Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)
Dużego wyboru w panach z RV nie ma 😁
A czy to musi być ktoś z RV? 🤣
Jakaś plaga? 😁
Nie, po prostu spójrz na tytuł wątku ;D
Ale wstyd!
Pomyliłam wątki! 😵
Przepraszam i już się zmywam!
Dzieci pytające o dzierżawę konia, który WYRAŹNIE wystawiony jest na SPRZEDAŻ (co jest zawarte w ogłoszeniu i jest najwyraźniej wystarczająco czytelne, skoro można było zatytułować wiadomość "Sprzedaż"😉, porozumiewające się w za pomocą równoważników zdań, nie wpadające na pomysł, że może miło by było chociaż zacząć od "Witam" lub czegokolwiek.. :bum:
Mnie wkurza intensywność "rv-burz". Bo potem trudno wrócić do normalności. Nie chcę za nic w świecie, wracać do konkretnej burzy, ale tak ogólnie tylko. W przypadkach wątków pomocowych forum wznosi się wysoko, a potem potrafi tak nisko upadać.
Szafa się otwiera i wylatują szkielety. I grzechotem kości i smrodem.
🙁
Jedyny sposób, jaki znam, żeby się tym nie przejmować, to takie wewnętrzne odseparowanie się. I wiele osób, jak widzę to stosuje , odwyka, znika. A szkoda.
Tania, Ja nie biorę udziału i już. 😀
Tania, Ja nie biorę udziału i już. 😀
Hi!Hi! W "naturalsach" się zbierają chmury. To weźmiesz.
Tania, racja, jakoś tak jest - nasze ciała płacą za stres, więc idea skracania sobie życia - żadna.
Na jedną "aferę" rzuciłam okiem przypadkiem - ekspert od handlu ze mnie żaden 🙂
Drugi przypadek - co się będę odzywać, jak zdanie o osobie od dawna mam takie chyba (chyba, bo nie zdążyłam przeczytać przed ostrzeżeniem, ogólnie pi-pi-pi-pi), jak forumowiczka ukarana ostrzeżeniem 🙂. Koni czasem żal, psów żal - ale co z dziećmi? "Trzeba być bardzo ostrożnym w wyborze rodziców".
Trzeci przypadek - ot, "interpretacja". Kilka rzeczy widać i można napisać ale już dawno obiecałam sobie, że osobom bez kasków nic nie napiszę.
I tak to jakoś leci.
Ja myślę, że spór, tak u podstaw, dotyczy różnic pomiędzy dyskutantami. Przeróżnych. "Ptak, ptakowi niejednaki....", że tak powiem. I czy się ktoś będzie złościł czy nie to i tak są tu starsi wiekiem/stażem, młodsi, wykształceni/ mniej wykształceni. bogaci, biedni, z dużych miast, ze wsi, rudzi, blondyni, chłopcy, dziewczyny, klasycy, naturalsi, religijni, niewierzący etc etc. I są też tacy, co się zmieniają zależnie od "klimatu" i tacy co mają jeden słuszny pogląd na wszystko. I tacy, którzy w realu nie mają NIC wspólnego w kreowaną na forum postacią. No, różni, przeróżni. I stąd spory.Bo się nie da wyrównać do jednej linii.
W teorii a czasem w praktyce łączy nas współne hobby/pasja. Niby tworzymy społeczność. A nie tworzymy.Ot, gawędzimy sobie jak w pociągu. Czasem zawieramy znajomości w realu/priv. A czasem spieramy wirtualnie.
Jest róznorodnie. Resztę niech każdy sam dopowie 😉
Za to uwielbiam forum. Bo pokazało mi, jak różni są niby podobni ludzie. Bo w realu nawet nie zdajemy sobie sprawy, że stosujemy specyficzne filtry. Dzięki forum pojęłam, że to nie jest tak, że jeśli ktoś myśli A, B - to myśli też C. Przy C to może myśleć cyrylicą np. 😀
I powstała mi teoria, że homo jest nie tyle sapiens co "przypadkowo-latające-piłeczki-w mózgu". I fajnie.
Za to uwielbiam forum. Bo pokazało mi, jak różni są niby podobni ludzie. Bo w realu nawet nie zdajemy sobie sprawy, że stosujemy specyficzne filtry. Dzięki forum pojęłam, że to nie jest tak, że jeśli ktoś myśli A, B - to myśli też C. Przy C to może myśleć cyrylicą np. 😀
I powstała mi teoria, że homo jest nie tyle sapiens co "przypadkowo-latające-piłeczki-w mózgu". I fajnie.
I ja tak myślałam. Jednak już nie myślę. I Ty miałaś niedawno kryzys. Teraz mam ja.
I opisałabym rzecz obszernie i szczegółowo, ale nie chcę ranić osoby, już dotkniętej, rozpruwaniem już zamknietej sprawy. I milczę o konkretnym zdarzeniu, nie wskutek porażenia argumentami, tylko w poczuciu taktu wobec osoby, która poniosła szkodę.
I milczenia dochowam. "Człek,człekowi, nie dorówna..." Czy jak to tam było?
