crazy, prosze 🤣 takie jest moje zdanie tylko na temat tego modelu, zwykłe, niskie emu są całkiem ok. Ja jednak wolałabym UGG'i, wiele dziewczyn już tu pisało, że są dużo bardziej wytrzymałe, nie wykoślawiają się i są lepsze jakości, niż emu.
crazy, chyba nie stać mnie na te z wełny merynosów, więc na nic mi się zdadzą w lato 😉
sanna, ja raczej z tych "ęlegantszych", wole muszkieterki. Jak porządnie mróz ściśnie, to wtedy pomyślę. Jak narazie do -15 daję radę. Poza tym odwilż idzie! 😀
oo, muszkieterki tez sa fajne, kocham je miloscia wielka, wciaz jakies mnie kusza, ale w ugg/emu rozkochalam sie jak je zalozylam i wybaczam im ich kapciusiowate ksztalty 😎
MAM MOJE IRON FISTY!!!!!!!!! 😜 😜 😍 😍 😍 😅 😅 😅 są przecudowne, przewysokie, przepiękne. po prostu prze. nie jest taka straszna ta platforma, i jak na razie są wygodne! idę w nich spać. zdjęcia jutro. teraz dla przypomnienia sklepowe
Ja własnie tez średnio takie buty lubię. Przymierzalam je wczoraj ale lusterka były małe i widziałam nie siebie w butach tylko but i kawałek nogi ... Ale sklep likwiduja i kosztują niewiele wiec chyba się szarpne 🙂
cieciorka - do poprzedniej strony, nie zgadzam się ! Ja uwielbiam białe trampki i adidasy 😍
ninevet - mi się nie podobają. Z tym, że ja nie znoszę Reeboków, nie lubię czarnych butów, a te seledynowe motywy kompletnie dla mnie przekreślają te buty 😉
Chciałam napisać, ze nie jestem w stanie sobie wyobrazić, ze zwykle moje emu bronte mogły by przemoknac. Wpadlam w zaspe z blota posniegowego, butki mi całe zasolilo. Żeby to zmyc wsadzilam je pod bieżąca wodę i szorowalam gabka każdy po kilka minut, na zewnątrz z nich cieklo ale w środku dalej sucho 😉
przepraszam, że ja nie w kwestii EMU, ale SZUKAM CZERWONYCH SZPILEK na 100dniówke. tak do 150zł, moze mi ktos poradzić gdzie znajde?
ostatnio przeleciałam chyba z 3 centra handlowe w poznaniu (Malta, Factory, Auchan) od góry do dołu i nic... 😵 😵
Ja szukałam w sierpniu czerwonych szpilek, i powiem szczerze że bardzo ciężko znalezc, cały miesiac za nimi latałam po miescie, aż w końcu dorwałam w zwykłym sklepiku na "peryferiach" miasta hehe