Kaszmirowa

Konto zarejstrowane: 26 kwietnia 2010

Najnowsze posty użytkownika:

Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 13:25
Foczko, Kaszmir zawsze cwaniaczył na każdym kroku, ostatnio sobie wymyślił sposób jak zrobić z człowieka głupka żeby wcześniej schodzić z pastwiska, to jest taki aparat że na prawdę nudzić się z nim nie da, ale nie są to sprawy złośliwe. Kiedyś sobie zabawę w szczypanie znalazł ale już mu przeszło a właściwie to przekonał się, że jednak to nie jest takie fajne. Zawsze był wiercidupa i wtykał wszędzie nochal,  mnie osobiście nigdy ani nie ugryzł ani nie kopnął i nie uświadczyłam od niego złośliwości. Nowe rzeczy nie są okupione panicznymi reakcjami, nawet jak się przestraszy to po pierwszym odruchu przemyśli sprawę i jak nie groźne to daje się przekonać. To jest moje oczko w głowie i mimo, że już było tak że byłam straszona własnym koniem nigdy nie miałam przy nim poważniejszych problemów, generalnie nie mam problemów jeśli chodzi o obejście, ale wiem że się szybko nudzi i jak coś trwa za długo to trzeba mu zrobić niespodziankę i zero problemów. Pod siodłem od początku też grzeczny, parę niegroźnych baranków radości, ale rodeo to nie jest jego specjalizacja. Może nei jestem z nim tak często i intensywnie jakbym sobie wymarzyła, bo bywają dłuższe przerwy a później rekompensata w drugą stronę  😜 ale znam tego konia wiem czego się po nim spodziewać, on zna mnie i póki co mamy do siebie coś na kształt szacunku i sympatii czy jak to tam nazwać. Młody koń musi mieć jakieś zajęcie więc zapewniam mu takie jakie mogę i moim zdaniem dobre wbrew ocenom a z tym wędzidłem to raczej nei jest to jakieś piłowanie ale w sumie już zostawmy ten temat, może tu popełnił błąd faktycznie a może nie. Mam nadzieję, że nie zostanę zjedzona żywcem ale wolę jak użyje się trochę więcej siły w odpowiednim momencie niż jak się obchodzi z delikwentem jak z porcelanowym jajkiem, po prostu wszystko z głową. A propozycje innych okolicznych polecanych to chętnie przyjmę, może sprawdzę, może wypróbuję, kto wie, nie mówię że niema takiej opcji.

Buniak, nie będę się spierała. O takich sprawach które poruszyłaś rozmawiam tylko i wyłącznie prywatnie, po obejrzeniu na własne oczy co i jak się dzieje, czy tak to zawsze, dlaczego tak a nie inaczej, tego się nie da przerobić na podstawie takiego filmiku ani żadnego z tych które posiadam. Wtedy można powiedzieć czy faktycznie ten koń cierpi katusze czy może nie do końca. Koń nie jest do sportu z mojej prywatnej decyzji, nie chcę takiego ryzyka nie bawi  mnie to i koniu też to nie jest potrzebne, są inne atrakcje, nie nudzi się. Pieniędzy mi nie szkoda, póki co konia też mi nie szkoda, ma się dobrze i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że ma lepiej niż wiele innych. Nie jest powiedziane, że będzie go jeździła całe życie jedna osoba, nikt nie powiedział też że nic się nie zmieni, póki co nie widzę lepszych perspektyw i nie widzę też twardych powodów żeby to robić. I nie wiem sama lepiej, ja nie mówię że w pewnych sprawach nie możecie mieć racji, z drugiej strony trudno opierać się na internecie, internetowych teoriach, jeśli będę miała okazję zobaczyć, coś faktycznie o niebo lepszego i dojdę do wniosku, że do tej pory coś było źle i koniu faktycznie działa się krzywda to nie będę szła w zaparte, bo nie o to chodzi żeby mieć rację tylko o to żeby wybierać lepiej jeśli się da ale każdy będzie popełniał jakieś błędy, zawsze druga osoba dopatrzy się czegoś co jej zdaniem robi krzywdę... takie są realia, życie a krzywda krzywdzie nie równa, dobre dobremu nieraz też. Lepsze bywa wrogiem dobrego i później nie wiadomo czy lepsze jest faktycznie lepsze czy lepszym było stare dobre  😜

ElaP, oj jest wiele których należałoby bardziej żałować z całą pewnością  😉 Bo trochę to zabrzmiało jakby gnił w jakiejś szopie bez dachu i wyjadał korzonki w międzyczasie obskakiwany przez tłum chętnych pojeździć na koniku. Przypuszczam, że tyle ile jest użytkowany, a nie są to jakieś intensywne codzienne treningi to aż takiej krzywdy nikt mu nie robi. Nie zna czegoś takiego jak sport, zawody, wyjazdy ta adrenalina i emocje, niektóre konie aż dostają błysku w oku i jakby nowego życia czując te atmosferę, wiem. Kaszmir jako, że tego nie zna nie ma za czym tęsknić, co nie znaczy że się zanudza na śmierć. Młody jest, jeszcze dużo nowego przed nim, lubi się uczyć, potrzebuje zajęcia bo inaczej sobie znajduje swoje sposoby na nudę któe nie koniecznie musza się wszystkim podobać  😀iabeł: Nie mówię, że jest idealnie ale nie dramatyzujmy, nie żyje mu się źle i raczej nie mam zamiaru obniżać standardów a ewentualnie iść do góry ale to nie jest takie hop, tu mamy ziemię tu mamy prawdziwe życie a life is brutal i full of zasadzkas  👀 😜

