espana, Żeby poprawnie określić potas trzeba się mocno nagimnastykować. Zero wysiłku przed pobraniem, nawet padoku, próbki migiem do badania. Z moich doświadczeń to prawie nigdy nie jest wynik miarodajny w takim standardowym badaniu. To trzeba się specjalnie na to nastawić.

ogurek, I od razu zapachniało wiosną 😍

Wątek na drugiej stronie, a ja się pytam gdzie są jakieś cycki?

randia, ubić tak, ale nie odstrzelić, o ile mi wiadomo.

amanda666, Mam od jakiegoś czasu Le Mieux Vector i jestem nimi zachwycona! Też polecam jakby co, choć wg. mnie to one są ciężkie, ale mogę mieć zakłamane odczucia, bo się z plastiku przesiadłam.

Alaska, To u mnie podbnie to wygląda, wkurza mnie to strasznie. Dlatego kombinuję, jak temu zapobiec, bo ten przód się tak wciąga przez tą podszewkę właśnie.

xxagaxx, Zwłaszcza, że jest to choroba serio mocno niebezpieczna i obciążająca organizm.

adriena, W sensie jak to wyłazi? Nie mam takiego, a teraz już nie zrobię, bo wczoraj przebrałam w inną, a jutro wyjeżdżam na tydzień 😑
To naprawdę fajnie przemyślana derka, bardzo ergonomiczny krój ma, nie wbija się nigdzie, super układa. Tylko wykonanie leży chyba :/

Fatalita, Scooty też są w opcjach "mini" jakby co.

adriena, HKM Innsbruck z 200g wypełnienia.

savil, Nasz na Nubie od odsadka. Balancer grow2 plus owies odkąd skończył 2 lata. Mniej więcej po 1kg jednego i drugiego na odpas w tej chwili żre. Sieczka z traw do tego, bo je raczej pazernie i miał epizody przytykania przełyku podczas jedzenia. Sianokiszonka i trawa do woli.

Iskra de Baleron, On to kurczę wygląda jakby był co najmniej rok starszy, taki ma pysk dorosły 🙃

Macie jakieś "magiczne sposoby" na wciągającą się i wyłażącą z tyłu podszewkę i wypełnienie? Mam fajnie skrojone derki HKM, serio mają bardzo przemyślany krój, a leżą na strychu drugi rok, bo do szału mnie doprowadza to, że po chwili podszewka z tyłu wystaje, a na klacie się wierzch wręcz zawija do środka 😤 Jedyne co mi przyszło do głowy, to wysłanie ich gdzieś, żeby mi je po całości ktoś przepikował, no tylko wtedy już nie będą wodoodporne więc wolałabym tego uniknąć 🙄

mindgame, Moje żyją same, nie mam w okolicy innych koni, sama po stajniach nie jeżdżę, a wirusówki się zdarzyły mi ze 2-3 razy 🤷

wercia, Ja bym została przy budynku murowanym. Solidniejszy, nie trzeba impregnować, konie nie zjedzą ścian 😉 Zimą cieplej, woda tak szybko nie zamarza, latem chłodniej. Zadbaj o dobrą wentylację podczas remontu i będzie cacy.

mindgame, U moich chłopaków się tak objawiały wirusówki, takie co gardło zajmowały. Tyle, że bez spiętego brzucha. Gorączka, brak apetytu, tylko siano/sianokiszonka wchodziła, koń kapeć przez parę dni. Nie było innych objawów, jakiegoś kaszlu, czy gila.

J0anna, Tak z zasady, to żadnej paszy nie powinno się dawać "randomowo 2-3x w tygodniu" 🤷 Tak, jest z tego fajny mesz, ale takiego podawania nie polecam.

