_Gaga, dziękuję za odpowiedź!

Czy na zawodach ujeżdżeniowych można mieć pas na obtarcia?

Ja w nich skaczę, mam je z 2 lata i jestem zadowolona. Mam je na puśliskach ujeżdżeniowych.

faith, Napisałam, że sugerowałam się Ikonicem tylko dlatego, że podoba mi się serwis i możliwość dopasowania pod konia na miejscu, no i przyznam, że jakoś nie wpadłam na to, że będę musiała mieć choćby skracaną tybinkę, ale no to był mój brak wiedzy na temat ujeżdżeniówek.
W Erre wsiadłam wczoraj i miałam to samo słabe odczucie - ale bez skróconej tybinki, 17".

Dzięki Wam za polecenia modeli w takim razie będę się rozglądać za nimi w między czasie i już wiem, że na pewno będę musiała testować.

kotbury, napisałam, że zdjęcie jak wsiadłam na 5 minut pojechać anglezowanym, bo siodło nie było jeszcze do konia dopasowane, co dosadnie pokazała, więc ciężko bym tam aż tak głęboko tyłkiem siadła. 😉

keirashara, zamierzam dalej jeździć skoki i ujeżdżenie, szykuję się też do wkkw, ale to stopniowo. Treningowo zaczęliśmy elementy C, starty będziemy zaczynać teraz pomału w N, ale no do tej C klasy to byśmy chcieli przynajmniej dojść... Może do tego czasu właśnie uda mi się coś upolować. 😅

epk, dzięki wielkie za wskazówki! Najwyżej jak mi się budżet w między czasie zwiększy, to wtedy nie będę czekać na używkę tylko kupię właśnie tak jak piszesz pod siebie, bo jak widzę to właściwie w takiej default ujeżdżeniówce przy mnie trzeba sporo zmieścić.
Wrzucam zdjęcie z testów (nie mam za bardzo aktualnych), gdzie wsiadłam na chwilę, by tylko sprawdzić siedzisko (bo właśnie chciałam o 0,5 rozmiaru większe, bo w 17 siedziało mi się dziwnie, a taką mam skokówkę), bo kobyła pokazała, że no to siodło nie jest dobrane pod nią, więc było to tylko 5 minut by poczuć. Teraz mam jeszcze dłuższe strzemię, a na zdjęciu jadę anglezowanym asekuracyjnie, ale no widać, gdzie ta noga wypada.

Ok, dziewczyny, dzięki za odpowiedź, czyli no raczej będę musiała to siodło na pewno puścić w świat i szukać czegoś ze skróconą tybinką jeśli już, eh, szkoda bardzo, ale jakoś nie wpadłam na to, że uczucie będzie aż takie - a brałam "w ciemno", bo chciałam bardzo używanego Ikonica, bo skokówka Ikonica, a jestem bardzo zadowolona z serwisu, więc chciałam zostać przy modelu... Bo naprawdę siedzi mi się nieźle (choć właśnie to kolano też mogłoby wypadać niżej tego nieszczęsnego klocka...), w samym siedzisku to w ogóle "siedzę", ale właśnie nawet na max. puszczonej nodze tybinkę czuję.
Ja kurde mam 163, ale no mam krótkie udo i do tego umięśnione, więc i tak zabiera mi miejsca przy przyleganiu do siodła i naprawdę łydką działam na siodło, a nie na konia.

Eh, tak nienawidzę szukać siodeł (a fundusz mam na używkę...), że chyba jednak zostanę w skokówce. 🙈

zembria, dzięki za zdjęcia! To u mnie ewidentnie łydka i tak wypada wyżej... Tylko no ja mam większe uda, niestety...

