Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

arivle się chwali, a ja się żale. Włosy jakieś coraz gorsze i coraz mniej. Wypada mi ich mnóstwo od zawsze, nie chcecie wiedzieć gdzie potrafię je znaleźć  🤣  Do kogo na noc nie przyjadę to zostawiam w przeróżnych miejscach pamiątki po sobie. Ale jednak wydaje mi się, że w pewnym momencie było lepiej. A teraz jest jakiś dramat. Ja rozumiem, że dziennie wypada ileś tam, a skoro ja włosów na sucho nie czesze, martwe wplątują się we włosy plus robią się kołtuny i przy czesaniu wyrywam dużo. Ale, że aż tak? To już chyba nie jest normalne. Przy czesaniu wydaje mi się, że jeżdżę po włosach grzebieniem do cieniowania :/

  
(wstawiam w linku, bo taki kłak to nie za apetycznie)

Już nie wiem, włosy wypadają od zawsze, ale teraz wydaje mi się, że mam ich coraz mniej. Ostatnio mam dość nerwowy okres w życiu. A tak to nie wiem na co zwalić. Czy z problemem wypadających włosów i prośbą o skierowanie na badania hormonów (bo rozumiem bez skierowania się nie obejdzie?) idę do dermatologa?


Aż dziś użyłam w końcu płukanki octowej.

Edit: no właśnie, tak się zastanawiam. Jak któraś ma problem z wypadaniem włosów to ile ich wypada?  Ja od zawsze robię kulki z włosów po myciu, szczególnie jeśli nie myję włosów codziennie, bo robią mi się dredy. Ale ja teraz przejeżdżam po suchych włosach i za każdym razem kilka ich wyciągam :/

Łosiowa, do dermatologa koniecznie. A jak twoja dieta? Może jakaś suplementacja, tak bardziej naturalnie? Mnie na wypadanie bardzo pomaga szypokrzywa, chyba najbardziej ze wszystkich dostępnych i znanych mi środków. Nie na wzrost a na wypadanie właśnie. Może spróbuj ograniczyć czesanie grzebieniem, przeczesuj tylko włosy palcami po nałożeniu odżywki, albo może inwestycja w TT? Stosujesz oleje? Nakładasz oleje na skalp?

Łykałam swego czasu cp, piłam skrzyp i pokrzywę, ostatnio łykałam tran i wiesiołka, teraz mam przerwę. Może wrócę faktycznie do picia pokrzywy i skrzypu. Na skalp aktualnie mam Saponics, jak sobie przypomnę to olejek łopianowy na skalp i czasem końskie mtg  😉  To tyle, reszty raczej nie używam na skalp, co najwyżej tyle, żeby wytrzeć ręce 😉 

Z dietą u mnie kiepsko od zawsze, ja głównie słodyczożerna, dlatego się suplementowałam  😉  Choć nie powiem, ostatnimi czasy coraz więcej warzyw mi smakuje, a na głowie coraz gorzej. Czym jest TT? A, ta szczota dziwna? Nie lepiej końskim osterem się czesać? 😉 Grzebień mam z the body shop, nie czesanie nie wchodzi w grę, po jednym dniu mam takie kołtuny, że nie uczesanie tego raz grozi obcięciem kłaków za parę dni. Teraz jak dużo ćwiczę i wiąże włosy w kucyk to w ogóle przy skalpie mam masakrę zawsze.

EDIT: kozieradkę też stosowałam na skalp, ale mi śmierdziała rosołem 😉 Już dawno w sumie miałam wam wstawić jakieś takie zdjęcie mojego kłaczka po myciu, ale potem stwierdziłam, że wam tego oszczędzę. Moja mam też twierdzi, że od zawsze jej lecą włosy garściami

Łosiowa, widziałaś efekty po MTG u koni? U kilku naszych Re-voltowych zaczęły wypadać włosy po stosowaniu MTG, może i Ciebie do dopadło.

Ale Tangle Teezer nie ma takich kuleczek na końcach, które wyrywają włosy, ale jest na tyle miękki, że nie drapie itd., to jest na prawdę bardzo dobra inwestycja!

