[ciach]
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] po raz kolejny ogłoszenie poza wątkiem ogłoszeniowym

Zapraszam do zapoznania się z regulaminem forum
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogłoszenie poza wątkiem ogłoszeniowym

Dziękuje wszystkim za rady. Klacz jest w tej chwili pod dobra opieką doktora Petylickiego, czekamy na konsultacie doktor Warzechy (okulistki weterynaryjnej), co nie stanie sie od razu gdyż weterynarze ają terminy, tak jak lekarze  ludzcy. Klacz dostała nowe leki, teraz czuje się znacznie lepiej...Więc myśle że wątek mozna zamknąć.

Zdjęcie klaczy z lata

to najlepiej konia odpowiednio przyszykowac do zdjęcia. Klacz ma długą bujną grzywe i gwarantuje ze nie jest splątana ani brudna, a sama grzywka jest zapleciona wkrótki warkocz, żeby nie wchodziła w oczy. Jutro zrobie nowe zdjęcie...

Nie powiem że najlepsza byłaby pomoc finansowa. Ale jestem otwarta na inne propozycje. Nie wstawiłam tego wątku po to żeby ktoś się użalał. Jeżeli nikt nie chce pomóc, to szkoda...

a jaką pomoc forumowicze mogą zaproponować?

Oczywiście że wszystko napisze o operacji, jak weterynarz poda miejsce i datę, oraz dokładnie co będzie robił. Swoje dane też podam, ja również was nie znam. Prawie nikt na forum nie przedstawia się z imienia i nazwiska.

nie krzycze 🙁

Nikt jej specjalnie nie przygotowywał do zdjęcia!!! Jak stała tak miała zrobione!!!

Stajnia moze nie jest piekna, ale zapewniam jest bezpieczna, boksy sa przestronne i koniom nic nie brakuje. Klacz prawdopodobnie zakula sie lodyga siana wystajaca z siatki. Jest pod stala opieka weterynaryjna i na dniach bedzie miala operacje.

Mam prywatną stajnie która jest domem dla 9 koni, które trafiły do mnie w różny sposób. Jedna z klaczy, mój pierwszy koń zakuła się w oko, długotrwałe leczenie nie odniosło skutku. Teraz wymaga bardzo kosztownej operacji. Ciężka zima, brak klientów na jazdy oraz dotychczasowe leczenie bardzo nadwyrężyły mój budżet. Jeżeli ktoś ma ochote pomóc proszę o telefon - 603 11 77 72 Beata lub na GG 6034806.
Klacz znajduje się w okolicach Żyrardowa, prawdopodobnie wymaga przewiezienia do kliniki, na razie czekam na decyzje weterynarza. Więcej informacji na priv.