Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

slojma, najlepiej by bylo, gdybys dotarla do statystyk. Znam przypadek, kiedy pediatra bardzo goraco namawial na zaszczepienie dziecka przeciw jakiejs chorobie (nie pamietam dokladnie co to bylo niestety, odra czy co), bo w szpitalu niedaleko byl wlasnie przypadek dziecka, ktore na to zmarlo. Ojciec dziecka z glupia frant pojechal do tego szpitala spytac, czy tak rzeczywiscie bylo, i co? Nie bylo. Jak wrocil do pediatry i opowiedzial mu historie, to lekarz byl szczerze zadziwiony - bo na niedawno przebytym szkoleniu szczepionkowym wmawiano im, ze byly niedawno przypadki chorob i zgonow... Taka propaganda i pranie mozgu, ze szczeka opada...
slojma   I was born with a silver spoon!
01 maja 2015 19:34
Wlasnie dziewczyny to masakra jest.  Bo ja bylam zdecydowanie na nie ale w uk ze wzgledu na tak duzo nacji jest realne zagrozenie. Nadal sklaniam sie na nie jednak w mózgu gdzies ta sieczka siedzi co pediatra zrobil.  On ogólnie taki mega pozytywny czlowiek. Pogadal o chorobach w uk I w pl o zaletach,  wadach. 
malenstwo pw. Co do krztuszenia to Vivi na poczatku czesto teraz wcale a wcina duzo.
dea u nas jak cos nie smakuje odklada I juz nie rusza.  Powodzenia ze szczepieniem.
Pandurska jak Paulinka na tych monitorangach wszystko ok?
dea   primum non nocere
01 maja 2015 19:49
slojma a co jej nie smakowało?
slojma A Paulinka super! Dostaje tylko jakis preparat uzupelniajacy sole mineralne, zeby (niby) kosci lepiej rosly. Poza tym nie ma zadnej anemii mimo niepodawania zelaza  😎 W piatek oprocz tego szczepienia bedzie badanie ogolnorozwojowe i zobaczymy jak tam postepy. Narazie nie dzialo sie nic zaskakujacego, ale tez lekarka rzuca okiem te 2 razy w miesiacu dziecko. Mamy np. zupelnie odhaczony temat bioderek i oczu, bo wszystko jest super.

bobek Tak patrze, ze twoja mlodsza coreczka nie ma jeszcze pol roku i juz sie wyrywa do jedzenia? Fascynujace  🙂 Ciekawe, jak to bedzie u nas! Narazie Paulina jest zafascynowana wszystkim, co oboje robimy z naszymi buziami. Kto wie- moze i ja bedzie ciagnac tak szybko do stalych pokarmow!
slojma   I was born with a silver spoon!
01 maja 2015 21:49
dea marchewka jakos nie bardzo I pietruszke z owocow jablko,  banany.  Wieczorem byl szal na placuszki z batatow (bataty tez jej normalnie niepodchodzily) l. Zjadla az 4 😲 I to prawie wszystko,  naprawde malo nasmiecila.
Pandurska to swietnie a ja zelaza tez nie dawalam.  Wrzuc jakies zdjecie malej
dea   primum non nocere
01 maja 2015 22:03
Nie lubi marchewek i jabłek? to by się dobrze z moją uzupełniały  🤣
slojma   I was born with a silver spoon!
01 maja 2015 22:21
dea Dawaj ja tu 🙂 szkoda ze ty w pl tak daleko mieszasz bo fajnie byloby sie spotkac.  Ja lece juz za kilka dni na prawie 6 tygodni.
Pandurska, ja czulam, ze tak z nia bedzie. Ona sie urodzila "stara", dlatego spodziewalam sie, ze bedzie chciec dorosle jedzenie szybko 😉 Spodziewalam sie tylko, ze dluzej bedzie sie podnosic z podlogi bo ona dluga, a dluzsze cialo ciezej opanowac ale praktycznie w tej chwili pelza juz po calym pokoju i cwiczy pozycje do raczkowania i nie zdziwie sie jak zacznie chodzic przed roczkiem.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 maja 2015 06:37
dziewczyny wróciłyśmy ze szpitala po 10 dniach. Teraz będę drżała przed nawrotem ZUM. Czekają nas też dodatkowe badania. W poniedziałek mam mieć dopiero wypis z zaleceniami. Puki co mam jej podawać 3 razy dziennie pół tabletki furaginy. Muszę jej to przemycać w łyżeczce musu jabłkowego. Bo inaczej wypluwa.
I tak jak to planowałam przed urodzeniem Mileny zamierzam jednak używać wielorazowych pieluch. Tetra, wkłady bambusowe. Jednak wszyscy lekarze polecają mi ten sposób bo raz że skóra bardziej oddycha no i pampers to fantastyczne środowisko do rozwoju bakterii. Wielorazówki częściej się też zmienia. Choć zmieniałam pampki stosunkowo często to jednak w pampie skóra nie oddycha.
Odrzucam też wszelkie chusteczki nawilżane. Teraz myję pupkę szarym mydłem/biały jeleń i ciepłą wodą. Do tej pory zawsze myłam ją po kupce. Pod bierzącą wodą. Teraz dodatkowo po siku przemywam przegotowaną wodą zamiast chusteczek.

