Mój koń dwa lata temu miał podejrzenie babeszjozy. Wysoka gorączka, nawet 41,5 stopnia, nawracająca, nie dająca się niczym zbić. Czerwone krwinki dużo poniżej normy. Spędził 3 tygodnie w szpitalu na Wolicy. Ciężko było, leżał plackiem, nie miał siły ustać nawet 5min. Badanie krwi nie potwierdziło babeszjozy, w sumie nic nie wykazało. Krew poszła do Niemiec na badania na całą masę chorób wirusowych. Oglądał go nawet jakiś zakaźnik i też nic nie wymyślił. Całe szczęście przeszło. I tfu tfu w niemalowane nie powróciło. Ale ile się namartwiłam, naryczałm a on namęczył to nasze. Nikomu nie życzę.

Na stronie www.equi.com.pl jest artykuł o derkach siatkowych, takie małe porównanie paru firm i modeli. Może komuś się przyda. U mnie sprawdzała się co roku derka Masta z kapturem i klapą pod brzuchem.
A stosował ktoś z Was obroże?

Jesienią kupiłam stare gospodarstwo. Od wiosny remontuję wydzieloną część stodoły tak żeby nadawała się na stajnię. W poniedziałek przyjedzie grucha i wylejemy podłogę. Jest już wszystko przygotowane, ułożona folia, styropian, siatka itp. Są już nawet kanały odprowadzające to co mokre i studzienka ściekowa w korytarzu odpowiednio zabezpieczona oczywiście. W majowy weekend zrobimy elektrykę i doprowadzenie wody. Mamy też już wszystkie materiały na ogrodzenie (drewniane z sosny + pastuch). Teren przed stajnią wyłożymy eko kostką (już leży i czeka an "wolną" chwilę), wypełnimy ją ziemią i wsiejemy trawę. Finansowo całe przedsięwzięcie przerosło nasze zamierzenia. Nie sądziliśmy, że tyle będzie to wszystko kosztowało... Myślę, że za ok miesiąc skończymy i będę mogła wstawić konia do swojej stajni z wyjściem na pastwisko (100mx60m - na razie ogrodzimy kawałek, potem będziemy powiększać.

Fajnie poczytać, że inni też się tak "męczą" ;-)

U mnie w zeszłym roku w miarę sprawdziło się Rocale. Chyba najlepiej zadziałało ze wszystkich psikaczy, które testowałam. W tym roku koń przez letni sezon będzie stał na wiejskich łąkach i zastanawiam się nad derą siatkową na całego żeby go nie zjadły paskudy.

W Horseteam na Ochocie mają teraz 30% zniżki na wszystko z długim rękawem i 40% na kalosze w koniki

Ja bardzo lubię ogłoszenia o treści ,,koń ujechany pod siodło,, :-)
[quote author=armara link=topic=190.msg1270907#msg1270907 date=1327309004]
http://allegro.pl/klacz-malopolska-i2073299345.html
Ja pierniczę jaki syf i jaka kondycja koni  😲

Jeśc to chyba tylko do zdjęcia dostały.
[/quote]


Ta jedna tak dobrze wygląda, bo zaźrebiona. Masakra

edytuj posty!

W Pranimalii jest teraz promocja - Jak odda się do prania min 10 kantarów to pranie kosztuje tylko 5zł/szt (połowę taniej). Warto "zmówić" się w stajni i oddać razem.

A co sądzicie o takim czymś (nawet nie wiem jak to nazwać) z lycry, co zakłada się pod derkę jak koń się wyciera od normalnej derki? Widziałam takie np na samą szyję albo łopatki.

Dementek, już piszę jak dojechać :-)

Najlepiej jest dojechać do Zagórza pociągiem (opcjonalnie do Sanoka). Tam trzeba przesiąść się w jeden z wielu prywatnych busów jadący w kierunku wsi Polana (gmina Czarna). Od wsi Polana trzeba już dojść "z buta" albo namówić właścicieli żeby podjechali samochodem do wsi i zabrali.

Można też dojechać autobusem do Ustrzyk, ale potem trudniej znaleźć jakiś transport do Polany.
Najlepiej będzie napisać do nich maila albo zadzwonić. Powiedzą jak aktualnie najłatwiej się do nich dostać.
Naprawdę warto. Niezapomniane przeżycia, można popbserwować konie w praktycznie naturalnym środowisku, jak walczą o dominację, jak ogier zagania wszystkie klacze, jak młode wspólnie się bawią. Bajka. POLECAM!

Mazia, z tego co wiem to tak, ale nie byłam tam już od bardzo dawna.

A, widzę, że z Krakowa jesteś :-) wyskoczyłam z tą Warszawą.
Ale wysyłkowo też piorą.

Zapłaciłam 35zł. Może są i jakieś tańsze pralnie, ale z tej jestem najbardziej zadowolona.
Wiem, że mają teraz jakąś promocję na pranie kantarów, ale nie pamiętam dokładnie jaką.

http://pranimalia.pl/ tutaj na pewno będą wszystkie informacje.

Ja akurat niedawno robiłam zakupy w sklepie Horseteam w Warszawie (mam blisko) i okazało się, że mają tam też punkt przyjęć prania. Zostawiłam i tydzień później odebrałam pachnące

Naprawdę polecam.

Odradzam Eko Farm (obecnie Amber Horse) w Milanówku- paskudna atmosfera (właściciele) chociaż stajnia mogłaby być fajna, jest plac, hala, trawiaste wybiegi. Ale dogadać się nie da. Dłużej wytrzymują tylko pensjonariusze o mocnych nerwach albo tacy, którym zwisa czy jest wyzywany przez właściciela. Osobiście widziałam kilka takich scenek i... masakra.

