Konie Islandzkie

Bischa   TAFC Polska :)
17 grudnia 2011 22:19
Ekuss, nie dość, że konie fajowe, to jakie widoki 😜
[quote] 12. kadryl+śpiewanie [quote]

Ekuss dobre  😂 Tylko małe pytanie: to koń śpiewa? czy jeździec?
Ćwiczycie z Frigg coś takiego?  🏇
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 grudnia 2011 13:01
Będąc z klasą na praktykach we Francji ( www.domainedelaloge.fr ) miałam przyjemność jeździć  jak i obserwować jazdy na tych koniach. Na hipoterapii osób dorosłych konie ponad dwudziestoletnie chodziły na kantarach, a dzieci (maluchy) jeździły na wodzach z pętelkami. Powaliło nas, jak zobaczyliśmy te dzieci czyszczące konie ... na krzesełkach. Poważnie, brały krzesełka i czyściły te konie, czasem niechcący stuknęły konia przy ustawianiu krzesła lub szturchnęły, a konie nic sobie z tego nie robiły. Podczas jazdy też grzeczniutkie (jazdy oczywiście na oklep). A gdy my wyjeżdżaliśmy w teren po górach, świetnie się sprawdzały, a często włączały tryb turbo. Mały islanderek przeganiał innochodem folbluta 170-180 w galopie. A na dodatek ten islanderek ( o imieniu Odor) był praktycznie cały czas wstrzymywany (bo wjeżdżał w zad wszystkim koniom).

Zdjęcie mego ulubieńca- przywiezionego z łąk na zajeżdżenie Sprite'a
ekuss   Töltem przez życie
18 grudnia 2011 16:16

Ekuss dobre  Tylko małe pytanie: to koń śpiewa? czy jeździec?
Ćwiczycie z Frigg coś takiego?


Tak-Frigg śpiewa hahaha...ale tak na serio to nie 😀 Polega to na tym,że wszyscy jadą kadrylem i zazwyczaj jedna osoba śpiewa

wiem, że to dziwne pytanie, ale czy jazda tym chodem w takim tempie jest chyba męcząca dla takiego islanda?


To akurat średnie tempo-w szybkim jedziemy nie dłuzej niż 200-300 m...

Ekuss a ja bym bardzo chciała pooglądać zdjęcia Frigg (tak?) . Szkoda, że nie masz galerii .

Zapraszam na www.garnek.pl/ekuss
taki mój fotoblog 🙂😉

I parę fotek:
[img]http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSJ1d-ELPX3k5T8r1r51JDtZRf2mDtEfMTVpU42hkAnmUljayh3MoeDRqJIHQ[/img]
[img]http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR5AtdRl1SsO_J8Jgi3qt6UiCp8f0i-QUODYNH0aV6avD5a8vyix9GBW_4y[/img]



busch   Mad god's blessing.
18 grudnia 2011 20:35
Na jakim poziomie jest sport jeździecki w Islandii? Czy dużo jest zawodów np. w ujeżdżeniu z przejazdami grand prix? Czy sprowadzacie sobie na konsultacje specjalistów zza granicy, jak to np. Polacy zaczęli niedawno praktykować, czy raczej radzicie sobie sami? 😉
ekuss   Töltem przez życie
19 grudnia 2011 12:06
Zawody są na wysokim poziomie jeśli chodzi o islandzkie konkurencje-ujeżdżenie kuleje jak stary kaleka... wiesz-kiedyś na forum islandzkie ktoś wstawił zdjęcie konia w munsztuku i zaraz objechali jeźdźca,że jak to można 2 wędzidła wsadzić... dlatego wzięłam sobie za zadanie jakoś ich ucywilizować,że tak powiem 😀

Konsultacje są od wielu lat i naprawdę dobrzy jeźdźcy są zapraszani... tylko,że oni słuchają,a i tak robią swoje lub wykonują część tego i w ogóle dramat....
Czyli na Islandi islandczyk ma do wyboru tylko konie islandzkie, islandzkie, albo islandzkie? Nie zaplątała się tam żadna inna rasa, chociaż pojednycze sztuki?
Edit*
Tak mi sie przypomniało. Wiem, że to wątek o koniach, ale zrobię mały off top. Jakis czas temu spotkałam  pociągu islandczyka, a że wyprawa na Islandię to moje marzenie (odkąd w dzieciństwie połknęłam sagę M.Sandemo 😂 ) to zaczęłam wypytywać go o różne rzeczy. No i opowiedział mi ciekawę historię apropos  inbredu, ale ludzkiego. Mianowicie do jego klasy przybył nowy uczeń. Uczeń ów zakochała się w innej uczennicy i wszystko zmierzało do rychłego ślubu. Niestety na pierwszym rodzinnym spotkaniu okazało się, że mają wspólnego dziadka. Podobno jest sporo takich sytuacji na Islandi. Obłęd 🤔wirek:
Ircia   Olsztyn Różnowo
19 grudnia 2011 14:35
Szaga to samo ja, zakochałam się w Islandii odkad przeczytałam ksiązki M.S. i też jest tam sporo o koniach tej rasy.
A czy kiedyś tam pojade to kto wie  👿
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 grudnia 2011 14:40
Konsultacje są od wielu lat i naprawdę dobrzy jeźdźcy są zapraszani... tylko,że oni słuchają,a i tak robią swoje lub wykonują część tego i w ogóle dramat....

