Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

A ktoś może widział ten krem Anidy gdzieś oprócz dozu? Bo teraz jest produkt niedostępny :/

Pewnie się wszystkie włosomaniaczki rzuciły 😁 ja zamówiłam i czekam cierpliwie, a Anwen nie pisała coś że w Naturze można je spotkać?
Oo, dzięki  :kwiatek: To muszę się pospieszyć skoro Natury się mają likwidować.

A jak to jest z uzupełnianiem towaru w dozie? Myślicie, że długo trzeba czekać aż znowu się pojawi?
Jednak likwidują? ;(
mi po złożeniu zamówienia w mailu napisali, że z powodu niedostepności niektórych produktów, czyli pewnie Anidy, będę musiała poczekać 48-72 godziny na realizację zamówienia w mojej aptece. Jak wyjdzie w praktyce to się zobaczy 😉
A odwołali? Może nie na czasie jestem, ale był artykuł, że zamykają. A teraz to nie wiem w sumie.

No właśnie ja raz zamówiłam szampon i niby był w ofercie, ale potem okazało się, że nie ma. I potem problem był, nie wysłali zamówienia tylko fakturę, apteka składała reklamację. Koniec końców musiałam złożyć zamówienie bez szamponu.
a ja tak tylko wpadam, żeby się podzielić radością:
miło przeciągnąć ręką po włosach i nie wyciągnąć przy okazji pukla kłaków  🏇
Moim zdaniem żadne odzywki nic nie dadzą, ponieważ włosy które już są na głowie są martwe. Jedyne co da odżywka itp to dzięki między innymi silikonom, wygładzi strukturę włosa dzieki czemu wlosy beda bardziej miekkie i błyszczace. Aby włosy były mocniejsze itp trzeba dostarczac cebulkom składniki "odzywcze" od srodka , czyli do ustnie, oraz dodatkowo mogą pomóc kosmetyki wcierane w skórę głowy, które po przenikcięciu wgłąb dostaną sie do cebulek.
Niemożliwe! A ja w takim ciemnogrodzie żyję!
kujka   new better life mode: on
21 lutego 2013 13:13
widocznie te wszystkie maski i odzywki, to efekt placebo. moj swiar runal...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 lutego 2013 13:24
Zbiorowa halucynacja =(
Nie pozostaje nam nic innego jak zrobić uroczysty pogrzeb naszym martwym włosom 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
21 lutego 2013 13:39
Jesli w dodatku na papieza wybiora murzyna, to juz pewne- koniec swiata niedlugo...
Moje zamówienie z dozu już do odbioru w aptece  😅
Scottie   Cicha obserwatorka
21 lutego 2013 20:45
A odwołali? Może nie na czasie jestem, ale był artykuł, że zamykają. A teraz to nie wiem w sumie.


"Natura" wykupiła drogerie Aster i od 2013 roku Aster miał się zmienić w Naturę. W międzyczasie spółka posiadająca Naturę miała problemy finansowe, miała ogłosić upadłość, ale starała się zrobić wszystko, żeby Naturę utrzymać. Pozamykali drogerie Aster, nie zrobili w ich miejsce Natur i podobno już jest dobrze, chociaż z tego co słyszałam, to wiatr po pustych półkach dalej hula. Ale mają wyjść na prostą w niedługim czasie 🙂
Tak gwoli dopełnienia - puste półki potwierdzam.  🤔
Czy tylko ja ostatnimi czasy mam jakiś włosowy zastój? Zamiast kombinować jak tu najlepiej zmieszać, stworzyć, ulepić, to byle szybciej i mieć z głowy. Mam nadzieję, że na wiosnę mi przejdzie i wrócą dawne chęci.  🍴
Krupnik., też miałam taki chwilowy zastój, ale jest już lepiej 😉
ovca   Per aspera donikąd
21 lutego 2013 21:15
Czy tylko ja ostatnimi czasy mam jakiś włosowy zastój? Zamiast kombinować jak tu najlepiej zmieszać, stworzyć, ulepić, to byle szybciej i mieć z głowy.


