Facella
Dawna re-volto wróć!
Konto zarejstrowane: 03 września 2010
Ostatnio online: 22 lutego 2025 o 15:16
hey look Ma, I made it

Moje prace:
zdjęcia
Najnowsze posty użytkownika:
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Facella dnia 22 lutego 2025 o 10:37
Chwila, od kiedy przepisy PZJ stoją wyżej niż ustawa? Instruktor to zawód od lat zderegulowany, częścią pracy instruktora jest rozprężanie swoich podopiecznych na zawodach, a skoro ustawowo nie trzeba mieć uprawnień do wykonywania zawodu, to nie trzeba ich też mieć do rozprężania. To że PZJ chce sobie nabić kabzę na swoich kursach, którymi zainteresowanie pewnie jest znikome od czasu deregulacji, nie zmienia porządku prawnego.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Facella dnia 22 lutego 2025 o 10:33
infantil, yyyy ale wg przepisów to nie możesz prowadzić gapiąc się w telefon. I jak ktoś tego nie kuma to jest dupa nie kierowca i może powinien jeździć autobusem jako pasażer.
Właśnie naszprycowanie systemami prowadzi do rozleniwienia i dekoncentracji kierowców - bo "przecież auto zahamuje za mnie". I dopóki te systemy rzeczywiście działałyby jak należy, to jeszcze pół biedy. Ale nie działają i to ostatecznie człowiek jest odpowiedzialny za prowadzenie pojazdu. Nawet "autonomiczna" Tesla wymaga kontroli i ma systemy, które pilnują, czy rzeczywiście kierowca kontroluje pojazd (tak znam patent z pomarańczą). Idealnie to widać na przykładzie Amerykanów, większość z nich w Europie ma problem, bo manualna skrzynia biegów to jakieś cuda niewidy dla nich i oni nie pojadą, bo jak to auto nie zmienia biegów za nich.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Facella dnia 22 lutego 2025 o 00:17
keirashara, kiedyś mi się wyświetlił filmik zachwalający hizero... Umarłam z beki jak przeczytałam, że trzeba odkurzaczowi za grube pieniądze pozamiatać przed odkurzaniem, bo nie zbiera z krawędzi 🤣
Kącik Ujeżdżenia
autor: Facella dnia 22 lutego 2025 o 00:10
Nevermind, ale co to znaczy "do jakiego poziomu dojdą"? Doszły do maksymalnego poziomu i mają fenomenalne wyniki. Gdzie dalej mają dochodzić? Sama te dramy wywołujesz i to nie pierwszy raz.
Taaa ja na profesorach, zapewne po GP, jeżdżę L-ki 😂 smoki też hoduję?
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Facella dnia 21 lutego 2025 o 19:49
Nigdy nie rozumiałam zachwytu nad ultra drogim garnkiem, który musi mieć Twoje dane osobowe i wykupiony abonament, żeby móc w nim gotować 🤣
W wigilię mi walnęła pralka, na jej miejsce trafiła nowa, rzekomo "inteligentna" - i jest tak głupia, że wszystkie jej inteligentne funkcje wyłączyłam w diabły, bo zajmowała się bzdurami zamiast praniem. Nie lubię jak sprzęt mi wmawia, że wie lepiej ode mnie.