Ja mam takie pytanie w stronę niskich osób jeżdżących w ujeżdżeniówce.
Nie wiedziałam czy wrzucać to w wątek siodłowy czy tu, najwyżej się przeniosę.
Trochę bardziej na poważnie treningowo zaczęłam deptać od września, ale ogólnie jestem dalej skoczek mentalnie 😂, w każdym razie wieki temu jeździłam w ujeżdżeniówce i pamiętam, że siedziało się mi ogólnie dobrze, w ćwiczebnym pomagało, ale nie robiłam w niej elementów typu ciągi czy łopatki i przede wszystkim nie na moim koniu.
No i teraz zdecydowałam się kupić sobie ujeżdżeniówkę, dorwałam Ikonica używanego jak chciałam, dopasowałam do konia i... jest masakra. 😅 Nie wspominając o tym, że na pierwszej jeździe koń kompletnie nie rozumiał moich sygnałów, to siedziało mi się strasznie, ale ok, kobyła 4 lata w skokówce, noga kompletnie inaczej ustawiona to może nie ogarnia - i faktycznie po paru jazdach już wszystko jest prawie ok, ale mam ogromny problem z łydką (bo siedzi się w siodle nieźle). Mam wrażenie, że nie działam łydką na boku konia tylko większością na tybince, przez co pomoce są otępiałe (wychodzi to głównie w chodach bocznych właśnie), ok jest lepiej w ostrogach, ale przyznam, że jak siedzę w skokówce to tego problemu nie mam - zresztą uczucie właśnie umiejscowienia łydki też jest kompletnie inne. Wsiadłam kurde na szybko w Equipa od znajomej, z mniejszym siedziskiem jeszcze do tego i kurde jest to samo. Zresztą na zdjęciu widzę, że większość mojej łydki jest na tybince, a nie poza nią...
Powiedzcie mi ktoś tak ma (może ktoś właśnie przesiada się skokówka-ujeżdżeniówka - ja wiem, że budowa siodła kompletnie inna, ale kurde takiego szoku się nie spodziewałam), właśnie z kurdupli? Czy w takim wypadku powinnam uderzać w siodło na miarę czy są jakieś modele siodeł z krótszą tybinką?

Najwyżej będę deptać w skokówce dalej. W sumie taniej. 😅

ewelin_n, u nas z ziół jest nagietek, rumianek, pokrzywa, babka lancelowata, mniszek + co jakiś czas jeżówka. Do tego do meszu osobno parzę jeszcze siemię lnianie złote, ostropest i babkę jajowatą, super glut wychodzi.

Remson, a OptiFeed? Mają duży wybór, dużo smacznych pasz/sieczek/meszy, a przy większych ilościach zamówień są spoko rabaty, min. 10%. I często jak leci cała paleta to nawet dostawa w cenie, zależy pewnie od ilości, ale my jesteśmy bardzo zadowoleni.
Jeśli chodzi o rabaty warto do nich napisać/zadzwonić.

Meise, no ja np. polecałam, ale ja nie daje samej Omegi, tylko akurat mieszam mesz sama, a to jeden ze składników - przy czym mieliśmy problem z jedzeniem suchej paszy (sieczka + pasza) i teraz do każdego posiłku dostaje miarkę Omegi na mokro i od tego czasu wyjada wszystko - ale to może być kwestia tego, że posiłek po prostu jest na mokro.
Ja jeszcze z chrupki polecałam ich mesz - Vital Mash, też mi konie zajadają, nawet sam.

Usagi, na stronie masz jak byk:

Ja podobnie jak xxagaxx, koń wyleczony.

Znowu mi coś takiego wyskakuje, Boziu Złoty, ale na zawodach to jednak powinno się brać tą wagę pod uwagę...
https://www.instagram.com/stephkall?igsh=MTJycjQxdWt4MXE2MA==

Moja super Flexi przegryzła w jedną jazdę. 😅

Zostało mi właśnie anulowane (ale jakby ze strony empik: "Sklep FarmPetGarden nie przyjął Twojego zamówienia w wyznaczonym czasie. W związku z tym jesteśmy zmuszeni anulować Twoje zamówienie.") - ma być zwrot do 2 dni roboczych.
No niestety, nie udało się. 😅

Katasia, ja nie mam niedoborów, więc trzymam je na trouwit Biotyna + Cynk, aminokwasy mam zazwyczaj Trouwit Amino, ale teraz wymieszałam tu ze wspomnianymi Dolfos Calvet by podbić trochę różnorodność. Miedź mam z witamin (Dolfos Horsemix).

