Związki partnerskie
Serio wierzycie w "jedno okienko" ?
No, bez żartów. 👀
sama lecz się na "homofilię", to chore fascynować się cudzą niedoskonałoscią 🤔wirek:
(..)
pps swoją drogą ciekawe kiedy przyjdzie czas na zoofilię, czy nekrofilię...nowoczesność musi przecież postępować.
odróżnij fascynację od tolerancji.
Jeśli Twoje dziecko okaże się homoseksualne, to co? Wyrzucisz z domu? Czy wyślesz na leczenie?
A propos zoofilii i nekrofilii, to moim zdaniem kiepskie porównanie. W związku między osobami tej samej płci, obie są świadome tego, co robią oraz robią to z własnej woli. A wyżej wymienione zboczenia działają na trochę innej zasadzie.
Tania cholernie mnie smuci ze uwazasz za wielki problem teoretyczna mozliwosc uczenia dzieci w szkole, ze ludzi nalezy oceniac po tym jakimi sa ludzmi, dobrymi, zlymi, a nie po tym, z kim sypiaja sami czy zgola ich rodzice
porazajaca perspektywa, naprawde
Dodofon, mozesz zalozyc watek z ankieta 😉
moj brat np jest goracym zwolennikiem tezy, ze jazda konna przyciaga kobiety przynajmniej biseksualne, jezeli nie homo 😀
fajnie, ze o tym pomyslalas - w sensie, ze tu na forum pewnie tez sa osoby bi i homoseksualne
ciekawe czy rozwinie sie z tego szersza refleksja, ze w sumie co to zmienia?
sa ludzie z ktorymi wymieniasz poglady od lat, jednych znasz lepiej innych gorzej, jednych lubisz, innych nie
czy fakt ze osoba ktorej zdanie na forum cenisz okaze sie homo dyskredytuje jej wiedze?
czy to ze ktos nielubiany nalezy do tej samej orientacji czyni go fajniejszym?
Ktoś, wyobraź sobie, ze istnieja na tym swiecie kobiety inne niz "bluszcze", ktore NIE potrzebuja faceta do szczescia
swietnie funkcjonujace jako samodzielne jednostki, a nie dodatek do meza/partnera
i niekoniecznie sa lesbijkami albo osobami samotnymi
ushia, dlaczego sądzisz, że kobieta odnajdująca się w roli opiekunki domowego ogniska, jako szczęśliwa żona i matka to musi być kobieta bluszcz?
można tak samo stwierdzić, że wiecznie samotne kobiety "single" pochłonięte własną pupą to szalone feministki 😉
Isabelle, ale ushia nie postawila znaku rownosci miedzy kura domowa a kobieta bluszczem. nie doszukuj sie.
nic takiego nie twierdze, skad pomysl?
mozna sie swietnie odnajdywac w roli, jak to okreslilas, opiekunki domowego ogniska, bedac osoba samodzielna, spedzac z kims zycie z wyboru, a nie dlatego ze sie inaczej nie potrafi i nie ma pojecia ze mozna inaczej, ze nie trzeba
fajnie jest miec oparcie w drugiej osobie, ale jeszcze fajniej wiedziec ze gdyby go zabraklo to tez sie da
Tania cholernie mnie smuci ze uwazasz za wielki problem teoretyczna mozliwosc uczenia dzieci w szkole, ze ludzi nalezy oceniac po tym jakimi sa ludzmi, dobrymi, zlymi, a nie po tym, z kim sypiaja sami czy zgola ich rodzice
porazajaca perspektywa, naprawde
(...)
Napisałam dokładnie odwrotnie. Nie przypisuj mi tego,czego nie miałam na myśli.
Isabelle, zdaje się, że to była odpowiedź na chamską wycieczkę osobistą w kierunku Lotnej:
[quote author=Ktoś link=topic=90544.msg1669304#msg1669304 date=1359402129]
...nie,kobieta nie chce spędzić życia w kuchni,woli schować ambicje w kieszeń i zostać na emigracji,bo tylko tam jej chcą płacić coś więcej niż ochłapy...bez faceta,na którego można liczyć,bo jest taka wyzwolona i wcale go do szczęścia nie potrzebuje...🤣
[/quote]
(str. 7)
ushia, teraz się podpisuję 🙂 wcześniej dla mnie zabrzmiało jakoby kobiety potrzebowały męzczyzn do szczęścia tylko, gdy chcą ich opleść 😉
A jeśli ofiara nie ma komórki? A jeśli ofiara ma zniszczoną komórkę? A jeśli do szpitala przywieźli samą ofiarę a nie zawartość jej torebki, kieszeni płaszcza? A jeśli komórkę zabrała policja? A jeśli ma komórkę, ale nic tam nie wpisywała? A jeśli ma blokadę i nikt nie będzie umiał jej odblokować? A jeśli zanim lekarz przetrzepie komórkę w poszukiwaniu jakichś informacji przybiegnie pierwsza matka zawiadomiona przez policję i pierwsza poda, że "nie mówić nic tej przyjaciółce, bo to zła kobieta jest". Itd itp
Nie jest to najistotniejsza sprawa na świecie i tak naprawdę nie sądzę by był sens ją tu rozważać na sto różnych sposobów.