W zeszłym miesiącu miałam przez parę dni auto zastępcze - takie co świeżo wyjechało z salonu, rocznik 2025, 700km przejechane. I myślałam, że mnie poj...e z tymi wszystkimi inteligentnymi systemami - próbuje zaparkować, a dziad mnie wyhamowuje, bo czujniki widzą śnieg i nie pozwalają mi wjechać do końca na miejsce parkingowe. Albo jadę sobie niedawno przebudowaną ulicą z jeszcze widocznymi starymi oznaczeniami poziomymi i auto zaczyna mnie szarpać ma boki, bo mu się linie na jezdni nie zgadzają. Źle odczytuje znaki ograniczenia prędkości i krzyczy na mnie, że przekraczam prędkość, gdy tak naprawdę sam nie ogarnia, iż 100m temu wyjechaliśmy z terenu zabudowanego i możemy jechać 90... Przestałam ku...ć na gwałtownie hamujących kierowców w nowych autach po tym, jak czujnikom się coś porypało i uznały, że jadę na czołówkę z autem z naprzeciwka, bo było na łuku i wyhamowały mnie niemal do zera, generując mnóstwo hałasu wewnątrz, co może o zawał przyprawić. Pozbyłam się cholerstwa z radością i nie wiem co zrobię za 20 lat, jak już tylko takie intyligente pojazdy będą dopuszczone do ruchu 🙄
Kącik Ujeżdżenia
autor: Facella dnia 21 lutego 2025 o 18:59
Nevermind, trenuje każdy i to przez całe życie. Werth, Dujardin, Gal, Hester. Wszyscy. Chyba nie rozumiesz idei ujeżdżenia - to DĄŻENIE do doskonałości.
Nie jeżdżę wyżej niż L bo tylko do L są organizowane konkursy towarzyskie w mojej okolicy. Nie stać mnie na zakup licencji żeby sobie raz czy dwa w roku pojechać dla funu wyższy konkurs. A i tak bym musiała odklepać P, bo nie mam uprawnień na wyższe starty. Nie chce mi się. Tylko ja nie piszę wszem i wobec, że jeżdżę wielce sportowo...
Kącik Ujeżdżenia
autor: Facella dnia 21 lutego 2025 o 15:59
Nevermind, ja pierdziu, babka pojechała na IO i weszła do ścisłego finału indywidualnego, teraz wygrała najwyższy możliwy konkurs, czego ty się znowu czepiasz? Od wieków nie było w Polsce takiej pary (nie wiem czy w ogóle była - za młoda jestem i nie znam się na historii ujeżdżenia w Polsce), ale oczywiście krytyczna Nevermind co ledwo L-ki jeździ będzie się mądrzyć, ze to jeszcze "nie ten poziom". Elementy poprawić można zawsze, ale to jest już NAJWYŻSZY POZIOM. Weź się czasem ugryź w język. Albo może po prostu... nevermind.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Facella dnia 19 lutego 2025 o 14:09
Meise, specem od batów na rv jest kotbury, jak przejrzysz jej ostatnie posty, to z dwa tygodnie temu rozpisała się na ten temat, tylko właśnie nie pamiętam w którym wątku.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Facella dnia 18 lutego 2025 o 09:04
donkeyboy, mp.pl chociażby podaje takie dawkowanie. Jest pewien próg powyżej którego ta witamina nie będzie się już poprawnie wchłaniać, więc przyjmowanie większych dawek nie ma sensu. Można sobie załatwić hiperkalcemię ze wszystkimi jej przyjemnościami.
PS: przy leczeniu niedoborów można brać wyższe dawki, ale to się robi pod nadzorem lekarza i na podstawie wyników badań.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Facella dnia 18 lutego 2025 o 02:30
Wiecie że witaminę D można przedawkować? Branie 30k tygodniowo to za dużo. 4k dziennie to jest dawka maksymalna dla osób dorosłych (kobiety w ciąży połowa tego!). I można sobie brać albo codziennie po 4k, raz na tydzień 28k czy nawet raz na miesiąc 120k, działanie będzie takie samo. A przekroczenie tych dawek jest bardzo nieprzyjemne i może skutkować na lata, jeśli nie zabije (skrajne bo skrajne przypadki, ale zdarzają się śmiertelne przedawkowania wit. D).
