iberyjskie klimaty - konie PRE, andaluzy

KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
01 grudnia 2011 18:37
Vibrante po badaniach i wzbogacilismy sie o zwyrodnienia w kregoslupie i szyii ale jako optymistka ciesze sie ze wiem juz co powodowalo jego zachowanie pod siodlem i mam nadzieje,ze bedzie lepiej. Dzisiaj mial zrobiona mezoterapie i wiem ze bedzie lepiej 🙂
Incantowa sio na facebooka sie wpisac 🙂
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
01 grudnia 2011 18:41
KarolaHeliowa ty mnie nie popędzaj, bo się "zapsnę". Wstyd sie przyznać, ale nie mam konta. Wiem, tzn. że nie istnieję 😉
Czy to dobra diagnoza dla Vibro? Jakie są zalecenia/konsekwencje? A co z nogą?
mbalicka   Kucyk <3 / Figaro najwspanialszy :*
01 grudnia 2011 18:48
Jeanne, pisz więcej jeszcze i wrzucaj zdjęcia. pre dla mnie są tak piękne, bardzo je lubie, oglądam sobie z boku przeważnie i porównuje (oczywiście nie wiem czy dobrze czy źle), ale to takie moje porównania. ciekawe to wszystko co piszesz.

a technika treningów bardzo fajna.
karola- dobrze, że wcześnie zdiagnozowane. Już dziś po zabiegu na pewno konina czuje się lepiej.

Incantowa- pierwsze zdjęcia, które wkleiłam są jak najbardziej domowe. Jeździłam po klasycznych stajniach, więc sprzęt też był klasyczny, bez osprzętu do doma vaquera. Zwykłe wędzidła i zwykłe siodła- także nie potrafię Ci pomóc w sprawie tych paseczków, bo nawet po siodlarniach za wiele nie chodziłam...  😡
Mattesa nie widziałam chyba ani jednego- zdałam sobie z tego sprawę dopiero teraz, jak o to spytałaś.
Z tego co pamiętam czapraki najzwyklejsze bawełniane i ochraniacze pełne neoprenowe lub owijki, chociaż częściej ochraniacze. najwięcej chyba było popręgów neoprenowych- sprawdza się wszystko, co dobrze wchłania pot, ale te konie są codziennie trenowane w sporym upale (w lecie oczywiście) więc też nie robi to na nich specjalnego wrażenia.
Przygotowanie "techniczne do jazdy" jest takie jak wszędzie 🙂 ja bardziej podpatrywałam treningi, sposób jazdy i różne konie pod względem ruchu i jak się kiedyś dorobię to sprawię sobie taką gorącą bestię  😎
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
01 grudnia 2011 19:03
Jeanne na Twoich zdjęciach z treningów są munsztuki. Orientujesz się czy tam młodziaki od razu jeżdżą na munsztukach? Czy trenowane są tylko ogiery i wałachy? Zwróciłaś uwagę czy jeździli na klaczach?
Incantowa na pierwszych 2 zdjeciach, tych włąsnie z treningów nie ma munsztuków  (miałaś mi coś wysłać :P )
Tak jak zorilla zauważyła nie wszystkie chodzą na munsztukach. To pierwsze zdjęcie (w cieniu) to bodajże był 5-cio latek. Ten drugi oczywiście starszy przygotowany do GP chodził już na munsztuku.

Głównie trenują ogiery, wałachy. Klacze to raczej tylko do hodowli. Baaardzo rzadko zdarza się tak, że przygotowane do corridy konie to klacze. Na Plaza de toros 90% stanowią chłopaki.
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
01 grudnia 2011 20:14
Zalecenia sa takie ,ze od soboty zaczynamy lekka lonze ale z uplywem czasu intensywniejsza , za dwa tyg kontrola i decyzja czy ostrzykiwac do stawowo czy mezo wystarczylo . Kupic musze suplementy na miesnie skromny koszt 600zl  😵 ale czego sie nie robi z milosci. Jestem ogromnie z nas dumna , bo wet naprawde nie wychodzil z podziwu jak bardzo sie zmienil psychicznie i ze to jeden z naprawde grzeczniejszych koni wiec komplement na wage zlota 🙂
Zobaczycie bedzie wspaniale 🙂
A jakie suplementy na takie schorzenie są zalecane?
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
01 grudnia 2011 21:51
Derbymed Myocrescat i Derbymed Oryzanol ten drugi jedna z forumowiczek polecala i dowiadywalam sie u weta ze sa super tylko drogie, ale drogie to jest leczenia  😵
Pamiętacie og Brioso(także PRE), którego Wam zaserwowałam jakiś czas temu, jako przykład tej sportowej wersji rasy? [url=http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,809.msg420853.html#msg420853]http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,809.msg420853.html#msg420853[/url]
Chłopak dalej się rozwija  😉



