Nestor, naprawdę uważasz, że Duda jest bardziej konserwatywny od Korwina? Przecież on jest socjalistą...
Wszedłem na stronę programu Korwina.
Jest tam napisane, że będzie nowy system podatkowy.
Nie wiem, jak można pogodzić duże obniżenie podatków z dozbrojeniem państwa - tu i teraz.
Nie wiem, jak można skutecznie podłubać w podatkach w znaczący sposób bez narażania się na wzrost kosztów obsługi długu publicznego.
(Donald między innymi podniósł wiek emerytalny po to, by przypodobać się finansjerze, by mieć relatywnie małe oprocentowanie rosnącego zadłużenia)
Nie wiem, czy wiesz, jak to działa - jak Ty coś dłubiesz przy podatkach, to oni (City i NY) denerwują się, że stracą pieniądze i żądają więcej za pożyczone - a Ty masz mniej, bo obniżyłaś podatki. Zanim Ci wzrosną wpływy, pójdziesz z torbami. Jak nie masz pieniędzy, to dzwonią - a może jakaś fabryka, a może las, co wy tam k... w tej Polsce jeszcze macie na zbyciu?
Nie wiem, jak Korwin poradzi sobie z wydatkami na emerytury - to jest sztywne, nie da się obniżyć - a emerytury, zwłaszcza wysokie emerytury ubeków Korwin uważa za święte.
(ZUS ma być dobrowolny - to obecnie 2/3 wpływów FUS - będzie zawieszał wypłatę emerytur?)
W Polsce zasiłków dla bezrobotnych nie ma (są krótkookresowe zapomogi, nazywane zasiłkiem, max 200 EUR, 3, max 6 miesięcy) - każda wypowiedż JKM na temat zasiłków w Polsce to bełkot.
Nie wiem, czy Korwin chce chronić własność pochodzącą z grabieży (nacjonalizacja i inne komunistyczne wybryki) - czy będzie reprywatyzował.
Generalnie JKM to dziecko (ideowe) cybernetyka Kosseckiego - ubeka, doradcy ubeków, obecnie doradzającego "patriotom".
Biorąc pod uwagę, że modele gospodarki, jakie proponuje JKM są mocno idealistyczne - czyli nie realizowalne w praktyce - to są one lewackie, podobnie, jak bajki libertarian.
Korwin spotyka się z Urbanem - konserwatysta nie chodzi do burdelu, nawet jeżeli jest to tylko burdel ideowy.
JKM ma trzy żony - rozumiem, że można sie pomylić raz - ale dwa razy? Nie panuje nad członkiem, a chce kierować państwem? Konserwatysta?
Zeznał, że o tym, czy First Lady będzie żona czy kochanka dowiemy się dopiero, jak przejdzie do II tury.
JKM ma małe zaplecze - jak poradzi sobie z agenturą wpływu - niemiecką, amerykańską, rosyjską czy starozakonnych?
Korwin chce jednocześnie kary śmierci i fundacji pomagającej skrzywdzonym przez sądy - rozumiem, że będzie wskrzeszał, jak sąd skaże niewinnego?
JKM podaje za dobry przykłąd usługi weterynaryjne - jako model dla służby zdrowia. Kiedyś mój koń miał doktora w odległości 600km - teraz 400. Czy po korwinizacji słuzby zdrowia do doktora będę jeździł tak, jak mój koń - kilkaset kilometrów? Mnie stać na to, by położyć doktorowi za operację 50 tysięcy - ale pracownika Tesco czy Biedronki? Ma się ubezpieczyć? A za ile i kto go ubezpieczy? Mnie wszystkie firmy ubezpieczeniowe powiedziały, że jak będe naprawdę chory (składka 1500 miesięcznie) to mnie skontaktują z NFZ, bo przeciez pan jest ubezpieczony.
Polska się degeneruje - pod względem ideowym - to raz, a dwa, że przyczyną tego, że jesteśmy pariasami jest struktura własności - tj. fakt, że właścicielami dużego kawałka Polski są obywatele innych państw - w szczególności za pośrednictwem korporacji. Doszło do tego w wyniku stosowania się do polityki JKM - nie ważne za ile się sprzeda - ważne, że będzie prywatne.
Tupanie nogą, że sie zniesie PIT - to czysty populizm. Podatki w innych krajach są podobne - a stoją one ekonomicznie lepiej - więc nie w podatkach jest problem, a we własności. Własność określa możliwość akumulowania kapitału - a ten inwestowanie.
Socjalizm nie polega na tym, że jak sie JKM wydaje w Polsce sa zasiłki dla bezrobotnych i darmowa służba zdrowia - tylko, że korporacje doją nas, ile wlezie. Jak bym ci napisał, jakie firmy są dofinansowywane z budżetu - tzn. jakim płaci za pracowników państwo, to spadłabyś z krzesła - a JKM, że zasiłki i że socjal jest duży. Tak - państwo płaci prywatnym firmom. Mamy zlikwidować państwo? Jaki socjal, gdzie w Polsce jest socjal? To jest właśnie cybernetyczna socjotechnika - że wymyśli sie jakąś chwytliwą, prostą do zrozumienia teorię i robi ludzom wodę z mózgu.