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 18 lutego 2025 o 02:20
kotbury, no nie wiem, ja siedziałam w szkole na dupie 8h, codziennie jakiś batonik po obiedzie jako deser i paczki mikołajkowe czy świąteczne też miałam (ale dozowane, nie zżerane w całości naraz) i całe życie byłam poniżej normowagi. Dopiero od niedawna zaczynam się ocierać o prawidłowe BMI (taaa wiem, gównowskaźnik i nic nie mówi) i to tylko dlatego, że zaczęłam regularnie ćwiczyć w domu i zaczęła mi przyrastać masa mięśniowa. Pracę mam biurową, siedzącą, konno jeżdżę nieregularnie - ostatnio na koniu siedziałam przed świętami, bo zimą tak to właśnie wyglada. Jem co chcę, kiedy chcę i w ilościach jakie chcę - ale nie obżeram się do rozpęku i gotuję w domu (nawet bułki sama piekę), rzadko jemy na mieście czy na dowóz. Na Walentynki dostałam kebaba zaś 😂 ale to głównie wpieprzanie bez limitu i śmieciowego żarcia przy całkowitym braku ruchu prowadzi do tycia. Nie demonizowałabym ani tych paczek świątecznych, ani "5 porcji warzyw lub owoców" (pół jabłka już liczy się jako porcja i chodzi o to, żeby w ramach przekąski nie sięgać po chipsy, frytki czy inny syf, a np. jedną marchewkę). Wszystko Z UMIAREM i tyle, a tego mam wrażenie brakuje.
kącik skoków
autor: Facella dnia 16 lutego 2025 o 17:15
flygirl, a to nie jest "oh shit strap"? Żeby w razie utraty równowagi gdy coś pójdzie nie tak nie uwieszac się na pysku?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 15 lutego 2025 o 20:48
kotbury, wybacz ale mówienie komukolwiek "odstaw leki na nadciśnienie", nie będąc lekarzem, a nawet będąc lekarzem, ale nie znając historii choroby, bez przeprowadzenia wywiadu i bez wyników badań... Jest skrajnie nieodpowiedzialne i zwyczajnie głupie.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 19:07
Facella, jest zarejestrowany do redukcji wagi od 2021 w USA i od 2022 w EU pod nazwą Wegovy. Ozempic to nazwa handlowa tego samego leku ale już zarejestrowana dla cukrzyków. Dalsza część Twojej wypowiedzi tez się kupy nie trzyma, widać że nie masz pojęcia jak działa refundacja.
Są osoby ktorym te leki pomagaja. Ciekawa jestem czy doczekamy sie wersji wet dla koni z insulinoopornoscia / syndromem metabolicznym.
karolina_, Ozempic to Ozempic, a Wegovy to Wegovy. To że zawierają tę samą substancję czynną nie oznacza, że są tymi samymi produktami. I jeden z nich nie jest zarejestrowany jako lek na otyłość. I dlatego hejtuje się stosowanie Ozempicu na odchudzanie, bo to niezgodne z przeznaczeniem, mimo że działa.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 14:32
keirashara, ozempic jest hejtowany, bo nie jest nigdzie zarejestrowany jako środek odchudzający. To jest jego skutek uboczny. Przez to, że stał się popularny, w Ameryce osoby z cukrzycą mają problem z dostępnością, a jak już jest dostępny, to koszmarnie drogi. Wielu ludzi przestało być stać na leczenie choroby, na którą jest zarejestrowany ozempic. Rozumiem obie strony, zarówno tę, którą stosuje go na odchudzanie, bo nie widzi innego sposobu (powyżej pewnej wagi to już w ogóle nie da się schudnąć samą dietą i ćwiczeniami), jak i tę sfrustrowaną, że przez gwałtowny wzrost zainteresowania przestało być ich stać na leczenie swojej choroby.
Problemy techniczne z r-v
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 11:56
Sivrite, rzeczywiście, to jednak profil z ogłoszeń. Musiałam już spać 🤣
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 11:27
infantil, nikogo nie nazwałam przewrażliwionym. Ale ok, chcesz dalej sobie robić prywatne wycieczki i podjazdy, proszę bardzo, skoro tylko do tego chcesz się odnieść, ale to już beze mnie.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 11:22
infantil, widzisz, wyjechałaś mi z fatfobią. To jest właśnie objaw biernego promowania otyłości. Odpowiedziałam na Twoje pytanie, zostałam zwyzywana, bo nie wpisuję się w narrację głównego nurtu. Przy czym nikomu nie odebrałam prawa do życia, działania w mediach czy dostępności usług.
