Co mnie wkurza w jeździectwie?

ash   Sukces jest koloru blond....
21 września 2012 13:35
archeo, mam to samo.
Dla mnie konie i jeździectwo jest czymś eleganckim, gdzie papierosy nie pasują. Byłam kiedyś na wakacjach z koniem w znanym ośrodku jeździeckim, miałam możliwość obserwować treningi zawodników i niestety palenie na koniu było normą. Wyglądało to paskudnie.
Nie pale, więc się nie wtrącam dopóki na mnie się nie dymi.
Dokładnie -nieeleganckie- słowo, którego zabrakło w moim pierwszym poście.

Tak samo irytuje mnie  niedoczyszczony koń, sprzęt, sztywny od brudu czaprak.
Nic mi oczywiście do tego w jakim stopniu doczyszczenia ktoś wsiada na konia (szczególnie jeśli widzę taki obrazek na zdjęciu, filmiku z drugiego końca kraju) ale najnormalniej w świecie irytuje mnie to
Ja znam osobę, która w terenie jadąc kłusem paliła. W jednej ręce trzymała wodze, w drugiej peta 😉
Co by nie oftopować to wkurza mnie... niesamowicie wiele rzeczy. Daruję wam jednak taką litanię narzekania 😉 Nadchodząca jesień i chłód chyba nie nastrajają mnie zbyt pozytywnie.
Mnie wkurzaja dzieciaki i rodziny, ktore sobie z mojego wybiegu zoo urzadzily. Nie zebym im zalowala ale ja mam konie u siebie na podworku i wyobrazcie sobie, siedze sobie,  relaksik a tu taka publicznosc.
Gillian   four letter word
30 września 2012 08:43
wkurza mnie to, że ludzie trzymają ogiera kiedy nie mają dla niego odpowiednich warunków :/
wkurza mnie wręcz nie będę mówić głośno ****** isntruktorka jazdy, która rozstępowuje konia po treningu i za papierosem  w zębach , no brak kultury i żenuła, i to że po wielu upomnieniach taki osobnik z petem pakuje się do stajni

wrrrr


ja sama pale ale nigdy na i obok konia. Rozwalil mi konstrukcje facet uczacy sie jezdzic , ktory mial odpoczac(stepowac) podczas jazdy a on fajke sobie wyciagnal i zaczal palic na koniu  😵
efeemeryda   no fate but what we make.
30 września 2012 16:42
miałam się nie odzywać, ale nie wytrzymam bo mnie wkurza, że tyle osób wkurza palenie na koniu  😜
Przyznam bez bicia, że często tak robię, przecież siedząc na, w chrapy mu nie dmucham, a jadąc rajd czy choćby teren nie wyobrażam sobie zsiadać tylko po to, żeby zakurzyć.
efeemeryda, nie martw się, mnie to nie wkurza - co mi do tego, kto gdzie pali 😉
Mnie to też nie wkurza, jak nie dymi drugiemu w twarz... No chyba że zawody, czy jakiś wyjazd, publiczności, to na pewno bym sobie darowała palenie ;-)

Mnie za to wkurza, że większość ludzi w stajni widzi tylko czubek swojego nosa... jest bardzo duża myjka ok. 10m2, i spokojnie można tam konia umyć a nawet dwa, ale nie... trzeba konia postawić przy samej krawędzi myjki lać wodę na korytarz i mnie pod boks..kurde, czy ludzie nie mają mózgów???
Averis   Czarny charakter
30 września 2012 17:43
Mnie to nie wkurza- po prostu ma ujemny poziom estetyki😉
Brak czasu dla konia i operowanie 2 nog i brzucha, gdy jechalismy z nastawieniem na operowanie tylko jednej... bajecznie
Wkurzają mnie idioci na wystawach i zawodach! Dzisiaj w mojej szkole odbyły się między innymi wystawy koni, no i na koniec pokazano młodego małopolaka. Koń był strasznie zestresowany, a jakiś facet wydziera się "z bata w dupę, z bata!", no po prostu myślałam, że zaraz sama go walnę z tego bata  🤬
Co do dzisiejszej wystawy to wkurzają mnie pseudo znawcy koni. Przychodzi taki gościu sobie do boksu ogiera, zaczyna mu podnosić nogi (a generalnie w stajni było pełno ludzi, więc też spore zamieszanie i hałas), więc koń się zdenerwował, a ten jeszcze walną konia, bo przez niego spadł w gówno ( 😁 nawet sobie nie zdajecie sprawy jak się śmiałam 😀). Kurna, nie zna konia, nie wie jak się zachowa, a ten sobie nogi jego podnosi  😵 .
Averis ujemny poziom estetyki?
Kałuże na samym wejściu do stajni, woda wlewająca się do boksów to po prostu ludzka bezmyślnośc i ignorancja..przecież to mnie pod moim boksem mokro...
Petit., a czy ta wypowiedź Averis nie było związana z paleniem na koniu?  😉
wkurzają mnie kontuzje. Jeszcze wczoraj koń kulał na tylną dzisiaj już na przednią  🙇
Gillian   four letter word
30 września 2012 20:11
konwalia, uuu co u Was? 🙁
Gillian koń przywieziony na służewiec, ma być operowany czip, robią dziś prześwietlenia i wyszedł drugi czip w innej nodze... Oraz ''ukąszenie owada'' które było od niedawna to jednak najprawdopodobniej sarkoid, na brzuchu, pod popręgiem...
Gillian   four letter word
30 września 2012 20:28
o raju... może lepiej, że zrobią wszystko od razu, za jednym zamachem 🙂 głowa do góry, trzymaj się 🙂
Gillian dziękuje  :kwiatek: z jednej strony cieszę się, że wyszło to teraz, z drugiej dodatkowe koszty...  🤔
wszyscy ze wschodu narzekają, że Lubelszczyzna to jeździeckie zadupie... ja dopiero to zaczynam odczuwać, a już mnie wku*wia jak jasna cholera  😤
.
Averis   Czarny charakter
30 września 2012 21:22
Petit., hedonistka, ma rację- to było odnośnie palenia 😉

