Ja tam Wam mogę doradzić tyle, co mogę. Nie patrzcie tylko na rozstaw przedniego łęku i na to czy tył nie leci w dół.
SPRAWDZAJCIE również grzbiet po jeździe. Ma być ewidentnie mokry pod ławkami siodła.
Mój grzbiet z tyłu był mokry, a z przodu- mokrawy? Nie był mokry, ale sierść całkiem sucha też nie była. Falowała się tak, jakby coś tam wilgoci było. I głupia pała, myślałam, że tak ma być.
NIE. Nie ma tak być. Grzbiet ma być mokry pod panelami i już.
Teraz po dorobieniu wkładek umieszczonych wewnątrz paneli w odpowiednim miejscu ( na polecenie naszego Bogdana) grzbiet po jeździe w Wintecu wygląda tak. Jeszcze nie jest idealnie, ale jest o wiele lepiej niż było. I to ewidentnie czuć w chodach konia !!! Endurka- zgadzam się. Ja również im bardziej mam dopasowane siodło, tym bardziej z zaskoczeniem obserwuję, że koń zaczyna się ruszać inaczej. Pełniej, obszerniej, luźniej, aktywniej. I nagle zejście z łbem do dołu przestaje być mega problemem. 😡

Zacytowałam zdjęcie,aby było wiadomo o co chodzi.I tutaj mam pytanie,bo ostatnio jeździłam bez podkładki i zauważyłam,że koń spocił się pod siodłem z tyłu i odrobine przy łopatce,a pomiędzy było sucho,o czym to świadczy i czy mogę to jakoś skorygować za pomocą podkłądki?Chce,aby siodło było w miare moich możliwości jak najlepiej dopasowane,bo je lubie,poza tym nie stać mnie teraz na nowe,kupiłam ujeżdżeniówkę,która chyba jest jeszcze gorzej dopasowana niż to wszechstronne siodło,bo między kłąb,a przedni łęk wchodzi mi cała ręka,a nie 2-3 palce.A tak ap ropo tych palców to 2-3 palce mają się mieścić między przedni łęk,a kłąb również przy dopiętym popręgu i z jeźdzcem na grzbiecie?