Za to w Budach Michałowskich (między Grodziskiem Maz. a Żyrardowem) powstał/powstaje fajna stajenka. Nazywa się Wierzbowe Ranczo. Jeszcze chyba nie uruchomili pensjonatu, ale są na dobrej drodze. Stajnia prosta, ale czysta, mają łąki, fajne tereny.I właściciele przesympatyczni. Zdarza się im wykupywać konie z rzeźni i wtedy cała stajnia zajęta :-) http://www.wierzboweranczo.pl/

Dzisiaj odebrałam swoją derkę 300g z pralni. Pierwszy raz wyprałam coś w Pranimalii za namową koleżanki i jestem zakochana. Derka wygląda ja nowa, jest pachnąca, świeżutka, zero powbijanych kłaków! No i w tydzień uprali derkę. Prałyście tam kiedyś? Jak nie to koniecznie spróbujcie.

A co do grubszego derkowania. Jak koń nie jest golony to jeszcze bym poczekała, może na noc w angielskiej stajni bym coś zarzuciła, ale bez przesady. Nie jestem zwolenniczką ubierania konia jak najcieplej. Niech pracuje nad odpornością, dobrze dać jeść i o ile nie ma wielkich mrozów to da radę.
Wiadomo, bywają też zmarzlaki ;-)

Mnie całkiem niedawno znajoma w stajni zaskoczyła pomysłem smarowania kopyt WOŁOWYM tłuszczem. 
Niedawno kupiła konia, więc szczerze mówiąc pomyślałam, że z lekka ją zwichrowało.
Po miesiącu naprawdę było widać gigantyczną poprawę. Kopyta bardzo urosły, błyszczały się, nie kruszyły. Mega zmiana. Wzięłam nawet od niej kostkę tego smalcu i sama zaczęłam wcierać w całe kopyto i w koronkę. Wcieram około miesiąca i nawet kowal był zdziwiony zmianą stanu kopyt.

Słyszał ktoś o tej metodzie?

Mojego konia "wycinał" Szczepański, wziął chyba 350zł, ale to było 3 lata temu. Wszystko poszło super, na leżąco.

Samsel jest dobry, ale cenowo różnie, chyba od dnia zależy, a rozbieżność duża.

Miałam doświadczenie z dwoma miejscami, w których organizowane są obozy jeździeckie.
Pierwsze w Bieszczadach - jeździłam tam przez ponad 12 lat co roku! To obozy u ludzi którzy mają ok 50ha i stado koni huculskich. Konie żyją całkiem naturalnie, w tabunie. Żeby pojeździć grupka musi je najpierw znaleźć, potem zgonić na plac i złapać. Jeździ się wyłącznie na oklep. Tereny są przepiękne. Można np pojechać nad zalew Soliński konno i pogalopować po brzegu - fantastyczne. Warunki raczej spartańskie, ale ma to swój niespotykany urok. Gorąco, gorąco polecam http://www.serednie.eu/ Mają obozy młodzieżowe i studenckie. Można tam pojechać nie tylko w wakacje. Ludzie cudowni!

Inne miejsce to Sielanka Raciąż.
Takie gospodarstwo agroturystyczne, nie mają hali, ale za to wspaniałe tereny. http://www.sielanka.com.pl/

Mnie się ostatnio spodobał Muhlodorfer i jego trawokulki! Fantastyczna sprawa. Polecam

Już pisałam w temacie Promocje, ale tu temat ochraniaczowy, więc może komuś się przyda. W Horse Team w Warszawie kupiłam super neoprenowe ochraniaczki z wytłaczanym neoprenem za 145zł, naprawdę polecam. Mają aukcję na Allegro, nie znajdę teraz, ale jak wpiszecie użytkownika horseteam to na pewno coś będzie.

Mój wałaszek jest właśnie na etapie walki o wolność i niezależność... Ehh... Trzeba przeczekać. Charakterki mają te bestie, oj mają.
A Wam jak mijał czas nauki chodzenia pod siodłem, takiej już bardziej wymagającej? Mój najchętniej chodziłby na dwóch przednich nogach waląc z zadu, tak radośnie albo po złości, zależy jak bardzo musi akurat pracować ;-)

A ja upolowałam neoprenowe ochraniacze Caldene za 145zł. Byłam w nich z rok temu mega zakochana, ale kosztowały prawie 300. Znalazłam je na Allegro i odebrałam w sklepie.
Kupiłam je w sklepie Horse Team w Warszawie na Usypiskowej (chyba Ochota). Mają sporo wyprzedaży, derki, bryczesy od 79zł, ogłowia, czapraki i masę innych rzeczy.

Piszcie koniecznie o tych promocjach, bo sprzęt drogi, a z kasą na początku roku bida...

Hej. A ma ktoś z Was takie ogłowie? http://allegro.pl/oglowie-kieffer-full-25-brazowe-horseteam-i2051157804.html
Szukałam Kieffera, właśnie znalazłam to. Brązowe by mi pasowało.  Jak myślicie, cena dobra?

A jak tam z ogłowiami Kieffer? Trzymają jakość? Szukam właśnie jakiegoś w rozmiarze FULL, czarne. Raczej standardowe niż wymyślne. Widział ktoś coś ciekawego?

Mnie udało się ostatnio znaleźć fantastyczną derkę. Może nie była najtańsza, ale na coś takiego polowałam od dłuższego czasu. Jestem dość wybredna. Dereczka dokładnie taka (tylko rozmiar inny brałam) http://allegro.pl/masta-derka-padokowa-145cm-horseteam-20-i2047360207.html

A tak swoją drogą, co sądzicie o rzeczach firmy Masta?

Na liście nie widzę sklepu www.horseteam.pl, kupiłam od nich derkę Masta. BOSKA!!! I cena naprawdę niezła.