Ale jak ktoś nie mieści się do ubera, to oczywiście trzeba kierowcę dojechać, że nie zabrał pasażera, który przekroczyłby dmc jego pojazdu.
Ollala, heh, z depresji dalej ludzie sobie robią jaja. Idź pobiegaj i te sprawy. Trzeba mówić, że jest się neuroróżnorodnym, to wtedy rozumieją 🙃
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 10:57
infantil, bierne promowanie otyłości to właśnie zachwycanie się takimi obrazkami, klepanie po pleckach, że jest się pięknym i zdrowym, blokowanie komentarzy i nieprzyjmowanie do wiadomości, że otyłość to choroba.
Nie trzeba krzyczeć "bądźmy wszyscy cośtam", żeby to cośtam promować.
Problemy techniczne z r-v
autor: Facella dnia 14 lutego 2025 o 00:04
Sivrite, dziękuję, no w życiu bym nie wpadła, żeby na forum, które zostało zmienione pod urządzenia mobilne, musieć przechodzić na wersję na komputer, żeby zrobić tak prostą rzecz, jak zmiana awatara 🤦
Jezu, właśnie post factum odkryłam, że w wersji mobilnej wystarczy nacisnąć trzy kreski w prawym górnym rogu i nacisnąć awatar, żeby przejść do zmiany profilu forum!
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 13 lutego 2025 o 21:22
xxagaxx, zwłaszcza że działa on tylko w jedną stronę i cały czas uważa się mówienie szczupłym osobom "zjedz coś bo się połamiesz, wyglądasz jak śmierć, skóra i kości, żaden facet na to nie poleci, koszmar" za troskę o to by nie umarły śmiercią głodową 🙃
A spróbuj choćby lekko zasugerować, że może przy pewnej wadze nie powinno się już wsiadać na konia, bo to zwyczajnie nie fair wobec zwierzęcia... Olaboga!
Problemy techniczne z r-v
autor: Facella dnia 13 lutego 2025 o 21:18
BeAtra, gdzie jest coś takiego jak "moja re-volta"? Bo ja widzę tylko "twoje konto>mój profil" i jak tam zmieniłam awatar, to zmienił się tylko dla ogłoszeń.
Problemy techniczne z r-v
autor: Facella dnia 13 lutego 2025 o 09:37
Jak zmienić awatar na forum? Wgrałam nowy, ale zmienił się tylko w ogłoszeniach. Jak wchodzę na profil forum, to ciągle jest stary i nie widzę nigdzie opcji jego zmiany.
Książka skarg i wniosków
autor: Facella dnia 13 lutego 2025 o 09:36
Bardziej niż ignor przydałby się odnośnik do cytowanej wiadomości. Jak ktoś zacytuje fragment wiadomości sprzed paru stron to nie da się tego łatwo znaleźć.
wasze ulubione seriale
autor: Facella dnia 13 lutego 2025 o 09:27
Saklawia, edycja polska nie jest dostępna online.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 09 lutego 2025 o 12:01
galopada_, to się nazywa gatekeeping. Ciuchy jeździeckie nie są zarezerwowane tylko dla jeźdźców. Jak komuś się podoba ten styl to ma pełne prawo tak się ubierać.
A Hermes i jego "wędzidła" ma sens, bo nie wiem czy wiesz, ale możesz kupić siodło Hermesa i to nie będzie dekoracja ścienna, tylko prawdziwe, funkcjonalne, dobrze zrobione siodło. Firma Hermes zaczynała jako zakład rymarski.
Tylko po co się dowiadywać skoro można pohejtować...
