kotbury

Konto zarejstrowane: 22 lipca 2009
Ostatnio online: 18 lutego 2025 o 17:36

Najnowsze posty użytkownika:

grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: kotbury dnia 18 lutego 2025 o 16:09
Naciau, ja tej od podkowy nie polecam.
Piękne wyniki bo... nie jest biodostępna.
Hesta, Foran (tu miedź petarda), derbymed, kurcze jeszcze jedna taka irlandzka firma, z głowy mi wyleciało (logo biały font na zielonym tle), equine america. Te polecam.
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: kotbury dnia 18 lutego 2025 o 15:59
Imho, nie bój się 14 jak masz takie odczucia.
paradokslanie świadomość precyzyjnijszego kiełzna w ręku powoduje, że się bardziej pilnujemy. Nie wszyscy, wiadomo🙂
Ja ci polecma w takim razie te satinoxy- bo gdybyś nie trafiłą z rozmiarem, albo po jakimś czasie potrzebowała ponownie zmiany to nie wtopisz kasy.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 18 lutego 2025 o 15:56
Nevermind, szkoda.
Konie hodowlane jednak zazwyczaj mają lepsze życie niż statystyczna wołowina z marketu.
No o konina jest mięsem top "leczniczym". doskonały profl kwasów tłuszczowych.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 16:56
Iskra de Baleron, ja rozumiem ideę trafiania dobrego mięsa do obiegu.


Natomiast fakt, że jedna ivermektyna jest na karencji, a inna dożywotnia pokazuje, że ten system i tak jest oparty o kasiurkę. Nie o rzetelne info o szkodliwości pewnych substancji.
Siodło skokowe
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 16:08
lhp, zawsze możesz po prostu wymienić przystuły.
ja też uważam, żę pod tybinką w jednotybinkowym potrafi uiwerać sprzączka od popręgu zapinana wysoko.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 15:46
rudziczek, może rolnik, który ma papiery na taki ubój.
Nie robią tego często, bo własnie obecność powiatowego to dla nich wrzód na tyłku.

Kursów na takie papier w pl mało.
Znajomy robił uprawnienia ... w niemczech.

... przez ten sedalin skończyły mi się argumenty do rozmów z kobyłą. Zawsze jak robiłą głupoty mówiłam: Rawicz wita.
Nawet mąż chciał jej raz taki transparent zrobić🙂

I w ten sposób re-volta załatwiła mojej kobyle emke na podlasiu.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 14:42
Naciau, ehinacea to akurat teraz zły trop. Trochę jak woda święcona.

Pierwsze widoczne efekty zahamowania grzyba powinnaś widzieć po około trzech tygodniach. Jak mało oporny to może, może po 10 dniach.
Sa konie u których szybciutko się zaleczy a teraz wiosna za pasem, futro rośnie szybciej
Ale ogólnie grzyba się leczy dłuugo czasami. Niestety.

Musisz dać skórze "jeść", żeby się odbudowywała szybciej niż ją "zżera". Cynk i miedź! Do tego dobre lotne kwasy tłuszczowe. Biotyna też, czyli np. jakieś bardoz bogate suple kopytowe.
Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 14:31
espana, dokładnie. tam bardzo trzeba wiedzieć co się robi i po co. A dwa mm podeszwy to może być game changer w wyrokowaniu postępowania.

Nie chcę brzmieć, że weci nie umieją. Umieją oczywiście, ale są też tacy, mniej doświadczeni i to może mieć duże znaczenie.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 14:27
ogurek, o matko...
a myśłałam, że ją zjem🙂 Szkoda, tyle mięsa na zmarnowanie.

... tak w sumie to hodowanie koni na mięso okazuje się być bardzo trudne. Muszą cierpieć i mieć robale.

Sedalin dożywotnio?

Ja się boję, że nam się kroi nowy podatek od posiadana koni. I jak będzie oznaczony jako "pet animal", czyli nie do zarcia to będą duuże podatki przy sprzedazy i inne. Imho, patrząc na unijny obłęd to kwestia czasu.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 14:23
Wracając do tematu hejtu/ konstruktywnej krytyki otyłości/nadwagi w jeździectwie.
Imho dzieci realnie mają zero, ale to zero wsparcia. nastolatki też.

Mało który rodzić idzie z dzieciakiem do dietetyka ( a dietetyków, co mają wiedzę, a nie tylko papier jest niewielu), a to przecież rodzić doprowadza dzieciaka do takiego stanu. Rodzic albo rodzina, babacie, ciocie itd.

