Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Dzieńdobry! 🙂

Ja po zdrowym śniadaniu, popijam kawkę... o 13 2-gie śniadanie. Wagowo do kitu, przed @. 🙁
Anaa, a mierzysz się..? Głowa do góry, będzie pięknie!
Anaa, musisz to po prostu przetrwac, jestem dokladnie w takiej samej sytuacji, @ za kilka dni wiec nie jest lekko  - ale @ minie i wszystko wroci do normy.
Averis   Czarny charakter
06 maja 2013 13:49
Anaa, znam to, wspieram ogromnie :kwiatek: Musisz  to przeczekać.

Dziewczyny u mnie zjazd formy, ledwo dałam radę zrobić L2 z Jillian... Mam nadzieję, że to chwilowe. Robiła któraś z Was Insanity Workout? Wygląda poważnie - godzina intensywnych ćwiczeń z naciskiem na cardio. Nie powiem, to byłoby spore wyzwanie.
U mnie się zmieniła cyfra z przodu  😜
W następną niedzielę dodam się do tabelki.
Na razie daję radę!
pokemon, gratulacje! :kwiatek: :kwiatek: Tak trzymaj!

Averis, może przemęczenie? Ja się dzisiaj zmęczyłam dość mocno na siłowni, miałam włosy związane w kucyk, końcówki włosów miałam słone. Jak biegłam na bieżni po treningu, to czułam jak mi po obojczykach pot płynie 😜 Mam taki fetysz na bieżni, że jak już wiem, że jestem umęczona, to dotykam czubkiem języka warg, uwielbiam ten słonawy posmak 🤔

Czytałyście Women's Health? Bardzo polecam, fajne przepisy i fajne ćwiczenia. Men's Health też sobie cenię.
Averis   Czarny charakter
06 maja 2013 14:17
zen, zapewne, ale skąd się ono bierze? Jem zdrowo, wysypiam się, wprawdzie mam okres, ale czuję się dobrze. Muszę po prostu to przetrenować 😉

pokemon, super!

Widziałyście tę reklamę 😉?


Tam jest cheat? Bo przeczytałam Chest i nie wiedziałam o co biega.  😁
Ja pomimo zaleceń dietetyczki uderza na siłownię  😎
Otworzyli jakąś nową, przejdę się spytać.
Averis, może masz niedobory witamin?
Scottie   Cicha obserwatorka
06 maja 2013 15:34
Averis, ja tez mam zjazd formy dzisiaj. Nie dalam rady zrobic tylu powtorzen co zwykle, a okresu nie mam, przemeczona tez nie jestem.
Insanity mam zamiar zaczac jak skoncze P90X, ale to jeszcze 1,5 miesiąca. Może sie przekonam do cardio, poki co raczej go unikam.
Dawno mnie nie było i pewnie znowu długo nie będzie, ale moje czekające dwie pary spodni rozm. 38 włożyłam wczoraj swobodnie na tyłek. Uda niestety nadal proporcjonalnie wielkie i pewnie się tego nie pozbędę.

Za jakieś półtora miesiąca wrócę do Was, ale zrobiłam sobie szlaban na re-voltę do egzaminów. Dzisiaj, dzień po zjeździe, dałam sobie dyspensę 😉

Fajnie, że już wiosna!
W domu!!
W końcu w domu.
Walić te urlopy. Nie mam na wadze 7 z przodu, ale niedużo brakuje.  🤔 Za to mąż schudł mocno. Tym się różnimy, że on wieczorami nie wpychał w siebie żarcia jak ja.
Jedziemy zaraz zapełnić lodówkę zdrową, dietetyczną żywnością.

WRACAM DO WALKI. Zaraz dzwonię do trenera i umawiam się na jutro. Albo na pojutrze. Choć wiem, że sił nie będę miała, bo mięśnie roztrenowane. Ale wiem też, że sama nie dam rady ich ruszyć. Dobrze, że jest ten trener jako taki mobilizator.  🙂
kolejny dzień pozytywnie, mało dziś zjadłam, ale jeszcze kolacja przede mną, no i mniej ruchu, jedynie co to chodzenie po mieście, może z 8km zrobiłam. Jak dam radę to przed kolacją pójdę potruchtać po osiedlu 🙂 zważyłam się jak byłam u babci, 1,5kg mniej 🏇
wracam do Was z podkulonym ogonem 🙁 moja waga teraz ciągle waha się pomiędzy 56-58 kg, chcę w końcu pozbyć się jeszcze tych 5-ciu. już dość z "od poniedziałku", bo minął kolejny i na dodatek beznadziejny. aż sobie zrobiłam suwaczek motywacyjny 😁
Można się włączyć?  :kwiatek:


Jak po ostrym zapaleniu kolan wrócić do formy ? Nie mogłam jeździć, rower odpadł, nawet długie spacery, zrobił sie celulit i ciało jest mniej jędrne. Pomożecie? 🙁
jeśli możesz już powolutku ćwiczyć, to ciało zacznie się również ujędrniać i z czasem celulit zniknie, a napewno będzie go mniej🙂 ale nawet u osób szczupłych go widziałam nie raz
Właśnie różnie z ćwiczeniem jest.. dużo nauki i czasami aż skręca z bólu. A jeśli tak to może coś polecicie lekkiego na początek? Jestem zielona jeśli chodzi o ćwiczenia, bo zazwyczaj moj ruch opierał się na pracy.
Ja zaraz zabieram się za aeroby (chyba poproszę brata aby mi jakiś trenig spróbował ułożyć, może swoje zainteresowania, wiedzę i zdolności treningowe na mnie wypróbować  🤣 ), a później muszę dłużej popracować. Dzisiaj przeczytałam coś, przez co zrobiło mi się najpierw gorąco, później zimno, później znów gorąco, momentalnie krew mi zaszumiała w uszach, tak mnie to zabolało, że jak sobie przypomnę te słowa, to aż mnie w klatce ściska i dech zabiera... I jeszcze nie mam z kim o tym porozmawiać... Podły dzień dzisiaj. Od samego rana podły. Z drugiej strony to, co przeczytałam spowodowało, że motywacja do zadbania o siebie drastycznie wzrosła (mimo, że nie było to nic o mnie, ale coś co mnie pośrednio, albo nawet bezpośrednio dotyczyło... zaraz mi serce pęknie...). Idę. Wyżyję się trochę, bo to najlepsze rozwiązanie na takie trudności.  😤
tunrida- to Słowacki Raj?

Ja dziś dzielnie bym się trzymała, ale zostałam obdarowana kawałkiem chałwy.
Pierwszy raz przepłynęłam 60 basenów ( to już 1,5 km jest!)
Myślę, że przez weekend przybyło mi ponad kilo.
Tak- Słowacki Raj- zwiedzaliśmy go i z północy i z południa. Było pięknie. Cudowne szlaki. Naprawdę warto tam kiedyś się znaleźć.

Ja już po godzinie orbitreka.
Tunrdia- wiem, wiem byłam i pojadę, jak córka podrośnie. Byliśmy na Przełomie Hornadu i trochę się bałam o nią ( miała 6 lat wtedy) a to najłatwiejszy szlak z tamtejszych.

Ta chałwa mnie pokonała dziś. Ale w sumie jakieś 1600 kcal. Nie ma tragedii.
tunrida, witamy z powrotem w świecie siłowni 💃 Ja po dzisiejszym treningu cały dzień chodzę kilkanaście centymetrów ponad ziemią 😉 Cieszę się, że pokazałam trenerowi to moje zdjęcie z porównaniem brzucha, dzisiaj dostałam odpowiednią serię ćwiczeń na skosy 🏇
Ja dzisiaj oszukałam  😡 Cały dzień pilnowałam kalorii, 4 pierwsze posiłki wyszły mi 950kcal, wszystko po to, żeby na kolację móc zjeść McFlurry. Już jak odbierałam przy kasie byłam na siebie zła, że się złamałam.
ja dzisiaj po siłowni 🏇
zrobiłam trening siłowy (plecy z biceps) a potem 30min na bieżni/orbitreku 😉 dumna jestem z siebie!
humor miałam jakiś podły i się wyżyłam na siłowni 🙂 bardzo dobrze mi to zrobiło 😅
dzisiaj 1500 kcali naliczyłam, ale trochę też spaliłam 😉
idę robić lunch na jutro
Tak się dobrze trzymałam cały długi weekend i dziś popłynęłam  😤 Należy mi się porządne lanie 🤬 Nie wiem co we mnie wstąpiło, nawet nie napiszę co dziś jadłam bo się wstydzę. Kalorii niby nie dużo ale za to jakość i ilość posiłków do bani. Chyba nigdy nie zobaczę tej szóstki z przodu  🙁
Kordelia, zobaczysz :kwiatek: powiedz lepiej co zjadłaś, kara musi być 🙂
taaaaa.... na śniadanie robiłam młodej placuszki z serka waniliowego. I wtedy coś we mnie pękło, zjadłam pięć  😡 Później wpadła kanapka z wędliną i ogórkiem, pół dużego jogurtu o smaku pieczonego jabłka z Biedronki i na kolację parówka  😡 Czyli typowo - jak źle zacznę dzień to później robi się tylko gorzej.

edit: jutro zaczynam od owsianki, nie ma bata.
I po siłowni. Godzina bieżni, 15min rowerka poziomego.
A jutro na 19 umówiona na konsultacje z instruktorem  💃
Kordelia, spodziewałam się tu jakiegoś hardkoru 🙂 Swoją drogą jak się robi te placuszki? Mój syn uwielbia takie smaki, a ja nie cierpię, więc poza naleśnikami i omletem, nie piekę w ogóle na słodko nic. Placki z jabłkiem też mi nie wychodzą 😡 Myślę, że organizm sobie poradzi z takim jedzeniem, jutro będzie już dobrze 🙂 To mówię ja, cyborg zen, która właśnie mimochodem zjadła 4 podpłomyki 😁
Mój TŻ zrobił sobie właśnie piękne kanapki - chleb, masło, wędlina, sałata, pomidor. Musiałam ugryźć. 2 razy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się