Wydaję mi się, że wybrałam najbardziej odpowiedni wątek. Zastanawia mnie pewna sprawa. Dużo osób prowadzi jazdy na swoich własnych koniach. Powiedzmy, że ma ona duże doświadczenie, uprawnienia i ubezpieczenie oc. Czy w takiej sytuacji można spokojnie prowadzić jazdy bez posiadania np. działalności gospodarczej?

Wiem, wiem. Właśnie chodzi o to żeby nie poszedł do handlarza...

Pewien pan ma fajnego konika, który nie nadaję się już do pracy. Konik bardzo ładnie chodzi, bardzo grzeczny, ładnie reaguje na pomoce, ma 17 lat. Obecnie stoi cały czas w boksie. Koń ma kozińca na przodzie. Problemem jest tylna noga, która jest spuchnięta i w kłusie widać, że kuleję. Niestety nie jest to chwilowy uraz. Koń nadaję się na spacery dla lekkiej osoby. Właściciel chce za niego 1800 zł.

hehe ;p tak 🙂 już poprawiłam

Zdjęcia dla wszystkich ciekawych jak się ma Parys 🙂 W kantarku ( od Hanoverki 🙂 ) było robione z tydzień temu, bez kantarka z dzisiaj. Ostatnie zdjęcie do porównania.
wszystkie zdjecia sa za duze! prosze wstawic takie, o regulaminowej wielkosci.

a tu wcina xD

wrzucę zdjęcia jak będzie lepiej wyglądał 🙂

Już chyba troszkę lepiej wygląda i bardziej ufny się zrobił, jest bardzo grzeczny i odważny  🙂 . dziś były kopyta robione no i jest nieciekawie, ale powoli będą  korygowane. okazało się też, że koń jest po ochwacie...
ogólnie jest ok  🙂
Parys

zeby nie wywalac zdjec, nie scale nastepnego postu. ale za nastepny brak edycji bedzie ostrzezenie  😤

Parys jest już w nowym domu 🙂 pierwsze co zrobił to się wytarzał 🙂 powoli poznaje nowe miejsce... wszystkich którzy się przejęli losem konia zapewniam, że będzie mu dobrze u nas

tak, na pewno 🙂
zdjęcia będą za jakiś czas na pewno.
chętnie przyjmę jakiś drobny sprzęcik, jeśli ktoś ma jakiś nieużytkowany. to mój pierwszy koń i na razie nic dla niego nie mam, początki mogą być ciężkie... tym bardziej, że wymaga zadbania, kowala, weterynarza...  ale damy radę 🙂

Witam wszystkich🙂
dziś jedziemy po konia z przyczepą... będzie miał dobre warunki i będzie dobrze traktowany. wczoraj byłam ze znajomą u niego. widok straszny... konik wychudzony... zresztą na zdjęciach widać.