Co mnie wkurza w jeździectwie?

Niekoniecznie byś mogła. Vide sytuacja koni w Posadowie i osoby, która nakręciła film.
strzemionko, owszem - można tupnąc nogą, nakrzyczec na tych ludzi - ale co by to dało? Wyśmialiby cię, wyrzucili z pracy i zasialiby w okolicy taki ferment, że nigdzie byś pracy przy koniach byś nie dostała. Lepiej zrobic kilka dobitnych dowodów, tak, że nikt nie miałby szans niczego przekręcic na czyjąś niekorzyśc. Metoda zadziałała - ta stajnia miała na sobie sąd i prawników, ASPCA się nimi nawet zainteresowała.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
12 stycznia 2014 16:56
ikarina pewnie, że tak  😉 Bez dowodów nie można nic zrobić.
Chodzi mi o sam fakt takiego widoku.
Zima. Zima mnie wkurza  👿
lazuryt00 a raczej jej nieudana podróbka
Czekoladowiec , a dokładniej mróz po deszczu. Pięknie ujeżdżalnia teraz wygląda. Jak nie błoto to kamień. Aby chociaż ten śnieg był...
Mnie osobiście sama zima nie wkurza, bo z utęsknieniem czekałam na puszysty śnieg conajmniej po kolana i tych szalonych glopów w terenie po śniegu  😍 Ale czego się doczekaliśmy? Błota albo wręcz przeciwnie "skały", bo zamarzniętej ziemi nie da się inaczej określić  👿 U nas ostatnio się na szczęście trochę ustabilizowało i ziemia na ujeżdżalni jest wręcz idealna, nie ma ani błota ani "betonu", więc na razie nie narzekam no tylko, gdzie ten śnieg ?  😵
Lusiowata, ja też czekam na śnieg. Wkurza mnie zima bez śniegu. Kilka dni śniegu i koń by mi się przynajmniej wytrzepał z tego kurzu tarzając się w sniegu 😉 A tak, takie nie wiadomo co. Mogłoby trochę sypnąć śniegiem.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 stycznia 2014 16:37
Mogłoby sypnąć, ale pod paroma warunkami  😁 Porządnie, przy temperaturze nie niższej niż -5 i żeby roztopy poszły jak pstryknięcie palcem. Inaczej lepiej, żeby nie padało...  😁
Post utrzymany w konwencji żartobliwej, nie brać na serio moich nierealnych wymogów względem zimy...
A weźcie z tym śniegiem, tylko życie komplikuje. Masakra. Jeszcze kilka dni temu była taka piękna zima. Zero śniegu, temperatura zdecydowanie powyżej zera. Tak powinno zostać.
No dokładnie. Nie wiem po co wam ten śnieg, żeby nie dało się dojechać nigdzie i trzeba było odśnieżać. Tylko dodatkowa robota, bez sensu. Mi tam taka zima odpowiada jak jest, u nas zero śniegu i na plusie ciągle
dal mnie tazke może nie być śniegu i mrozów. Po cholerę mieć kłopoty z woda w stajni, kłopoty z nieodpalającym samochodem, z odsniezaniem. Ze skrobaniem szyb w aucie. Oj ,  mam za tym tesknic? Nie, jest teraz okey.
Ja osobiście mogłabym żyć z trzema porami roku  🤣
Wczoraj dostałam zdjęcie podłoża - lód i kamień  😵
Już chyba wolę smażyć się w lato, ale wtedy żal konia.
A żeby ładnie było, zimowo. Jak już ma być zimno to ja zmarzluch kategorycznie żądam śniegu. Żeby przynajmniej popatrzeć było miło.

I żeby koń czysty był. Teraz to ani go wyprać, ani doczyścić. A panieruje się namiętnie codziennie. Kurzy się jak stara kanapa, ogon już sztywny.
ja tam nie widze problemu aby wyszorować ogon konia w stajni. Kubeł ciepłej wody, trochę szamponu i szczotka. W stajni jest cieplutko wiec nic złego się nie dzieje. Konie sa czesane codziennie więc wcale się tak nie kurza. Zas ja bez śniegu nie musze wcześniej wstawac aby odkopywać droge do stajni, nie musze odsnieżac przed domem , nie musze odkopywać auta. Do pracy spokojnie mogę jechać autem a nie wpadać w jakies poślizgi (bo oczywiście drogowcy byliby zaskoczeni zimą) wiec jest okey. 😉
nagana haha z tym kurzem to prawda  😁 W tam tym roku, jak moja kobyła wytarzała się w sniegu, to została wielka brązowa plama z kurzu  😂 I przede wszystkim nie było błota :x I jak koń się wytrzał, to nie wyglądał jak błotny potwór ...
Hah mam tyle szczęścia, że nie narzekam że rodzice muszą mnie wozić do konia po zasypaych śniegiem drogach, bo po pierwsze ne ma niestety śniegu,  a po drugie konia mam można wręcz powiedzieć że za oknem  🤣
Dzisiaj śnieg sypał jak szalony, ale mimo minusowej temeratury po spadnięciu na ziemię się roztapiał :x Także, my wciąż czekamy!
Popieram Fazę, chyba tylko ten kto mieszka w mieście może tęsknić za śniegiem. Ja dziękuję bardzo, taka zima jest super 🙂
Faza, Orzeszkowa no macie rację, że śnieg to dodatkowa robota. Zdaję sobie z tego sprawę. Moi rodzice mieszkają w domu w lesie i znam te wszystkie atrakcje.