Niedziela przywitała nas mrozem i słońcem 😍 Chyba wolę już taką pogodę, niż tą niby jesień. Mimo, że podłoże zamarzło i wsiąść się za bardzo nie dało, to poszliśmy w ręku na spacer. Mikrus się buja coraz lepiej 💪 Mimo, że nie był we wsi od pół roku, to dzielnie maszerował pierwszy między domami, samochodami i całą napierającą nań zewsząd cywilizacją 🙃

lacuna, No powyżej tysiaka, ale wymiary pasują 🤷 https://www.horze.pl/buty-do-skakania/mountain-horse-sovereign-high-rider-damskie-buty-jezdzieckie/301448.html?color=BL#

keirashara, Horze też ma z podpinkami derki. Weatherbeeta też. Sporo tego się narobiło.
lacuna, Ja tak konie derkuję drugi sezon już i bardzo taki system polecam. Tyle, że ja nie mam ani jednej derki z dedykowaną podpinką. Używam albo derek stajennych albo randomowych podpinek, patrzę tylko żeby miały albo pasy po brzuch, albo pod nogi, albo kółka z tyłu pozwalające spiąć derkę spodnią z wierzchnią. Nic mi się nie nie rozjeżdża, nie przesuwa itp. a konie mam wolnowybybiegowe więc 24h tak chodzą ubrane, biegają, bawią się, tarzają, śpią 🤷

Zawsze też jest szansa, że się po prostu podbił po tym werkowaniu.

blucha, Fajny rudzik 😀 One się chyba większe wydają, bo takie jeszcze długie i szczudłate są te dzieciaki. No i u mnie to wrażenie podbija fakt, że pozostałe chłopaki nieduże, 158 i szalone 161/2 😅 stąd nasz Mały Wielki konik wygląda na giganta przy nich.

Ja na miejscu obsługi bym się wściekała jakby taki mi ktoś nie pozbierał po sobie i musiałbym dodatkowo najpierw przeszkody sprzątać po kimś, zanim ciągnikiem wjadę. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś sobie zostawia bo chce mieć na następny dziś do powtórki i pyta innych czy to będzie ok, ale że ma stać pół tygodnia, bo ktoś chce to jeździć za 3 czy 4 dni... no przeginka moim zdaniem.

xxagaxx, A jak macie tak narozwalane tych stojaków to jak równacie? Tylko między przeszkodami? Czy obsługa/ktoś kto równa zbiera po was, a potem na nowo rozstawia wszystko?

xxagaxx, Uuuu lipa. Może poprzednie leczenie za mocno wyjałowiło skórę i wlazła pierwsza bakteria które się nawinęła 🙄

To ja jestem rozpuszczona jak dziadowski bicz 🙉 Mam plac 30x60 jestem tam sama zawsze i jak sobie coś postawię, czy to drągi, czy przeszkody, czy pachołki to sprzątam potem wszystko. Bo jeśli na następny dzień mam inny plan to mnie mierzi jak jest rozpiździel na placu 😝 A nie mam "zawalonego" placu nawet jak wydobędę wszystko co mam, bo nie mam tego tak dużo 😅 Ale no irytuje mnie że nie ma tej zupełnie wolnej przestrzeni od dyspozycji. Gdybym jeździła gdzieś, gdzie ktoś wcześniej narozstawiał sobie przeszkód/beczek/czegokolwiek i nie posprzątał potem po sobie, to by mnie coś strzeliło chyba.