Tak. Może kiedyś, ale póki co nie mam czasu, a wiem że żeby czegoś się nauczyć trzeba regularności inaczej klepanie dupska na końskich plecach murowane, taką prowizorkę to potrafię na w miarę spokojnym profesorze ale po co męczyć konia i po co męczyć siebie, bo powiedzmy sobie szczerze... jak się nie potrafi jeździć i nie nauczy się jazdy konnej w stopniu dobrym to to nie jest jakaś specjalna przyjemność raz w miesiącu wgramolić się na konia i pajacować. Dla mnie to jest bez sensu, więc daruję sobie tę kwestię... no chyba że przyjdzie taki czas kiedy będę miała jakiś normalny rytm pracy i wszystkiego innego, wtedy mogę się zabrać do rzeczy :P Przyzwyczaiłam się do bycia kosmitką  👀 Tak czy inaczej, jednak to że nie jestem jeźdźcem nie znaczy, że koń już do spisania na straty  🙄 Ja na prawdę nie jestem psychopatką i masochistką żeby brać się samodzielnie za młodzika i faktycznie stworzyć konia który jest jednym wielkim problemem bo się zachciało panience eksperymentów  😁 Kaszmir ideałem nie jest, ale póki co mogę się w twarz uśmiechać czarnowidzom według których w tym momencie, po czterech latach odkąd go kupiłam powinnam mieć konia który ma wszystkie najgorsze cechy świata i jest nie od opanowania  🏇
A teraz jeszcze większy kosmos  👍 brałam go z pełną świadomością swojej decyzji oraz z zamiarem zafundowania mu rodziny po grobową deskę, mam nadzieję że tak będzie, zresztą nie wyobrażam sobie innej opcji  🏇 Ja swoją satysfakcje z tego mam a młody nie wykazuje jakichś specjalnych odchyłów od normalnego młodego, ciekawskiego wałacha który główkę ma nie od parady 😁 i cieszę się, że jest ze mną nawet  jeśli nie jest idealnie, w końcu to nie bajka  👀 W każdym razie jestem na tyle pewna, że jest mu dobrze i ma to czego mu trzeba, że śpię spokojnie i stosowny dystans do różnych spraw mam i po prostu mam oczy otwarte, głowę też, do sekt czcicieli kogokolwiek też mi daleko  😜 

Chyba mocno odbiliśmy od tematu. Wszystko jest względne a  z wystawianiem ocen czasem warto przyhamować mimo wszystko. Książki też nie ocenia się na podstawie filmu albo polecenia koleżanki a tym bardziej po okładce czy słowie wstępu, póki sam nie przeczytasz swoimi oczami tak na prawdę wiesz niewiele.

Niemożliwe że tyle czasu straciłam przed tym pudłem  🤔, idę do słońca czy gdzieś tam za mury  😁
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 11:49
A to jak już się pogrążam to na całego  😁 podkład muzyczny jest specyficzny, radzę przyciszyć głośniki w razie czego.
Pierwszy filmik który tu wstawiłam jest z tej samej jazdy

To był właśnie taki dzień, każde żywe stworzenie ma taki że musi utrudniać, nie wiem jak w innych rejonach polski ale w okresie maj - sierpień u nas jest bąków czy tak zwanych ślepców zatrzęsienie i mimo psikania one jednak dokuczają, a tu dodatkową atrakcją była nadciągająca burza, zresztą widać niebo nie jest koloru właściwego dla letnich pogodnych dni. W takim razie, skoro to nie tak ma być, to jak powinno być w takiej sytuacji? Pomijając rady żeby odstawić konia do stajni do następnego dnia jak będzie mniej przekorny 😉 I nie pytam złośliwie  🙄 czasem aż strach czy zaraz nie posądzą mnie tu o trollowanie i dolewanie oliwy do ognia.
To nie jest trudny koń, ma swój charakterek wścibski ciekawski zaczepny ale to mądry koń, po prostu czasem trzeba mu pokazać, że kombinowanie generalnie i tak nic mu nie da, koniem sportowym nie będzie i nawet nie miałam nigdy takich zamiarów, zresztą za młodu nabił się nogą na jakąś maszynę rolniczą i do teraz akurat ta sama uszkodzona w  dzieciństwie noga wymaga specjalnej troski jeśli chodzi o struganie inaczej od razu widać że chłopakowi źle się stąpa ale to już całkiem inna historia :X No i w pierwszej stajni nam brzydki mało śmieszny kawał wycięli czego do teraz nie mogę przeboleć ale nie sądzę, że odcisnęło to piętno na jego psychice  😉
Póki co, widzę że wcale pod siodłem nie ma ciągłej szarpaniny i walki żeby wymusić na nim najprostsze rzeczy, nie jest potulny jak jagnię e, bo to typ który musi spróbować ale tak dla zasady a nie amator wyzwań na śmierć i życie. Jeździ w tereny, szkoli się szkoli regularnie w różnych warunkach atmosferycznych z różnymi rozpraszaczami, niema tak że trenujemy tylko jak sucho, ładnie i pusto a konik ma ochotę. A to nie są ujęcia pod tytułem 'takie normalnie są nasze treningi' bo wybryki pokroju tych są sporadyczne, ja osobiście takie cyrki w jego wykonaniu widziałam pierwszy raz, akurat trafiłam na ten moment że się pokazał ze swojej rogatej strony  😀iabeł: I nie uważam, że coś jest tu karygodnie źle i krzywda się dzieje, nikt też nie zasugerował mi jak by widział konkretne  sytuacje i reakcje ze swojego punktu widzenia, wiedzy albo doświadczenia  😉

