Co mnie wkurza w jeździectwie?

xxmalinaxx, czyżbyś też widziała to ogłoszenie 13latki, że zostanie zawodniczką? 😀

vanille nawet usiłowałam naprawiać świat i wyjaśnić jej, gdzie tkwi błąd...  😵

nadzebranie nadkonie, a nad nimi nadjeźdźcy

Świetne! Zapamiętam sobie jako "nadzebrane nadkonie" 🤣

Po prostu pegazy!

Co więcej - to samo ogłoszenie jest na rv! 🙂 Ale może faktycznie dobrze jeździ? Kto wie, znam kilka osób młodszych które ładnie śmigają 😉

Co więcej - to samo ogłoszenie jest na rv! 🙂 Ale może faktycznie dobrze jeździ? Kto wie, znam kilka osób młodszych które ładnie śmigają 😉


Jest wielu 13 latków którzy startują na poziomie Mistrzostw Europy i oni naprawdę umieja jeździć i maja 100 razy taki pojęcie o jeździectwie jak większość forumowiczów RV . Wielu obecnych seniorów startujących na poziomie GP to wychowankowie kucyków sprzed lat ,a wtedy trzeba było umieć jeździć żeby nawiązać walkę w czołówce. Dzisiaj wszyscy się dziwią że Juniorzy wygrywają Grrand {rix dla seniorów czy są w czubie ,a to tylko konsekwencja pracy od małego dzieciaka . 😉

Smok10, z tym, że mają większe pojęcie niż większość forumowiczów to akurat się nie zgodzę, bo taki 13 latek nie przeżył tylu rzeczy, co osoba 20-30 letnia 😉

Libeerte, oj nie wiem 🙁 Przyglądałam się dzieciakom na WKKW w Racocie - Mistrzostwa dzieci/młodzików akurat były, to gdyby takie ogarnięcie mieli "obywatele" re-volty (w większości) to... forum by nie istniało  😁 Bo i po co?  😀

Wkurza mnie brak profesjonalizmu!

Smok10, z tym, że mają większe pojęcie niż większość forumowiczów to akurat się nie zgodzę, bo taki 13 latek nie przeżył tylu rzeczy, co osoba 20-30 letnia 😉


Baardzo byś się zdziwiła. To są mali profesjonaliści . Tremują przez 6 dni w tygodniu z najlepszymi trenerami często po kilka koni ,więc mają pojęcie o tym co robią . Często startują we wszystkich dyscyplinach. tzn Wkkw, Skoki i Ujeżdżenie a od trenerów uczą się nie tylko jak jeździć konno.  😉

smoku przeciez pisalam, ze sa tacy, ktorzy jezdza super 🙂 ale moim zdaniem im dluzej ktos jezdzi, tym wieksze ma doswiadczenie i wiecej go spotkalo 🙂 ale pewnie nie ma reguly 😀

przepraszam za brak pl znakow, pisze z telefonu 🙁

smoku przeciez pisalam, ze sa tacy, ktorzy jezdza super 🙂 ale moim zdaniem im dluzej ktos jezdzi, tym wieksze ma doswiadczenie i wiecej go spotkalo 🙂 ale pewnie nie ma reguly 😀

przepraszam za brak pl znakow, pisze z telefonu 🙁


To jest bezsprzeczna racja . Wiadomo że zawodnik im dłużej jeździ tym zdobywa większe doświadczenie ,ale zawodnik a nie osoba bawiąca się  w ambitną rekreację nawet startująca w zawodach . Nie ma się co oszukiwać , tutaj na RV 99% to są osoby jeżdżące rekreacyjnie i ile by lat nie jeździły i ile kursów nie odbyły to dalej   będą na poziomie rekreacyjnym, niższym bądź wyższym ale zawsze rekreacyjnym  O to mi tylko chodziło. Domyślam się że halo chyba także. Dlatego stwierdziliśmy że oni są już na wysokim poziomie pomimo bardzo młodego wieku. 😉
P.S Własnie z takich młodych ludzi potem powinny wyrastać przyszli instruktorzy i trenerzy , przynajmniej będą wiedzieć o czym mówią  , a jak ktoś nie zrozumie to wsiądą i pokażą . 😉

Smok10, jak zwykle dokonujesz nieuprawnionych przeskoków. Z ogarnięcia dzieci (które jest faktem, jedynie nie obejmuje - i nie powinno - "robienia" koni) nie wynika NIC dla treningu innych, kiedyś. Z doświadczenia zawodnika - też nie. Nie bezpośrednio.
Rozmowa dwóch koleżanek (jeżdżących Dużą Rundę): "Ty, twój trener (uznany zawodnik) podobno ekstra, opowiedz trochę, bo co do mojego (uznany zawodnik) mam mieszane uczucia. Jak wygląda trening?" "No jak? Zakłusuj. Zagalopuj. Galopuj. To coś skoczymy. Jeszcze raz. Poza tym nic nie mówi i o nic się nie da zapytać 🙁". "A oni nie są bliźniakami? Bo mój identycznie - NIC."