Te dzieci dostają zalecenia często z dupy - nierealne dla nich - bo ekspozycja na żarcie jest ogromna. Reklamy, żabki, sklepiki szkolne (gdzie nie miało być gówna a jest), rówieśnicy. Ba nawet kluby sportowe!
Moje dzieci są w klubach sportowych. Zdarza się, żę po meczu dostają do picia uwaga: Oshee!! Bo dziady trenerskie wierzą w reklamę, bo to przecież "elektrolity i witaminy"!!!
... i na mikołajki standardowo paczka ze słodyczami. I głupie maDki klaszczą! I są madki, które jeżdzą na wszystkie mecze, wiszą na siatce na treningach i się patrzą na te dzieciory (i trenerowi na dupę ) więc mają czas i mogyby na te mikołajki upiec ja nie wiem, ze 4 blachy sernika, żeby się gówniarze nawpierniczali czegoś mniej gównianego. Raz i tyle. A nie te paczki z tlenkiem tytanu, fruktozą i olejem palmowym i odmóżdzenie kolorowe.

U nas w stajni dziewusie jak zsiadają z konika z jazdy, którą zowią "treningiem", to też muszą od razu się napić... oczywiście jakiegoś gówna kolorowego przywiezionego w butelce. Bo woda jest be.
A ponieważ w 90% zapomina im się posprzątać za własną dupą i te butelki się walają po siodlarni potem, to ja to jak boga kocham kiedyś zbiorę i im nakręcę rolkę i je pooznaczam pod hastagiem #grubażona #będziesztłusta i policze ile kalorii i gówna wypiły.

I tam nie ma rodziców, którzy by powiedzieli - nie pij tego. Nie, przecież po "trenigu" to można. Bo "wysiłek fizyczny" usprawiedliwao wszystko. Bo jak się rusza to przecież i tak lepiej niż reszta wiec jest ok.

Do tego dzieci teraz mają w szkołach przegwizdane.
Ja nie pamiętam, żeby miała tyle lekcji- tyle godzin lekcyjnych i musiała potem tyle siedizeć się uczyć, jakieś debilne eduello robić czy cokolwiek.
I oni ida do tej szkoły i tam siedzą. Na przerwie "zakaz biegania" no bo sobie zrobią krzywdę najpewniej. Ale mają się więcej ruszać.
Nieststy 8 godzin na dupe nie da się zrównoważyć dwoma godzinami popołudniowego wysiłku fizycznego. NIE DA SIĘ. To tak nie działa.

kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 13:59
Iskra de Baleron, no napisałś do mnie, zę jeśli nie przewiduję na salami.... przy tendencyjności tego konia do rozpieprzania się to jednak muszę "przewidywać"🙂

Moje pytanie brzmi, czy po każdym odrobaczaniu muszę lecieć i zgłaszac. Bo dla mnie to jest absurd.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 13:44
karolina_, wątpię, że on się dorobił publikacji na pub Medzie pod swoim nazwiskiem.
Dużo ciekawych badan Bartek Czekała wynajduje.

PubMed ma sraczkę od kilku dni bo muis usuwać publiakcje covidowe bo dostał nakaz wycofania 500 publikacji bo badania do nich się okazały fałszywe🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 13:38
Iskra de Baleron, to co leciało przy flegmonie to myślę, że już było "off the record" 🙂
Szczególnie, że ja jako włąsciel podjełam decyzję o przedłużeniu leczenia ponad to, co vet zalecał.

Ja akurat nie mam potrzeby wyłączać konia z łańcucha żywnościowego bo chętniej bym "ją zjadła" niż ją zutylizowała gdyby sytuacja tego wymagała.
Bo dla niewtajemniczonych nadal jest dozowolny ubój zwierz na mięso przez odstrzał (trzeba mieć papaiery i powiatowy musi być obecny) i nie trzeba fundować podróży do rzeźni.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 13:20
Nie wiem gdzie więc może tu.
Od pewnego czasu odbywają się kontrolę PIW i ARiMR dotyczące wyłączenia koni z łańcucha żywnościowego.
PZHK opublikowało listę leków których podanie równa się nieprzydatności do spożycia przez ludzi czyli konieczności posiadania wpisu w paszporcie.
Lepiej zadbajcie o ten szczegół 😉

https://www.facebook.com/share/1A7c3hjJHy/?mibextid=wwXIfr

Iskra de Baleron, fungiderm!!! Czyli zwykły clotrimazol.
Ivermektyna?

Przecież na takie rzeczy to były co najwyżej karencje.