Foka, trochę grzeczniej by nie zaszkodziło, w sekcie też żadnej nie jestem a chętnie dla porównania bym zobaczyła ile teorii a ile praktyki posiadasz tak na prawdę. Ja przyznaję, że o ile jakaś teoria w głowie mi siedzi to ja się nie znam na jeździe a nawet nigdy specjalnie nie miałam parcia żeby uczyć się jeździć, a doświadczenia nabiorę chętnie, porównam, przemyślę i może zmienię swoje zdanie jeśli faktycznie zobaczę, że jest błędne.
Póki co to co widzę w wykonaniu 'pana R.' podoba mi się znacznie bardziej niż to co widziałam u pani S i u pana M i kilku innych prawdopodobnie nikomu nie znanych 😀... to tak w ramach sypania literkami.
Od czterech lat robię biedakowi wieczną krzywdę, biedny młodzik już skreślony, przegrane życie... nie no śmieję się, rozumiem że każdy ocenia na podstawie swoich doświadczeń i tego konkretnego obrazka który widzi ale już nie dramatyzujmy. A zresztą dramatyzujcie sobie ale już beze mnie, ewentualnie niezmiennie zapraszam osobiście na dyskusję na łonie natury w przyjaznej atmosferze bez hejtowania hah No i poznać prawdziwy postrach, nieokiełznanego, niewychowanego i ogólnie zbiór wszelkich błędnych metod wychowania i treningu 😀 Ja jeszcze żyję, acz nie jestem z nim na co dzień więc niczego nie gwarantuję  👀

EDIT

Nie jest moim zamiarem bronić się za wszelką siłę, bo przeciśnięcie swoich racji nie jest mi do niczego potrzebne. Jednak nie najlepiej byłoby mi to tak po prostu olać nawet jeśli tak by było może najrozsądniej. Nie mam swojego guru, a jeśli już to jest to zdrowy rozsądek 😉 Dlatego nie zamykam się na krytykę ale też nie zmienię zdania bez konkretnych przyczyn, z niepewnych źródeł i moje zdanie zostaje niezmienne. Można wyrazić swoją opinię po ludzku i grzecznie a przy tym powiedzieć co ma się do powiedzenia czy to rzecz miła czy nie a wystawianie twardej opinii według mnie można sensownie dokonać jak wie się znacznie więcej i dopuszcza się, że inne sposoby na przeróżne sprawy mogą być równie skuteczne i wcale nie muszą przy tym wiązać się z krzywdą i 'zepsuciem' konia... pewne rzeczy trzeba zobaczyć, nie mówię tu o ekstremalnych przypadkach. Ja się nie zamykam na inne podejście, pewnie można lepiej albo równie dobrze albo dobrze a lepiej dla konia, nie mam zamiaru tego kwestionować, człowiek całe życie się uczy a największą krzywdę robi sobie samemu kiedy sobie umyśli jedną jedyną prawdę i receptę która jest tą jedyną słuszną i niema opcji, że może być inaczej.
Do zobaczenia za rok pewnie znowu 😀 Patrząc na moją częstotliwość zaglądania do tego przybytku :P
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 10:51
Ja tu nie widzę żadnego siłowania się, owszem lato więc cięły bąki a w tle nadciągająca burza i generalnie młody pokazał parę razy różki ale jakieś specjalne szarpanie i siłowanie tak nie koniecznie, acz może ktoś tak widzieć ten obrazek 👀
Moim zdaniem koń jako żywe stworzenie ma prawo mieć czasem swój dzień, a jeździec powinien umieć sobie poradzić tak żeby było po jego myśli nawet w wypadku niesubordynacji wierzchowca, jak dla mnie - niema tu żadnych batów, kopania po bokach targania ile bozia w rękach dała za wodze a koń jest 'opanowany'.
To raczej nie typ twardej męskiej ręki, pokieruje konia z wodzą w dwóch palcach 🙂
Jeśli chodzi o te ręce ręce ręce, to nie jest bicie wędzidłem po zębach ani szarpanie po pysku w trakcie jazdy jeśli ktoś to tak widzi, o ile się nie mylę i pamięć mnei nie zawodzi to taki trik na zajęcie konia, lekka zabawa wędzidłem przy której się rozluźnia, skupia i nie nudzi. Problemy z kontaktem były chwilowe ale szybko zdiagnozowane i usunięte - wilczy kieł dokuczał a teraz nów wszystko w porządku.
Ja nie twierdzę, że teraz wszyscy mają paść i bić pokłony ale komentarze typu tych pierwszych są zwyczajnie bezsensowne, dla tego ja chętnie poczytam opinie ale jakieś konkretne, konstruktywne na które ewentualnie można odpowiedzieć i podyskutować, wymienić opinie bo rzucenie paru wyrazów sugerujących, że powinnam iść i się zakopać ze wstydu w piasek nie przynosi nic oprócz rozdrażnienia a taki ładny dzień mamy dzisiaj.
Nie mam żadnego monopolu na wiedzę, ba! Jeśli ktoś przedstawi mi racjonalnie czemu jest źle i będzie to na tyle sensowne, że mnie przekona to ja nie mam zamiaru się wykłócać bo nie o to chodzi  😁 Osobiście nawet generalnie nie jeżdżę tylko patrzę i słucham i dopytuję czemu tak a czemu nie tak, z czystej ciekawości, dociekliwości, chęci poznania i zrozumienia czego nie wiem i nie rozumiem  👀 Liczę, że ewentualne kolejne odpowiedzi nieprzychylne będą bardziej konkretne, sprecyzowane i rozbudowane, w końcu o to chodzi żeby rozmawiać na forum  😎 Tylko trzeba się troszkę wysilić żeby to  miało jakikolwiek sens
A z pierwszego kłusa kiedyś gdzieś też rzucałam nagranie ale jakość jest kiepska, w każdym razie podłączę już w temacie
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 10:06
Właściwie... to tak, widzę tu jeden bardzo niewychowawczy błąd... czapka zamiast kasku, ups  🤬  👀
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 09:57
Zostawię bez komentarza, zapraszam na miejsce podyskutować z kimś kompetentnym, jeśli ktoś dociekliwy 👍
Cieszę się bo wiem, że mam z czego 😉 Wszystko jak najbardziej gra jak w dobrej orkiestrze.  Forumowi hejterzy, serio jestem zadowolona z tego co widzę i wiem jaką jakość oferuje mi ten człowiek. Chętnie jednak poznam się z waszą instrukcją, co waszym zdaniem jest źle i dla czego oraz instrukcję jak być powinno również z wyjaśnieniem dla czego tak a nie inaczej. Pozdrawiam 😁
konie małopolskie
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 01:26



