cieciorka, w Tatrach Słowackich szlaków jest cała masa, przy tym nie ma dzikich tłumów i mniej tam panienek skaczących po skałach w japonkach 😉 Ja kiedyś spędziłam kilka dni w Chacie Zamkowskiego (
http://www.zamka.sk/), miejsc w pokojach nie było i spaliśmy na materacach na poddaszu. Super wspominam ten wyjazd - bardzo dobry punkt wypadowy, i nie trzeba było tracić czasu na dojazdy busami na początek szlaków.