I co grozi za niedokonanie zgloszenia?
Przecież nie będe za każdymr azme jak odrobaczam lecieć ze zgłoszeniem.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 12:44
S
Czerwone mięso nie bo rak

_Gaga, czerwone mięso NIE POWODUJE RAKA!!!

Ja zacytuję dr. Paula Salaidono,( to wiadomo taki cacany fragmencik) on ciekawe książki napisał o mięsie w diecie:
MIT DOTYCZĄCY ZWIĄZKÓW MIĘSA I NOWOTWORÓW OBALONY RAZ NA ZAWSZE
Neu5Gc to cząsteczka, która według niektórych może przyczyniać się do ryzyka raka okrężnicy przy spożyciu czerwonego mięsa. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej pewnym twierdzeniom, ponownie przekonamy się, że po prostu są one bezwartościowe.
Neu5Gc należy do rodziny cząsteczek znanych jako kwasy sialowe, z których wszystkie mają kwaśny szkielet dziewięciowęglowy. To cząsteczki przyłączone do glikoprotein na powierzchni komórek w naszym organizmie, które są wykorzystywane do przekazywania sygnału między komórkami i wiązania się z różnymi tkankami. Nie wytwarzamy Neu5Gc z powodu mutacji enzymu, który go syntetyzuje (znanego jako CMAH), ale ludzie wytwarzają Neu5Ac, który różni się tylko jednym atomem tlenu. Wydaje się, że utrata funkcji tego enzymu nastąpiła 2-3 miliony lat temu i przypuszcza się, że była ochronną adaptacją w związku z czynnikami zakaźnymi, takimi jak patogeny, takie jak bakterie, wirusy i pasożyty. Takie patogeny wykorzystują kwasy sialowe na powierzchni komórek w organizmie do mocowania się i zyskiwania dostępu.
Niektórzy twierdzą, że ponieważ ludzie nie posiadają Neu5Gc tak jak przeżuwacze, takie jak krowy, jelenie i jagnięta, spożywanie mięsa tych zwierząt może wywołać reakcję immunologiczną. Nie ma jednak dowodów na poparcie tej koncepcji, która jest oparta na słabo skonstruowanych modelach zwierzęcych o ograniczonym znaczeniu dla człowieka. Wydaje się, że generujemy przeciwciała przeciwko Neu5Gc, ale nie ma badań sugerujących, że takie przeciwciała prowadzą do zapalenia lub uszkodzenia, ale istnieją badania, które udowadniają coś całkiem przeciwnego.
W ramach procesu przeszczepu nerki wielu pacjentów otrzymuje duże dawki przeciwciał królika zwanych poliklonalnymi IgG, które zawierają znaczne ilości Neu5Gc. Wiadomo, że ci pacjenci następnie wytwarzają przeciwciała przeciwko tej cząsteczce i mają wyższy poziom przeciwciał an-ty-Neu5Gc niż ogólna populacja. W bardzo dużym badaniu z udziałem biorców przeszczepu nerki nie zaobserwowano wzrostu częstości występowania raka okrężnicy u 38 000 pacjentów, którzy otrzymali poliklonalne IgG królika w porównaniu z pacjentami z grupy kontrolnej, którzy ich nie otrzymywali. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30213027/
Badacze stwierdzili:
Podsumowując, ustalenia uzyskane w wyniku badania dużej kohorty ponad 200 000 pacjentów po przeszczepie nerki nie potwierdzają hipotezy, że długoterminowa nadmierna ekspozycja na przeciwciała anty-Neu5Gc, jako wynik leczenia [poliklonalnymi IgG], przy¬czynia się do rozwoju raka okrężnicy. U pacjentów leczonych poliklonalnymi IgG rak okrężnicy nie rozwijał się w większym tempie, chociaż ich układ odpornościowy był osłabiony.
Oprócz tych danych sugerujących, że podwyższony poziom przeciwciał anty-Neu5Gc nie zwiększa ryzyka raka okrężnicy, istnieje inny interesujący szczegół dotyczący Neu5Gc, który jest często pomijany: ludzie nie są jedynym gatunkiem, któremu brakuje tej cząsteczki kwasu sialowego. Łasicowate, czyli fretki, borsuki, kuny, łasice itp., to rodzina mięsożernych zwierząt, którym również brakuje Neu5Gc, ale często pożywiają się innymi zwierzętami posiadającymi tę cząsteczkę. To zachowanie odzwierciedla spożywanie Neu5Gc w czerwonym mięsie przez ludzi. https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC6524697/
Ponieważ nie widzimy, aby dzikie fretki wymierały z powodu szerzących się nowotworów, a człowiek miewa się świetnie przez ostatnie 3 miliony lat, spożywając zwierzęta zawierające Neu5Gc, można śmiało powiedzieć, że pojęcie związku tej cząsteczki z rakiem jest tylko zwykłą bajeczką i nie jest czymś, czym należy się martwić.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 17 lutego 2025 o 12:36
_Gaga, nope. Powinniśmy dbać o niezaczynanie dnia cukrem (owsianka)- ze względu na skok insuliny. I tyle.
U dzieci zawsze 10 razy trzeba przemyśleć korzyść podania czegokolwiek pełnoziarnistego. Kiedyś zalecenia pediatryczne były takie, że dzieci nie jadły kategorycznie ciemnego pieczywa. Wszyscy wiedzieli dlaczego.
I może owszem, za młodu metoda- "daj potem piłkę" się jako tako sprawdzi. To już po okresie dojrzewania u wielu przestanie.

