christine w korytarzu wybiera prawidłowy odskok, pod siodłem wypada on za daleko.
Wiem, że ujeżdżenia nigdy dość, dlatego też poświęcam na nie bardzo dużo czasu.

delta nie chodzi o takie zatrzymania bezpośrednio przed drągiem.  Np. jadę kłusem, zatrzymanie jakieś 15 metrów przed, ponowne przejście do kłusa i przejechanie przez drągi.

somebody, christine po to, żeby poprawić technikę skoku i aby konio poćwiczył sobie odskoki, bo z tym wypada różnie (najczęściej wybija się bardzo daleko przed przeszkodą). Oczywiście z korytarzem nie chodzi mi o Bóg wie jakie wysokości, tylko bardziej o coś gimnastycznego.
A ujeżdżenie to my już szlifujemy porządnie 😀 Drągi także, z kłusa, galopu, z zatrzymaniem przed, po itp. 

A ja mam pytanie i mam nadzieję, że mi pomożecie 🙂
Otóż mój koń ma 4,5 roku. Zaczęliśmy skakać pół roku temu.
Obecnie w tygodniu skacze 2 razy: raz luzem w korytarzu i raz pod siodłem.
A gdybym zwiększyła liczbę skoków, tak aby w tygodniu skakał: 2 razy w korytarzu i 1 raz pod siodłem?
Co o tym myślicie? Czy to nie będzie za dużo?