konwalia ja też dzień przed operacja dowiedziałam się, że są dwa chipy. Dopłaciłam 500 zł i miała jedną narkozę, jeden pobyt i jedną rehabilitacją. Nic tylko brać  😁
Aaa....spoko ;-)
Anderia   Całe życie gniade
01 października 2012 10:31
Może nie będę pierwsza, ale wkurzają mnie koszty. A konkretnie to, że żeby coś ze sobą zrobić musiałabym jeździć z trenerem (i to nie byle jakim) za każdym razem jak wsiadam, czyli co najmniej 3 razy w tygodniu, a mnie na to zwyczajnie nie stać 🙁
Tak, koszty utrzymania konia + trening choćby 3 razy w tygodniu + dodatkowe koszty związane z koniem- dojazd (benzyna), pasza, suplementy, i ewentualnie jakiś dodatkowy wydatek w postaci wizyty veta albo wyjazdu na zawody, to bardzo przytłaczająca i wkurzająca sprawa.
Anderia Łączę się w bólu wkurzonych ;-)
Ja tylko oddam swój głos w sprawie palenia na koniu: STANOWCZO NIE. Ble!
Nie wkurza mnie, tylko po prostu mi się nie podoba.
Sama jestem okazjonalnym palaczem (od 3 lat na e-papierosie, ale czasem zapalę normalnego) więc nie chodzi o to, że jestem przeciwna paleniu w ogóle.
Uważam tylko, że palenie na koniu, w stajni i w jakimkolwiek zamkniętym pomieszczeniu jest tak samo kulturalne jak pierdzenie komuś w twarz.

Wkurzają mnie osoby które proszę o wysłanie za pobraniem i nie odbierają paczki.  😤 Właśnie taka do mnie dzisiaj wróciła po miesiącu
Straszliwie wkurza mnie kontuzje, ale te, które zrobię sobie jak od razu zejdę z konia. Wczoraj wsiadłam na konia i zapomniałam kasku, nie wiem jakim sposobem bardzo dziwnie zeszłam z konia (koń stał w miejscu i nic się nie ruszał) i tak stanęłam, że kolano mi się z lekka przekręciło, oczywiście cała zbladłam, ale jak już mi przeszło to wsiadłam i dalej jeździłam.
I wkurza mnie właśnie to w jeździectwie, że jak jeżdżę na koniach to nic mi się nie dzieje, a dopiero jak zejdę z konia to wszystko wokół mnie atakuje  😵
Oszpecanie koni przez obcinanie grzywki nad oczami na równą linię i obcinanie długiej grzywy leżącej na szyi pod linijkę. OCHYDA!!!  👿
Powoduje to u mnie odruch wymiotny i agresję.
Wygląda to mniej więcej tak, jakby sobie założyć garnek na łeb i równo przyciąć.



Tak najczęściej robią dziewczynki różnym, najczęściej nie swoim chabetom, do których się dorwą na zasadzie "opieki" i to robią jako pierwsze. Żeby konik wyglądał na zadbanego  😁
Dla mnie to szczyt wieśniactwa i baraku gustu.
ekuss   Töltem przez życie
03 października 2012 15:59
To sie nazywa ,,grzywka na pedalka'' 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się