Mamy po prostu 'epidemię" reklamową - reklamowania jedzenia, jako zdrowego. Właśnie min. produkty proteinowe. tam jest więcej białka... ale za to mniej tłuszczu. A to źle.
Mamy marketingową sraczkę demonizowania tłuszczu zwierzęcego. Który jak się okazało nie jest w żadnej mierze przyczyną miażdzycy. Bo cholesterol dietetyczny nie jest.


Gaga- na twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale na pewno dla każdego na śniadanie w zasadzie dwa jajka sadzone na bekonie będą lepsze niż pieczywo ciemnoziarniste z jogurtem naturalnym. Bo ten drugi zestaw to a) sam cukier i nie ważne, że indeks glikemiczny itd., b) witaminy i minerały, które kompletnie nie są biodostępne. Więc można sobie pierniczyć właśnie o zawartości żelaza w ciemnych zbożach- to są banialuki.

Człowiek dość łatwo białko konwertuje do glukozy. Więc wszelkie właśnie jogurciki itd. jako posiłek, które to będą same w sobie restrykcją kaloryczną z czasem wywołują problemy z leptyną (hormon sytości, którzy zarządza też prędkością metabolizmu).
Jogurt tak- jaki? Pełnotłusty. I to robi właśnie mega różnicę. I jak jedzony? Nie jako śniadanie. Traktowany jak deser. Niby takie "male coś" w świadomości.


karolina_ nadmiar kalorii w dietach mieszanych najszybciej prowadzi do insulinooporności.
Warto też pamieać, że przy ketozie to nie jest tak, że się trochę jest a trochę nie jest. Wieć sporo tcych badan jest z gruntu niepełna, lub po prostu źle zaprojektowana. Przełącznik uruchamia się u osób z nadwagą długo. I już pare gram nadmiarowych (albo w ogóle) węgli- potrafi zniweczyć całosc procesu nawet na kilka dni.
Nie ma badań o monodietach mięsnych. Teraz dopiero zaczynają się pojawiać, i to dzięki stety/nieststy celebrytom mięsnym jak min. dr. Antony Chaffe czy inni.
Tego akurat polecam. Ciekawe badania poarte dowodem posto ze stołu operacyjnego promuje ten lekarz od "Stay off my operating table" (nie pamiętam nazwiska).


I chyba taki najciekawszy "otwieracz oczu" to wywiad lekarza z Kelly Hogan:



Wracająć do pytania Gagi - no jednak jak ktoś komponuje posiłki to warto sobie dokładnie policzyć te makro. I nie kłamać, że właśnie brokuły, szpinaczek i inne to dobro. Nope, traktować bezwzględnie tak jąk są - to sa cukry🙂 I się można zdziwić, że nagle ktoś kto się "zdrowo odżywia" to żywi się węglowodanami i jak ma się mieścić w zaleceniach kalorycznych to jest niedożywiony w składniki odżywcze, musi ćipeć tonę witamin, a i tak się czuje na diecie jak zombie i chodzi wiecznie głodny.