A propos, bo w sumie i tak musiałam kupić kompleks witamin, to po poleceniu tu zerknęłam i na empiku wyskoczyła mi taka cena: https://www.empik.com/suplement-hoveler-original-reformin-plus-25kg-hover-1,p1474740072,dom-i-ogrod-p
Może termin ważności może coś, ale jest opcja zwrotu na empik, a cena bardzo atrakcyjna, aż za. 😅 Dam znać jak dojdzie, ale może ktoś też zaryzykuje.

kotbury, mangan widzę mam w miksie witamin, które mają na stałe i akurat podaję z meszem, gdzie wrzucam suple i patrząc ilościowo... dawka jest ok, więc chyba mamy komplet.
Wiadomo właśnie ja mam dodatkowo te preparaty po prostu na stałe: B, aminokwasy, cynk + miedź + ten zestaw witamin, więc powiedzmy nie doliczyłam do tego mojego zestawu na stawy, bo i tak zawsze będę to mieć. Przede wszystkim, że choćby przy tych amino zauważyłam ewidentnie lepszą przyswajalność (właśnie wtedy supli na kopyta, które dostawały cały czas, a dopiero efekt przyszedł jak dodałam te amino).
Więc faktycznie to podsumowanie z góry przy tych dodatkowych rzeczach wyjdzie nieco więcej, ale dawkowanie mi przede wszystkim pasuje właśnie.

A co wyników krwi to niestety faktycznie mam też takie doświadczenie, że jak na zielono - to zawsze wszystko ok i koniec analizy. 🙁

kotbury, patrząc na składy niektórych preparatów typu NAF (Składniki preparatu: woda, glukozamina HCl, MSM, witamina C,l-glutamina,siarczan chondroityny, guma ksantanowa, kwas hialuronowy) nie widzę jakoś za bardzo nic więcej niż ja daję.
Przy czym moje są suplementowane jeszcze zestawem aminokwasów właśnie, witaminami B, miedź, które pojawiają się w niektórych preparatach, które mają tą przyswajalność poprawić.
Te aminokwasy trzymam cały czas, kiedyś nawet pisałam Ci właśnie, że zauważyłam lepszą przyswajalność preparatów na kopyta np., po tym jak pisałaś o aminokwasach czy wit. B.

Perlica, wiesz co chciałam spróbować, bo akurat znajoma sprzedawała w spoko cenie, no i... mam za swoje. 😂 Liczyłam, że choć trochę przypomina ich sztangę, bo sztangę Berisa tylko lekko pogryzła, ale niestety...
Jest ok na tym Winderen czy mogłoby być lepiej? Miałam go na testy i jakoś czegoś mi brakowało, ale niestety mogłam przetestować tylko oliwkę, może na luźnych kółkach było by lepiej...

Wrzucałam kiedyś wyliczenia pod suple bodajże wrzodowe, to wrzucę tu też jako ciekawostkę pod stawy, bo co pół roku robię "kurację uderzeniową" dla moich dwóch.

Kolagen 3 kg (dawkowanie 30g), Askorbinian sodu 1kg (dawkowanie 10g), kwas hialuronowy wielocząsteczkowy 75g (dawka 1g), siarczan glukozaminy 1kg (dawkowanie 10g), siarczan chondroityny 500g (dawkowanie 5g) -> przy takim dawkowaniu, które bardzo ciężko znaleźć przy jednym preparacie wychodzi 814 zł na 50 dni (czyli dla 1 konia na 100 dni).
Wszystko na allegro, wiadomo samemu trzeba sobie odmierzyć itp., ale no przy takiej kwocie jak dla mnie warto. 😅
A no i to nie są najtańsze preparaty - tylko te trochę zweryfikowane.

Perlica, trochę się bawiłam z wędzidłami na luźnych kółkach (bo skórzane mi przegryzała w tym wędzidło JK), fajnie wychodził Beris podwójnie łamany (tylko mi go przegryzła dość szybko), potem obwijałam go taśmą, ale też to było irytujące zmiana co 2-3 dni tej taśmy, więc ostatecznie zakupiłam Sprengera KK-Ultra i jestem bardzo zadowolona. Jest delikatne, ale na tyle precyzyjne, że mam wiele do powiedzenia na wrażliwym pysku.
Oliwki kompletnie mi się nie sprawdziły - sygnały na kącikach były jakby otępiałe.

macri, https://allegro.pl/oferta/czarny-okragly-pojemnik-pp-500ml-zakrecany-na-zywnosc-i-drobne-przedmioty-17293438356 po prostu kup ciemny. 🙂

ewelin_n, wiesz co ja wyliczałam ilość amino na 10 ml i porównywałam do np. dawkowania z Forana i wyszło mi min. 10ml na 100kg. Zwiększam przy większym wysiłku.
W przypadku właśnie tego Trouwit Amino mega mi pasuje forma płynna.

