Ja mam 13 lat, moja siostra 21, jest 8 lat starsza, i nie powiem ze zawsze żyłyśmy cudownie, byłyśmy zgrane i takie tam, otóż NIE. Ile razy biłyśmy sie o bluzkę czy o to że ja jeżdżę a ona nie to już nie zliczę. od kąt zaczęłam jeździć na koniach, od 6 lat, było coraz lepiej, przesiadywałam w stajni całymi dniami ze starszymi dziewczynami mniej więcej w wieku mojej siostry +/- 3 lata. i od tamtej pory było tylko lepiej. Aż od roku ani razu sie nie pokłóciłyśmy. Sądzę że brakuje wam wspólnego języka... ZROZUMIENIA. ja teraz jestem w stanie siostrze powiedzieć wszystko...
Nie jestem pewna też czy Ty jesteś w stosunku do swojej siostry całkiem fair. Również nie wieże że nie da sie z nią normalnie porozmawiać. Nie ma sytuacji bez wyjścia ! Nie rozumiem również sytuacji z rodzicami, są takimi potworami że gdy wspomnisz o koniu to od razu awantura? Wątpię. Może zbyt wiele emocji uwalnisz podczasz rozmów z nimi ? Podejdź do siostry i normalnie porozmawiaj, nie poskutkuje ? trudno. Idź do rodziców. Dialog jest podstawą !
[sub]PS. a jak nie podziała to pomyśl nad całkiem "przypadkowym" udzkodzeniem puśliska 😁[/sub]
[sub]PS. a jak nie podziała to pomyśl nad całkiem "przypadkowym" udzkodzeniem puśliska 😁[/sub]
Nawet tak niewinnym jak położenie puśliska tam wysoko nie na maszynce, a na tym zamku bezpieczeństwa (tym ruchomym). Skoro ciągnie za wodze to może rozepnij sprzączki i tylko przełóż pasek przez szlufki. Jak będzie ciągnęła to się odłączą od wędzidła 😁
pytanie tylko czy kolezanka nadal czyta watek bo od 30stego cisza 😁
może ma bana na kompa 😎 bo siostra przeczytała ten wątek 😁
Mi się wydaje, że to też zależy jaki kto ma kontakt z rodzeństwem. Ja mam dwóch dużo starszych braci, z jednym mam świetny kontakt i liczę się z jego zdaniem, a z drugim już nie bardzo.
Myślę, że gdyby się dogadywały to sprawa by wyglądała inaczej, pozostanie jeszcze nam poczekać aż ta starsza dorośnie 😉
może ma bana na kompa 😎 bo siostra przeczytała ten wątek 😁
Sorry, nie mogłam się powstrzymać: hahahaha 🤣
Swoją drogą - czy w takich problemach rodzice nie mogliby czegoś zrobić...? Porozmawiać, wytłumaczyć, wyznaczyć, nie wiem, siostrze szlaban za znecanie się nad końmi.... 😁 Choć, z drugiej strony- nie daleko ponoć pada jabłko od jabłoni.😉