A jeszcze odnośnie tej nieszczęsnej owsianki. To było "peasant food"- żarcie chłopów i niewolników. W czasach późnijszych z biedy, we wcześniejszych ... zaobserwowano, że osoby, które jedzą dużo zboża tracą libido i łatwiej się nimi manipuluje.
Kellog swoje pierwsze płatki śniadaniowe reklamował jako produkt na redukcję popędu🙂 i kilka innych.

wypieki i słodkości domowej roboty
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 16:34
espana, tak w tortonicy. Smaruję ją masłem i wykładam papairm do pieczenia.
Potem wiadomo do galaretki ten papier won... i się robi dziura dookoła.
Jka piekłam be zpapiaeru, masło na tortwnice i obsypane bułką tartą to jak wystygnie to też się skurczy.
Traktoki, ciagniczki, maszyny, narzędzia.......
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 16:19
Muisz popytać na grupach rolniczych na Fb.
Jets np. taka "rozmowy o rolnictwie" i tam się ogłaszają również producenci sprzętu.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 16:16
blucha, ale twój urban legend nie zmienia faktu, że to jest sam cukier.
I nie ma znacznia, że jest "niski indeks glikemiczny". dobowo to jest cukier. Skrobia.
U koni srają wszyscy ogniem, że "za dużo skrobii"... a u ludzi do oporu.
Fajnie, że masz wysoką elastyczność metaboliczną i taki sposób bycia/życia ci nie szkodzi.
Innym szkodzi.
Chociaż akurat zdrowotnie to nie tylko "tycie od" jest wyznacznikiem- bo wilele osób z cukrzycą albo insulinoopornością jest chudych jak szczur🙂

W epidemi otyłości cukier jest tylko elemntem.
Wiesz jak się wywołuje insulinooporność u szczurów laboratoryjnych do badań? Podaje im się oleje rośłinne, w tym sojowy.

... a u dzieci dodtkowow kwas fitynowy ze zbóż jest przyczyną debilizmu🙂 (skrajne przypadki), a na co dzień po prostu niższego IQ.
Traktoki, ciagniczki, maszyny, narzędzia.......
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 15:52
To jeszcze od razu o prasach i gniotownikach!
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 15:49
Naciau, zdezynfekuj pralkę. serio.

Ciecz kalifornijska i imawerol działają bardzo dobrze. Czasem trzeba dodać DMSO, żeby było bardziej transdermalnie.

Jak po tej kuracji nie przejdzie to warto pozaglądać w żarcie- w odporność.
Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 15:46
xxagaxx, ja się nie zgadzam, że to sa proste rtg.
ja mam kiepskie doświacdczenia z robieniem takich fot i ich interpretacją.
wielu vetów wciąż robi ogniskową na trzeszczki- wtedy obraz jest przekłamany.
Stawiją na koziołku takim, gdzie koń trzyma nogę w górze. Powinien stać na ziemi na klocku i nie podsiebnie i na dwoch nogach równo. Trudno konia tak ustawić.
Do tego prawie nikt nie kłądzie na kopycie żadnego znacznika, potem odłegłosci do odczytania sa niemożliwe precyzyjnie.

Osobą, która opracowała schemat robienia rtg dla kopytek jest Ada Majocha. Warto do niej uderzyć, może ma do polecenia vetów, z którymi współpracuje.
Siodło skokowe
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 15:42
Naciau, napisz do X-Hors'a.
Powiedzą ci co to za siodło.
kącik skoków
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 15:41
Ale to są dwa napiersniki czy jeden z takim rozłożeniem punktów zapięcia?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 16 lutego 2025 o 15:30
donkeyboy, ruch jak najbardziej ale:
1. mamy już całe pokolenia wychowane na mleku modyfikowanym ( z fix ideą, że pół roku na cycku to wystarczy)- a tam są oleje roślinne w składzie no i samo melko w proszku to przecież produkowane jest przy pomocy ekstruzji
2. Mamay każdy wyrób cukierniczy, każdą czekladkę i inne z olejami roślinnymi w składzie i z fruktozą
3. Mamy płatki śniadaniowe nie jako niedostępny rarytas tylko codzienność
4. Mamy piramidę żywniea, która twierdzi, że podstawą żywienia człowieka są uwaga- zboża!... i nikomu nie klika, że jak się tuczy zwierzęta, to się je karmi zbożem🙂

I potem debilizmy, że owsianka to jest zdrowe śniadanie.
Wykłady o zdrowm żarciu są dla dzieci tak zrozumiałe jakby im kazano koran czytać🙂 I usiane debilizmami.
Klasa syna miała w ramach zajęć szkolnych spotkanie z panią dietetyk. Pani się pyta o to jakie dzieci znają diety. Syn mówi- mama jest na carnivore, ja na animal based... a pani oczy jak 5pln bo ona nie słyszała, o takich dietach. Ot i esencja wiedzy przyszła edukować🙂