a taki szczyl byłem parę lat temu kiedy się poznaliśmy  😁



Mam nadzieję, że nie za dużo na raz  😡
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Kaszmirowa dnia 10 września 2013 o 01:06
Długo nie widziałam swojego łobuza to mnie na odgrzewanie zdjęć i nagrań wzięło, ciągle mi nie pozwala czas zawitać do dzieciaka a w sumie już młodzieńca i w przeciągu najbliższego tygodnia muszę koniecznie zawitać do stajni chociaż na chwilkę bo inaczej chyba zwariuję do końca  😜
Mój dzieciak pod  trenerem tego lata  💘 *maniaczę to na okrągło dzisiaj*
konie małopolskie
autor: Kaszmirowa dnia 25 kwietnia 2013 o 19:40
Odkopałam nagranie pierwszego kłusa pod siodłem mojego młodego. Nagranie z przed roku i jakością nie powala ale dla mnie to cenna pamiątka  💘
Musiałam podłożyć piosenkę bo na oryginale leciały brzydkie słowa w stronę upierdliwych, kąsających terrorystów  😜



Aż nie mogę uwierzyć że w maju stuknie mu pięć latek  🤔 jak to możliwe, że te 3,5 roku odkąd go mam zleciało jak z bicza strzelił
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 25 kwietnia 2013 o 12:26
Jesteście strasznie emocjonalne! Spokojnie, to przecież zwykła dyskusja, a wy tu już prawie płaczecie.

kaszmirowa - koń ok. Na pewno go nie dokarmiasz? Niczym? Nic a nic? Ani ziarnka musli itp?



Nic a nic, chyba że marchewka albo jabłko raz na jakiś czas się liczy 😉. Powiem więcej, wcześniej w poprzednich stajniach dokupywałam musli i/lub podo grow 3 od Pavo bo młody koń to chciałam żeby zdrowo się rozwijał, no i widzisz... dostawał paszę w pensjonacie (baza na owsie oczywiście co nie do końca mi pasowało) + później granulat i niestety... już myślałam że on mi taki zostanie biedak wyglądający na zabiedzonego muła.
Odkąd jestem w Lasowisku nie kupowałam żadnego musli, żadnych płatków i innych cudów, żadnych dodatków tylko jakieś marchewki przywoziłam a od zeszłego lata dzieciak zaczął robotę więc w miarę regularnie ma treningi i wygląda teraz już całkiem dobrze, wczoraj jak go oglądałam to mnie uderzyło po oczach jak się zmienił. W treningu też był i jest wyłącznie na tym czym go nakarmią w stajni.
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 25 kwietnia 2013 o 10:48
Jeszcze żeby nie było, mój chłopak.

09.01.2012 to było zaraz po przeprowadzce do lasowiska
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2633812403445&set=a.2633799283117.2123829.1199479510&type=3&theater

a tu zdjęcie z wczoraj
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10200248602396613&set=a.1177943807640.2027923.1199479510&type=3&theater

tyle w temacie, ale pewnie też znajdzie się dziura w całym  😀  😜 Nie wiem co mnie podkusiło żeby się tu znów logować
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 25 kwietnia 2013 o 10:33
"grubaski"

A ten? Też dobry?

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=487442407942287&set=pb.173760385977159.-2207520000.1366881429.&type=3&theater

a ten?