Co JKM chce zrobic z bankami - przecież są prywatne tak jak chciał - to dlaczego nie dają kredytów przesiębiorcom? Czyżby mityczny rynek nie działał? Możesz dostać kartę kredytową, kredyt hipoteczny, komercyjny - chwilówkę, może kredyt obrotowy - ale inwestycyjnego nie. Nie, bo nie i już. Marek Belka jest dobrze zorientowany - i w chwili szczerości (link podany poprzednio) zdradził, że kapitał ma narodowość. W języku praktyki gospodarczej oznacza to, że kredyt dostają "swoi" - Anglicy, Niemcy, Amerykanie, Żydzi, Chińczycy - a nie my.
Możesz zrobić obliczenia, polegające na tym, że kapitalizację przedsiębiorstw (ich aktualną wartość), tych które podlegały prywatyzacji podzielisz przez ilość świadectw udziałowych z PPW (program powszechnej prywatyzacji) i zobaczysz, ile ci wyjdzie "na głowę". JKM twierdził, że te świadectwa są nic nie warte - a cinkciarze i banki je skupowali za cenę butelki wódki - Korwin mówił, że to świetny interes. Prawda jest taka, że trzeba było trzymać - jedną flaszkę można opuścić - bo wtedy ci, co chcieli się nakraść na państwowym mieliby problem, jak milionów ludzi tego pozbawić. Gdyby Korwin był tym, za kogo się podaje - to powiedziałby, żeby te świadectwa trzymać - bo własność jest ważniejsza, niż parę złotych tu i teraz.
Wolny rynek bez ograniczeń to produkt eksportowy propagandy anglosaskiej - dla siebie oni mają protekcjonizm i lepsze traktowanie swoich. Każde zamożne państwo tak robi.
Nawet totalny cep rozumie, że przedsiębiorstwo mało wydajne - ale Twoje, jest lepsze, niż wydajne, ale cudze. Lepiej jest mieć 5-leteniego forda, niż być kierowcą autobusu. Tym, przykładowym fordem możesz wozić ludzi jako taksówka - autobusem nie podwieziesz nawet rodziny - a jest przecież bardziej wydajny. Ale nie jest Twój. A juz sporzedać forda i zostać kierowca autobusu - to pełna głupota. Pracownik nie akumuluje - czyli nie decyduje o wzroście.
Konstytucja Węgier zaczyna się od słów:
Boże, nie szczędź Węgrom łask! lub w innym tłumaczeniu:
Boże, błogosław Węgrów!,
dalej:
Jesteśmy dumni z tego, że nasz król, Święty Stefan, tysiąc lat temu osadził państwo węgierskie na solidnych fundamentach i uczynił naszą ojczyznę częścią chrześcijańskiej Europy.a w naszej - jak za Gierka: wierzący i niewierzący. Korwin traktuje religię instrumentalnie - a patronem Polski najchętniej zrobiłby Adama Smitha.
JKM ma poglądy bliskie poglądom palikota. Etyka, normy, kultura - dla JKM są ewoluujące - a to oznacza czysty marksizm.
O, np. tu, bardzo znamienne:
https://www.facebook.com/Niedlaknp/posts/287624678114700JKM: Pani Barbaro! To kwestia zasadnicza. Dziecko CZEGOŚ trzeba uczyć - bo jak nie, to wyrośnie na dzikusa. Natomiast jak chce Pani, by dziecko na starość Panią tłukło, to niech go Pani nie uczy Dekalogu! Niech go Pani nie straszy Ogniem Piekielnym. [u]Ja wiem, że dla 10% inteligentnych ludzi to bajki - ale chodzi o to, by pozostałe 90%, głupie,ciemne i nieokrzesane - BAŁO SIĘ[/u]
JKM: Dlatego p.Barbaro - każda udana cywilizacja opiera się na wierze w Życie Pozagrobowe. I kompletnie jest - dla polityka - nieistotne, czy to Życie istnieje. Ważne, by te 90% motłochu w to wierzyło!To jest cybernetyka w czystej formie - religia i wiara jako regulator sprzężenia zwrotnego dla okiełznania motłochu. Jednocześnie JKM twierdzi, że Bóg stworzył świat idealny, więc nie ma potrzeby w niego ingerować. Według teorii szczegółowej religia jest obojętna, ale - jak widać jest przydatna dla rasy panów do dyscyplinowania motłochu. Wyróżnikiem jest jakoby inteligencja. To jest mieszanka poglądów protestanckich (herezja, pierwotny bolszewizm) z bolszewizmem w stylu leninowskim.
Czyli - JKM jest na lewo od PiS (socjalistów).