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 08 lutego 2025 o 20:01
Chyba jakieś faux pas popełniam, mam jeden kask i w nim jeżdżę na zewnątrz jak i na hali (jak jeszcze jeździłam w stajni z halą) 👀 i nie wiem czy ma daszek projektowany na słońce czy nie. Spełnia funkcję ochrony mojego łba i to mi wystarczy. A że przy tym nie wygląda jak wiadro, to dodatkowy plus, ale nie najważniejszy.
wasze ulubione seriale
autor: Facella dnia 08 lutego 2025 o 12:49
karolina_, a ja właśnie nigdy oryginalnej serii nie obejrzałam. Robię już chyba trzecie podejście i nie mogę przejść przez pierwszy sezon 🙈 a książki przeczytałam za nastolatki wszystkie.
wasze ulubione seriale
autor: Facella dnia 07 lutego 2025 o 21:14
macbeth, dzięki🌹
Perlica, no to mamy jakieś sprzeczne informacje, bo na Facebooku netflixa znalazłam, że w czerwcu ma wyjść 3. sezon. Czyli drugi urywa się z d...y i będzie kontynuowany jako trzeci.
Przebrnęłam przez wszystkie sezony NA. Im dalej tym bardziej płaczliwe problemy, heroiczne ich rozwiązania i cukierkowe efekty 🤣 polecam jak ktoś lubi formę rozrywki typu hatewatching, szczególnie jeśli kiedykolwiek poznał ochronę zdrowia od kuchni 😅 nie da się nie parskać śmiechem.
Z medycznych chyba najbardziej lubię ER (Ostry Dyżur), najmniej błędów merytorycznych i side drama, bez naciągania żeby tylko coś się działo. Oprócz tego House, ale to jest po prostu dobry serial.
Rezydentów mam na liście, ale ostatnio nadrabiam jakieś popularne starocie, których nigdy nie obejrzałam - Gossip Girl, The Vampire Diaries, Dexter, Prison Break itd.
wasze ulubione seriale
autor: Facella dnia 07 lutego 2025 o 14:40
macbeth, dobrze wiedzieć. Fajnie by było jakbyś dała znać gdy już będzie całość 🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 07 lutego 2025 o 14:40
Uh oh, jako dresiarz co przychodzi sobie na gotowe, niejednokrotnie rozkładałam sobie drągi czy cavaletti czy literki tylko po to, żeby je złożyć po skończonym treningu. Ale życie nie jest fair i biedni skoczkowie nie chcą zapeirdzielac z drągami, kiedy leniwi dresiarze mają wszystko podane na tacy 🤣
wasze ulubione seriale
autor: Facella dnia 07 lutego 2025 o 13:41
Cały drugi sezon Severance już jest dostępny? Nie mam zasubskrybowanego Apple TV, więc chciałabym obejrzeć ciągiem w miesiąc i anulować 😅
Squid Game 2 jeszcze gorszy niż pierwszy sezon i w dodatku ucięty jakoś bez sensu. Obejrzałam z braku laku bez żadnym emocji. Przydługi i sztucznie przeciągnięty.
TD4 dla mnie najsłabszy z całej serii, niestety. Pierwszy sezon był dooooobry, a potem coś zaczęło siadać. Gdzieś przepadł klimat.
Problem Trzech Ciał fantastyczny, też czekam na kolejny sezon.
Nie czekam za to na Wiedźmina, ostatniego sezonu już nawet nie obejrzałam, a nadchodzącym zupełnie straciłam zainteresowanie po odejściu Cavilla. Zarżnęli tę historię w netflixowym stylu.
Fajnie że jakiś scamer wykopał ten wątek po roku 😂
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Facella dnia 07 lutego 2025 o 13:32
Wolę te w plastiku i ze ścierką w środku, niż te z lady, dwadzieścia razy myte żeby nie było widać i czuć jak stare są.
