Pozwolę sobie zrobić mały off i sprostować , bo co jak co ale nikt nie będzie mi sugerował, że mój koń ma ze mną źle i wydaje na czapraczki zamiast na niego
Burza szkoda tylko że u poprzedniej właścicielki koń stał na sterydach, miał celulit na zadzie z nadwagi i kopyta tak rozjechane, że chodził na piętkach. Im grubszy nie znaczy zdrowszy. Nie mam nic do poprzedniej właścicielki, ale smutno mi się zrobiło bo daje z siebie naprawdę 200% żeby mu było najlepiej, a to jest ten typ że potrafi sobie krzywdę zrobić nawet gdyby stał na poduszkach. Chudy- jak napisałam, stał 4tyg bo zakulał, więc z radości że mu przeszło rozpakowałam nowy czaprak. Poza tym Bandi ma RAO - jak zacznie kaszleć na mrozie od suchego powietrza to chudnie w oczach, dlatego na padoku chodzi przeważającą większość czasu w derce, która mu "uklepuje" tą sierść, po drugie: teraz jest bardzo ciepło, koniom przestawia się zegar biologiczny i zimowa sierść robi się martwa i matowieje, żeby niedługo wypaść, zresztą już wypada 🙄 A po trzecie ma długą sierść bo stoi 24/7 na padoku-> Zamykanie w stajni nawet tylko na noc skutkuje rano kaszlem, a tak to koń jest pełny energii i widzę po prostu, że dobrze się czuje. Jeśli masz mi coś do zarzucenia, napisz to proszę na pw.
Moona j/w koń chodzi po padoku całą dobę więc ogon niedawno ciachnięty żeby wiecznie nie był ubłocony no i przy okazji żeby odrósł na wiosnę ładniejszy😉
bjooork zapewniam Cię, że ani żebra ani tym bardziej kręgosłup nie wystaje, żeby było śmieszniej od kiedy zmieniłam siodło na lepsze i bardziej dopasowane + wedzidło zastąpiłam hackiem, koń w ciągu kilku tygodni tak odpuścił grzbietem, że nadbudował się w niecały miesiąc i te mięśnie są nadal, nie zniknęły
Cobrinha,
ekhem - Tak, koń wraca po kontuzjach które od dwóch miesięcy się na siebie nakładały tak, że w pewnym momencie aż się rozpłakałam i jeździłam do niego totalnie zrezygnowana. I tak, nie przejmuję się wyrzutami że u poprzedniej właścicielki miał lepiej, bo tylko ja i osoby które nas odwiedzają wiedzą jak naprawdę jest i ile Bandi ma w sobie energii😉
Dobrze, że
nine wstawiła to zdjęcie, chociaż i tak to nie był jeszcze szczyt formy w tym roku🙂 A tu dla wyjaśnienia, żeby nie było że konia głodzę:
Tak wyglądał po przyjeździe do nowej stajni:

Tak w dzień zakupu: (maj)

A tak po zmianie sprzętu itp (październik)