u mnie zasada "byle szybko" sprawdza się duuuuużo lepiej niż wielogodzinne wysiadywanie z olejami i maskami na głowie 🙂
Krupnik, ja też mam trochę zastój, bo moje włosy się nie zmieniają. Czego nie użyję, są nadal miękkie, ładne, chyba doszłam do najlepszego stanu. Choć mam nadzieję, że jeszcze "zaskoczą".
Heval, też tak mam! Tylko Amla Brahmi na porost sama się nie nałoży na noc.  😡
Jest szansa, że henna mi złapie równomiernie włosy rozjaśnione do rudości z domieszką blondu. Miałam czarne włosy ale od spodu miałam robione a'la ombre. teraz chce się tego pozbyć i zastanawiam się czy kupić jakąś farbę apteczną czy spróbować z henna. Chciałabym je zmienić w jakiś brąz
Ja właśnie siedzę z henną, jeśli znowu mi się spłucze do zera po 3 myciach spróbuję czegoś innego 🤔
Nie pozostaje nam nic innego jak zrobić uroczysty pogrzeb naszym martwym włosom 😉


Rozumiem że się ze mną nie zgadzacie, pewnie wszystkie jestescie mgr kosmetologii i znacie sie lepiej ;]
Cóż... W takim razie życzę powodzenia w szukaniu odpowidnich kosmetyków
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 lutego 2013 23:09
Ulalala - robię to od grubo ponad roku i bardzo sobie chwalę =) I moje włosy też.
bardzo sie ciesze 😉 Efekty są na pewno, ale tylko powierzchowne. Kończę dyskusję ponieważ widzę że wiecie lepiej. 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 lutego 2013 23:17
Jak to powierzchowne?
Kondycja moich włosów jest bardzo dobra, a mam bardzo wymagające włosy, tak samo jak paznokcie. Po ponad pół roku bez wizyty u fryzjera ( zapuszczam) nie mam prawie wcale połamanych albo rozdwojonych końcówek, włosy są błyszczące, miękkie, przyjemne w dotyku. I to nie dlatego, że są oblepione silikonami 😀
Sorry Strzyga, to tylko złudzenie, Twoje włosy są martwe 😀

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 lutego 2013 00:02
Czy powinnam się pogrążyć w żałobie z tego powodu i przestać je myć?
Myślę, że wystarczy zgolenie się na łyso i start zapuszczania ich pamiętając o suplementacji od wewnątrz, w końcu odżywki nic nie dają 🤣

Zmyłam hennę, błagam, niech to sie trzyma na tych włosach  :jogin:
Bay oooo tak!!! Dzięki kobieto! Właśnie sobie przypomniałam, że chciałam ostatnio bardzo strzelić sobie hennę na moje kolorowe włosy: do połowy odrosty, na końcach jeszcze jakiś kolor stary, a w połowie to w ogóle wyblakłe od słońca. Teraz mam czas, bo moja sytuacja na uczelni się wyjaśniła i muszę wybrać się do centrum.  🏇

Dobra to ja rezygnuję z odżywek, bo mi się poplączą i wyrwę prawie połowę szczotką. Będę im mogła szybciej pogrzeb zrobić, a nie czekać aż same wypadną.  😁
Czy tylko ja ostatnimi czasy mam jakiś włosowy zastój? Zamiast kombinować jak tu najlepiej zmieszać, stworzyć, ulepić, to byle szybciej i mieć z głowy. Mam nadzieję, że na wiosnę mi przejdzie i wrócą dawne chęci.  🍴

a ja ostatnio wymyślilam że oddam włosy dla fundacji Rak'n'Roll i mam motywację 🙂🙂🙂 Ciągle coś nakładam i kombinuję. W sumie włosy mogły być już do nich polecieć ale poczekam jeszcze pół roku żeby były jak najdłuższe 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się