A najgorszym syfem wśród mięs są te przyprawione gotowce na grilla pakowane na miejscu - tam trafia to, co po myciu dalej śmierdzi, przyprawy mają zabić odór. Pracowałam prawie 4 lata w hipermarkecie z ladą mięsną, nigdy w życiu nic nie kupię w takim miejscu.
karolina_, na przerwanie ciągu chłodniczego nic nie pomoże, to zaniedbania pracowników i nierzadko też klientów, nie do producenta trzeba kierować zastrzeżenia w takich przypadkach.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 07 lutego 2025 o 13:25
Nie no, nie pojmuję, jak można po sobie nie posprzątać. Plac, halę, stajnię powinno się zostawiać w stanie nie gorszym niż się je zastało. Jak nie było drągów i ktoś je sobie porozkładał, to powinien je po skończeniu poskładać, chyba że ktoś inny poprosił, by tego nie robił. Czym się różni zostawienie drągów na placu od zostawienia porozpieprzanych szczotek w stajni? Albo niepozamiatania po czyszczeniu kopyt? Albo niepochowaniu sprzętu tam gdzie jego miejsce? No chyba że we własnej stajni, to sobie można syfić do woli. A płakanie, że to zajmuje czas jest absurdalne - dlaczego ja mam tracić 20 minut, bo ktoś po sobie nie posprzątał?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 06 lutego 2025 o 11:32
Jasnowata, jeździłam w jednej stajni z halą w swoim życiu. Hala szalonych rozmiarów, na oko 16x26. Nie dało się nie jeździć wszyscy w tym samym kierunku, więc ta zasada była jak najbardziej logiczna. Nie wiem jakiego rozmiaru jest hala w Mosznej, jeśli podobnego, to jak najbardziej rozumiem skąd się to bierze. Większe konie w galopie krótką ścianę brały na 2-3 foule, jakby jeszcze miały ja ściąć ustępując pierwszeństwa, to by się nie zmieściły. Jestem totalny dzikus jeśli chodzi o jazdę po normalnej hali przez to 😅
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 06 lutego 2025 o 10:16
Przez to, że te zasady są jak widać różne w różnych stajniach, mam schizy na rozprężalni na zawodach. Zwyczajnie boję się, że ktoś jadący kłusem na lewo nie ustąpi mi ściany, jak galopuję na prawo, bo w jego stajni galopujący nie ma pierwszeństwa nad kłusującym.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 06 lutego 2025 o 09:30
Sivrite, jak jeździłam w stajni z halą to lonżowac można było tylko na zewnętrznym placu, ewentualnie jak nikogo nie było na hali, z zastrzeżeniem że należy po sobie wyrównać podłoże. Jak ktoś się nie stosował to był uprzejmie wypraszany, przy recydywie dostawał wilczy bilet wstępu na halę. I bardzo kuźwa dobrze.
Pamiętam sytuację, jak weszłam na pustą halę z młodym kopiącym koniem, jedno z pierwszych wsiadań bez lonży. Potrzebowałam dosłownie 15 minut, żeby połazić stępem, pobujać chwilę kłusem, kilka razy zsiąść i wsiąść. Godzina taka, że nie spodziewałam się, że ktokolwiek się pojawi - 13 w środku tygodnia. Ledwie wsiadłam i wtranżoliła mi się niezapowiedziana wcześniej rekreacja z sąsiedniej stajni z instruktorką na koniu. Ostrzegłam że mam kopiącego konia i proszę trzymać dystans. Kłusowałam sobie kulturalnie po ścianie, rzeczona instruktorka minęła mnie na centymetry, nie zdążyłam mrugnąć jak dostała strzała prosto w łydkę. Nie przetlumaczysz niektórym "starym" jeźdźcom, a młodzi w nich zapatrzeni tylko nabierają złych nawyków...