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=438599089493286&set=pb.173760385977159.-2207520000.1366881429.&type=3&permPage=1


Ten pierwszy to mały konik, zdjęcie zrobione niedługo po tym jak została przywieziona ale niestety już jej niema - sprzedana.
Ten drugi to Dakron o którym mówiłam 🙂
Tyle w temacie i zapraszam do roztropic osobiście, pooglądać, pogadać z właścicielem i wtedy sobie zdanie wyrobić 🙂 Widzę, że z uporem maniaka będziesz szukała dziury w całym i dowodów na to, że jest inaczej niż mówię a ja nie czuję potrzeby na siłę udowadniać czegokolwiek 😀
Mój koń stał w stajniach po 700-800 zł i wyszedł na tym kiepsko, nie wiem za co dawałam te pieniądze i strasznie żałuję że nie trafiłam do Ryśka wcześniej bo wtedy Kaszmir nie miałby różnych dziwacznych przejść przez które min. zawsze już będzie nerwowy przy jedzeniu.
Pozdrawiam 🙂

PS. Trudno wymagać zeby koń który przyszedł chudy z innej stajni po wstawieniu w nowej od razu nabrał ciała, na to trzeba czasu nie miesiąca czy dwóch. Ja się nie łumaczę ja mówię które konie są długo a które są nowe bo to chyba logiczne, że ocenia się na podstawie koni które już tam żyją jakiś czas. Logiczne.
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 25 kwietnia 2013 o 10:04
zdjęcia zdjęciami, czasem coś na zdjeciu wygląda lepiej niż w rzeczywistości a czasem odwrotnie. Poza tym, jeśli ktoś nie wie które konie stoją tam dłużej a które są 'nowe'  może pomyśleć że niektóre są gorzej karmione ale te co mają 'figurę modelki' to są właśnie 'nowi'. Mój stoi tam od roku i wyraźnie się poprawił, Ryszard przygotowywał go pod siodło a teraz go jeździ więc koń pracuje, nie chudnie a nawet w końcu zauważyłam że się ładnie rzeźbi i zaokrągla gdzie trzeba.

Jeśli pogoda pozwala to konie idą na pastwisko, jeśli chodzi o paszę to ja w proporcje nigdy nie wnikałam chociaż nie raz byłam przy karmieniu. W zimie siano do woli, w tym roku była sianokiszonka również i zrzuta na worek siemienia na mesz. W sezonie jak stoją w stajni to mało że wychodzą na łąkę to jeszcze dostają do boksu więc niema opcji żeby któryś był cherlawy, niedożywiony.


No pierwszy, lepszy z brzegu

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=573844332635427&set=pb.173760385977159.-2207520000.1366880124.&type=3&theater

jak dla mnie za chudy, no ale co kto lubi.



No i o tym mówię 🙂  Arabek u nas stoi chyba z 3 miesiące  🙂 tak samo jeszcze jednak chudzinka  - jego koleżanka
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 25 kwietnia 2013 o 09:45
Inni potrzebują fachowej obsługi, padoków, siana, owsa i ściółki do woli, terenów i profesjonalnego podejścia

I trenera i hali i przeszkód.

Ja w pensjonaty za 500 i dobrze wyglądającego przy tym konia (bez dokarmiania własnego) po prostu NIE WIERZĘ.
Wklejcie zdjęcia swoich koni, trzymanych na wikcie za 500 bez własnych dopalaczy, chodzących codziennie pod siodłem (normalna praca).
Ciekawa jestem jak wyglądają.

Pomińcie koniki polskie, pogrubiane kucyki itp, bo te na wszystkim dobrze potrafią wyglądać


No a jednak. Co prawda od 2013 cena wzrosła z 500 na 550 😉 ale się łapie.
Zaręczam, że konie są karmione wyłącznie pensjonatową mieszkanką która robiona jest przez właściciela, w zależności od potrzeb konia jest modyfikowana.
Nie jest to duża stajnia, niema hali ale opieka nad koniem jest doskonała. Właściciel zresztą nie jest jakimś laikiem, ma dużą wiedzę praktyczną bo filozofów to po stajniach dużo 🙂
Oprócz Dakrona (folblut) który ile by nie zjadł to sie nie zaokrągli ale to taki typ z wszystkimi dolegliwościami świata i tak po prostu ma.
Stoją tam tylko konie pensjonatowe i raczej żaden nie pracuje codziennie ale jak już mówiłam dawka i proporcje mieszanki są zmieniane w zależności od potrzeb.
Galeria zdjęć z końmi które stoją tam dłuższy czas (poza siwym 😉)
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.437736042912924.103516.173760385977159&type=1&l=930f4f4684

Fakt, niema hali to jest dyskomfort jeśli chce się trenować cały rok niezależnie jaką mamy pogodę ale posprzątane i pościelone jest codziennie i w razie potrzeby jeszcze w międzyczasie wybierane jesli konie stoją dłużej w boksach, są duże łąki w spokojnej okolicy przy lesie, tereny również piękne a Ryszard ma na prawdę dużą wiedzę tylko trzeba go słuchać i nie dyskutować... o ile faktycznie chcesz sie czegoś nauczyć 😉 (stara szkoła :P). 
Wracając do pensjonatu, 550 zł za taką troskę, takie karmienie i fachowe dbanie o dobro zwierzęcia to jest śmiesznie mała cena, nawet jeśli niższą cenę miałby determinować brak hali.

a, chciałam dodać, że wcześniej stałam w stajni gdzie płaciłam 750 zł i hali również nie było a koń miał wydzielane siano! W lasowisku niema czegoś takiego, siana mają aż nad to, dobre siano żeby wątpliwości nie było.
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 30 kwietnia 2012 o 17:44
W stajni lasowisko koło bielska jest jeden wolny boks  🏇
667 585 768
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 09 grudnia 2011 o 15:13
Czy ktoś zna tą --> http://www.lasowisko.pl/ stajnię?
Chciałabym się skontaktować a numer na stronie nie odpowiada.
Z góry dziękuję :kwiatek:


Ja znam a może raczej poznaję bo stoję tam od poniedziałku z moim Kaszmirem. W tym momencie raczej niema już wolnych boksów.
Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?
autor: Kaszmirowa dnia 11 stycznia 2011 o 17:26
Ja długo się wzbraniałam przed obcinaniem czegokolwiek, uważałam że Kaszmir wygląda dobrze z naturalną grzywą i ogonem... ale w końcu BUM, nożyczki poszły w ruch. Właściwie to grzywa została podcięta bez mojej wiedzy i zgody  👀 no ale szczerze mówiąc to powinnam za to podziękować bo sama bym się pewnie nie zdecydowała a młody wygląda na prawdę lepiej w wyrównanej. Wczoraj się przemogłam i obcięłam (wyrównałam) ogon bo już miał do ziemi i tak mu się plątały te końcówki, że się przemogłam i ciach. Nie obcięłam dużo ale i tak zmiana wyszła na lepsze, koń wygląda jakoś tak porządniej  😉
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 25 czerwca 2010 o 12:03
AleksandraAlicja nie wiem czy znajdziesz w tych okolicach jakieś fajne duże pastwiska, ja stoję w stajni gdzie są wybiegi... może nie są ogromne ale zadbane i koń może sobie spokojnie pobiegać i pobawić się z kolegami.

Ktoś bywa w stajni horsaj w Drogomyślu  👀 ?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Kaszmirowa dnia 07 maja 2010 o 18:16
adrianna32 i jak w końcu karmisz swojego młodzika  👀 ?
Caira na lśniącą sierść dobrze podawać siemię lniane albo/i drożdże piwne jako dodatek a jeśli chodzi o gotową już paszę to nie wiem co doradzić, trzeba patrzeć generalnie po składzie żeby zawierała właśnie siemię albo olej lniany i drożdże... i co tam jeszcze ma właściwości upiększające włos 🙂
problemy ''wyjazdowe''- czyli jak uprosić konia aby wszedł do przyczepy !
autor: Kaszmirowa dnia 07 maja 2010 o 18:13
Jest już wątek o transporcie, skorzystaj z wyszukiwarki  :kwiatek: A tak poza tym - zmęczyć klaczkę / podać Sedalin albo coś innego uspokajającego...
Konie , a rodzina .
autor: Kaszmirowa dnia 07 maja 2010 o 18:10
Oj nie wiem czy istnieje coś takiego jak patent na nastolatkę  😜 ale tak na zdrowy rozum jest jedna prawidłowość - im bardziej czegoś nastolatkowi zabraniasz tym bardziej ów nastolatek się tym interesuje. Coś na zasadzie zakazanego owocu  😜

Jeśli chodzi o mnie i rodzinę to sprawa wygląda nijak. Nie potrafię nie mówić o koniach w domu czy na spotkaniu rodzinnym, bo to część mojego życia a oni wszystko sprowadzają do jednego - pieniędzy. Mówię, że zmieniam stajnię to ich pytanie nie brzmi dlaczego ani gdzie tylko ile będzie kosztował przewóz i pensjonat. Rozmawiałam o kastracji to też pierwsze pytanie ile to kosztuje, tak jakby pieniądze były najważniejsze i jakby to oni za konia mi płacili. Pieniądze to nie jest cel sam w sobie przecież, pieniądze to środek do realizowania swoich marzeń, swoich pasji. Przynajmniej dla mnie... Od 4 lat mam chłopaka, od roku mieszkamy razem, dzielimy się rachunkami, robimy zakupy na zmianę itd ale za konia ja sobie płacę sama (oboje pracujemy). Jak się dowiedział ile płacę teraz za pensjonat to normalnie pobladł  😜 ale stwierdził dwie rzeczy - po pierwsze żebym matce nie mówiła bo się nogą przeżegna  😁 a po drugie, że dopóki ja utrzymuję Kaszmira to jemu nic do tego ile pieniędzy na niego wydaję. To nie jest tak, że Michał nie lubi Kaszmira... on po prostu wie że te pieniądze bardzo by się nam przydały na remont mieszkania  😡 Co prawda mam konia od pół roku a on był zemną w stajni raptem 4 razy ale za każdym razem przeżywa to spotkanie z końmi przez tydzień, jak małe dziecko  😁 Chodzi po domu i ciągle mówi : Iza wiesz co ? A ja karmiłem dzisiaj koniki / głaskałem dzisiaj Kaszmirka / dałem Kaszmirkowi marchewkę/ byłem z Kaszmirkiem na spacerze itd. 😜
Matka zaszczyciła mnie swoją obecnością w stajni 2 razy... na dodatek przyjechała ubrana jakby szła na bankiet a nie do stajni... a za pierwszym razem dotknęła włączonego pastucha i ją prąd kopnął  😂 kobieta na wsi wychowana a myślała,że to taka tylko taśma sobie jest zwykła  👍
Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: Kaszmirowa dnia 07 maja 2010 o 17:50
perdolinska są przewoźnicy którzy oferują przewozy koni po Europie (i pewnie nie tylko Europie) więc myślę, że tu nie będzie problemu. Musisz się dowiedzieć jakie wymogi musi spełnić koń żeby mógł być wwieziony do kraju w którym teraz przebywasz, tak chyba będzie najprościej. Później już wszystko się załatwi z podmiotem od którego miałabyś adoptować konia  🙂 A może są tu jakieś osoby które transportowały swojego konia za granicę i konkretniej pomogą  👀
kastracja
autor: Kaszmirowa dnia 07 maja 2010 o 17:40
U mnie wszystko przebiegało sprawnie. Wszelkie zastrzyki koń zniósł dzielnie, bardzo grzeczny był  💘 Kastracja na leżąco, po kastracji jeden dzień na w boksie. Później tydzień oprowadzanie w ręce + spacerek na łąkę żeby trawki poskubać. Po tygodniu i kilku dniach puszczanie na pastwisko. Wszystko się goiło ładnie i praktycznie w ogóle nie było opuchlizny. Ogonek zapleciony w warkocz żeby się nic nie przylepiło do rany.
Mam pytanie... mój już wałach dalej 'śpiewa' do klaczy (jeśli ta mu zapachnie przed nosem) długo takie zachowanie ogierowate będzie się utrzymywało  👀?
konie małopolskie
autor: Kaszmirowa dnia 07 maja 2010 o 17:20
To jest tatuś mojego:
http://www.allbreedpedigree.com/elf21  - Jest nawet fotka  🏇
A z mamusią to wygląda to tak - Bazia po Bromir / Barwa.
Barwa czyli mamusia mamy mojego Kaszmirka  😜 ma same NN w pochodzeniu, jest zapisana jako typ szlachetny. Szkoda że nie mam żadnego zdjęcia Bazi.