Ale i tak lubię, no lubię po prostu. Pięknie jest. I pewnie paru jeszcze oszołomów takich jak ja się znajdzie 😉
No cóż, ja z takich, co wolą śnieg, mróz, a nie deszcz, pluchę. Moja kobyła kocha się tarzać, więc jak przyjeżdżam do stajni, to mam ochotę się załamać, bo nawet wyczyścić jej nie można, nie mówiąc już o wsiadaniu. U nas padoki ogólnie trawiaste, ale przy takiej pogodzie robią się błotniaste. Przedwczoraj w nocy padało, dzisiaj w nocy i prawie cały dzień pada. Jutro jadę do stajni, chyba tylko popatrzeć na konia, ewentualnie poganiać ją po lonżowniku  :emot4:
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 stycznia 2014 16:56
Mogłoby sypnąć, ale pod paroma warunkami  😁 Porządnie, przy temperaturze nie niższej niż -5 i żeby roztopy poszły jak pstryknięcie palcem. Inaczej lepiej, żeby nie padało...  😁
Post utrzymany w konwencji żartobliwej, nie brać na serio moich nierealnych wymogów względem zimy...

Chyba mi na mózg padło, gdy to pisałam. Spadł śnieg dzisiaj w nocy, rano jeszcze padało, ja chcę wiosnę!  😵 Już stopniało i jest ciapa. I zimno jest cały dzień.
a umnie (mieskamna pograniczu mazowieckiego i podlaskiego) zima w pełni. Bialo biało i jeszcze raz biało. Odsnieżałam już 3 razy i efektu pracy nie widać. A wracałam z pracy.."tyłem do przodu" bo drogowcy zaskoczeni zimą w styczniu  👿 . No dobra popadało sobie, bialo było , już sobie przypomniałam jak wygląda zima i....już jej nie chcę.
Haha, wiedziałam że tak będzie 😂 mam nadzieję że prognozy się sprawdzą i przez noc nic nie nasypie a jutro będzie na plusie, w innym wypadku ujeżdżalnia zamarznie 🤔
Ja mieszkam na wsi, jestem strasznym zmarzluchem, ale też wolę mróz i solidny śnieg niż deszcz i wszechobecne błoto.  Po śniegu da się jeszcze jako tako pojeździć, po błocie, które niemal ciągle panuje w stajni na placu już nie bardzo. I to mnie wkurza 🤔
Tak bardzo wkurza mnie to, że w Warszawie NIE MA koni chodzących kl. P w skokach do współdzierżawy i treningów z dobrym trenerem  🤔wirek:

Nie no, są, ale 20 km od Warszawy, albo do pełnej dzierżawy na co ja niestety nie mam czasu.
Wkurza mnie trochę brak rozsądnego osądu w jeździectwie. Gdy ktoś leje konia po łbie, to słusznie zostaje napiętnowany. Ale gdy koń poniewiera jeźdźcem, zazwyczaj jest to biedny, skrzywdzony koń, który tylko się broni...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 stycznia 2014 20:57
Takie mądre jesteście, że śnieg i zima zła. Tylko przypominam, że robaczki w ciepłym lubią być. Im cieplejszy klimat, tym gorsze robaczki. Zdjęć chyba nie muszę przytaczać... I jak gzy koniki tną w lato, też wiecie.
xxmalinaxx to pewno dlatego, że jeździec ma wybór, może to wszystko rzucić do diabła i zacząć grać w szachy... a koń raczej nie 🤣
xxmalinaxx to pewno dlatego, że jeździec ma wybór, może to wszystko rzucić do diabła i zacząć grać w szachy... a koń raczej nie 🤣


Nie jest to najszczęśliwszy rodzaj myślenia 😉
xxmalinaxx, o patrz, i znowu się zgadzamy 🙂
We wszystkim trzeba mieć umiar i zdrowy rozsądek, i chociaż większość konfliktowych sytuacji na linii jeździec-koń powstaje z winy człowieka albo chociaż mogło być przez człowieka przewidziane i uniknięte, to nie można pozwalać żeby koń był górą w jakiejkolwiek z nich.
A już do szału doprowadzają mnie ludzie, którzy konie tak bardzo uczłowieczają czy cholera wie jak to nazwać, że nawet użycie bata za łydką jest niedopuszczalne i klasyfikowane jako znęcanie się 😵
Wiesz co, ja dzisiaj pod Twoimi postami powinnam przybić tabliczkę: "Sto procent zgodności"  👍

Oczywiście, dokładnie o to mi chodziło. O pewne granice, których nie powinno się przekraczać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się