Choć osobiście uważam, że zmiana jeźdźca wcale mu na dobre nie wyszła  🙄 Jako ośmiolatek chodzi też na munsztuku. Zdjęcia słabej jakości, za co przepraszam, ale są to kadry z filmiku sprzedażowego.

Jeanne teraz poproszę zdjęcia z treningów "domowych", nie wyjściowych. Jak są zrobione na codzień (siodła, czapraki, ochraniacze/owijki/nic, ogłowia, wędzidła)? Czy sprzęt klasyczny czy "ichni"? Bardzo ale to bardzo mnie to interesuje. Z filmików w necie podparzyłam zapinanie strzemion na paseczki z tyłu siodła, jak sie ich nie używa i bardzo mi ten system pasuje. Plus mam puśliska pod tybinką, dziwne uczucie na początku 😉. Jakie mają popręgi na taki upał? jakie czapraki? czy używają mattesów?


ja nie Jeanne, ale swoje też widziałam  😉 W 'moich' sytajniach(w szalonej liczbie 3  :hihi🙂 jak najbardziej jeżdżono w sprzęcie klasycznym. W końcu były to stajnie typowo ujeżdżeniowe 😉 co nie zmienia faktu, że niektórzy pensjonariusze(choć nie było ich wielu) posiadało też i sprzęt doma vaquera. Używali go góra parę razy do roku, przy okazji świąt jeździeckich. Poszukam na dysku, a nuż znajdę jakieś zdjęcia 😉 używane były popręgi skórzane i z sympatexu. Neoprenowe były jedynie kaloszki. Czapraki i owijki najzwyklejsze, bez zadnych udziwnien, bawełniane. Często gęsto pod owijki lądowały podkładki. Mattesa, tak jak i jeanne, nie doświadczyłam.

Mam nadzieję, że przy okazji najbliższego wyjazdu, poszwędam się po stajniach w okolicach Madrytu. Także liczę, że wkrótce będę mogła się pochwalić nowymi nabytkami co ciekawszych zwierzaków. Przynajmniej na zdjęciach  😉


Karola trzymam kciuki za jak najbardziej pomyślny rozwój sytuacji! Mam nadzieję, ze konisko szybko się wykuruje!
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
01 grudnia 2011 22:18
Buyaka no wreszcie i Ty sie odezwalas 🙂 piszcie dziewczyny wszystko bo to bardzo ciekawe i ja z przyjemnoscia czytam i ogladam 🙂 , a ten kon z Twojego zdjecia sie chyba zrobil taki hmmm drobniejszy...
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
01 grudnia 2011 22:21
buyaka dzięki  :kwiatek: za wysycanie mnie wiedzą, ale ja bardzo chłonna jestem i poproszę jeszcze 🙂
Moim zdaniem klata i szyja mu się polepszyła. Aczkolwiek mam małe obiekcje co do zadu i ew. jakości chodów...
Nie mnie jednak to oceniać, dawno nie widziałam tego konia, nie mam pojęcia jak to wygląda na żywo.
Z poprzednim jeźdźcem progresował bardzo szybko, aż miło było podglądać ich współpracę.
Przekopię dysk, przed wyjazdem jeszcze Was zasypię zdjęciami 😉
mbalicka   Kucyk <3 / Figaro najwspanialszy :*
01 grudnia 2011 22:24
ja też chłonę jak gąbką 🙂
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
01 grudnia 2011 22:26
buyaka czy w "swoich" stajniach natrafiłaś na PRE problemowe/znarowione? Wstawiałaś kiedys piękne zdjęcia miśków ogierów, ale czy trafiłaś na takie w drugą stronę pokręcone?
Kilka razy trafiło mi się współpracować z końmi może nie tyle znarowionymi, co stricte problematycznymi. Jednak takie przypadki można zliczyć na palcach jednej ręki.