Dla przypomnienia mój Kaszmir :
😉
Zdaje się, że idzie pokrojem w kwadrat jak tatuś  💘 👀 a może ja już bredzę  😜

adrianna32  jak się Twój łobuz w ogóle nazywa bo nie pamiętam  😡 ?
Młode Konie
autor: Kaszmirowa dnia 06 maja 2010 o 18:10
to jeszcze odemnie 100 lat w zdrowiu i szczęściu dla Emi  💘 :kwiatek:
My z młodym już w nowej stajni 🙂 Muszę go pochwalić bo bardzo ładnie wszedł do przyczepki i był grzeczny przez całą drogę  🏇
Młode Konie
autor: Kaszmirowa dnia 05 maja 2010 o 18:57
Averis bardzo fajna stajnia - wysoka i jasna  💘 no i podstawa czyli fajne pastwisko dla Karsonka  💘
A ja chyba znalazłam stajnię idealną  👀 są wygody i dla konia i dla mnie, ale nie chcę zapeszać   😜
To nasz nowy domek od jutra :
KLIK!
Nie wklejam strony domowej stajni bo mi się ona nie wyświetla... nie wiem czy to coś ze stroną czy z moim komputerem 😉
PS. niestety nie widać tam konkretnie budynku stajni, ale ja już to kiedyś obfotografuję i się pochwalę  🏇

Młode Konie
autor: Kaszmirowa dnia 04 maja 2010 o 17:38
W takim razie również życzę Wam powodzenia  :kwiatek:
Dzisiaj byłam oglądać nasz nowy domek i muszę powiedzieć, że wrażenie mega pozytywne  🙂
Mam nadzieję że to będzie nasz przystanek na dłuuugo  🏇
Młode Konie
autor: Kaszmirowa dnia 04 maja 2010 o 17:11
A ja i Kaszmir w czwartek przeprowadzamy się do nowej stajni  🏇 Mam nadzieję że nie będzie cyrków przy wchodzeniu do przyczepki  🙄
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Kaszmirowa dnia 30 kwietnia 2010 o 07:14
Asik aaaa fajny ten nowy nabytek i jaki ma bujny ogon  😜
Cler To pierwsze zdjęcie jest genialne  👍
ewciaa_ alej jesteście ładnie ubrani  :kwiatek:
Tak Kaszmir potrafi czasami zabójczą minę strzelić  😁 branka rasy małopolskiej  🏇
Tak tak kupowałyśmy konie z adrianna32 przez te samą fundację. Ja też mówiłam im od razu że chcę Bazyla (czyli teraźniejszego Kaszmira) nie wiem jak mogli taką gafę popełnić 😉 Pojechałam po niego w ciągu tygodnia od kiedy się zdecydowałam, a to było przeznaczenie wiecie ? Kaszmir jest urodzony 28 maja a ja 29 maja, bliźnięta się przyciągają  😜 Tu jest zdjęcie Kaszmira (Bazyla) jeszcze z fundacji KLIK
Za niecały miesiąc szykują się młodemu dwa latka   💘
a to jeszcze taki letnio jesienny portrecik z delikatnym wytrzeszczem dam  😁
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Kaszmirowa dnia 29 kwietnia 2010 o 20:22
darolga piękny  💘
sosik ładnie skacze 🙂 i jak się błyszczy na pierwszym zdjęciu, no no no  😁

To ja się pochwalę moim wariatem  😉 zdjęcia autorstwa Moniki S  :kwiatek: Kaszmir :