keirashara, donkeyboy, Dzięki 🙂 Mierzyłam go niedawno i wygląda na to, że się na razie zatrzymał. Ma teraz 168 cm, przy 2 latach i 7 miesiącach, także obstawiam, że te 170 to będzie miał, a może i więcej, bo jeszcze ma czas na rośnięcie. Na fotce widać różnicę między nim a Łaciatym, który stoi nieco wyżej na górce, ale z grubsza widać, że "upgrade" jest konkretny już, pod Małżowy tyłek. Teraz jego głównym zajęciem jest chodzenie i nękanie chłopaków, oraz odpalanie wrotek i rozmontowywanie ogrodzenia obornika. Taki ma plan dnia, kolejność czasem inna jest 😉
Iskra de Baleron, A myślisz, że nie próbowałam? 😂 ze 3 razy dziennie tam grzebałam i ruszałam tym dyndasem, ale siedział jeszcze mocno dosyć. Aż do dziś! Aż do tej chwili! 😜 Wyrwałam go dziś rano 😁
Perlica, Kość zaczęła się szybciej mineralizować, odkąd ma możliwość już być na dużym padoku 24h z chłopakami. Po rozkuciu miał 2 dni gdzie latał jak pojeb..., po czym okulał w pień😒 Potem mu przeszło, po czym znów był parę dni kulawy 🤦 Także tu czeka nas najpierw proces uruchomienia tego kopyta ponownie i jego wzmocnienia, zanim coś będzie można jednoznacznie powiedzieć, czy miejsce po złamaniu mu przeszkadza, czy nie. Na rtg nie widać żadnych zwyrodnień w tym rejonie, co jest bardzo dobrą wiadomością. Według weta z kliniki, jeśli ich jeszcze nie ma, to małe prawdopodobieństwo, że się później pojawią (wiadomo, ryzyko jest, ale nieduże). Jednak jest w miejscu zrostu niewielki uskok i dopiero po czasie się dowiemy, czy będzie to miało znaczenie, czy nie. Teraz trudno powiedzieć, najpierw musimy doprowadzić do ładu kopyta po kuciu. Co mnie bardzo cieszy, to odzyskał swój naturalny ruch. Przestał, po zdjęciu podków, wywalać tak mocno w przód i w górę przednie nogi. Mój Małż mówił, że mu się to podoba, a ja "słyszałam" jak trzeszczą wszystkie ścięgna i stawy od tego 🙈

Oo, widzę że ostatni post też mój, ale co tam 😉
Gówniarzyk z przytupem od tygodnia gubi zęby.... i od tygodnia mu ten górny tak dynda, bo zanim zdążył wypaść, zgubił dolny 🤡 i teraz się nie ma o co opierać, to dynda. Idą 3 na raz, tylko jeden jeszcze siedzi na dole. Ten górny lewy to już poziomo jest, ale wypaść jeszcze nie chce🙈. Wrzucam mu do żłobu całe duże buraki, albo takie twarde sprasowane kostki lucerny, żeby sobie go w końcu wyłamał . Ostatnio Małż przyszedł i pyta co robię - "wybijam koniowi zęby" 🤣

Ja bym się chyba też nie starała o jakieś oficjalne wnioski, lepiej już do lokalnego leśniczego pójść z flaszką/ciastem/czymś i pogadać. Wniosek zawsze może być odrzucony, a jak zostanie przyjęty, to jednak może być też potem ściśle egzekwowany i zostanie nam jedna czy dwie pętle w lesie tylko 🤷

A żeby nie było nie w temacie, to wrzucam Blondasa z cudnego terenu dziś! Słonko świeciło, ptaszki śpiewały, a Pan Blondas był wyjątkowo zadowolony z życia, mięciutki i przyjemny do jazdy 💖

kotbury, Daj znać jak się dowiesz. Ja głównie sama jeżdżę więc fajne rozwiązanie dla mnie by to było, a nie wiem czy jest realny sens kupować droższy.

kotbury, Skoro czeka na weta, to lepiej na razie niczym nie myć, bo do zeskrobin materiał musi być "sote" 😉

kotbury, Zerknęłam z ciekawości i rozstrzał cenowy od 170 do 500 zł. Skąd takie różnice? Mają różne funkcje, inną czułość, czy jak?

Naciau, Może być grzyb. Dla grzybicy okrągłe plamki są dosyć charakterystyczne.

ewelin_n, Symar robi na pewno 8x8 cm, mam od nich na balot siatkę z takim oczkiem.

A ja próbowałam i nie pasuje mi 😕 Podłożę 2x i mi za dużo puśliska zostaje jeszcze. A jam karzeł poniżej 160 cm... nie wiem jak to możliwe jest 🤷

Milla, Fajnie! 😍 Takie rzeczy zawsze cieszą, jak mamy pod sobą fajnego, zadowolonego konia 🙂

Ja dziś też terenowo, w nocy lekko przymroziło, ale w lesie fajnie i miękko. Pogoda nawet mi się trafiła fajna, ptaszki śpiewają 🙂 Nie taka zła ta zima, bez zimy 🙃
Blondas smutny, bo mu grzywę dziś wyrównałam. Latem mu Gówniarzyk z miłości połowę wyskubał do 0, teraz w końcu odrosła na tyle, żeby resztę do tego dociąć.

