Kobitki... (antykoncepcja)

Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
16 listopada 2009 21:50
thaya Katarzyna Bobrowska- rewelacyjna babka, bardzo sympatyczna, delikatna, jedna z lepszych na jakie trafiłam.

Dzionka podziel sie koniecznie wrazeniami! mnie jakos odpycha noszenie takie krazka, bo on jest dosc 'nisko' umiejscowiony (w porownaniu do takiej spirali) i mam wrazenie, ze facet bedzie go czuc
my_karen   Connemara SeaHorse
17 listopada 2009 09:45
Dzionka podziel sie koniecznie wrazeniami! mnie jakos odpycha noszenie takie krazka, bo on jest dosc 'nisko' umiejscowiony (w porownaniu do takiej spirali) i mam wrazenie, ze facet bedzie go czuc



Edytka Moj nie czul. Pod tym wzgledem bylo w porzadku.
Ale ja krążek generalnie wspominam nienajlepiej, choc znam kilka dziewczyn, ktore nosza i jestem jedyna, ktora narzekala.
Faktycznie, cos mi sie pomieszalo. Juz wiem, ze jest tak jak powinno. Ale dzieki!

Jejku ja sobie nie wyobrazam, zeby miec krazek. Troche mnie to odraza... Sama swiadomosc tego, ze cos we mnie jest  😉
Arka   Gniady buntownik :)
17 listopada 2009 17:45
Ja w środę idę na badanie plus receptę na Nuva Ring. Koniec z pigułami, zobaczymy jak będzie z  tym krążkiem. Jestem dobrej myśli, dam znać za jakiś czas jak mi się go nosi  😁


Dzionka, napewno to mniej upierdliwe niż tabletki.. Mi nie przeszkadza i mój chłopak też się nie skarżył... 😉
Arka, a próbowałaś piguły wcześniej? Zauważyłaś jakieś różnice?
Arka   Gniady buntownik :)
18 listopada 2009 14:51
Oczywiście, że tak. Byłam na pigułkach prawie 3 lata (cilest, yasmin i ostatecznie novynette). Po tabletkach najpierw przytylam a po zmianie z yasmin na cilest gwaltownie stracilam na wadze. Mialam lekkie problemy z cerą i chodzilam strasznie rozdrazniona. I po yasmin strasznie ale to strasznie bolal mnie brzuch w czasie okresu. Pozniej - novynette, czulam sie ok i zalowalam ze tak pozno poszlam do tego gina, ktory mi to przepisal, uniknelabym tylu niemilych problemow 😉 poprawila mi sie cera, samopoczucie, choc libido bez zmian (no, moze troche wyzsze niz na yasmin).
Na nuvaring jestem od sierpnia dopiero. Przez pierwsze dni (3?4?)mialam plamienia, troche mi przeszkadzalo, ale mój gin powiedział że to normalna reakcja organizmu na coś takiego. Po jakims czasie bylo juz ok. Nie czulam ze "mam cos w sobie", libido poszlo gwaltownie w górę  😀, na cerę nie narzekam i jestem duużo bardziej zadowolona z tego, niż z pigul. Choc przyznaje, na samym poczatku mialam ochote wywalic to w cholere, bo bylo mi dziwnie. I te plamienia byly niepokojące. Po "wyjęciu" czekalam na okres kilka dni, to też mi dostarczylo troooche nerwow, ale później było ok. I nie umieralam podczas 2 okresu (na nuvaringu, pierwszy byl nieco bolesny) tak jak na yasminie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 listopada 2009 16:32
Ja łykam je z przyzwyczajenia i dla mnie nie są upierdliwe 😉
Mnie też wygonie żyje się z tabletkami, w razie czego można nie robić przerwy jak się akurat nie odpowiada nam termin okresu, i ogólnie lepiej się czuję, bez tabletek to umierałam podczas okresu, a teraz jest OK.
Ja się do tabletek też przyzwyczaiłam, choć wolałabym ich nie brać.
Ale przyznam że chyba jakaś zacofana jestem ponieważ nie wyobrażam sobie jak z takim krążkiem jest 😉 Chyba bym miała obawy że  nie wyjmę tego 😉
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
18 listopada 2009 18:46
Ja w środę idę na badanie plus receptę na Nuva Ring. Koniec z pigułami, zobaczymy jak będzie z  tym krążkiem. Jestem dobrej myśli, dam znać za jakiś czas jak mi się go nosi  hihi

koniecznie napisz jak wrażenia 🙂 mi moja gin juz na początku tego roku proponowała nuva ring ale nie zdecydowałam sie bo nie znalazlam zadnych opini uzytkowniczek na jego temat.
Arka dzięki za opinię 🙂 mam nadzieję, że mi będzie na nim lepiej niż na pigułach, szczególnie chciałabym oszczędzić wątrobę i układ pokarmowy, bo zaczynają szwankować.

Zdam relacje jak założę 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 listopada 2009 19:40
szczególnie chciałabym oszczędzić wątrobę i układ pokarmowy, bo zaczynają szwankować.

