Orkan Ksawery

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 grudnia 2013 18:15
Imię ma beznadziejne.
Przygotowujecie się jakoś? U mnie już zaczyna zawiewać.
Cos mi tłukło... wychodzę na balkon, a tam szaleją jakieś rzeczy. Łeb urywa.
Szafa na balkonie otwarta. Trzaska drzwiczkami. Wieje i szaleje.
w szczecinei tez juz daje czadu a ja na 10p mieszkam...
U mnie strasznie wieje ale jeszcze jest dobrze , ubezpieczenie jest , co najważniejsze . Nie można nagrzać w domu , jest zimno  😤
Kiedy to ma minąć?? Dzień? Dwa??
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 grudnia 2013 18:22
Niby do soboty nad ranem.
faith, wy na pierwszej linii ognia 😀
Jutro w południe ma być kulminacyjne uderzenie , ma wiać aż do soboty wieczora .
a ja nie schowałam mojego "ogrodzenia" na łące, więc liczę się z tym że jutro go nie będzie🙁 chyba że znajdę je u kogoś na dachu🙁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 grudnia 2013 18:26
Ładuję laptopa, bo pewnie prądu u nas nie będzie, co jest normalne przy każdej wichurze.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 grudnia 2013 18:26
Żeby mi drzewek na balkonie nie wywiało, nie było dzisiaj czasu, żeby pościągać, a mąz właśnie wyruszył w trasę. Ja tam się trochę huraganu obawiam.
ja mam na balkonie siatke dla kotów więc chyba nic nie wyleci  😁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 grudnia 2013 18:29
Balkonowe rzeczy są najgorsze, bo jak majtnie w okna...
u mnie lubi na pastwisku deski zrywać. bo są dość szerokie i pod naporem wiatru mogą ustąpić.

przestraszyłam się, nie powiem.
u nas wieje jakoś zwyczajnie
nic się nie dzieje
W De gdzie siedzę(schleswig) jak na razie spokojnie.Poprzednia wichura jak na razie przyniosła więcej strat.Przynajmniej w moim rejonie.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 grudnia 2013 18:38
Balkonowe rzeczy są najgorsze, bo jak majtnie w okna...

gorzej, jak majtnie np. sąsiadowi na głowę... Chyba pójdę zaraz pościągać to, co dam rade sama.
Telefon też ładuje, wodę na mleko dla dziecka do termosu nalałam, zapałki obok świeczek, jestem przygotowana 🙂
Co prawda do nas daleko, więc nie będzie to największe uderzenie, ale jednak wiać ma porządnie.

Swoją drogą, skąd te nazwy huraganów?
Gillian   four letter word
05 grudnia 2013 18:41
w Kołobrzegu piździ okrutnie. Bujało mi samochodem na otwartej przestrzeni :/ jutro wyjeżdżam o świcie, mam nadzieję, że nie będzie niespodzianek...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 grudnia 2013 18:45
Właśnie się boję o mój pandziowóz, bo jak zawieje, może odlecieć...
Gillian   four letter word
05 grudnia 2013 18:49
tylko nie stawiaj pod drzewem 😉
na Podlasiu mocno wieje
Zapas wody jest, wygrzewam chatę. Bo spore niestety widoki na brak prądu pewnie.
A tu brak prądu oznacza ze nie ma wody, ciepła, niczego.

Agregat uruchomiony testowo, sprawdzony tylko niestety jakiś idiota budowlaniec zostawił nasz przedłużacz siłowy z obcięta jedną wtyczką więc pozamiatane, nie podepniemy w sieć...

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 grudnia 2013 18:52
Gillian, nie, postawiony kawałek od drzewa.

to ja wolę Sven. I oczywiście mieszkam przy linii brzegowej 😀
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/najgorzej-ma-byc-w-polsce-i-niemczech,107764,1,0.html
Szczecin
Zwiewałam autem przed upadającym drzewem
Nikomu nie życzę takich przygód  😲

Auto na parkingu nie miało szans - szczęściem puste :-/ zrobiły się 2 auta  🤔 Ja się cieszę, że Vectrunia ma kopa i że nic nie zgubiłam zwiewając po chodniku i krawężniku i że nikt nie szedł tamtędy i...

Stajnia też się przygotowywała, wszystko pozamykane, pozabezpieczane
A ludzi (pensjonariuszy) dziś nie było ni w ząb ;-) tylko ja - jedna nawiedzona  😉
Gaga- WOW. A ja sądziłam, że jak zwykle wielkie halo o nic. No...to czekam aż u mnie zacznie wiać, bo nic się ciekawego nie dzieje.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 grudnia 2013 18:59
Właśnie się zastanawiałam jak jutro w stajni, czy klienci dotrą... na szczęście nie mam daleko, na piechotę pójdę, puszczę kuce hale i tyle, jeśli ludzie nie dojadą.
A u mnie jeszcze spokojnie w miarę - ale ja to w sumie trochę w dołku mieszkam, to może nie będzie tragedii.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
05 grudnia 2013 19:05
A u mnie spokojnie. Wczoraj probowalo leb urwac, swistalo i tradycyjnie telewizje mi odcielo 😉 a dzis luzik.
U nas wieje już bardzo mocno... a to ponoć preludium. Boję się...  🙁
A zaraz muszę wyjść z domu..
zoriczkowa, u Ciebie nie wieje?! Jak to, przecież ty tak samo jak ja prawie przy morzu mieszkasz, a u mnie wieje i to mocno  😲
W Szczecinie silny wiatr nie jest niczym nietypowym, ale taki armegeddon to już raczej jest
Wg gazet on0line aktualnie dmucha 80 km/h , a ma być gorzej  🤔
Ciekawe czy jutro dojadę do pracy bez przygód... po dzisiejszej przygodzie na prawdę się boję drzew  🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 grudnia 2013 19:16
_Gaga, a co Ci się przytrafiło?

Mój mąż to ma szczęście. Jak był huragan w Skandynawii, to pojechał do Danii. Teraz szaleje Orkan, a on tez w trasie, dobrze, że tylko do Warszawy...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się