie kuć?
autor: GrzegorzKurek dnia 16 stycznia 2012 o 21:48
źródłem jest wiedza na temat kucia, rozczyszczania i pielęgnacji oraz rozmowy z setkami weterynarzy i podkuwaczy. test z woda to stara kawaleryjska metoda. trzeba pamiętać że to podkowa ma być dopasowana do kopyta a nie odwrotnie. Podkowa powinna być leciutko wygięta by po dociągnięciu podkowiaków była prosta i nie odstawała od kopyta.

Pielęgnacja i podkuwanie kopyt koni
autor: Ryszard Kolstrung, Piotr Silmanowicz, Anna Stachurska

Polecam. wszystko jest opisane zgodnie z prawdą.
kuć czy nie kuć?
autor: GrzegorzKurek dnia 15 stycznia 2012 o 20:27
moi drodzy pamiętajcie że kowal to tylko człowiek i nie myli się tylko ten kto nic nie robi. zasypujcie kowali pytaniami! bądźcie upierdliwi do bólu. po to są i biorą pieniądze żeby zrobić i wytłumaczyć.
akzzi kucie na gorąco nie jest wcale dobre. dobry kowal powinien dopasować tak podkowę na zimno żeby po nalaniu wody w kopyto woda nie znajdowała ujścia pomiędzy kopytem a podkową. pamiętajmy że rozgrzana dopasowana podkowa po ostudzeniu w wodzie zmniejsza swoją objętość i już nie pasuje tak samo jak w momencie gdy jest rozgrzana i stąd biorą się zagwożdżenia itd. jeśli kuć nie trzeba to nie kujcie a jeśli trzeba to zlećcie to osobie która zrobi to jak należy.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: GrzegorzKurek dnia 14 stycznia 2012 o 12:59
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Chciałem tylko sprostować kilka informacji na tema Podkowy.
- Godzina padoku dziennie jest gwarantowana i konie są wypuszczane przez pracowników do południa( jeśli właściciel sobie tego życzy), nikt nie broni właścicielom wypuszczać koni po południu, i wielu tak robi. Często konie spędzają kilka godzin na wybiegu lub łączce więc skarżenie się na trzymanie koni w zamknięciu jest bezpodstawne.
-Łączka obok stajni nie zostaje sprzedana z "braku kasy". Nie jest to nasza łączka. Właściciel stwierdził że chce ją sprzedać i aby uatrakcyjnić ofertę i nie życzy sobie tam koni.
-Plany zadaszenia któregoś z padoków to wytwór wyobraźni koleżanki Mistle która niestety swoich danych nie podała. W planach było postawienie hali namiotowej ale obecna sytuacja finansowa klubu (którą Mistle jak widać zna bardzo dobrze) nie pozwala na tak dużą inwestycję ( 150 tys zł)
-Sprawa pak koło boksów była poruszana tylko z jedną pensjonariuszką ponieważ MA ICH 3 JEDNA NA DRUGIEJ i trzecia obok co zagraża bezpieczeństwu.
-Pracownicy nie zdejmują żadnych derek wbrew woli właścicieli. Konie same sobie zdejmują derki. A jesli chodzi o usługę derkowania to wszystko jest do dogadania ze stajennymi.
-nie wspomniano o całodobowym dozorze koni, co niejednokrotnie zapobiegło przykrym sytuacjom.
-nie wyobrażam sobie żeby ktoś z właścicieli koni musiał wybierać sam obornik. Od tego są pracownicy. Klient za to płaci.
-plac jest bronowany min 3 razy w tygodniu. wiem że w innych stajniach też sami pensjonarjusze bronują przy użyciu Własnych samochodów terenowych... u nas to nie do pomyślenia.
- poza tym oczywiście miła i serdeczna atmosfera, dobry BAREK i dobry kontakt z każdym z klubów okolicznych.
Mam nadzieję że rozwiałem wszelkie wątpliwości w sprawie warunków w Podkowie.
Na wszelkie pytania chętnie odpowiem.
Mam nadzieję ze droga Mistle znajdzie w końcu stajnię marzeń i chętnie jej w tym pomożemy ponieważ u nas do pensjonatu tradycyjnie kolejka. Liczę też że koleżanka Mistle po powrocie z ferii zaszczyci swą obecnością zarząd Podkowy i zechce wyjaśnić wszystkie niewyjaśnione dotąd kwestie. Z przyjemnością wszystkiego wysłuchamy osobiście, nie musząc się domyślać o co chodzi i kto pisze rzeczy które często się z prawdą mijają.
Pozdrawiam Serdecznie wszystkich koniarzy 🙂 I życzę Wszystkiego Najlepszego dla Was i Waszych kopytnych przyjaciół 🙂😉