To nie jest jedynie problem przetwożonego zarcia bo zwykły kebab w bułce jest zdrowszy realnie i mniej idzie w tłuszcz na brzuchu niż własnie choćby debilna owsianka z jogurtem naturalnym, suszonymi owocami i pokrojonym banenem.
wypieki i słodkości domowej roboty
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 21:21
Dzięki dziewczyny.
A jeszcz epytanie o "obcieki". Bo coasto po wystudzeniu zawsze mi tak "odejdzie od blaszki" na bokach i potem w to mi się wlewa ta galaretka...
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 21:19
adriena, ja feraton to polecam jednak przy konsultacji z vetem.
bardziej poleće B Complete z forana na problemy z energią.
Albo pre fuela.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 21:17
Facella, przecież a)takich leków się nie odstawia z dnia na dzień. b) jest punkt 1 i 2- konsultacja z genetykiem.

Te wymienione są najczętszymi przyczynami otyłości chorobliwej i chorób "z autoagresji" (ojć zapomniałam dodać ipp) a nie takiej "bo za dużo jem".
To nie forum medyczne więc kończymy offtop.



Ja ostatnio czekałam w aucie na dzieci ze szkoły i na 10 pierwszych wychodzących dzieci 5 było tłustych jak prosiaki.

Imho najbardziej normalizuje się otyłość dzieci- i ją promuje, bo się promuje ciągłe wpieprzanie a dzieciom przecież nie można mówić "niemiłych rzeczy" bo to hejt i trauma.
Do szkół wszedł absurdalny śmierdzący "sajentyzmem" program "5 porcji warzyw i owoców". Kto normalny karmi swojego dzieciora 5 razy dziennie! I to jeszcze fruktozą! To jest przepis na cukrzycę, przedwczesne dojrzewanie i cycki u chłopaków!
Ta poparana sekta promuje ideę przekąsek i rozdaje krojone marchewki i jabłka... w plastykowych torebkach- syf dokumentny. Ale maDki klaszczą bo "zdrowe owoce i warzywa"🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 20:31
keirashara,
1. Badanie genów metylacji - pełen pakiet
2. Wizyta u genetyka (polecam klinikę nutrigenomika) - i dobrana dedykowana suplementacja - co metylowane, a co nie.

... jeśli bierzesz to bezwględnie odatwiamy: leki na nadciśnienie, metforminę, tabletki(plasterki) antykoncepcyjne (to jest gówno, cenę za które płaci się po latach- kalectwem i udarami i zawałami).
I jeszcze hint dla wielu: Hashimoto/problemy z tarczycą sa objawami nie działającej metylacji - nie na odwrót.

jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 16:16
16 to jest standardowa grubość.
Jeśli ci koń dobrze na dynamixie chodzi to może mieć ma mało miejsca w pysku.

Zmierz go. Zamknij mu buziuchnę i wsadz paluchy dwn a sztorc w distemę na język. Jeśłi mas zciasno i koń od tego od razu zorzwiera pysk i nie możęsz nawet chwilę tam trzymając palce uzyskać spokojnego zamknięcia pyska- bierz cieńsze.

I jeszcze jedno- jeśłi nie muszis miec wędzidła ze słodkiego metalu ( a budżet teraz dla ciebie jest istotny) to dobrym wędizdłem może okazać się spregnerowski Satinox.
To wędzidła stalowe, ale z powłoką z szybką deltą nagrzewania i zachęcającą do rzucia w mniej więcje mniej niż połowie ceny tych z miedzi ittd.
One są tylko w grubościach 14 cm, i standarowow te modele są dość anatomiczne.
Więc jeśli dynamix jest ok (ale nie do końca bo chcesz coś nowego) to sobie pooglądaj te satinoxy.

Nie wiem na jakim kółku jeździsz ale jeśli koń ci potrafi właćzyć tryb "mam cię gdzieś" i ide se sam do przodu to czasem luźne kołko warto zamienić na D-ringa- będzie precyzyjniej i szybciej z "komendą" półparadki.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 16:00


. Nie do końca pomaga jakieś dziwne hejtowanie leków pomagających ogarnąć otyłość, jak np. ozempicu. Nad którym osobiście myślę, tylko koszt mnie trochę dobija 😅

keirashara, ja będę to gówno i ideę takiego "leczenia otyłości" hejtować do końca świata i jeden dzień dłużej.
Ozempic to eugenika wysokich lotów.
Po pierwsze śrdnio (arytmetycznie) przy ozmepiku (czyli realnie wiele osób osiąga wyższe wskaźniki) 40% utraconych kilogramów pochodzi z utraty masy mięśniowej!!!
Jak ktoś choć troszeczkę kuma w odchodzanie i bilogię to wie, że aby schudnąć, mieć chormony jak trzeba i aby nie mieć efektu jojo trzeba BUDOWAĆ MIEŚNIE, a nie je tracić.
To dlatego na wiele osób, które borykają się z nadwagą "idea" diet z ograniczemiem kalorii po prostu nie działa. Będą jadły "mirabelki i szczaw" i nadal będa tyły.
Z tego samego powowdu te osby włączając ćwiczenia fizyczne, tylko sobie rozpiedzielają metabolizm dalej bo mają tam więcej kardio niż budowy mięśnia.