Czy macie jakieś doświadczenie w stosowaniu wielorazówek? Zamówiłam znowu na próbę trochę tego. Pewnie w praktyce wszystko wyjdzie ale mam mętlik w głowie. Dobrze że idzie ciepło bo mam też zamiar pozostawiać częściej Mile z gołym tyłkiem.
Leosky, napisz do sznurki, ona ma duże doświadczenie w wielo. Super, ze juz w domu, trzymam kciuki za zdrowka Milenki 🙂
dea   primum non nocere
03 maja 2015 09:50
leosky - Zdrówka dla Milenki! Pisz przemyślenia o wielo. My odpuściłyśmy z innego powodu (napięcia mięśniowe), ale też mam tego hałdę i chciałabym wrócić do używania. Może się uda. Córa jest już bardziej mobilna, może nie będzie robić "żołnierza przy hymnie" po założeniu pieluchy. A jednorazowych chusteczek w ogóle nie używamy, miała po nich podrażnienia na dupsku. Pocięta tetra i ciepła woda. A z mydłem bym uważała, bo to jednak odczyn zasadowy, naturalna ochrona ma odczyn kwaśny. Sama woda nie wystarczy? Ja Grzdyllę wodą myję. Może Ci się przyda moja pamiętana z dzieciństwa kąpiel na problemy układu moczowego - bladoróżowy roztwór nadmanganianu potasu - i w tym siedziałam.

Przy okazji się pożalę, że jakiś kryzys chyba mamy. Moje zazwyczaj spokojne i wesołe dziecko ma teraz zmienność nastrojów jak prawdziwa kobieta, raz mega radość i "ałałałała AAAEEE babababbap!" a chwilę później straszny megadramat i muszę koniecznie pocieszyć. No i musi siedzieć  😵 Oczywiście samodzielne siadanie jej nie wychodzi, to była pierwsza próba, ale teraz już leżenie jest passe'. Jeśli nie mam ochoty targać jej na rękach, to muszę posadzić. Poddaję się, sadzam. Mam nadzieję, że jej to nie zaszkodzi. Siedzi w sumie sama, tylko za plecami jej poduchę-rogala układam, żeby się nie walnęła w tył głowy. Przed kiwaniem do przodu i na boki już się świetnie ratuje.

O, sorki, znowu dramat, spadam...

EDIT. jeszcze jedno mnie zdziwiło, dzisiejsza poranna kupa była po 2,5 doby. A nie jesteśmy już na samym mleku, dwa razy dziennie cośtam poskubie, no i w kupie było widać te przeróżne cośtamy 😉 Może się tak zdarzać? Czy jej dałam coś zatwardzającego na przykład? Nie marudziła jakoś bardziej przy "porodzie".