to zupełnie tak jak u nas 👀
ekuss   Töltem przez życie
19 grudnia 2011 16:49
Czyli na Islandi islandczyk ma do wyboru tylko konie islandzkie, islandzkie, albo islandzkie? Nie zaplątała się tam żadna inna rasa, chociaż pojednycze sztuki?

Same Islandy mamy 🙂

Niestety na pierwszym rodzinnym spotkaniu okazało się, że mają wspólnego dziadka. Podobno jest sporo takich sytuacji na Islandi. Obłęd

No cóż-jak na kraj 300.000 to moim zdaniem każdy jest mniej lub bardziej spokrewniony,..
busch   Mad god's blessing.
19 grudnia 2011 18:15
Ekuss - wspominałaś wcześniej, że niektóre islandy mają 160cm wzrostu, a inne po zdjęciach wyglądają na niewiele większe od szetlandów. To bardzo zróżnicowany fenotyp jak na jedną rasę - czy w takim razie islandy dzielą się jeszcze na poszczególne 'podtypy', czy tam minirasy wewnątrz większej rasy?

Jak wygląda kwestia dopuszczania koni do rozrodu? Czy ogiery muszą mieć coś w rodzaju polskiej licencji, a jeśli tak, to jakie są kryteria jej zdobywania? A może w jakiś inny sposób ogranicza się ilość koni dopuszczanych do rozmnażania, by rozwijać rasę?
ekuss   Töltem przez życie
19 grudnia 2011 18:25
Najmniejsze islandy mają 125 cm,więc są dużo większe od szetlandów...

Jeśli chodzi o ogiery to tylko te najlepsze są dopuszczane-jeśli ogier nie nadaje się to od razu ciach ciach,a nie,że może w przyszłości wyładnieje etc... Ogier musi mieć bardzo dobry BLUP (najlepiej powyżej 120),taki który ma 90-105 raczej słabo wypada i nawet jak ma jakieś osiągi sportowe to zazwyczaj jest kastracja (chociaż czasem daje 3 pokrycia dla sprawdzenia). Następnie są wystawy i pokazy hodowlane,gdzie koń musi osiągnąć jak najwyższą notę, im wyżej tym wiadomo-lepiej.
Ogiery są bardzo starannie dobierane i kupno takiego kosztuje co najmniej 25-30 tyś zł jeżeli mowa o młodym,niezajeżdżonym,bądź gorszym ogierze. Klacze hodowlane też chodzą drogo i często nie są w ogóle użytkowane tylko mają rodzić i łazić po pastwiskach... (tak jak matka mojej klaczki).
cieciorka   kocioł bałkański
19 grudnia 2011 18:30
a ja widziałam w telewizji, że te konie biegają sobie gdzieś po łąkach i raz na jakiś czas je spędzają i oddzielają, czyje kogo są, ale nie pamiętam z jakiej okazji to się odbywa.
czy to znaczy, że jak chce się zrobić sobie przerwę od jeździectwa, to można konia po prostu puścić w "góry" i po paru miesiącach zawołać i liczyć że wróci? 🤣
te łąki są jakoś ograniczone?

przyznam, że kiedyś bardziej mi się te konie podobały, teraz nieszczególnie, zwłaszcza w tolcie wydają mi się pokrakowate.
najbardziej przeszkadza mi ich kucowatość i krępa budowa, która niestety utrudnia zaawansowaną, ujeżdżeniową pracę.
czy mogłabyś powrzucać fotki smuklejszych okazów, tych przypominających bardziej konie?
czy jest jakiś kierunek, linie współczesnej hodowli, czy one po prostu pasą się w dolinach i mnożą jak chcą?

czy wykorzystuje się je tez w gospodarstwie czy tylko w celach rekreacyjnych? czy hipoterapia jest u was popularna? ile średnio kosztuje utrzymanie konia? większość jeźdźców ma własne wierzchowce, czy są też szkółki? zaprzęgacie islandery? są jakieś zimowe konkurencje typu skiring?
dlaczego biega się nimi po lodzie?
czy jeździectwo jest populrne? czy są dzikie- w sensie niczyje kuce? jeśli tak, to czy można go sobie złapać?
czy macie dostosowaną infrastrukture czyli np ścieżki konne?
bywasz często na kontynencie? mogłabyś wskazać największe różnice i podobieństwa?

