Jak wrócić w siodło po urazie odcinka lędźwiowego?

W czerwcu tego roku wysunął mi się dysk z kręgosłupa, w odcinku lędźwiowym, przy okazji uszkadzając mi nerwy. Na szczęście po szybkiej interwencji neurologa i sterydach, dysk wskoczył na swoje miejsce. Obecnie jestem na etapie leczenia nerwów, niestety przez nieumiejętną fizjoterapię proces ten ulegnie wydłużeniu. W dalszej perspektywie neurolog daje mi zielone światło do uprawiania dowolnego sportu, w tym również do powrotu na grzbiet konia. Jednak zanim to nastąpi muszę znaleźć dobrego fizjoterapeutę który pomoże mi wrócić do sprawności, ponieważ na chwilę obecną nie wolno mi się schylać, skakać, ani wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. To nie tak że próbuję leczyć sie na własną rękę, jestem pod stałą kontrolą neurologa i bez zgody lekarza nie podejmuję się żadnych działań na własną rękę. Jednak brakuje mi rozmowy z kimś kto mocno siedzi w temacie jeździectwa przebył taki uraz i wrócił w siodło, lub zna osoby które po takim urazie nadal jeżdżą regularnie, a może nawet startują w zawodach. Chciała bym ułożyć jak najrozsądniejszy plan powrotu w siodło, (do przedyskutowania z neurologiem) którego nie jestem wstanie ustalić z żadnym poleconym mi fizjoterapeutą, głównie dlatego że nie mają zielonego pojęcia o koniach i nie wiedzą co doradzić. Czuje się trochę zagubiona, nie chce popełnić błędu i zafundować sobie odnowienie kontuzji. Nie mam pojęcia czy powinnam już zawsze jeździć z pasem lędźwiowym dedykowanym dla jeźdźców, czy może używać go tylko na początku. Mam mnóstwo pytań i nie mam komu ich zadać, w związku z tym bardzo liczę na Waszą pomoc i wyrozumiałość.  😡
wątek zamknięty
Ja po takim samym wypadku + pęknięcie wyrostków w kręgu po pół roku włożyłam nogę w strzemię, przerzuciłam drugą nad koniem i pojechałam. Znajdź dobrego terapeutę który będzie Cię prowadził (ćwiczenia i masaże) i tyle, nie za bardzo rozumiem pytanie  🙄 ja mój wypadek miałam 10 lat temu, nikomu się nawet nie śniło dywagować na ten temat, było "jak panią nie będzie bolało to pani będzie jeździć, a jak będzie bolało to nie będzie, trudno", a ile się jeszcze po tym nastartowałam. Z osób po pęknięciach/złamaniach kręgosłupa które znam wszyscy wrócili do jazd i nikt nie chwalił się by używał innego sposobu niż po prostu jeździć - na początku stępem na tuptusiu i stopniowo co raz szybciej. Czy sposoby są - na pewno są, przede wszystkim ćwiczenia wzmacniające mięśnie kręgosłupa i brzucha (i do tego nie potrzebny Ci żaden wymyślny "jeździecki" fizjoterapeuta, po prostu zwyczajny), ale nie ma, i nigdy nie będzie ćwiczeń które zastąpią jazdę konną - tylko jazda  🏇 powodzenia.
wątek zamknięty
I na taką odpowiedź bardzo liczyłam, dziękuję.  😉
Pytanie głownie wynika z tego że stanowczo za dużo nasłuchałam się tego jednego wielkiego biadolenia że to już koniec z końmi i że musze się z tym pogodzić, kompletnie niepopartego żadnymi sensownymi powodami.  😡
wątek zamknięty
Miałam pęknięcie w odcinku szyjnym. Lekarz powiedział, że sama muszę zobaczyć, czy dam radę jeździc, ale musze pamiętać, że każdy upadek niesie ze sobą większe ryzyko. Wsiadłam po roku.
Od wypadku minęło 15 lat. Mam się całkiem dobrze, jeżdżę intensywnie, były i zawody i zajeżdżanie koni.

Generalnie staram się utrzymywać w dobrej formie, jest gorzej, kiedy zostaję uziemniona z jakiegos powodu i nie mam możliwości ruchu.

wątek zamknięty
Miałam pęknięcie w odcinku szyjnym. Lekarz powiedział, że sama muszę zobaczyć, czy dam radę jeździc, ale musze pamiętać, że każdy upadek niesie ze sobą większe ryzyko. Wsiadłam po roku.
Od wypadku minęło 15 lat. Mam się całkiem dobrze, jeżdżę intensywnie, były i zawody i zajeżdżanie koni.

Generalnie staram się utrzymywać w dobrej formie, jest gorzej, kiedy zostaję uziemniona z jakiegos powodu i nie mam możliwości ruchu.




ja się zaparłam że po prostu już nigdy więcej nie będę spadać  😁 niestety, nie udało się, ale przynajmniej na chwilę obecną tfu tfu, odpukać, obyło się bez jakichś "spektakularnych" gleb. za to w przyszłości na pewno jeszcze będą, więc mam nadzieję, że jakoś to wytrzyma, szczególnie, że mam też przepuklinę kręgu do tej pory po tym wypadku, więc wolałabym nie musieć jej cementować 😉
wątek zamknięty
Pytania o kręgosłupie proszę zadawać w tym wątku:

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,96855.0.html
wątek zamknięty


Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.