Widziałam, przy czym mtg użyłam dopiero jakieś hmm 3 razy i nie widzę ani pogorszenia ani polepszenia. Ale może fakt, lepiej jednak z tym nie eksperymentować (choć koleżanki twierdzą, że im pomaga  😁  )

Zobaczę, jak będę miała przypływ gotówki to może zakupię TT.

Najgorsze jest to, że jako, że mam atopowe zapalenie skóry ostatnio ciągle bywałam u dermatologa i nie wpadłam na pomysł, aby mojego doktorka ukochanego spytać o włosy. A na razie się nie zapowiada, żebym do niego szła (i wydawała 150zł, żeby dostać skierowanie na badania). Może spróbuje jakoś na nfz. Chyba, że pani ginekolog się zlituje i mi wypisze skierowanie  😉

Jak ja uwielbiam moje wlosy po hennie... miękkie, sypkie, cudnie się układają.. <3

też muszę sobie zrobić - chyba cassię tym razem 😉

przyszłam z pytaniem - jak to jest z szamponami alterry? mogę nimi oczyszczać, czy mają za długi skład?

Ja się zabieram do tej henny jak pies do jeża, nawet do cassi 🤔
Można używać wody termalnej do włosów? Jako mgiełki pod olej na przykład?

PonPon-skład jak skład, długi czy nie-składniki niby naturalne, ale zawiera SLS (czy tam mniej drapieżny odpowiednik, nie pamiętam już). Ja np po alterrze z morelą miałam jakby łupież (już na drugi dzień), próbowałam kilka razy, ale efekt zawsze ten sam niestety. Chociaż z tego co się orientuję są tańsze oczyszczacze, więc nie ma co się upierać przy alterrze.

Ostatnio mam fazę na ładnie pachnące kosmetyki - dlatego pomyślałam o alterze do oczyszczania. Jeszcze mi trochę SLSowca zostało, jeszcze mam czas się zastanowić 😉

Kupiłam w końcu odżywkę bananową z the body shop. Akurat trafiłam na promocje. Pachnie pięknie, banan w składzie jest i to zaraz za wodą, chyba wrócę po więcej  🤣   

Natomiast TT poradził sobie z wielkim dywanem z tyłu głowy utworzonym dzięki magicznej metodzie plopping, czym mnie pozytywnie zdziwił i jestem zadowolona z zakupu  😉  Nawet przy wielkim kołtunach jakoś mniej boli czesanie i gładziej idzie. A na głowie...  💘
Zastanawiam się też nad przerzuceniem się na mycie głowy codziennie, bo dzięki temu włosy nie będą miały czasu się bardzo kołtunić, a TT sam z siebie nie wyrywa, więc może tym sposobem nie będę miała takiej masakry przy każdym myciu. Jak sądzicie, dobry pomysł?  :kwiatek:  Ogólnie rzecz biorąc bałam się myć codziennie, żeby nie zwiększyć wypadania. Ale to chyba tak nie działa  😉

mam pytanie 😉 wiem, że w tym wątku mało która z Was farbuje włosy farbami chemicznymi ale chciałam się dowiedzieć po jakim czasie od pomalowania włosów taką farbą mogę użyć henny?

Łosiowa, robiłaś badania może w kierunku tarczycy? jak nie to zrób koniecznie.

dla fanek dzieciowych szamponów mam informację, że pojawiła się seria kosmetyków REAL,- 😉 szampon bez SLS, bez pq. Żółta buteleczka, kosztuje chyba koło 7zł.

kasska, ooo, próbowałaś? Chociaż nic nie przebije BD na promocji za 2,50 chyba 😀.

Ja dzisiaj testuję odżywkę Garnier Goodbye Damage.

Sisisa-jest jeszcze bd w promocji?
trzeba się wybrać do reala, wygląda na szampon-cud 😀

Rul, a nie wiem, ale BD w promocji to dosyć często bywa.

W Realu od 1.08 szampony i odżywki z Garnier Ultra Doux po 4 zeta, jest tam coś co nada się dla włosomaniaczek 🙂?

Ta żółta (avocado i maslo karite chyba) i jeszcze chyba granat i drozdze.

A co powiecie o glisskurze? Obkupiłam się na promocji w Rossmannie.
Ostatnio w sumie rzadko tu zaglądam głównie dlatego, że uporałam się już jakiś czas temu z wypadaniem i teraz staram się tylko trzymać włosy w dobrej kondycji.