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Facella dnia 05 lutego 2025 o 09:44
Briliante, bo do tych pudeł na wagę trafia wszystko. W Wawelu, do którego należą kasztanki i mieszanka, jest to praktyka powszechna, żeby to co pakowane, a przeterminowane, przesypywać z opakowań do pudeł na wagę, bo tam nie sprawdzisz daty pojedynczego cukierka. Albo partie, co do których było zgłoszenie, że są np. larwy czy mole spożywcze, też tam lądują. Różnicy w smaku może nie poczujesz, ale dostajesz produkt gorszej jakości. Normą jest też, że jak na produkcji, w trakcie magazynowania czy transportu coś się schrzani, to wciska się to właśnie sklepom w ramach produktów na wagę. Nieprzypadkowo ich ceny są niższe niż "normalnie", to strategia ograniczania strat. Przestałam całkowicie kupować produkty tej firmy po tym jak byłam ich PH. Oficjalnie za niepraktykowanie takiego podejścia nic nie można było mi zrobić, ale premii nie zobaczyłam przez cały okres zatrudnienia 😉
keirashara, akurat żeby dostać gorszy sort cukierków w czekoladzie wcale nie trzeba przestawiać produkcji. Wystarczy złe magazynowanie czy transport i voila, całe partie do dupy.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Facella dnia 04 lutego 2025 o 23:33
jabooshko, do Lidla czy biedronki trafiają gorsze sorty nie tylko markowych ubrań 😉 nie kupujcie tam cukierków na wagę, tak by the way.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Facella dnia 31 stycznia 2025 o 10:46
Meise, Ty się zastanów jeszcze nad chorobami odkleszczowymi u siebie, założę się że po takim terenie nie oglądasz się od stóp do głów dokładnie...
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 30 stycznia 2025 o 23:15
Sankaritarina, mam chyba jeszcze cięższy - "wzioł", "zamknoł", czyli -oł zamiast -ął, mój mózg dostaje palpitacji 🙃 a jak połączyć te dwa... "wzioł dziecią" 😖 bardzo często widuję takie combo.
Normalnie "szlak" może człowieka trafić 😂
Angielski coraz bardziej wkrada się do naszego języka. Sama pracuję głównie po angielsku, oprócz tego śledzę różne anglojęzyczne grupy czy fora, więc języka używam bardzo często. Staram się jednak nie mieszać, a przemycanie korpomowy mi się nie zdarza w ogóle, bo jej nie cierpię - chyba że robię to sarkastycznie 😉 albo gadam o pracy. I nawet w biurze nie chodzę na lancz, tylko przerwę obiadową, nie na kole, tylko spotkania, nie mam rikłestów, tylko zapytania - no i mam wrażenie, że nie zawsze mnie tam rozumieją 🤣
keirashara, można mieć dobre podstawy języka, dużo czytać itd., ale jak wszyscy naokoło walą różne kwiatki językowe, to w pewnym momencie człowiek głupieje i zaczyna zastanawiać nad prostymi słowami...
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 30 stycznia 2025 o 17:03
zembria, najgorsze, "dziecią", "psą", "kotą" itd. itp., okropieństwo. Przecież to nawet telefon na czerwono podkreśla, a na kompie przeglądarka, nic to nie daje ludziom do myślenia? 🙄
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Facella dnia 29 stycznia 2025 o 12:44
karolina_, a słodkie zeżre? Wiem że nadmiar cukru szkodzi, ale brak jedzenia szkodzi bardziej. Może mu dodać papki ze startego jabłka, banana, marchewki lub cokolwiek lubi do jedzenia? I stopniowo coraz mniejsze ilości papki, a większe samej paszy.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 28 stycznia 2025 o 08:04
anetakajper, w życiu bym nie kupiła konia "do pchania" z myślą o ujeżdżeniu. Nawet do rekreacyjnego człapania po lesie bym się dwa razy zastanowiła. Dla Ciebie relaks, dla mnie męka.
A naćpane przed wizytą kupca konie to wcale nic rzadko spotykanego. I czterolatek bez życia też by wzbudził moje podejrzenia o przymulenie lekami.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Facella dnia 24 stycznia 2025 o 18:05
Constantia, jeśli szuka konia pod pierwsze starty w wyższych konkursach np. dla dziecka, to właśnie się dowiedział, że to nie ten. Niekoniecznie musiało iść o obniżenie ceny.