Kurde, wątroba nie siada tylko od tabletek, ale od alkoholu, papierosów, ostrego, smażonego, tłustego jedzenia. Czemu nikt nie myśli by to odstawić, a nie wszystko zrzuca na tabletki ?
JARA ale ja ani piję dużo, ani nie palę, ani nie jem smażonego  😎 a piguły bardzo szkodzą wątrobie szczególnie po np. żółtaczce, którą ja miałam.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 listopada 2009 21:07
Dzionka przepraszam, to nie był komentarz dotyczący dokładnie Twojej osoby, a raczej ogółu, bo nie jesteś pierwszą osobą, która porusza temat "piguły-wątroba" 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
18 listopada 2009 21:24
JARA, Zresztą nie tylko piguły szkodzą. Zwykłe chemiczne świństwa typu pyralgina czy polopiryna też są szkodliwe. I powiedziałabym, ze bardziej szkodliwe jak apap.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
18 listopada 2009 21:46
dlatego najważniejsze są regularne badania 🙂
JARA ok 🙂 ja wiem, że jestem w grupie ryzyka, ale dowiedziałam się o tym stosunkowo niedawno, więc coś trzeba z tym zrobić.
Edytka święta prawda 🙂
Dziewczyny, a macie może jakieś sposoby na zatrzymywanie wody w organiźmie? 😉
Jestem na tabletkach dopiero drugi miesiąc. Przez pierwsze opakowanie było okej, wlaściwie nie czułam, że coś biorę. Teraz jestem w połowie drugiego opakowania i czuję się coraz gorzej.  🤔 Szczegolnie duzy problem z mam własnie z zatrzymywaniem wody w organiźmie. Bolą i puchną łydki, brzuch, no i niestety piersi urosły 🤔 No i libido... zero.  😡 Nigdy nie mialam tendencji do tycia, zawsze byłam szczupła a teraz czuję się po prostu cięzko. Zastanawiam się nad zmianą tabletek, ale czytalam ze negatywne skutki uboczne mogą utrzymywać się przez 3 opakowania i jak nie przejdą to dopiero wtedy trzeba szukac innych tabletek. Ale ja mało obeznana w temacie tabletkowym 😉 Poradzicie coś? :kwiatek:
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
20 listopada 2009 05:36
Kleik, warto sprobowac zmienic tabletki o innej zawartości hormonow.
doraźnie mozna pic czerwona, zielona herbate, zdrowo sie odzywiac, jesc mniej soli kuchennej i ćwiczyc- nie tylko pozbedziesz sie w jakims stopniu wody z organizmu ale tez bedziesz lepiej sie czuła.
Ja chyba będę odstawiać... w sumie nie chcę, dobrze mi z nimi, ale płaci z anie moja mama i się już burzy, wpływu na cerę za bardzo nie widać (chociaż jak ostatnio odstawiłam to się mega pogorszyła i teraz też się tego boję....) a oficjalnie nie potrzebuję antykoncepcji. Oficjalnie. A nieoficjalnie to znowu będzie mnie strach zżerał jak mi się będzie okres spóźniał...
a nie możesz sobie za nie płacić choćby na pól z chłopakiem?
A gdzie napisałam, że mam chłopaka? 😉 Nawet gdybym się na nie w połowie dorzucała, to i tak przepadałaby na tym ok 1/4 moich miesięcznych zarobków 😉
Dla większości jasne jest, że jak się faszeruje tabletkami anty to ma się partnera  - pewnie stą ta propozycja 😉
no niekoniecznie - czasem zażywa (niby dlaczego faszeruje?) się tabletki z innych powodów, i ja właśnie dlatego kiedyś je zaczęłam zażywać 😉
W międzyczasie dużo się zmieniało, i jak akurat byłam w stałym związku, to w sumie składaliśmy się (tzn moja część i tak pochodziła od rodziców, bo wtedy nie pracowałam)
A jeśli faceta znam krótko, tylko z nim kręcę i jeszcze nie weszłam w taką zażyłość, to trudno wymagać, żeby mi płacił za tabletki, skoro nawet nie jesteśmy razem - a generalnie najczęściej to wygląda tak, że z kimś kręcę, spotykam się, ale z tego nic nie wychodzi, albo jestem w wolnym związku 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 listopada 2009 11:41
Ja piguły łykam, a faceta nie mam. Powód: problemy zdrowotne 😉

Jedyna rozwiązanie to zmiana piguł i to jak najszybciej.
szepcik, a nie możesz zmienić na jakieś tańsze?
Ja za Cilest na 3 miesiące płaciłam niecałe 50zł.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
20 listopada 2009 13:05
kleik  niestety zapomnij o pozbyciu sie wody. taka natura, jestes jakby wiecznie "przed okresem", wtedy zatrzymnanie wody w normalnym cyklu tez jest normalne. sprobuj zmienic tabletki, ale czesto nie da sie pozbyc tego efektu niestety, tez mialam tak na Harmonecie. teraz bez tabletek tez tak mam, ale przynajmniej maksymalnie 7-10 dni na cykl.
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi  😉 Pigwa dokładnie czuję się jakbym caly czas zaraz okres miała dostać. Co do soli to nie solę, ćwiczę tez regularnie (studia na Awfie  🙂 ) a i tak cięzko  🍴 Solina sprobuję tą zieloną herbatkę pić- może chociaż troszkę pomoże. No i widać trzeba pogadać z ginem o zmianie tabletek  😁
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
20 listopada 2009 16:07
zielona herbata raczej nie pomozem a nawet na pewno. a odwadniac sztucznie sie nie powinno.
powodzenia z nastepnymi tabsami 🙂
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
20 listopada 2009 20:14
mi po zmianie tabletek bardzo pomoglo bo tez po jedych nabieralam okropnbie wody mimo iz waga mi nie podskoczyla ani deko
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się