skoro islandczyków nie dopadł sprzętoholizm jak wyglądają ich sklepy? tak jak nasze w latach 90tych? wrzuć jakiegoś linka. chętnie zobaczę też tamtejsze wypasione stajnie czy ośrodki należące do tamtejszych autorytetów.

edit: widzę że częściowo zdążyłaś odpowiedzieć na moje pytanie jak pisałam 🙂
busch   Mad god's blessing.
19 grudnia 2011 18:32
A co jest zawarte w takim BLUP-ie? Ocena za wygląd, ruch, charakter? BLUP jest nadawany w czymś na zasadzie naszego zakładu treningowego, czy raczej jednorazowej wizytacji i oceny konia u właściciela?

Ile kosztuje boks w stajni o niskim i o wysokim standardzie? I jak to ma się do średnich pensji - tzn. czy taki zwykły zjadacz chleba może sobie pozwolić na posiadanie konia (w Polsce imho raczej nie, zwłaszcza w Warszawie), czy raczej jest to tylko dla bogatszej warstwy społecznej?
ekuss   Töltem przez życie
19 grudnia 2011 18:48
a ja widziałam w telewizji, że te konie biegają sobie gdzieś po łąkach i raz na jakiś czas je spędzają i oddzielają, czyje kogo są, ale nie pamiętam z jakiej okazji to się odbywa.
czy to znaczy, że jak chce się zrobić sobie przerwę od jeździectwa, to można konia po prostu puścić w "góry" i po paru miesiącach zawołać i liczyć że wróci?
te łąki są jakoś ograniczone?


Tak jest z młodymi końmi zazwyczaj,które żyją z 2 lata na wolności (no prawie) by się uczyły chodzić po trudnym terenie etc,ale obecnie raczej już maaało jest takich rzeczy... Pastwiska są ogromne i u nas w ośrodku mogę wypuścić konia na kilku ha ,,padok" i jadę na wakacje...

najbardziej przeszkadza mi ich kucowatość i krępa budowa, która niestety utrudnia zaawansowaną, ujeżdżeniową pracę.
Z tego co wiem to jest trochę islandów chodzących elementy GP...moja kobyłka np.nie jest taka krępa... różne:
Tak wyglądają konie sportowe:

Trochę większy
[img]http://rifhestar.weebly.com/uploads/7/5/5/3/7553142/8905820.jpg?709[/img]
Aczkolwiek trzeba wziąć pod uwagę,że jest to wysoki naród-faceci min.180-185,babki min.172...

czy jest jakiś kierunek, linie współczesnej hodowli, czy one po prostu pasą się w dolinach i mnożą jak chcą?
Hodowla jest bardzo dobrze prowadzona,zazwyczaj tabunowo tzn. jest jeden dobry ogier i na 1-2 miesiące ma przerwę w zawodach, daje się go na pastwisko,wpuszcza klacze....

czy wykorzystuje się je tez w gospodarstwie czy tylko w celach rekreacyjnych?
W gospodarstwie były używane może ze 100 lat temu 😀 Teraz rekreacja,turystyka i sport.

czy hipoterapia jest u was popularna? ile średnio kosztuje utrzymanie konia? większość jeźdźców ma własne wierzchowce, czy są też szkółki? zaprzęgacie islandery? są jakieś zimowe konkurencje typu skiring?

Hipoterapii nie ma. Koszt zależy od tego czy chcesz trzymać konia w stajni cały rok,pół na pół czy zimą...ale miesięcznie tak średnio 500 zł... 95% jeźdźców ma swojego konia, szkółki są dla dzieci czy dla kogoś kto chce się nauczyć jeździć przed kupnem konia. Tak-islandy chodzą w zaprzęgu,ale nie jest to popularne. Zimowe konkurencje są ,ale to raczej na lodowisku czy przejazd przez zamarznięte jezioro-ja nie popieram.

dlaczego biega się nimi po lodzie?

Tradycja? Nie wiem...
czy jeździectwo jest populrne? czy są dzikie- w sensie niczyje kuce? jeśli tak, to czy można go sobie złapać?
Jeździectwo jest baardzo popularne,moim zdaniem tak co najmniej 30% jeździ konno. Nie ma dzikich koni-każdy jest czyiś-każdy ma czip etc.

czy macie dostosowaną infrastrukture czyli np ścieżki konne?
Ścieżek jest pełno- są na całej IS, tysiące km

bywasz często na kontynencie? mogłabyś wskazać największe różnice i podobieństwa?
Raz w roku. Na pewno największą różnicą jest to,że islandczycy mają swoje konkurencje i tak chcą-tak im odpowiada...

skoro islandczyków nie dopadł sprzętoholizm jak wyglądają ich sklepy? tak jak nasze w latach 90tych? wrzuć jakiegoś linka. chętnie zobaczę też tamtejsze wypasione stajnie czy ośrodki należące do tamtejszych autorytetów.