EDIT. myślę ostatnio sporo o diecie i teraz mam temat: pestki i nasiona. Chciałabym jej powoli wprowadzać słonecznik, dynię, później migdały, sezam, mak, siemię. Potrzebuję dobrego źródła. Pamiętam, że Diakonka miała przejścia ze słonecznikiem z badapaku - po moczeniu zostawał niepokojący niebieski osad  🤔, ja znowu kupiłam dynię po prostu w tesco i kraj pochodzenia miała Chiny, co nieszczególnie mi się podoba, biorąc pod uwagę zanieczyszczenie środowiska w Chinach. Chciałabym jedno i drugie polskie i z pewnego źródła. Mogę dopłacić za certyfikat eko, jeśli nie będzie tylko na papierze. Polecicie coś?  :kwiatek:
I ja uzywam wielo 😉
Na razie jedziemy na noworodkowym zestawie z close parent z wkladami sojowymi🙂 I dodatkowo wklady z milovii, i z nich jestem bardzo zadowolona 🙂 Wszystko mi schnie przez noc 🙂 Noworodkowe mam same otulacze, wiec nie mam jeszcze porownania 🙂 Ale na ta chwile jestem zadowolona z tego sposobu pieluchowania. Dostalam dwie kieszonki OS, mysle ze beda dobre na noc 😉

I pupa tez wycierana pociata flanelka i woda - tzn. ja tak robie 😉 Bo maz raczej chusteczkami wyciera.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 maja 2015 12:43
też właśnie zastanawiałam się nad tym mydłem. Lekarka tak zaleciła ale ja osobiście gdybym się tam myła mydłem to nie wiem jak by było. Nawet szukałam takiego płynu do higieny intymnej dla niemowlaków ale chyba nie ma.

Zamówiłam dziś trochę wkładów bambusowych i takie tam. Zobaczymy. Bambus jest antybakteryjny więc może akurat nam spasi. Tak czy inaczej dziś sie tetrujemy i jest pielucha za pieluchom. No i kurcze zżółkną mi kurcze bo furaginę mała dostaje. Namaczam je i dałam łyżeczkę sody.

Po 10ciu dniach w szpitalu dziecko mi zapomniała jak się je coś innego niż mleko 🙁 To znaczy chodzi o smaki. A wsuwał już tak ładnie. Musimy się uczyć od nowa.  🙁
tez rozwazam wielorazowe, ale powiedzcie, jak to wyglada z oplukiwaniem kup np? Jak technicznie to robicie, bo chyba nie do zlewu/prysznica...? To poki co mnie najbardziej odstrasza szczerze mowiac.. 🙂
Pandurska prześlę pw  😉.

leosky polecam pieluchy AIO v2 firmy Close z wkładami bambusowymi. Nie przeciekają, super chłonne, wygodne w noszeniu, praniu.

nerechta sa jednorazowe wkładki celulozowe.

dea z polskimi produktami z certyfikatem to trudno chyba  🤣. Wszystko opanowuje bio planet. Rozejrzyj sie w bioeden, na pewno mają polskie pestki dyni.

Bylismy na wege festiwalu z dzieciakami. Jedzenie w miarę, ale kolejki koszmarne. Dzieci sie wynudziły i trzeba było im wynagrodzić to przeprawą mini promem na drugą stronę Wisły. Całe wyjście oceniam pozytywnie z jednego powodu  😉. Mianowicie szybko ulotnił mi sie z głowy pomysł wyjazdu nad morze sama z całą trójką  🤔wirek:.
Pozdrawiamy wege festiwalowo  😉.

czyli na te wkladki bambusowe wklada sie jeszcze jednorazowe? hm...
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 maja 2015 15:20
kupa jeszcze się dziś nie zdarzyła .) Natomiast ja na wkładki bambusowe kupiłam jeszcze cieniutki mikropolar który niby daje uczucie suchości. Daje się go na wkładkę bambusową. Puki co tetrę zakładam do otulacza.

Dziewczyny a jeśli nie szare mydło, to jest jakaś alternatywa do mycia dziewczynki w okolicach intymnych, ale nie samą wodą?
Tylko przy noworodkach te papierki nie zawsze poradza sobie z ta kupka 😉 Ale i tak je stosujemy 😉 Czasem sie uda ze wszystko zlapie, 😉  A tak to plukam wklady w umywalce 😉 Nie mam inngo pomyslu gdzie moglabym to szybko zrobic 😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 maja 2015 15:53
tak czytam o tym szarym mydle i jednak sporo lekarzy zaleca mycie szarym mydłem, nawet okolic intymnych. Sama już nie wiem co robić. Pani dr tak zaleciła a ja mam obawy. Mam jednocześnie obawy czy mycie samą wodą wystarczy. Z jednej strony jak się zaburzy ph to łatwo o infekcje, a z drugiej strony polecają bo ma działanie bakteriobójcze. I bądź tu mądry.