A jeśli chodzi o same aminokwasy to polecam Trouwit Amino: Składniki w 1 L: Lizyna 86g, Metionina 65g, Treonina 54g, Tryptofan 22g.

donkeyboy, też właśnie znalazłam info o chorobie, ale przez rozjazd informacji sama już nie wiem o co chodzi... 😉

Co nie zmienia faktu, że tak jak właśnie piszecie, ja wiem, że mogą być "smuty w życiu", ale to skoro chodzi o obcowanie z koniem, to niech z ziemi popracuje, pójdzie na spacer, czemu właśnie koń ma za to obrywać utratą swojego zdrowia... Tam widać na tych filmach, że co najmniej sprawia mu to dyskomfort, nie wspomnę o poziomie jazdy czy jakości dosiadu.
Po prostu koni żal w takim wypadku.

Pati2012, a weź, od razu się rzuciło w oczy...

Wyskoczyło mi przez chwilą na instagramie... to mnie wkurza. 🙈
https://www.instagram.com/brookebackequestrian?igsh=MTN1aWQydGUwazk4Zg==

Meise, potwierdzam z tym MTG, nasz się zaczął obcierać po drugim goleniu właśnie na łydkach, trochę pod popręgiem i pod czaprakiem z tyłu (za tylnym łękiem). Założyliśmy pas, smarowałam czymś od ręki, ale de facto dopiero po MTG prawie wszędzie zaczęło odrastać.

Dziewczyny czy ktoś poratuje gotową umową na wysyłanie siodła do testów? 😅

dariamajka, - jak Ci się jeździ w ujeżdżeniowym Ikonicu w porównaniu do innych siodeł?

Są tu może posiadacze Ikonica ujeżdżeniowego? Mam skokówkę, ale chcę zakupić też ujeżdżeniówkę i najchętniej zostałabym w jednej marce... A testy dopiero przede mną. Jak Wam się w nich jeździ?

Perlica, ja mam z Busse o taki: [[a]]www.pegazshop.pl/pas-chroni%C4%85cy-przed-otarciami-busse-czarny-cob-full-35x190-220cm-2557.html[[a]]

Perlica, dobra, mam foty, u nas to tak wygląda z siodłem i bez siodła.

Katasia, i jeszcze rokitnik, też sporo wit.C i zalecany przy wrzodach.

Tak, dokładnie to ten co idzie przy kłębie.
Idzie pod przednim łękiem i pod czaprakiem, jak na poniższym zdjęciu.

Mój np. nie ma tego przy kłębie - jak dla mnie jest on zbędny, rzepy dobrze trzymają.

Perlica, ten na koniu z poprzedniego posta.

martrix,, dokładnie, dzięki, za duży skrót myślowy zrobiłam.

W każdym razie mi wypada ten mój pas na kłębie delikatnie przy tym akurat koniu - wieczorem będę w stajni to zrobię zdjęcia.

flygirl, ten na koniu ma te paski do popręgu "wystające", więc jest cofnięty przy zapięciu (załączam jako podgląd pas Zandony). Ja mam taki rzep kończący i zaczynający się na szerokość pasa i zapinam jak na zdjęciu podglądowym (tylko tu olać, że rzep nie jest zapięty o popręg...).

Perlica, pokażę Ci na moim modelu, postaram się dziś zrobić zdjęcia, ale ja też mam zaczepiony o popręg, ale w tym moim nachodzi pas pod popręg, by można było złapać.

Zależy od pasa. Te pasy co im zapięcie wychodzi do przodu, że tak powiem to nie najdą, bo są z tyłu, ale ja np. mam zapinany tak jak na zdjęciu i mi minimalnie wchodzi na kłąb (a koń też mocno wykłębiony) i zdarzało się lekkie obtarcie od pasa i w naszym przypadku.
Wrzucam zdjęcia obu - ten na koniu ma rzepy bardziej z przodu.

Moja miała ogromny apetyt, wyglądała jak pączek w maśle, a miała wrzody. 😅

Chyba w takim razie wątek z Marcinem Woldańskim zakończony... po tylu latach. 🙃

Ja z chłopem (były koszykarz, pjona Moon, z rozwalonymi ACL'ami) jestem prawie 12 lat. Też było różnie mimo, że miał hobby sporo to zawsze to był na tyle krótki trening w porównaniu do wyjazdu na stajnię, że trochę nam się harmonogramy rozjeżdżały...
2 lata temu straciłam prawko na 3 miesiące - "musiał" mnie zawozić z nudów zaczęłam go trenować (wcześniej za to też właśnie i na zawodach pomógł i wylonżować umiał) i tym sposobem teraz jeździmy razem na zawody, a od roku ma też swojego konia i przyznam, że jeszcze to bardziej związek ulepszyło (nie portfel 😂 ).