Związki partnerskie legalne ułatwiłyby ludziom homoseksualnym życie. I tyle.
W sumie to abstrakcja jest.
Skoro nazwisko mam inne od matki, zameldowanie inne, pod numerem w komórce widnieje jako "Dynia" to nie wiem jak moja matkę znajdą.
Btw - uczestniczyłam w wypadku - policjant wyciągnął z torebki dowód kobiety i nadał do kolegi - niech tam ktoś podejdzie i zawiadomi - adres z dowodu.
U mnie tez by nie trafili, bo zameldowanie mam w mieszkaniu w jakim nie mieszkam - i nikt tam z rodziny nigdy nie mieszkał 🙂
Taniu to co mialas tu na mysli?
Anaa- tu chyba pies pogrzebany. Bo dla dobra jednego (hipotetycznego) dziecka pary gejów, trzeba zmienić mentalność reszty dzieci.Uczyć je, że rodzina to też tata+tata i tak dalej. Stworzyć program takiego nauczania. I zmuszać (sic!) nauczycieli do realizowania go.
Lotnaa- przytoczone punkty dotyczą Pani Pawłowicz czy nie?
I nastąpiłaby zmiana edukacji wszystkich dzieci. I przekonania większości, chronione Konstytucją, musiałyby ustąpić.
Tak to jest. I mnie się to nie podoba.
czemu nie podoba Ci sie perspektywa, ze dzieci uczone by byly szacunku do siebie nawzajem nie dlatego ze ich rodzice sa hetero, homo czy z ksiezyca, tylko dlatego ze wszyscy jestesmy ludzmi?
ze wiedzialyby, ze jest mozliwosc, ze rodzina nie wyglada tak jak ich wlasna i to nie sprawia ze Jasiu z tej innej jest gorszy i mozna go gnoic?
czemuz to taka straszna trauma mialoby byc dla nauczyciela przedstawienie faktow?
i kto kaze Ci zmieniac Twoje chronione konstytucja przekonania?
miej je sobie
ale pozwol innym miec inne i korzystac z ich rownie chronionej przez konstytucje rownosci
To ja mały 🚫 apropo dzieci - na placu zabaw gdzie czasami uczeszczam przychodzi bardzo gruby chłopiec.
Wybitny spaślak. Z zawsze przyklejonym batonem do buzi.
Dzieci sie z nim nie bawią. Nie chcą. On chce, a ekipa ucieka - w tym moje rownież.
Po pogadance z moim dzieckiem na temat, ze to może fajny chłopiec, ze może zna ciekawe zabawy, przekonałam na chwile moje dziecko, ze może warto spróbować sie pobawić.
Jako, ze potomstwo mam karne i ulegle- zmusiło sie do zabawy (aczkolwiek niechętnie) z otyłym chłopcem.
Następnego dnia dziecko moje zostało w przedszkolu wykluczone z ekipy - jako ten co zadaje sie z grubasem.
I stwierdziło, ze nie bedzie sie z grubasem bawić, bo go przezywja, i nie chcą sie z nim bawić.
Powrót do grupy zajął kilka dobrych dni.
I wyobrażam sobie ze przyznanie sie do ojca - nazwijmy po imieniu PEDAŁA, na dwóch PEDAŁÓW miałoby podobny wydźwięk. Po prostu z pedałami sie ńie bawimy i już.
Pamietam z podstawówki ze jak któregoś z chłopaków nazwano właśnie "pedał" to miał przesrane do końca szkoły.
Dzieci są okrutne. Po prostu identyfikują sie z grupą. A grupa to sedno naszego społeczeństwa. Kazdy inny jest poza grupą.
Dodofon, trzeba zakazać otyłości! Zdelegalizować.
Dodofon, trzeba zakazać otyłości! Zdelegalizować.
Jak rowńiez zeza, rudego koloru włosów czy okularów.
Ushia
Jak to co miałam na myśli? To, co napisałam. Że następstwem pośpiesznie uchwalanych związków homo z prawem do adpocji dzieci, byłoby narażenie dzieci na znęcanie się przez rówieśników. No i aby temu zapobiec, wcale nie uczono by dzieci, że ludzi ocenia się po tym kto mądry czy dobry, tylko wbijałoby im się do głowy że Jasia traktujemy inaczej bo jego tata sypia z drugim tatą. Przypuszczam też, że panowie geje wcale się tak do posiadania potomstwa nie rwą jak się o tym mówi.