Pierwszy, o najmniejszej szkodliwości społecznej, był notorycznym uciekinierem ze swojego lokum. Każdej nocy trzeba się było do niego pofatygować. Jednak tylko jak zauważył człowieka na horyzoncie tuptał grzecznie do boksu spowrotem, udając, że co złego to nie on  👀 Tylko, że ogier, chodzący luzem po ośrodku, chcąc nie chcąc powodował niezły hałas, bo się odzywała cała stajnia zazdrosnych o jego wolność koni. Najczęściej o 2 nad ranem 😵

Drugim był zajeżdżany przeze mnie ogier. Pod siodłem był istnym aniołem. Bardzo karny, posłuszny i szczery. Jednak w obejściu, w stosunku do innych koni zachowywał się co najmniej niestosownie. Człowiekowi nigdy nie zagrażał, był raczej nad wyraz ciekawski. Ostatecznie skończył jako wałach.

Trzeci, najpaskudniejszy, był kolega, którego zdjęcia są wyżej. Gdy przyjechał do nas, byłam w szoku. Przez pierwszych parę dni zajmowały się nim jego wsześniejsze luzaczki. Tak, miał ich KILKA pod sobą. I to dosłownie POD nim. Ludźmi pomiatał aż miło. Scenki rodzajowej z jego siodłania raczej nie zapomnę. Oto trzy dziewoje, w KASKACH i trwogą na twarzach wchodzą do jego boksu. Jedna z kantarem i uwiązem, po10 min szamotaniny, przywiązuje delikwenta do krat boksu. dwie następne przez kolejnych minut 20 starają sie uporać z nakładaniem mu ogłowia. Następnie delikwent prowadzony jest na korytarz, znowuż przywiązany a pod ryjek podsuwa mu się co rusz sianko, coby mu do głowy nie przyszło zainteresować się otoczeniem. Czyszczony w tempie światła, siodłany i owijkowany. Po krótkim losowaniu(papier, kamień, nożyczki :hihi🙂 wybierana jest ofiara, której zadaniem będzie poprowadzenie go na lonży na czworobok(z serią profesjonalnych i spektakularnych dębowań) i przytrzymanie jeźdźcowi. Ale coś za coś. Pod siodłem prezentował się tak, że trzeba było zbierać szczękę z ziemi. Z tego, co mi mówił jego jeździec, nigdy nie współpracował z koniem tak pojętnym, chętnym do pracy i o takich predyspozycjach. Z czasem się uspokoił. Zmieniłam trochę podejście do niego. Początkowo jego siodłanie trwało godzinę. Ale jeżeli chciało mu się założyć ogłowie to nie było innego wyjścia, jak zaopatrzenie się w tony cierpliwości i życzliwości. W końcu zaczął sam 'przychodzić' do ogłowia 😉 To był jednak koń ewenement.

Generalnie jednak rzecz ujmując, PRE są końmi fantastycznymi i szalenie nastawionymi ku człowiekowi.  😉


