FantasyHorse15

Konto zarejstrowane: 08 kwietnia 2010

Najnowsze posty użytkownika:

Fikcyjna szkółka jeździecka, bez uprawnień,konie bez papierów,nielegalne krycia
autor: FantasyHorse15 dnia 08 kwietnia 2010 o 22:23
ale Urząd pracy to chyba każdego obejmuje? tak?
Fikcyjna szkółka jeździecka, bez uprawnień,konie bez papierów,nielegalne krycia
autor: FantasyHorse15 dnia 08 kwietnia 2010 o 22:18
Czy to prawda że ogiery muszą posiadać papiery?  Czy jeśli pobiera się opłaty nie rozliczając z Urzędem Skarbowym to grozi kara grzywny?
Fikcyjna szkółka jeździecka, bez uprawnień,konie bez papierów,nielegalne krycia
autor: FantasyHorse15 dnia 08 kwietnia 2010 o 22:11
Niestety jeździłam tam ( na drugim końcu wioski) do momentu aż rodzice nie zobaczyli jak wyglądają realia i zabronili mi jeździć konno.
Później przyjeżdżałam po szkole rowerem ,aby  popatrzeć sobie na konie przez ogrodzenie. Moja koleżanka z klasy często tam jeździ i raz przez nieuwagę instruktorki  złamała sobie rękę spadając z konia. Rodzicom skłamała że spadła z roweru, a ta Pani zakazała jej przychodzić. Ona jedna przychodziła i poiła te konia i zajmowała się nimi po szkole.  Teraz od pół roku tam nikt obok nich nie chodzi. Ta Pani wraca po godzinie 18 z pracy, konie stoją w boksach, są wychudzone. Ogiery kryją klacze z innej wsi, a jestem pewna że nie maja paszportów.Na moje pytanie ,,dlaczego?" nakrzyczała na mnie - Nie twoja sprawa gówniaro.
Ona nie ma żadnej szkółki jeździeckiej nie jest zarejestrowana nigdzie, pobiera opłaty za jazdę za naukę.. nie ma uprawnień.... w dodatku jazda na ogierach które są nielegalnie ogierami.
Dziękuje za informacje.
Fikcyjna szkółka jeździecka, bez uprawnień,konie bez papierów,nielegalne krycia
autor: FantasyHorse15 dnia 08 kwietnia 2010 o 21:30
Witam
Strasznie drażni mnie to, w jaki sposób są łamane podstawowe wymogi w prowadzeniu jazdy konnej.
Napotkałam się z fikcyjną szkółką jeździecką. Pewna Pani udostępnia swoje konie do rekreacji i prowadzi  (płatną !) jazdę konną.
Z tego co wiem to konie nie maja paszportów, jazdy prowadzone są na dwóch ogierach (także bez paszportów). Mają one jeden - 4 , drugi-5 lat .
Pani prowadzi sobie zajęcia na lonży z 10 letnimi dziećmi. Nie posiada ona papierów instruktorskich ani hipoterapeuty,  a konie nawet nie są ubezpieczone.
Dodatkowo zarabia na ogierach kryjąc nimi nielegalnie pobliskie klacze ,,po znajomości."
Już nie to jest istotne .. chodzi o bezpieczeństwo.
Dzieci nie jeżdżą w toczkach, sprzęt jest podpróchniały ( dwa razy pękły w tym tygodniu popręgi) a konie niestety chude i odwodnione. - Ta Panna pracuje 8 h dziennie  nie ma czasu zajmować się zwierzętami, a po robocie prowadzi jazdy konne, także w weekendy. Konie są strasznie wychudzone. To jest jej sposób na ,,spokojność,, ogierów podczas jazdy.  😵
Gdzie powinnam zgłosić te nadużycia? Do TOZu zgłoszenie już poszło.
Bardziej interesuje mnie sprawa nielegalnego krycia klaczy, brak paszportów, brak papierów instruktorskich oraz brak ubezpieczenia. Nie wspomnę o masakrycznych warunkach prowadzonych jazd- do niedawna stały tam drzewa, a pozostały grube słoje których nie wykopano.
Mam dość patrzenia jak  któreś dziecko z  kolei leci na łeb na szyję na tych pseudo jazdach. Mam dość parzenia jak ogiery kwiczą i męczą się  ( są trzymane oddzielnie).
Do kogo powinnam się zgłosić z pismem o objęcie inspekcji tego miejsca?[/pre]
Czy związek ma na to jakiś wpływ?