Witam,
Poszukuję dwudziestoletniego, kasztanowatego wałacha o imieniu Manchester (po Folio i Marsylia) Według moich ostatnich wiadomości stał w stadninie Ostoja Pustków, woj. podkarpackie. Jednakże ok. pół roku temu został przeniesiony gdzieś indziej. Wraz z nim powinny być dwa gniade wałachy: Drab ( młp. po Judym) oraz Widiusz (koń z COPD) Bardzo zależy mi na jakichkolwiek informacjach, ponieważ opiekowałam się nimi przez ok 8 lat, niestety od 3 lat nie wiem co z nimi się dzieje. Będę wdzięczna za każdą informację, szczególnie zależy mi na wiadomości gdzie obecnie stacjonują.

Aż się boję co z dzieciaka wyrośnie  😁 Na razie nie wiem jak z wyskakiwaniem z ogrodzeń, bo w starej stajni rzadko wychodził i nawet nie miał do tego okazji, a niestety nie wypuścimy go aż się nie wygoi. Mam nadzieję że obejdzie się bez pourywanych taśm i połamanych palików i że mój senior czegoś mądrego go nauczy  😉

Farifelia mój z tego co do tej pory zauważyłam będzie taki sam , widocznie to rodzinne 🤣 Przez pierwsze dwa dni po przyjeździe tylko biegał po boksie, a jak był wyprowadzany, to wtedy dopiero był szał  😲 Teraz już jest spokojniejszy, mam nadzieję, że też tak się zmieni na plus .

Farifelia dziękuję! I masz rację, to straszny ADHDowiec  😵 Już wiem skąd to imię u niego. Ale widzę, że już się przyzwyczaił do nowej stajni i robi się z niego też taki misiek do przytulania  💘

Musieliśmy wykastrować, bo byśmy się nawzajem wyzabijali. A co do Stasia, to naprawdę myślałam, że już nas zamęczy, naprawdę  😵

Schagya Dziękuję!  :kwiatek:
amnestria I na razie idealnie do niego pasuje  😵
iza90  Gratuluję sukcesów  😀
Mamy nadzieję na skoczka, ale ruch też ma bardzo ładny. Niestety na razie z zajeżdżaniem i jakąkolwiek pracą musimy czekać, bo dopiero kilka dni temu stał się ex ogierem 😀iabeł:
mozii wieeeem  😀 Już p.Stasiu zdążył całą historię swojej hodowli opowiedzieć  😁

Postanowiłam przedstawić się z moim dzieciaczkiem. Sajgon 3,5 roku (Barnaba - Sagita/ Pilado). Dopiero niedawno do nas przyjechał, więc na razie próbujemy się jakoś dogadać 🙄

Karla i wszystkiego naj dla Drapacza :kwiatek:
My kameralną imprezkę mieliśmy, ale bradzo uroczą  🤣
Będę tylko Rudego musiała przypilnować, żeby mu niec głupiego do głowy nie strzeliło  😂

Mój Rudziszon wczoraj wszedł w pełnoletność  👀
Był torcik, sto lat, wybrudzenie mnie z góry do dołu i impreza z końskimi kolegami 🤣

Nie bardzo końskie, ale też DIY. MOja młoda w świeżej jeszcze, własnoręcznie uszytej ze starej bluzy mojej, psiej bluzie  🤣  Jestem z siebie dumna   😁

zmniejsz zdjecie.

ChingisChan ja tam wolę jednak na własne oczy zobaczyć 🙄

Kieffer Suleika bodajże 😉 Odziedziczyłam na Rudego po jego poprzedniej opiekunce 😁
ChingisChan właśnie też chciałabym zobaczyć jaka ich jakość, bo mam nadzieję kupić mu na urodziny, a nie wiem czy się opłaca 🤔

Nie, dostałam, ale z tego co wiem był kupowany w internecie 😉

Dodaję mojego Rudziszona w Nici ocean 😍 😍 Zdjęcie średnie, ale na razie tylko takie mam. Do tego jeszcze w fuksyjce, dopiero teraz dodaję, bo jestem tu od niedawna i nie zdążyłam się pochwalić 🙄

Pragnę przedstawić mojego równolatka 🤣 Rudzielec w styczniu kończy 18-nastkę :kwiatek:. Zdjęcia są z niedzielnych zawodów, takie osiemdziesiątki. Na mnie nie zwracać uwagi  😡. Zastanawiam się, czy czasem tym sezonem nie zakończyć czasem naszej "kariery" sportowej 🤔

A co proponujecie dla tego pana? Grzywa na razie tak ścięta, bo próbuje przeforsować jakąś ładną długość, a rodzice się nie zgadzają-"Bo na padok chodzi i go muchy zjedzą." 🤬 A tego kukuryka przy uszach muszę mu zapuścić.

Stwierdziłam,że też coś uszyję, a co!
I teraz myślę ,że nigdy więcej 👿
Wygląda niewinnie, ale jest winien śmierci 5 igieł i żarówki w maszynie 😵
I do tego jest okropnie krzywy.