Wybaczcie że tak dużo  😜
SKUP KONI, Pomozcie
autor: Kaszmirowa dnia 27 kwietnia 2010 o 17:21
Trudno wyczuć jak powinnaś postąpić... na pewno jeśli zdecydujesz się dalej grać handlarza to musisz grać twardo.
Najprościej zorientować się jaka jest cena skupu koni i wtedy negocjować. Wydaje mi się, że osoby która chce zdrowego konia posyłać na rzeź nie będzie się dało 'wziąść na litość'  🤔
BTW. Przepiękna klacz  💘
Młode Konie
autor: Kaszmirowa dnia 27 kwietnia 2010 o 16:44
Notarialna kołtun koło słabizny  🤔 to jak długą ma kobyła sierść że aż kołtun się zrobił 😀 ? Wybacz pytanie ale naprawdę jeszcze nie widziałam konia z kołtunem... nie licząc kołtuna na grzywie czy ogonie 🙂
Bolek - Fundacja TARA
autor: Kaszmirowa dnia 27 kwietnia 2010 o 05:59
Byłaś kiedyś w Tarze ? Z tego co czytam wnioskuję że nie 🙂
Koń dostaje od Tary nowe życie i dom do końca swoich dni, tylko kiedy koń zostaje w schronisku Scarlett ma pewność że nie dzieje mu się krzywda. Inspektor adopcyjny... hmmm 🙂 Wiesz znam kilka koni które są w adopcji oddane przez fundację i szczerze mówiąc żadnego inspektora adopcyjnego tam nie było nigdy a to już ładnych parę lat by się uzbierało...
A najlepiej zadzwonić do Scarlett i zadać jej to pytanie, ona najcelniej odpowie bo odpowiadała na takie pytania już setki razy  😉
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 20:48
Szybkie pytanie - szybka odpowiedź. Firma nazywa się Besterly 🙂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 20:15
aaa to już wiem skąd się znamy  😜 Tak brałam konia przez fundację 🙂 Twój konik to ten gniady bez odmian, z trójki która była do wykupienia tak ? Na dogomanii chyba też się spotkałyśmy  😉 ?
Bolek - Fundacja TARA
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 20:06
Miałam okazję poznać Bolka osobiście ^^ obszywałam mu nawet kantar futerkiem 🙂 *dumna*.
Co do działania fundacji, moim zdaniem oceniać ma prawo ktoś kto w Tarze był i to nie na godzinkę czy dwie ale na jakiś dłuższy okres czasu. Fakt koni jest dużo, trochę jest starych i chorych (te najbardziej chore stoją koło dworku, tak żeby mieć na nie oko) w nocy zawsze jest obchód po stajni żeby zobaczyć czy wszytko w porządku, dostają super pięknie pachnącą mieszankę  😍 codziennie wychodzą na pastwisko a chore konie SĄ leczone. Ja z czystym sumieniem stwierdzam że Tara dba o swoje konie, widziałam to na własne oczy.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 19:52
Skąd się znamy  👀  😁 ?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 19:35
adrianna32  mamy konie w podobnym wieku 🙂 Mój końcem maja będzie miał dwa lata. Osobiście mogłabym polecić granulat  Pavo Podo Grow 3 (Youngstock Pellets) za worek 25kg 94-100zł (zależnie od dostawcy) ale myślę że opłaca się zainwestować w dobrą paszę dla młodego rosnącego konia, bo jeśli teraz będą jakieś braki w żywieniu to wszystko odbije się w późniejszych latach. Oczywiście nie wszystkie konie lubią granulaty... mój na początku kręcił nosem ale w końcu się przekonał 🙂
Dodatkowo teraz całkiem rezygnuję z owsa... będę karmiła tylko granulatem PAVO dla młodzików (jeszcze z rok przynajmniej) + musli eggersmanna Bio No. 1 Herbs (jeśli będzie dobre, to mój pierwszy worek tego musli.. mam nadzieję że będzie warte swojej ceny).
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 19:09
Oj oj koń to niekończące się wydatki... przynajmniej w moim wypadku  😉
Podstawa czyli pensjonat + pasza (kupuję osobno) to 765zł + zawsze jakieś jabłko, marchewka czy smakołyk.
Dodatkowo 2x w roku odrobaczanie po 35zł każde, szczepienie raz w roku grypa-tężec 70zł, struganie średnio co 3 miesiące 40zł. Raz na jakiś czas trzeba kupić kantar, zmienić szczotki czy kupić jakiś kosmetyk koński czy tego typu sprawy  😉 Nie liczę nawet ile wydaję miesięcznie na same dojazdy do stajni bo bym się załamała  😜
Czasami mi się wydaje że gdybym nie miała pod opieką Kaszmira byłabym już bogata  😁
Stajnie na Śląsku
autor: Kaszmirowa dnia 26 kwietnia 2010 o 18:52
Hej 🙂 Jestem tu nowa  😉 Szukam stajni dla mojego małolata... najlepiej blisko Cieszyna. Nie mam dużych wymagań, przynajmniej tak mi się wydaje. Sprzątanie boksów codziennie, siano do woli, codzienne pastwiska i dobrzy ludzie na miejscu ^^. Owsa mi nie trzeba bo karmię gotową paszą 😉 Przydałoby się żebym mogła na miejscu uczyć się jazdy konnej ale nie jest to warunek. A, i mój koń to dwulatek więc mile widziane towarzystwo innych kopytnych. Teraz stoję prawie w Żywcu więc mam strasznie daleko szczególnie że samochodu nie mam i tłukę się wszędzie autobusami  🤔
Possejdonka  a co to za stajnia w Zebrzydowicach o której piszesz ? Jest tam pensjonat może  👀 ? Miałabym blisko  😜