Długofalowe działanie ozmepicku (związane z niszczeniem masy mięśniowej) to kastracja i wszystko pochodne związane z rozwaleniem sobie hormonów.

Ozempic to nie jest lek! on niczego nie leczy, bo otyłość to nie jest chorobą. To inne choroby (min. choroby mitochondriów) prowadzą do otyłości. a nie odwrotnie.

kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 15:39
Co do energii z paszy to ja mam zupełnie odwrotne doświadczenia. Mo j koń gdy był na owsie to wyszedł z boksu z drzwiami i wyszedł z karuzeli górą (a mamy zabudowaną do wysokości około 140.).
I takie posrane zachowania były /są u nas tak skorelowane z żarciem, że mogę zegarek ustawić po kramieniu "nieporządanymi rzeczami" dosłownie.

Za to mamay zero efektu po otrębach ryżówych czy pszennych. Jęczmień dleikatnie, z zapłonem, który się odpala po około 3 dniach od zwiększenia dawki pokarmowej.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 15 lutego 2025 o 15:36
espana, Trochę niezdarnie to napisane z tym bilansowaniem, bo olejów nie bilansujemy, a na pewno nie jeden drugim. Ale rzeczywiście najlepsze działanie ma komplementarne spożywanie olejów, które mają różne zawartości kwasów omega 3 i omega 6. Olej lniany ma wysoką zawartość kwasów omega 3, więc podczas jego skarmiania warto uzupełnić dietę o olej, który będzie zawierał więcej omega 6. I nie musi być to drogi i trudno dostępny olej makowy, wystarczy słonecznikowy, który również lepiej się przechowuje.
espana, akurat słonecznikowy to taki sobie dla koni. Bo same omegi (3 i 6 ) to przecież nazwa zbiorcza. Które omegi 3 i które omegi 6 to jednak ma znaczenie.
Więc jak na moją wiedze (ale nieomylna nie jestem) makowy tak a słoneczkikowy niekoniecznie.
A do tego w ogóle z olejami bogatyi w nienasycone warto uważać.

A tak "niefortunnie" napisany wczesniejszy post bo w mega pośpiechu🙂
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 22:28
annet, wyporzycz sobie. I przetestuj.
Gnl i Sklep Stajnia ma wyporzyczalnię. super to hula.
wypieki i słodkości domowej roboty
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 22:22
Ja mam pewnie bardzo laickie pytanie- potrzebę.
Syn sobie na urodziny zażyczył sernik... z galaretką.
Mi galaretki na ciastach nie wychodza. Spływa mi to jakos na boki, wsiąka.
Przyjmę wszelkie sugestie.
Pralka i inne AGD - uwagi i rady.
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 22:20
ogurek, polecam markę włąsną z Lewiata. Lamal (czy jakoś tak). Owszem, przy wąchaniu z butelki pachnie. ale po praniu już tego zapachu zostaje prawie nic.

W ogóle mam od nich tabletki do zmywarki i sa super a kosztują frytki w porónaniu ze wszytkimi finiszami i innymi.
I jeszcze mają spory wybór śrdków do prania pralek i zmywarek. też dobrych.
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 22:15
annet, z opisu to jest trochę bardziej problem treningowy a nie wędzidłowy. Choć mogę się mylić.
Spróbuj go za każdym razem jak zaczyna ciągnąć zatrzymać albo np. kazać zrobić kilka kroków ustęowania od łydki.
Pojeźdizj też tak, że żadnej ściany nie przejeżzasz jednym tempem. Zby nie było, że koń "włącyz bieg i tak sobie tupta". ma być cały czas czujny bo to co chwilę (co aprkę kroków) a to doadajsze, a to skracasz, a to cyk półparadka i on nie wie czy zaraz pójdzie łydeczka i znów dodanko, czy będize z tej "pół" paradki cała paradka. I jak stanie. to nie że stoimy teraz tylko zaraz od razu ryuszenie. multuum przejsc.
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 21:58
annet, ... ale ciągniesz bo nie masz równowagi czy czasem jest tak, że koń słabo reaguje/za późno raguje ty przez to używasz siły ręki (może za słaby dosiad też żby przejechać swoim dołem konia do ręki i przez rrękę) i zostajes z ztym ciągnięciem?

