Co roku czytam kącik, ale tym razem mam zamiar się udzielać 🙂 Koniczek w grudniu zapewnił mi atrakcji nadto, więc w Nowym Roku mamy postanowienie: Żadnych kontuzji, mniejszych ani większych urazów, ani nawet otarć! :P Konisko w obejściu jest tak grzeczne, że ciężko uwierzyć, że tyle wypadków w tak krótkim czasie się mu przytrafiło.
Waszym kopytnym życzę dużo zdrowia i dużo siana, a Wam pociechy z konisk i progresu w treningach 🙂
A mojemu żeby wyrósł na fajne, zdrowe konisko... i wielkie i grzeczne 😀
Najaktualniejsze mam zdjęcie ze Świąt kiedy pogoda była jeszcze piękna i wiosenna. Wrzucam na ocieplenie, bo na dworze piź... Niestety jakość tel.