Meise, Ja bym tego niczym tłustym przed jazdą nie traktowała. Przed jazdą psiknąć jakimś "sylikonem", czyli psikadłem do grzywy np. A po jeździe już posmarowała M.T.G. To super fajnie pomaga się regenerować skórze i odrastać włosom, a na tyle ładnie się wchłania i nie zostawia tłustej powłoki, że spokojnie na następny dzień to miejsce będzie czyste i suche. Tylko nie dawaj za dużo, dosłownie parę kropel rozsmaruj i wetrzyj.

Dziewierz, Może jeszcze nie upłynął Ci termin zwrotu? Bo punkty wskakują dopiero po upływie tego czasu, czyli 40 dni chyba.

Bronowanie co parę dni i wybieranie tego co wyciągnęły dobrze się sprawdza. Mi też co lato trawa i chwasty próbują obrastać plac, a że ja na placu bardzo mało jeżdżę, to kopyta tego nie wydeptują na bieżąco.

donkeyboy, O ile pamiętam dobrze, to ten najgrubszy Caballowy ma 480g

donkeyboy, taki bardziej gruby, ale jeszcze nie taki jak koc mięsisty. Średni w stronę grubego 😉 Do derki 350g to na pewno nie ma porownania, cieńsze zdecydowanie.

Rudzielc_23, Szkoda, kurczę, bo mam prawie 4tyś do wykorzystania, a nie mają nic co by mnie tam interesowało.

Czy w Horze zmieniają się co jakiś czas nagrody do odebrania za punkty, czy zawsze jest to samo?

kotbury, Tylko Ty chyba nie rozumiesz o czym ja piszę. Albo zwyczajnie ja czuję, ty nie 🤷 Mój osobisty koń woli iść po twardym, mamy we wsi położone płyty ażurowe betonowe i on zamiast iść poboczem (gdzie jest równo też i trawa regularnie koszona, nie to że mu tam niewygodnie), to mnie ściąga na te płyty np. nie chodzi mi o to że niektóre konie sobie z takim podłożem nie poradzą, czy z łąką, która pod trawą jest zamarznięta np. Chodzi mi o sam fakt, że mimo iż koń idzie chętnie i elastycznie, to czuć w ciele naszym po czym idzie 🤷 Tak samo jak w pociągu, nie patrząc w okno (czy tam w ciemności) czuć w którą stronę pociąg jedzie.

Meise, To nie jest repelent. Także kleszcz i tak wlezie na konia, tylko jak będzie chciał ugryźć, to zdechnie. Mi zwykle jedno spryskanie wystarcza na jakiś tydzień/10 dni. Po tym czasie wyciągam nie uschnięte mumie, a machające nóżkami takie, wtedy wiem, że trzeba spryskać znowu.

W Kramerze -20% na zimowe rzeczy, niektóre derki mają 20+20% odjęte więc już zupełnie fajnie wypadają.

keirashara, widzialam jakiś filmik z tym sposobem i chciałam odszukać.... i odpadneły mi oczy trochę 🤐🤣

kotbury, mi nie chodzi o to jak koń się po danym podłożu porusza, tylko że na gorze czuć czy to podłoże jest twarde, czy nie.

ogurek, W punkt 🤣

xxagaxx, Jak tam Twój koń? Jak sobie radzi boso po tym czasie?
katakata, Na to wygląda, że nie była prowadzona dobrze jednak. Skoro dobrze się czuje i rusza fajnie, to nie oszczędzałabym jakoś mocno tych treningów, ale tak jak wyżej kotbury napisała, dbała żeby póki co jeździć na miękkich, elastycznych podłożach.
kotbury, Jadąc normalnie też czuć jakie jest podłoże przecież, czy jest elastyczne, czy nie, czy twardo, czy miękko. Nie chodzi mi o "macanie", ale to że przez końskie ciało to jednak do nas przechodzi więc ja tam nie sprawdzam z buta, wystarczy się przejechać. No z buta to idę sprawdzić czy mi plac nie zamarzł 😅