Smok10, nie wiem o jakich 99% jeżdżących rekreacyjnie mówisz, chyba nie znasz za wiele ludzi stąd, albo obracasz się w złych wątkach 😉

Jaki trener tacy zawodnicy.  😉 Czy twoja koleżanka o której kiedyś rozmawialiśmy  p. Basia też tak trenowała swoich podopiecznych ,czy może przekazywała im wiedzę zgodnie ze sztuką ,dlatego potem miała takie sukcesy ??? Jej wychowankowie ,jeżdżą na wysokim poziomie , robią konie i trenują ludzi przekazując to czego się nauczyli od kucyków do dużych koni. Więc nie dawaj takich przykładów ,bo partacze są wszędzie a już u nas biją rekordy frekwencji. Ja na ten przykład łachów w ogóle nie biorę pod uwagę tak jakby nie istnieli . Dużo łatwiej się w ten sposób funkcjonuje . 😉 A dobrzy trenerzy też są ,zapewniam i potrafią wychować dobrych zawodników i tylko takich mam na myśli .


Smok10, nie wiem o jakich 99% jeżdżących rekreacyjnie mówisz, chyba nie znasz za wiele ludzi stąd, albo obracasz się w złych wątkach 😉


Może . To mnie oświeć , ile osób startuje tu na poziomie GP ??? ja wiem o 1-dnej . W tym przypadku ,pomyłka z mojej strony to przyjemność . 😉

😉 Pomyłkowo - post pod postem

kącik skoków, kącik ujeżdżenia przejrzyj 😉

Ja sama siebie wkurzam. Bo nigdy nie da się zrobić czegoś na perfekt, skupiasz się na jednym elemencie, a leci ci kolejny, próbujesz to poprawić i robisz następny błąd... Najgorsze, że dzisiaj poczułam od konia taką frustrację, ona już zwyczajnie nie wiedziała, o co mi chodzi i czego ja chcę. Przez to trochę się na mnie "odgrywała", ale ja jej nie winię, bo to wszystko przeze mnie. Aż człowiek traci wiarę...

Ja sama siebie wkurzam. Bo nigdy nie da się zrobić czegoś na perfekt, skupiasz się na jednym elemencie, a leci ci kolejny,


To specyfika jeździectwa. Trzeba tyle trenować aż to wejdzie w nawyk  🤣

A mnie.. Mnie wkurza to że jeżeli nie ma się funduszy i dużych umiejętności, to choćby się było najambitniejszym i bardzo by się chciało, to nie ma szans, żeby się rozwijać.  🤔

anioleczek.97, niestety, taki urok jeździectwa. Też nad tym ubolewam.

Niestety ale konie , tenis , golf to drogie sporty i co by o nich nie gadać są elitarne . Wszyscy starają się od elitarnić jeździectwo żeby je umasowić ,ale niestety się nie da. O tyle o ile ktoś nie za bogaty  chce się bawić rekreacyjnie to teoretycznie się da ,kupują konie na spółkę lub poddzierżawiąją ale jeżeli ktoś dotyka tematu sportu ,to zaczynają się schody. I tak naprawdę każdy styka się z murem  prędzej czy póżniej. Niektórzy już na początku tak jak Aniołeczek.97 a inni później. Ale na naszym podwórku sprawa dotyczy praktycznie każdego . 🤣 🤣 🤣 🤣 Jeden wymięka przy LL na towarzyskich ,drugi na N regionalnych trzeci na C Ogólnopolskich a następny na GP . Potem zostają mocarze którzy wymiękają na CSI a jak już zaznaczyliśmy w innym wątku najlepsi i najmocniejsi wymiękają na CSI 4*bo pomimo że by chcieli to ich nie zaproszą bo są za ciency i nie mają kasy . 🤣

Smoku, tylko ja nawet nie mam odwagi myśleć o rozwoju jako o startach  😂 Fakt, było by wspaniale, ale to już całkowicie kosmos. Chodzi mi po prostu o jazdę pod czyimś okiem, gdzie skoryguję błędy i czegoś się nauczę. Nawet z tym ciężko.
Najwidoczniej pisane jest mi jedynie wzdychanie do dorożek na krakowskim rynku i wspominanie starych, dobrych czasów.  😉 Jednak zawsze trochę przykro jest.