Tak samo wielorazówki z pullem zalecają prać w 40 stopniach, inni mówią że można w 60 stopniach. Ja jednak chyba będę prać w 60 stopniach. Najwyże wymienię na nowe jak sie zniszczą
leosky jest też płyn do higieny intymnej Biały Jeleń- jest bardzo delikatny, może tym spróbuj? Poczytaj skład, jak nie ma tam niewiadomo jakiej chemii to ja bym użyła zamiast zwykłego mydła.
leosky jak dajesz dodatek antybakteryjny do prania i wkrapiasz olejek z drzewa herbacianego do wiaderka z brudnymi pieluchami to w 40 st. moim zdaniem starczy. My tak pierzemy długi czas. A teraz nawet w połowie proszku, miarce dodatku antybakteryjnego i kulach. Plamy z pieluch super na słońcu się wybielają. W tym momencie kupy pięknie się wytrząsają do kibelka. Nie używam papierków bo mi się nie chce 😉
Jak się trafi taka nie do wytrząśnięcia to spłukuje słuchawką w umywalce, umywalkę spłukuje wodą i  spryskuje domowym  środkiem do czyszczenia z octem, wycieram i mam poczucie, że czysta 😎
slojma   I was born with a silver spoon!
03 maja 2015 16:26
leosky ja bym nie uzywala mydla nie wazne jakiego. Moim zdaniem mydlo wyjalawia delikatna flore bakteryjna.  Woda plus waciki.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 maja 2015 16:47
tylko pytanie czy płynem do higieny intymnej dla dorosłych można podmywać niemowlaka. Gdzieś czytałam że nie bardzo. Przepraszam że "dudram" ale po przygodzie w szpitalu mam mętlik w głowie i obawy
leosky, nie nie można. Chyba że lekarz zaleci inaczej.
Wierz mi że woda to najlepsze co może być dla bardzo delikatnej skóry dziecka.
Jeżeli tak bardzo chcesz odkazić miejsca intymne to możesz przemyć nadmanganianem potasu ( lekko różowy płyn )
A najlepiej co 2 dzień pomoczyć cztery litery w ciepłym roztworze.
slojma   I was born with a silver spoon!
03 maja 2015 17:15
Robie kopytka z jaglanki dla dziecia mego I dla siebie tez. Moi am
A wieczorem dla siebie paste z baklazana I suszonych pomidorow 😍
leosky Po pierwsze duzo zdrowka dla Milenki! Tez bym celowala w waciki i wode. Ewentualnie robilabym slaby roztwor wody z olejkiem z drzewa herbacianego i taka mikstura przecierala juz na sam koniec i zostawiala do osuszenia.
My uzywamy jednorazowek z powodow, o ktorych pisalam juz wczesniej i z...lenistwa.. Serio, zwracam honor mojej poloznej, ktora sie smiala, ze jesli raz posmakujemy jednorazowek, to na wielo sie nie przesiadziemy  😂
Do mycia uzywamy wacikow i wody. Jak jest grubszy temat, to idziemy pod umywalke, a tak to wacik, miska z woda i heja.

demon W takim razie czekam na odzew  😉

Wczoraj ochrzcilam chuste w dlugiej trasie w terenie! Powiem tylko- rewelacja!  😍 Motanie idzie mi juz totalnie szybko i kiedy tylko wyjmuje chuste i Paulina ja widzi, to milknie w pol krzyku i czeka na wsadzenie do dziury  😎
dea   primum non nocere
03 maja 2015 18:25
leosky - woda spokojnie wystarcza, bezwłosa skóra i śluzówka się nią pięknie zmywa. Też miałam takie wątpliwości, ale przeszłam na czystą wodę definitywnie. Mydło wysuszy i zaburzy równowagę pH. Płynów intymnych też bym nie ryzykowała. Na wszelki wypadek przemywanie roztworem nadmanganianu powinno załatwić sprawę.

demon - dlaczego ciężko o polskie z certyfikatami? Bioplanet to chyba importer? widziałam różne produkty tej marki z różnymi krajami pochodzenia... a one są "czyste", czy jakaś ściema?
leosky

demon - dlaczego ciężko o polskie z certyfikatami? Bioplanet to chyba importer? widziałam różne produkty tej marki z różnymi krajami pochodzenia... a one są "czyste", czy jakaś ściema?