Kupiłam takie psikadełko: http://klub-ekspertek.ofeminin.pl/Gliss-kur,Ultimate-volume,Opinie,Odzywki,912.html oraz taką maskę: http://www.rossnet.pl/Produkt/Gliss-Kur-Ultimate-Oil-Elixir-Maseczka-do-wlosow,290480,1836
Na moje oko wyglądają całkiem nieźle co myślicie ?  👀

no opakowania mają całkiem ładne 😉 :P

szalonakobyła, no to może w coś się zaopatrzę.

Po Goodbye Damage włosy są o takie  😍, mam nadzieję, że to nie jednorazowy efekt.

Co do REALowego szamponu, to oczywiście kupiłam:P Stosowałam go dopiero kilka razy. Włosy po nim tępe i kołtuniaste jak po BD, bez odżywki nie da rady(w moim przypadku). Zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieję, że obędzie się bez tego paskudnego swędzenia 🙂

coś podobnego widziałam w polo markecie. muszę sprawdzić dokładniej.
kasska, wrzucisz skład?

Czy ktoś się spotkał z tą odżywką: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=51747 Forte Sweden, Romantic Professional Anti - Age, Balsam do włosów z jedwabiem?
Wklejam skład:
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dimethicone Copolyol, Hydrolized Silk, Butelyne Glycol, Lecithin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Hydrolized Soy Protein, Hydrolized Wheat Protein, Tocopheryl Acetate, Linoeamidopropyl PG-Dimonium Chloride Phosphate, Propelyne Glycol, Calendula Officinalis Flower Extract, Sunflower (Helianthus Annus) Seed Oil, Glycerin, Matricaria (Chamomilla Recutita) Flower Extract, Walnut (Juglans Regia) Shell Extract, Tocopherol, Tripeptide-1, Actylates C10-30 Alkyl Acrylate, Crosspolimer, Carrageenan (Chondrus Crispus) Xanthan Gum, Triethanolamine, Dimethylmethocy Chromanol, Glycolipds, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Parfum, Isopropyl Alcohol, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride, Methylchloroisthiazolinone, Citric Acid, Linalool, Limonene.

Na moje oko wydaje się fajna, lekkie silikony, proteiny. Gdzie jest haczyk?  😁

cavaletti,
prosię bardzo 😉

Kurcze zła jestem, kupiłam olejek na porost Khadi i jednak mimo wielu podejść mój skalp olejów nie lubi 🙁 (jakby któraś chciała to chętnie się go pozbędę, prawie cała buteleczka mi została 🤔 )
Za to na pocieszenie testuje teraz aktywne serum z Agafii, ciekawa jestem efektów.

Na farbowanie polecam farby BIOKAP.
Co mnie w nich zaintrygowało to:
"Produkowane są w większości z wyselekcjonowanych składników, pozyskiwanych w drodze ekstrakcji lub derywacji olejków roślinnych i/lub z innych części roślin, takich jak korzenie, nasiona i liście. Nie ma wśród nich składników pochodzenia zwierzęcego."  😅

Wczoraj farbowałam, włosy są miękkie w dotyku, kolor bardzo mi się podoba.
Nie kojarzę żadnej innej farby, której się na zwierzętach nie testuje, tym bardziej polecam 🙂
U mnie w aptece zapłaciłam ok 34zł.

dostalam ostatnio blender i zgodnie ze skladanymi samej sobie obietnicami, ze bede to robic, zaczelam produkowac zdrowe, wlosowo i nie tylko, koktajle. jak na razie moj koktajl bardziej sie je niz pije  🤣

ktoras z Was pije regularnie, sa rzeczywiscie takie spektakularne efekty?  😉 ja zaczelam od jablka z natka pietruszki i sypnelam siemie lniane jeszcze  🙂

Thymos, ale fakt, że nie ma składników pochodzenia zwierzęcego nie znaczy, że nie jest testowana (chyba że jest to osobno zaznaczone).

Thymos, ale fakt, że nie ma składników pochodzenia zwierzęcego nie znaczy, że nie jest testowana (chyba że jest to osobno zaznaczone).


nie ma produktów, półproduktów pochodzenia zwierzęcego i nie jest na zwierzakach testowana😉