Nie masz możliwości jeździć za pracę?

Wkurza mnie, że dopóki danego dnia jeżdżę, pracuję w stajni, coś robię, to zmęczenia nie czuję i mam siły na wszystko, a jak tylko zatrzymam się na chwilę, usiądę to już klapa, amen, najchętniej bym poszła spać i już nic więcej nie zrobię, bo zaczyna mnie boleć wszystko i siły gdzieś umykają, przez tyłek w fotel chyba  😵 i nie ważne, jak dużo wcześniej zrobiłam, po przerwie jestem padnięta. A bez przerwy bym mogła ciągnąć cały dzień...

A mnie wkurza, że jest tak mało wiary w osoby niepełnoletnie osoby.
Szukam stajni, w której w wakacje mogłabym polatać po stajni i porobić wszystko właściwie - nawet mogę za nocleg dopłacić!
Dzwoniłam do 3 lub 4 stajni - ale ja to dzieciak jestem, to na pewno sobie nie poradzę, pewnie trzeba się mną opiekować(co ja, przedszkolak jestem?) i na pewno tak sobie tylko gadam że jeżdżę 8 lat, bo na pewno zaokrąglam kilka lat w górę i właściwie to według osób z którymi rozmawiałam jestem rozpieszczoną 12 letnią słit quniarką która chce tylko jeździć sobie za darmo na konikach i nic produktywnego w stajni nie zrobi...

Pozdrawiam serdecznie takich ludzi. Chciałam im nawet jakieś referencje wysłać od osoby u której pomagałam 3 lata, żeby poświadczyła że czasem nawet udaje mi się coś zrobić oprócz klepania dupy, ale no nie chcieli brać odpowiedzialności  🙄

W pełni rozumiem, że to oni biorą odpowiedzialność za mnie w pewnym sensie, ale nosz kurczę - dopiero jak im powiedziałam że jestem z innego województwa i potrzebuję noclegu zrobili się mniej chętni do rozmowy...

Facella, nie bardzo właśnie. Jakbym miała, nie byłoby mnie tutaj. 😉 Ogłoszenie wisi x czasu już, przeglądam chyba wszystkie możliwe strony. Tutaj też chyba dochodzi powód jaki podała Hellgirl-nikt poważnie siedemnastki nie bierze 😉 Przynajmniej takie mam wrażenie.
Tym bardziej jeżeli od razu zaznaczam, że ambitnie to ja konia nie pojeżdżę i nade mną samą trzeba sporo popracować. A szkoda, bo pracę w stajni uwielbiam i nawet sprzątanie boksów mi frajdę daje  😂

No to ja bym mogła napisać od drugiej strony. My szukaliśmy osoby do pomocy instruktorce. Taką co przyjdzie konie osiodła, wyczyści, sprzęt doprowadzi do ładu, w siodlarni ogarnie, ot takie podstawowe rzeczy. I oczywiście w zamian za to jazda pod okiem instruktora. I nawet nie wiecie jak ciężko znaleźć kogoś kto by przychodził, także w tygodniu. Znalazła się jedna fajna dziewczyna, ale może w weekend i to też nie zawsze.

Warunki idealne, tylko dlaczego po drugiej stronie Polski? 😉
Ja właśnie, jeżeli dojazd byłby dogodny, to byłabym dyspozycyjna właśnie głównie w tygodniu i nie w każdy weekend (z reguły w co drugi). I pomimo tego nie da się nic znaleźć...

No ja znam taką stajnie, ale w Chełmnie, więc wam chyba daleko 😀

Nikt nie pisał, dlatego nowy post.
Okropnie wkurza (i smuci bardzo) mnie to, że ludzie totalnie nieodpowiedzialni posiadają konie. Można takie coś zgłosić gdzieś? Konia znam od źrebaka, dopóki nie został sprzedany... 🙁
Dodam, że to nie jest takie pisanie słit nastolatki, bo później były też zdjęcia (chyba pozostawię bez komentarza, jeśli ktoś by chciał zobaczyć to priv)... 🙁