[edit]
Ah! zapomniałam wcześniej dopisać, że kiełzna, na których jeżdżono te konie, to jedynie grube oliwki pojedynczo, lub podwójnie łamane. Munsztuk wprowadzano stosownie do poziomu zaawansowania konia, choć i wtedy zakładano go jedynie od czasu, do czasu.
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
02 grudnia 2011 08:22
Mysle ,ze problemy z Helio wynikaly z jego wrazliwosci i elektrycznosci , teraz kiedy jest totalnym misiem to nawet male dziewczynki na niego wsiadaja .
Oczywiscie czasem chce dominowac bo to sa dumne konie ,ale latwo to opanowac. Ja nie znam inteligentniejszych koni i bardziej nastawionych na czlowieka 🙂
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
02 grudnia 2011 11:17
buyaka popłakałam się, masz dar do pisania  😀 Te przypadki, które opisałaś tylko potwierdzają, że to są niesamowicie inteligentne konie, które równie szybko ucza się złych rzeczy.
Moja też raz sobie bez większego wysiłku zadębowała na linie i zobaczywszy moje osłupienie popróbowała jeszcze parę razy. Tyle, że ja zobaczyłam, że to takie sobie przykucki/przysiadki i następnym razem zareagowałam natychmiast nieuprzejmie i niewygodnie dla niej i sie nauczyła, że jej się nie opłaca. To strasznie cwane bestyjki są i trzeba się pilnować na każdym kroku. Łapią wszystko w mig.
buyaka dzięki za wspomnienie o wędzidłach oliwkowych. To jeszcze sie dopytam czy używają cienkie czy grube wędzidła. KarolaHeliowa wspominała, że dla Vibro ma cienkie wędzidełko. Wiem, że to trzeba indywidulanie dobierać, ale zawsze są jakieś rasowe uogólnienia.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 grudnia 2011 11:22
Te przypadki, które opisałaś tylko potwierdzają, że to są niesamowicie inteligentne konie, które równie szybko ucza się złych rzeczy.

to chyba akurat tyczy sie wszystkich koni. Nie wiem czemu przypisujecie wszystkie te cechy koniom hiszpańskim jakby to był jakis wybryk natury.

No zupełnie araby II - też  pełne mitycznych cech wyłącznie charakterystycznych dla wspaniałej i jedynej we świecie rasy 🙄

Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
02 grudnia 2011 11:27
Witaj ElaPe byłam ciekawa, jak długo pozostawisz nas w spokoju 😉 Wiem, że arabiarzom też nie odpuszczasz 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 grudnia 2011 11:31
ale mi nie przeszkadzają PRE czy andaluzy czy generalnie konie barokowe. Absulutnie.

Tylko znów: po co popadać w jakieś skrajności i przypisywać tym jakby nie było KONIOM jakieś wyjątkowe cechy, ktore przecież są charakterystyczne też dla koni innych ras.
ElaPe, to przezucając się na kontekst psi, to pudle były by rasą 'wybraną' i mityczną?
Z tego co słyszałam/zauważyłam ta rasa szczyci się pieruńsko inteligentnymi psami. Co nie znaczy, że taki dalmatyńczyk czy inne shi tzu w końcu nie zrobi siad, czy nie poda łapy na żądanie. To pies, i to pies, jednak różnice są znaczne.

Oczywiste jest to, że PRE to jednak, o zgrozo, też KOŃ. Jednak szczerze i z ręką na sercu, jak się dłużej pracuje, to widać znaczną różnicę w ich zachowaniu(lewituje nad skażoną brudem podłogą, a wypadające z niego efekty przemiany materii mienią się tęczą! :emoty327🙂
Myślę, że w skrajności aż takie nie popadamy, nikt tu nie wmawia, że PRE są cudowne do skoków, wkkw, rajdów i wybitne w ujeżdżeniu. bo tak nie jest. Są charakterystyczne, no jak nie patrzeć, po prostu inne, specyficzne.

Hiperinteligencja tych koni nie wykazuje się wkońcu gorliwie prowadzonych dyskusjach nt fizyki kwantowej podczad przygotowywania delikwenta do jazdy  🙄

[edit]
literówka
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 grudnia 2011 11:46
debil zrobi z każdego konia znarowiony wrak konia

i tyle w tym temacie.
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
02 grudnia 2011 12:27
Ponieważ ElaPe  wybiłła nas była z rytmu, to poproszę Cię ponownie buyaka o odpowiedź na moje pytanie o grubość oliwek w pyskach lewitujących nadkoni 😉
Derbymed Myocrescat i Derbymed Oryzanol ten drugi jedna z forumowiczek polecala i dowiadywalam sie u weta ze sa super tylko drogie, ale drogie to jest leczenia  😵


