Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)
autor: konie_3 dnia 07 lipca 2009 o 18:02
Proszę pomóżcie!Mam konia który niechętnie wchodzi do przyczepy,denerwuje się kiedy widzi tylko same transportery w rękach.Dziwne ponieważ ten koń dawniej jeżdził przyczepami bez problemów.mam go w dzierzawie od roku , nie jest już młodziakiem/ma 13 lat/ wcześniej jeżdził sporo startując w zawodach z właścicielką, może byłoby lepiej gdyby jeżdził bez ochraniaczy na nogach, ale boję się go tak gołego wozić ponieważ nie jest moim koniem, a w tamtym roku widziałam jak klacz zjechała z podestu i rozpruła cała nogę. On w ogóle niechętnie wyjeżdza z naszej stajni.Ostatnio wiezliśmy go na obóz, wszedł do połowy koniowozu i dalej ani rusz,na siłę go zapinaliśmy, całe 3 godziny siedział zadem na tylnej belce z rozstawionymi i ugiętymi pod siebie tylnymi nogami jak pies ale nie posunął się ani trochę do przodu, gdzie miał sporo miejsca.Po 2 godzinach jazdy zaczął kopać w przyczepę tak mocno , że musieliśmy zdjąć jeden z przednich ochraniaczy, bo go całkiem sponiewierał i powydzierał. Zastanawiam się jaka jest przyczyna tego, nie chcę go całkiem zrazić do przyczep, musi jeżdzić, a nie wiem co mam zrobić by nie było to dla niego takim stresem.Jest to koń duży, w kształcie prostokąta z długą nisko osadzoną szyją,może te przyczepy są na niego za małe, za krótkie?A może te ochraniacze co mam są niedobre?za sztywne , może kupić mu miękkie? Sama nie wiem.czuję się bezradna i nie wiem co mam robić.