No dobra teraz się wkurzyłam! Farmerko! 1. Niemoralnym jest próbowanie teraz obwiniania fundacji o zabranie koni! Skoro konie zostały odebrane, to nie na mocy decyzji fundacji, tylko policji i weterynarzy! Ludzi do tego uprawnionych, którzy zwierzęta odbierają w ostateczności, stwierdzając zagrożenie dla ich zdrowia lub życia. Wytłumacz mi jak w Twej hodowli w ogóle doszło do sytuacji by dać tym organom pretekst do odebrania? Może jednak przemilczane zaniedbania? 2.Skoro otrzymujesz dopłaty z UE i to w znacznej kwocie jakim cudem Twoje konie nie mają szczepień i odrobaczeń. Na co idą te pieniądze? Czy jest to niemoralna próba wyłudzenia pieniędzy kosztem dobrostanu i życia koni? Czy może niewystarczająca wiedza hodowlana, która znowu jest argumentem do odebrania koni? 3.Żadne ze źrebiąt na filmie nie jest zbyt małe, by je rozsadzać. Szukają matek tak samo jak psy/koty czy inne zwierzęta po odsadzeniu od matki. Robisz z tego dramat, by poruszyć serduszka nieświadomych i łatwych w twym mniemaniu do manipulacji nastolatek, czy faktycznie nie masz na tyle wiedzy, by wiedzieć, że nic tym koniom nie będzie? 4. Klacz, która podobno jest w najcięższym stanie a według Ciebie wygląda dobrze - patrząc na sam powycierany ogon można wywnioskować, że ten koń jest poważnie zarobaczony. Jednym ze skutków takiego zaniedbania jest kolka - często kończąca się powolną i niesamowicie bolesną śmiercią. Znowu - brak wiedzy czy próba manipulacji faktami?
Ja też 🙂 bo nie zauważylam nigdzie siebie ...ale mogę sie mylić i zmieniłam płeć tak na początek btw - nie rozsadzam koni 🙂 nie otrzymuję dopłat, nie mam hektarów i po prostu zadałam pytanie 🙂 jak dotąd mam konstytucyjne prawo .... choć jak widać juz niedługo 🙂
Rozumiem że Farmerka jest powiązana z tą "hodowlą" tak?
Jeśli wiadomo jaki gronkowiec to i wiadomo czym go leczyć. Znałam konia jak stał u Elear. Zdrowy olbrzym o świetnym charakterze. Właściciel odpowiedzialny. Obecna sytuacja wydaje się kuriozalna - bo jak widać właściciele dopiero teraz przyglądają się dokładnie co koniowi jest.... Nie kiedy chorował ale kiedy wpadli na pomysł pozbycia się problemu , co okazało się calkiem trudne
W takim razie mnie tez należy pogratulować wetów - miałam klacz z rozedma której wręcz nakazano spacery pod siodłem ... tak tak ... oczywiście w odpowiednich warunkach ale się sprawdziło a mojemu 19 latkowi wysokiemu jak stodoła rownież zalecono pracę pod siodłem, gdy zaczął nam się rozsypywać. I szok ... zadziałało ... dodam - oba konie wykupione na emeryturę . Brak ruchu dla wielu koni to największy problem. W tej kwestii w pełni zgadzam się z tobą, Met.
o insulinooporności wiem , ze często zapadaja na nią konie otyle, które za mało pracują w stosunku do ilości otrzymywanego pokarmu. Jedna z form leczenia jest ograniczenie kaloryczności paszy i praca, a co do trawy to może wywołać ochwat gdyż zaburzona jest gospodarka cukrem .. to tak ogólnie
Polecam zatem stronę: http://ecirhorse.com/# Dużo dużo więcej informacji niż gdziekolwiek indziej plus wiele rad jak postępować. Strona dotyczy koni z cushingiem i IR ( insulinoopornością)
Witam, zostałam wywołana do tablicy i nie chcąc urazić nikogo zapraszam po prostu w odwiedziny. Na marginesie dodam, że w stajni jest 9 koni fundacyjnych w tym niektóre naprawdę ciężko chore ( rozedma płuc, zespół Cushinga). Stajnia , hala oraz stodoła powstały na długo przed Fundacją. Pieniądze pozyskiwane przez Fundacje idą na utrzymanie koni - weterynarzy, kowali , specjalne pasze ... A co do niezrównoważenia - zgadzam się ... w tym kraju chyba tylko tacy ludzie są w stanie prowadzić jakąkolwiek działalność społeczną... od razu przepraszam jeśli kogoś uraziłam 🙂
Skaryszew autor: Farmerka dnia 05 marca 2009 o 21:39
Witam doszły mnie wieści że podobno Fundacja Spokojna Przystań ma jakieś konie na SGGW. W związku z tym chciałabym sprostować że Nasza Fundacja nie ma żadnych koni na SGGW ... no chyba , że ktoś nam je sprezentował bez mojej wiedzy ... w co wątpię 🙂 Pozdrawiam Fundacja Spokojna Przystań