No to mam dla ciebie "tańszą" alternatywę, szczególnie jeśli chodzi i Oryzanol.
Cała "magia" tego preparatu to zawartość gamma oryzanolu. A ten jest dostępny w równie dobrze przyswajalnej formie np. w zwykłym oleju ryżowym za 18 zł za litr. Fakt, w tym oleju za 18 zł jest go tylko 500 jednostek na litr a w tym preparacie 1000 ale:
a) przy pożądanej dziennej dawce wystarczy jak dasz koniowi około 40 ml. oleju i będziesz mieć to samo a 40 ml oleju do paszy żadnego konia nie zabiło
b) w tego typu oleju ryżowym nie ma konserwantów, są tam jedynie związki organiczne = lepiej przyswajalne.
Jeśli chodzi o podaną w preparacie zawartość wit e to nie pamiętam ile jej jest w tym oleju - ale też sporo. jeśli wyjdzie mniej niż w preparacie kup paszową vit E i tylko tym dosuplementuj - wyjdzie taniej i znów bez zbędnych innych składników.

Teraz co do Myocrestu to jego "magia" w zasadzie też polega na zawartości vit E i L-karnityny. Więc poszukaj zwykłej l-karnityny paszowej najlepiej bo będzie najtańsza. Co do vit E to już pisałam - wystarczy jeśli w oleju będzie za mało kupić paszową i dosuplementować.

Odżywianie- leczenie konia ze zwyrodnieniami kręgosłupa w odcinku szyjnym olejem ryżowym (Rizzi) mamy w stajni przerobione. Wet zdiagnozował Woblera i polecił właśnie takie mega drogie preparaty nie umiejąc podać czym realnie miałyby się różnić od zaproponowanjej przez nas alternatywy. Był zaskoczony, że są preparaty naturalne, które mają taki sam skład. Kazał spróbować - efekt bardzo dobry...więc po co przepłacać.
pisałam już  o tym w którymś z postów
[edit]
Ah! zapomniałam wcześniej dopisać, że kiełzna, na których jeżdżono te konie, to jedynie grube oliwki pojedynczo, lub podwójnie łamane. Munsztuk wprowadzano stosownie do poziomu zaawansowania konia, choć i wtedy zakładano go jedynie od czasu, do czasu. 


Z kolei jeśli rozchodzi się o kwestię klaczy. Widziałam JEDNĄ(!) sztukę która była ujeżdżona.Jedna chodząca pod siodłem klacz vs ok 300 ogierów, które mi było dane widzieć  🙄 One służa jako matki w hodowli. Z człowiekiem, mimo wszystko, mają ogromny kontakt. Wszystko ze wzg na ogromne ilości czasopożeraczy matczynegospokoju w postaci treningów, czynności upiększająco-zdrowotnych no i samych wystaw, którychz reguły zaliczają w roku wiele.
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
02 grudnia 2011 12:59
buyaka chyba muszę mocniejsze patrzałki sobie sprawić😉. Dzięki. A z moja ksieżniczką mam przechlapane: muszę jej wytłumaczyć, że jak podpadnie to na... źrebaki pójdzie 😉
I jeszcze zdjecia poproszę. Ja nigdy nie mam dość 🙂
jedyne zdjęcia, jakie aktualnie mam możliwość zaprezentować, znajdują się na moim fb (kilka Gb fotorelacji jest w odległości ode mnie jakies 550km, czyli w moim domu. Niestety, ale w swoje ojczyste rejony nie wrócę wczesniej jak w połowie stycznia...)
Upubliczniłam go teraz, z myślą o Was, wrzucam zatem link  😉
Z góry przepraszam za moją prezencję na większości z nich, zawsze jak się znalazł aparat na podorędziu korzystałam z okazji i wspinałam się na konia. Czasu na przebieranki niestety zazwyczaj nie było  😡
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.349574419340.153407.806919340&type=3

Incantowa, mam nadzieję, że uda Ci się zobaczyć album bez posiadania konta. Jeżeli nie, wrzucę kilka zdjęć!

Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
02 grudnia 2011 17:19
buyaka dzięki, widzę  🤣
Obśliniłam monitor  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się