A celem jest zmiana porządku świata. Gdzie mniejszość chwyta większość w pułapkę.
Pisałam wcześniej, że w zasadzie niech tam będzie jak kto chce, ale ty wolisz zabawiać się w wyrywanie zdań z kontekstu.
Zatem z dyskusji z tobą się wycofuję. Bez urazy.
pozwolę sobie wklepac opinię mojego faceta, jako, że czyta dyskusję mi przez ramię, a ja się zgadzam.
myślałam nad jakimś oryginalnym imieniem dla dziecka. po debacie rodzinnej padło stwierdzenie, że lepiej nie, żeby nie miało przerąbane w przedszkolu czy w szkole. odpowiedziałam, że przecież będzie miliard powodów, dla których dziecko będzie wyśmiewane, może być przecież brzydkie/grube/rude/w okularach. i argument został mi wytrącony z ręki " ależ oczywiście! więc musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby nie dokładać kolejnych potencjalnych powodów" czyli w tym rozumieniu- obciachowego imienia.
pamietam, że w podstawówce miałam dwie dziewczynki z domu dziecka w klasie. żadna nie była prześladowana w żaden sposób z tego powodu. jedna "cichutka" która mieszkała "u sióstr zakonnych" była traktowana bardzo ciepło, druga z klasycznego bidula była podziwiana jako zabijaka i twardziel 😉
z tym byciem homo to też jest trochę... modnie. jak mamy zwyczajnego młodziutkiego chłopaka, który się niczym nie wyróżnia, to może zawsze zostać homo i emanować swoją "innością", podkreślać oryginalność. wtedy kobiety do niego lgną tak czy inaczej, albo, żeby mieć "najlepsiego psyjaciela geja" jak na filmach, albo żeby go nawracać.
Tak, tak, ludzie "zostają" homo, żeby zwrócić na siebie uwagę 🏇
😵
Becia23, postanawiają zostać. Dokonują wyboru. Świadomie decydują się na ryzyko szykan i mordobicia, żeby być bardziej cool.
😵
Chyba też zostanę, skoro homoseksualiści takie fajne życie mają 🤣
odróżnij fascynację od tolerancji.
Jeśli Twoje dziecko okaże się homoseksualne, to co? Wyrzucisz z domu? Czy wyślesz na leczenie?
no właśnie odróżniam, bo tobie już tak mózg wyprali, że nie wiesz co znaczy tolerancja. tolerancja to nie entuzjazm i akceptacja, a spokojna obojętność wobec czegoś przykrego lub chorobotwórczego. władze Amsterdamu wprowadziły prawo w myśl którego, za dystansowanie się od akceptacji homoseksualizmu można zostać wysiedlonym na pół roku do specjalnego getta, i to na podstawie decyzji administracyjnej, nie sądowej.
takiej "tolerancji" chcecie? kiedyś psychiatrzy wsadzali bez sądu na dożywocie do psychuszek, za brak wiary, że komunizm jest najlepszym z ustrojów...były też obozy koncentracyjne, dla sceptyków naukowych dokonań aryjczyków.
a co ewentualnego homoseksualizmu mojego dziecka...co zrobić, nieszczęścia chodzą po ludziach i trzeba się z nimi godnie pogodzić...ale absolutnie nie był by to powód do dumy, czy szczególnego zadowolenia.
Dzieci są odzwierciedleniem dorosłych i tego, czego ich uczą dorośli.
Gdybyśmy MY byli tolerancyjni NAPRAWDĘ, to tak byśmy wychowywali dzieci, że i one by rozumiały inność wokół nich.
Z kogo dzieci biorą wzór? Z kosmosu? Nie. Od nas- od dorosłych.
Bo gdyby wszystkie matki zrobiły jak Dodofon i wytłumaczyły swoim dzieciom, że grubas może być bardzo, bardzo, bardzo fajnym kolegą, to dzieci kolegujących się z grubasem byłoby 10. A nie 1.
Dzieci są naszym odbiciem. I mają takie przekonania ( przynajmniej na początku) jak ich rodzice.
