Sankaritarina, Ja odpowiedziałam na pytanie czym karmię swojego emeryta a potem to już się tylko broniłam. Owszem , żyto nie jest zalecane dla koni, ale u mnie się sprawdziło na co mam dowody. A osobom cytujacym badania chciałabym przypomnieć historię jajka. Kiedyś jajko było uważane za znakomite jedzenie. Ale potem w wyniku badań stwierdzono, że są niezdrowe bo zwiększają cholesterol więc można spożywać najwyżej jedno jajko na tydzień. Ale eureka! Po chyba 10 latach nowe badania wykazały , że co prawda jajko zwiększa poziom cholesterolu ale tego dobrego. Więc jajka wróciły do łask i znowu są uważane za zdrowe i zalecane. Także badania a doświadczenie mogą się różnić.

zembria, Bo niestety nie masz argumentow. A ja mam dowody na to , że moje żywienie było dobre i umożliwiło im długie i zdrowe życie.

rzepka, Daję żyto już namoczone.

zembria, Mój najstarszy koń dożył 38 lat a do 37 chodził pod siodłem. Drugi z kolei żył i pracował do 29 lat. Chciałabym wiedzieć do jakiego wieku dożył twój koń karmiony przez ciebie.

zembria, To zadziwiające, że moje konie na tej karmie żyły najdłużej w Polsce. I zero pęknięć na kopytach a zawsze miałam do 30 koni w stajni. Duże sztuki dostawały do 1,5 kg żyta dziennie plus owies i inne pasze.

rzepka, Daję dodatek żyta wszystkim swoim koniom od 20 lat bo ma idealny skład aminokwasowy i dobrą cenę.

Cyśka, Mojemu ok. 550 kg daję trzy razy dziennie po ok 3 kg suchego przed namoczeniem . Jest to mieszanka owies, żyto, wysłodki, trawokulki i łuska sojowa. Na noc dostaje siano, w ciągu dnia już tylko papki.

Cyśka, A jakiej wielkości i wagi jest twój koń?

Mój koń padł w grudniu w wieku 38 lat. Niecały rok przed śmiercią jeszcze chodził pod siodłem.

zembria, Cóż, miałam w życiu różne konie. Pewnie ok. 40. Niektóre były u mnie parę tygodni inne ponad 20 lat. Przez mój pensjonat przewinęło się przez 30 lat pewnie też że 40-50 sztuk. Mój najstarszy koń dożył 38 lat i do 37 roku chodził pod siodłem. Drugi z kolei żył i pracował do 29 roku. Kowali miałam różnych. Może moje konie żyły i pracowały tak długo bo byłam ostrożna i z racji zawodu, wykształcenia i praktyki wiedziałam jak o nie dbać. Nie zmuszam nikogo do zaakceptowania moich poglądów. Moje zasady mi się sprawdziły i opłaciły.

zembria, Cóż, miałam w życiu różne konie. Pewnie ok. 40. Niektóre były u mnie parę tygodni inne ponad 20 lat. Przez mój pensjonat przewinęło się przez 30 lat pewnie też że 40-50 sztuk. Mój najstarszy koń dożył 38 lat i do 37 roku chodził pod siodłem. Drugi z kolei żył i pracował do 29 roku. Kowali miałam różnych. Może moje konie żyły i pracowały tak długo bo byłam ostrożna i z racji zawodu, wykształcenia i praktyki wiedziałam jak o nie dbać. Nie zmuszam nikogo do zaakceptowania moich poglądów. Moje zasady mi się sprawdziły i opłaciły.

keirashara, Regeneracja będzie lub nie.

xxagaxx, Jest to prawdopodobne. Ścięgno, trzeszczki, miedzykostny, itd.

Facella, Kowal z pazura zdejmuje ok.1 cm, z piętki 1 mm. Zmienia się kąt obciążenia ścięgien i mięśni. Wiadomo, że koń nie zakuleje, ale po 50 takich razach nagle kulawizna bez powodu. A ziarnko do ziarnka...

donkeyboy, Ja też nigdy nie brałam konia do pracy dzień po kowalu. Nogi rzeczywiście nie odpadną. Ale jest duża zmiana w budowie kopyta bo pazur szybciej rośnie niż piętki. Mogą zdarzyć się mikrokontuzje, które mogą po czasie się skumulować. A koniowi nic się nie stanie jak raz na sześć tyg. nie pójdzie do pracy.

Dusty, dr. Dziekan

xxagaxx, Nie potrafią wg ciebie. Za to o tobie pewnie mówią per-pirat drogowy.

xxagaxx, I naprawdę chciałabyś, żeby osoby, które niepewnie czują się za kierownicą przy większych prędkościach i to jeszcze w złą pogodę szarżowały na drogach bo ty się wnerwiasz ich wolną jazdą?

xxagaxx, Ale w Polsce z przyczepą nawet na autostradzie można jechać chyba najwyżej 80 km na godzinę.

Makrejsza, Wiem, ale w pół roku odeszły mi dwa konie, które miałam po 25 lat. To chyba najgorsze święta w moim życiu.

Kugis 04. 1987- 25.12.2024

Siekanie nic nie da. A ilość trawokulek zależy od rasy , wzrostu i wagi konia.