Przez cały dzień nikt mi nie podniósł ciśnienia aż do teraz 😤 dodawałam zdjęcia swojego autorstwa na volcie w 2011 i dziś były mi potrzebne . Zaglądam do wątku gdzie je wrzucałam i co widzę , zmianę wpisu przez root w 2012 i usunięte zdjęcia . Zdjęcia były dobrej wielkości , poprzednie zdjęcia z kilku postów wyżej są a tych co chciałam nie ma 🤬
Tania, "różni" nie znaczy "fajni" 🙁 A "uwielbiam" nie znaczy "śmieję się jak głupi do sera".
Ale "uwielbiam" bo m.in. przestałam być dziecięco naiwna. X lat życia nie dało rady, a forum - dało. Teraz, dzięki treningowi na forum - znacznie łatwiej łykam gorzkie pigułki, czy mnie dotyczą czy kogoś. Nie powiem, wolałam dawny obraz świata, ale obecny lepiej się sprawdza.
"Forum uczy, forum radzi, forum nigdy cię nie zdradzi" he, he, he.
Taniu, halo, ja "przeżyłam" kilka ładnych dyskusji między ludźmi o zupełnie skrajnych poglądach i nie było w nich agresji. Może dlatego, że osoby te się zwyczajnie lubiły i szanowały? Może dlatego, że rozmowy te były w realu?
A tak w temacie, wkurza mnie halo, bo mało pisze w interpretacjach! 🤬
Nie trzeba się lubić, żeby umieć kulturalnie rozmawiać. Nawet przy skrajnie odmiennych poglądach.
Moim zdaniem wystarczy kultura. Bo szacunek do drugiego człowieka należałoby mieć zawsze. Mniejszy czy większy, ale zawsze. A kiedy totalnie już brak szacunku z różnych względów, to właśnie kultura powinna swoje zrobić.
Heh, amen. Ale to trudne 😉.
Ale mało kto jest "wodoszczelny" i nawet chyba to dobrze.
Jest/była 🙂 sobie na forum osoba o wdzięcznym nicku "kwiat wiśni". W dzieciowym w zasadzie nie piszę - bo zmiana "dzieciowych" pokoleń, ale czytam i kibicuję. I co ja paczę? Do wątku dołączyła "ona". No cóż, natura. Ale zdrętwiałam. Krna, to już nie będę mogła sobie dzieciowego czytać? Ignor nic nie załatwia - na sam widok nicku dostaję drgawek i zaręczam, że uzasadnionych. Ale "pani" (bo już przecież nie panna, nie?) popisała się piorunem a teraz wykasowała posty. Uff. Cieszę się z tego niezmiernie. Podłam?
halo, streścisz w 3 słowach co wykombinowała?
Najpierw stwierdziła, że płeć dziecka (sympatyczne, kurtuazyjne pytanie) jest "taka jak chciała" i ona chwalić się płcią nie musi a potem prosiła o pomoc w pozbyciu się 10-letniego ON-ka (w komplecie do dwóch pozostałych). Trochę się zakotłowało.
A najgorsze jest to, że takich popaprańców w realu jest całkiem sporo.
Przychodzi taki z triumfem na mordzie, że on chce uśpić psa, bo ŻONA jest w CIĄŻY i należy psa uśpić.
Bo kto to widział, psa i dziecko razem, no kto!
A najlepszy jest szantaż emocjonalny - czy ja wezmę odpowiedzialność, jak ten pies pogryzie jego dziecko 😵
Z reguły to wsioki albo pańcie, którym kolor obroży jorka pasuje do aktualnego obicia skaju na komplecie w dużym pokoju.
kurcze, poważnie dziewczyny 🤔 to my po półtorarocznym rozmyślaniu i rozważaniu się na szczeniaka zdecydowaliśmy, co by był taki małego opiekun i "kumpel". i za grosz nie żałuję. pozostałe dwa są i będą. jedno życie nie rodzi przyzwolenia na niszczenie innego życia. no załamka z ludźmi w dzisiejszych czasach 😵 dobrze że mieszkam w szczerym polu 😁
Tak z ciekawości weszłam na profil wyżej wymienione Pani, poczytałam jej wpisy.... i się załamałam 🤔 Naprawdę, mentalnie i psychicznie nie dałabym jej więcej niż 13-14 lat, a i to byłaby obraza dla niejednej nastolatki...
pokemon, i co robisz w takich sytuacjach?
[s]CzarownicaSa, mozesz mi rposze podlinkowac bo nie moge znalezc tego uzytkownika?[/s]
znalazlam, malo myslaca ja 😉
JARA, tak, dziekuje, wlasnie znalazlam i edytowałam 🙂. Ciemnota 😉.
swoja droga za calkowita edycje (i to nie raz) to chyba ban idzie? bedziemy mieli ja (WRESZCIE!) z glowy?
pokemon, albo kota, bo toksoplazmoza
kujka, ale to nie jest ban na amen tylko na jakiś czas, więc przedwczesna Twa radość 😉