...ale jak to? przecież według głosowania WHO otyłość jest chorobą! 😁
leczyć trzeba, nie? 😎
TO AKURAT da się wyleczyć.
i powinno, bo wplywa bardzo negatywnie na zdrowie 😉
czyli homoseksualizm nie jest chorobą wg WHO, bo jest nieuleczalny? 😎
swoją drogą w 1990 roku jeszcze był chorobą, a w 1991 już nie?...i pewnie nie ma to nic wspólnego z pandemią AIDS, która w tych latach panowała w środowiskach homoseksualnych?
właściwie teraz większy strach powiedzieć coś złego o homoseksualistach i być na nie, bo jest takie parcie na bycie entuzjastą, że człowieka zlinczują 😉
Isabelle, ależ proszę bardzo, bądź sobie na nie, masz do tego święte prawo! Tylko - za przeproszeniem - nie pieprz głupot, że ktokolwiek "decyduje się na bycie homo", żeby zwrócić na siebie uwagę. Homoseksualizm to orientacja, to instynktowny pociąg seksualny, który według najnowszych badań związany jest z "włączaniem i wyłączaniem" genów (tak łopatologicznie mówiąc, bo sprawa jest oczywiście o wiele bardziej skomplikowana) w czasie rozwoju zarodka. Człowiek się rodzi z taką a nie inną orientacją, tu nie ma żadnego "decydowania"!
i jak ktoś ma taki genetyczny feler, to ma mieć powód do dumy? 🤔wirek:
generalnie cywilizowani ludzie starają się ukrywać swoje ułomności i nieprzystosowania...widać są środowiska którym cywilizacja przeszkadza i chcą sprowadzić ludzi do poziomu bydląt, które urodziły się "takie a nie inne" i nic tym się przejmować nie muszą.
Homoseksualizmu NIGDY nie leczyło się skutecznie. Były jakieś próby terapii w przeszłości, ale nieskuteczne. Bo JAK wytłumaczysz komuś, że ma się podniecać na widok słonia, krowy, czy kobiety. Jak zmienisz jego preferencje? Nie ma ani takiej tabletki, ani takich słów/metod by zmienić preferencje seksualne. ( cokolwiek by se pani poseł na ten temat nie myślała- żenada swoją drogą)
Czemu był chorobą a czemu nie jest? Idź spytaj WHO, jeśli cię to dręczy. Ja mam to w nosie. Ja nie filozofuję. Ja żyję jak umiem najlepiej, tak jak czuję. I w nosie mam to co se wyfilozofujesz. 😉
A czuję po prostu, że mi to nie przeszkadza. Dla mnie to są TACY SAMI ludzie jak inni. I te osoby niestety SĄ DYSKRYMINOWANE, wyśmiewane, "opluwane", cokolwiek byście pisali. I uważam, że aby przestało się tak dziać, to sprawa właśnie powinna być nagłośniona i prawnie usankcjonowana.
I jeśli zmienimy się my, to zmienią się i nasze dzieci. I zamiast wyzywać się na podwórku "pedał, pedał", przejdą nad tym do porządku dziennego- "są ludzie inni- i tyle- i wszystko- ja taki nie jestem- i wszystko".
Gdyby społeczeństwo naprawdę było tolerancyjne, to nie trzeba by na siłę tworzyć związków partnerskich dla nich. Podejrzewam, że to tworzenie związków partnerskich ma na celu nie tylko załatwienie tym ludziom "jednego okienka", ale także ma na celu wychowanie nas i nauczenie nas tolerancji dla innych.
I dlatego uważam, że jest to słuszne.
edit- "i jak ktoś ma taki genetyczny feler, to ma mieć powód do dumy?"- nie....powinien zakrywać amputowaną rękę, chodzić tak, by nie pokazywać, że jest się ułomnym. ( nawiązuję celowo do innego tematu) Wstydzić się swojego homoseksualizmu- czyli wstydzić się samego siebie! Może od razu mają iść się pozabijać z tego wstydu? Chcesz by żyli ze wstydem całe życie? Nieludzki jesteś.
Podejrzewam, że to tworzenie związków partnerskich ma na celu nie tylko załatwienie tym ludziom "jednego okienka", ale także ma na celu wychowanie nas i nauczenie nas tolerancji dla innych.
I dlatego uważam, że jest to słuszne.
o to to! bardzo się z tobą zgadzam i cieszę się że to wprost zakomunikowałaś. ja własnie sobie nie życzę, żeby mnie Lewiatan "wychowywał" i "nauczał", bo to zwykły totalitaryzm, taki sam jak pomysły eugeników, III Rzeszy, bolszewickiej Rosji, czy innych czerwonych zamordystów, którzy roszczą sobie prawo decydowania, co jest dobre dla człowieka, a co nie!
wiecie dlaczego Mein Kampf A.Hitlera jest prohibitem?...żeby się nie kojarzyło, że te wszystkie pomysły na poprawianie ludzkości wymyślił on , a nie współcześni nam postępowi uzdrawiacze!
...że niby dlaczego, jakiś władca świata ma wiedzieć lepiej co dla mnie dobre, co dobre dla ludzkości, jak powinien myśleć człowiek i co powinien akceptować?