Bo jka to drugie to często wąłsnie wędizdło, które koń zrespektuje powduje, że jeźdizec już "nie musi ciągnać".
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 21:53
annet, powiem tak najwksza różnica w moim odczuciu to jest dla jeźdźca.
Musi duuużó mocniej uważać i być kalrowny bo sygnały są duużo szybsze i bardziej precyzyjne.

Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 21:49
donkeyboy, nie chcę być odebrana, że usprawiedliwiam tą laskę. Ale niejako mogę zrozumieć motywację.
Do tego w kraju, gdzie jest inne traktowanie koni i jej nadwaga pewnie jest mniejsza nadal niż średnia krajowa- może być ciężko stanąc samemu przed lustrem i sobie trzy słowa prawdy w twarz powiedzieć.


... ja to mam teraz taki gówniany okres z tym swoim "ozdrowieniem", że jak tylko widzę/słysze, że kogoś stawy/kręgosłup itd. boli to mam zaraz - Odstaw rośliny! Nie pij herbaty! itd🙂

Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 21:40
karolina_, melehowicz, bardzo wam dziękuję!
... nie ukrywam, ze chętnie bym się z wami spotkała na kawę kiedyś!

Co do "ogierów do wkkw"... to chyba trochę tak jest, że ta dyscyplina zrobiłą mega zmianę ne przestrzeni dosłownie kilku ostatnich lat i troche u nas nie ma pomysłu co i czym hodowac.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 21:28

Nie neguje nikomu bólu czy choroby, nie jestem w stanie się postawić w sytuacji, tylko po prostu zastanawia mnie motywacja za kontynuacja jazdy

donkeyboy, jak ja byłam w top gównianym szczycie moje reaumato choroby to mnie mąż zawoził do stajni, pomagał wsiąść i ta godzna na koniu to była jedyna w ciągu dnia, gdzie ciało bolało mniej.
I też tyłam "z powietrza".
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 13 lutego 2025 o 21:22
... chciałam napisać MAKOWYM😁
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: kotbury dnia 12 lutego 2025 o 18:43
melehowicz, no to teraz musisz się rozwinąć🙂... ba ja się potrzebuję dowiedzieć więcej. Możę być na priv!
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 12 lutego 2025 o 18:42
Mersi, tak... ale warto go zbilansować np. olejem lnianym bo olej lniany nie ma idelanego ratio omeag3:6 dla koni.
Pralka i inne AGD - uwagi i rady.
autor: kotbury dnia 11 lutego 2025 o 21:45
_Gaga, nie pobrudzą. Ale musisz naprawdę małutko ich dać. I np. sobie taką siereczkę z olejkiem jeszcze do woreczka na pranie włożyć (mechaniczna izolacja).

Te sztuczne zapszki (płyny do płukania, chusteczki itd.) to są koszmarne dysruptory endokrynogenne i są odpowiedzialne za geometryczny wzorst niektorych nowotworów.

Naprawdę wszystko co mamay "na ciele" jak można wymienić na naturalne zapachy to warto.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 11 lutego 2025 o 20:13

kotbury masz rację, jakoś zupełnie o tym zapomniałam. To może dlatego jeszcze żyje.

mindgame, bardziej chodzi o to, że nie powinno się stawiać diagnozy na zasadzie " jak szczepiony na x, to to na pewno nie x". Jeśli objawy się zgadzają to tak samo trzeba badać cyz to nie jest dana choroba.
Ścięgna - urazy, leczenie, pielęgnacja
autor: kotbury dnia 11 lutego 2025 o 15:57
lhp, ludzie sobie nie zdają sprawy, że konie się potrafią sypać na nogach jak na za miekkiej (za dużo i za rzadko sprzatne) ściółce stoją🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 11 lutego 2025 o 15:37
... ale wiecie, że zgodnie z "torią szczepionkową" szczepienia nie chronią przed zachorowaniem. Co najwyżje redukują ciężkość przebiegu zachorowania🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: kotbury dnia 11 lutego 2025 o 13:18
Perlica, sepsa i ropa (bakteria) lejąca się z nogi. Nie wiedzieli czy zakaźne i jak zakaźne.