Ale koniarza typowego bym nie wzięła, a mój koniarzem został przez moją szybką jazdę na samochodem. 😂

Ja miałam taki schemat jak epk, u nas podobnie jeśli chodzi o wynik leczenia po pierwszym schemacie, dlatego wjechał drugi. Kobyła była wyleczona do 0.

Perlica, nie, często mam je w kieszeni kurtki nawet z 2/3 dni i nie kruszą się za bardzo. Z bryczesów też wyjmuję w całości. 🙂

Meise, są też 8 kg: https://www.eggersmannpoland.pl/kraeutermineral-getreidefrei-ziola-i-witaminy-dla-koni-alergicznych-8kg i wtedy i tak masz te 19zł/kg co i tak wypada korzystanie cenowo. 🙂
Ja jak miałam jednego kopytnego to ze znajomą worek na pół po prostu kupowałam.

Meise, właśnie one są bardzo tanie jak kupisz 25 kg! Policz sobie, to wychodzi 12 zł za 1 kg. Zobacz sobie ile kosztuje 1kg cuksów z Overhorse. 🙂

Meise, u mnie też schodzi sporo smaczków na dwa konie, a z marchewką mi się jeździć nie chce... 😅 Ja polecam te: https://www.eggersmannpoland.pl/kraeutermineral-getreidefrei-ziola-i-witaminy-dla-koni-alergicznych-25kg 25 kg starcza na długo, jeszcze jak się to zamknie w szczelnym pudle to w ogóle, ale z tej samej serii mają jak coś też 8 kg. Fajny skład.

Teraz też znów są zmiany pogody, więc może to to... choć na takie sytuacje właśnie mi Gastrogel pomagał. ;/

kotbury, ja na dosmaczenie swojego meszu polecam... makuch kokosowy, serio, na razie wszystkie konie wciągają mesz wtedy nosem. 😅

karolina_, Horsenjoy Aspen. Ja mam te derki na obu moich (135 i 155) i jestem zadowolona z tego jak się ta derka układa - mimo, że właśnie kaptur na stałe. 🙂

karolina_, ja mam z Horsenjoy właśnie z nieodpinanym 200 i 300 i polecam.

A ja chyba wreszcie zakończyłam moje rozterki wędzidłowe. 😅
Ostatnio dorwałam w fajnej cenie Sprengera KK Ultra i jeździło mi się lepiej niż na zwykłym podwójnie łamanym, ale ciągle "czegoś" mi brakowało. Na próbę wypięłam nachrapnik z nudów i... o kurczę teraz to jest TO!
Najlepiej jeździło mi się na JK System, ale przegryzła go w 2 miesiące - wszystkie tworzywa zresztą, bo długo była na Berisie sztandze wieki temu, na próbę brałam gumy/tworzywa w tym Winderena i nie przetrwały długo...
Wiedziałam jednak, że musi być podwójnie łamane, długo byłam na oliwce, ale ostatecznie wróciłam na luźne kółka, ale ten Sprenger - ten łącznik faktycznie różnice zrobił.
Nie spodziewałam się jednak, że ten brak nachrapnika zrobi taka robotę - i nie jestem żadną anty skośnika i nachrapnika ofc. 😅
No ale zawody uje na pewno będą skośnik + nachrapnik, bo ona kocha memłać i za to oberwało mi się na pierwszych zawodach, gdy tylko nachrapnik miała (zresztą i tak bez nachrapnika przepisy zakazują) ... A skoki bez skośnika.
Boże jak dobrze wreszcie znaleźć rozwiązanie!

Ja wielokrążek też lubię przy ciężkich przypadkach. Konia od chłopa np. miałam wielokrążek parę jazd, potem długo szukałam czegoś, bo trochę się "wystraszył" i pomógł pelham Winderena na sztandze, a teraz bujamy się dalej na sztandze, ale boki zmieniam - głównie teraz Baucher, a jak ma zły dzień to Kimbelwick. Ale z tym koniem też musiałam się gimnastykować, bo wraz z treningiem zmieniały się preferencje przez ten rok co go mamy. 😅