Moze ja Ci trochę napisze bo siedzę w tym dość głęboko obecnie.
1) BioPlanet to firma Polska, obecnie weszła nawet na giełdę (new conect) ale to konfekcjoner,  dystrybutor a nie producent. Firma istnieje w Lesznie koło Warszawy, teraz buduje nowa siedzibę - magazyny i konfekcje juz mega nowoczesną. Dystrybuuje wiele firm innych oraz skupuje luzy (sypkie) i pakuje w swoje paczki pod swoją marką.  Skupuje gdzie sie da. Rownież np. W Chinach. W swojej ofercie ma około 80% produktów z certyfikatami. BioPlanet praktycznie pozamiatał rynek polski. Jest liderem, numerem jeden.... A potem długo, długo, długo nikt.... Ma to niestety swoje minusy. Własnościowo jest powiązany z OrganicFarma Zdrowia (Sklepy), I z kilkoma innymi "znaczącymi" firmami.

2) polscy producenci eko i bio to rolnicy - czyli jest sobie rolnik, ma kilka, klikladziesiiąt czy kilkaset h i produkuje pod ścisła kontrolą produkty eko (owoce, warzywa, ziarna itd) tych rolników jest mało, i większość z nich sprzedaje na rynek zachodni - bo ma lepsza cenę. Na dodatek oni nie chcą sie wiązać z daną firmą - ze do niej bedą dostarczać - ale sprzedają temu co da więcej. Jest kilka naprawdę dużych firm na rynku polskim, które produkują, skupują luzy w jakości eko i bio i wysyłają do np. Niemiec.

3) co do certyfikatów - są jednostki certyfikująca badające produkty eko, jeżdżące po tych rolnikach i kontrolujące. Będę w jednym z laboratoriów w ciagu 2-3 tyg. Będę badać kilka owoców i warzyw. Zobaczę naocznie jak sie to robi.


Dodofon, jestes nieoceniona z ta swoja wiedza o ekojedzonku  :kwiatek:

leosky, jezeli chodzi ci o pH samej skory, to tak, mydlo jakos je tam zaburza (skora jest delikatnie kwasna) ale mimo wszystko i tak jest to dosc delikatny kosmetyk, jezeli chodzi o pH okolic intymnych to zakwasza sie dopiero w okresie dojrzewania, do tego czasu jest tam inna flora bakteryjna. Nie wiem jak to jest z dziecmi podatnymi na ZUM moze mycie mydlami przy kazdej zmianie pieluszki jest mniejszym zlem ale wez pod uwage, ze skora zdrowego czlowieka nie jest jalowa ale zasiedlona jest przez nieszkodliwe bakterie, ktore uniemozliwiaja rozwoj tych szkodliwych. Utrudniajac zycie ewentualnym szkodliwcom, utrudniasz zycie tym pozytecznym tez. Ja myje mydlem raz na czas, tak to wkladam pupala pod kran przy kazdej zmianie pieluchy.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
04 maja 2015 05:41
dziękuje za rady dziewczyny.
Tak tak bobek ja tez nie przy każdej zmianie pieluszki myję mydłem. Zazwyczaj płatkami kosmetycznymi i wodą przegotowaną. Ale wieczór do wanienki leję trochę białego jelenia i po kupce też myję jeleniem.

Ja wiem że jest z ph tak jak mówicie. Tylko dlaczego lekarze mówią jednak by tak robić. Bądź tu człowieku mądry.

Jest też tak że kiedyś te szare  mydła były leprze. Ciężko takie dostać. Jak kupujesz teoretycznie szare to nie wiesz do końca czy jest właściwe. Poprawcie mnie jeśli sie mylę w tych starych mydłach był chyba jakiś związek potasu, prawda?

Przetrwałyśmy pierwszy dzień używania tetry i wielorazówek. I w sumie nie jest źle. Bardzo często zmieniam pieluszkę ale daję radę. Z dwa razy pomimo otulacza przesikała bokiem więc zmieniałam ciuszki.
Na noc dałam jeszcze pampersa. Strasznie dużo sika Mili bo raz że dość dużo pije, dwa dostaje furaginę.

Noc znowu ciężka. On od 7 miesięcy w nocy cały czas się wierci, jęczy, rzuca. Czasem popłakuje. Dziś dwa razy rykła. Teraz może to te zębicha.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się