W sklepie jest to co jest potrzebne...jednak nie ma firm z niższych półek czy byle jakich-raczej dominuje Stubben,Sprenger,Kieffer itd


ekuss   Töltem przez życie
19 grudnia 2011 18:54
A co jest zawarte w takim BLUP-ie? Ocena za wygląd, ruch, charakter? BLUP jest nadawany w czymś na zasadzie naszego zakładu treningowego, czy raczej jednorazowej wizytacji i oceny konia u właściciela?

Ile kosztuje boks w stajni o niskim i o wysokim standardzie? I jak to ma się do średnich pensji - tzn. czy taki zwykły zjadacz chleba może sobie pozwolić na posiadanie konia (w Polsce imho raczej nie, zwłaszcza w Warszawie), czy raczej jest to tylko dla bogatszej warstwy społecznej?


BLUP jest głównie oceną hodowlaną-na podstawie pochodzenia,predyspozycji. Przykład na mojej kobyłce:
BLUP:

głowa 101 Tölt 99

szyja/kłąb/łopatki 102 kłus 100

Tułów i zad 101 inochód 100

proporcjonalność budowy 102 galop 101

nogi 103 temperament 98

takt 97 wrażenie podczas jazdy 101

kopyta 98 stęp 101

Grzywa i ogon 95 talent 100

struktura 101 wolny tölt 98


Ocena końcowa 100


ile co się liczy: Głowa 3%, szyja/kłąb/łopatki 10%, tułów i zad 3%, proporcjonalność budowy 7.5%, nogi 6%, takt 3%, kopyta 6%,
Grzywa i ogon 1.5%, Tölt 15%, kłus 7.5%, inochód 10%, galop 4.5%, temperament 9%,
wrażenie podczas jazdy 10% og stęp 4%.


inne:

Wysokość w kłębie 0.4 (średnia wysokość to 0 )
Bezpieczeństwo (%) 52%
Odchylenie od standardu (+/-) 9
Współczynnik inbredu (%) 0.14



Drugie pytanie-ktoś zarabiający najniższą krajową może utrzymać konia o ile nie będzie szalał z kupowaniem sprzętu itd... ale ogólnie spokojnie 🙂 Większość islandczyków-jeźdźców ma co najmniej 2-3 konie,niektórzy nawet 20 i nikt jakoś się nie unosi tak jak w Polsce faktem posiadania konia...
busch   Mad god's blessing.
19 grudnia 2011 19:17
Hipoterapii nie ma. Koszt zależy od tego czy chcesz trzymać konia w stajni cały rok,pół na pół czy zimą...ale miesięcznie tak średnio 500 zł... 95% jeźdźców ma swojego konia, szkółki są dla dzieci czy dla kogoś kto chce się nauczyć jeździć przed kupnem konia. Tak-islandy chodzą w zaprzęgu,ale nie jest to popularne. Zimowe konkurencje są ,ale to raczej na lodowisku czy przejazd przez zamarznięte jezioro-ja nie popieram.

To w takim razie jak wygląda taka typowa stajnia? Jest stajnia, a oprócz tego konie wypasane bezstajennie? Te stajniowe mogą być wypuszczane na padoki codziennie, czy raczej na padoki wychodzą tylko te 'bezdomne'?  😉 Te bezstajenne mają jakąś wiatę, zagajnik z drzewami czy coś innego na ochronę przed złymi warunkami pogodowymi, czy nie jest im to potrzebne? Czy konie w chowie bezstajennym są karmione owsem lub sianem, czy naturalne pożywienie, tzn. trawa itd. im wystarczają? Czy zdarza się, że konie w chowie bezstajennym są regularnie użytkowane pod siodłem? Jak wtedy wygląda odławianie ich z tych kilkunastohektarowych łąk?  😀 I czy wtedy są ubierane też w derki, chociażby żeby się nie brudziły, czy islandów się nie derkuje?  😉 A co z tymi pół na pół? Mieszkają np. latem na zewnątrz, ale mają zarezerwowany boks na zimowe miesiące, który latem stoi pusty? Czy jeszcze inaczej jest to rozwiązane?

Czy używacie gotowych mieszanek paszowych, czy też islandy nie potrzebują takich wynalazków?
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
19 grudnia 2011 19:21
We Francji było 50 koni, a w stajni tylko 5 czy też 6 boksów. Ponoć na zimę wiatę stawiano na łąkę, bo konie cały rok na pastwiskach chodziły. Tylko chore konie były w boksach i świeżo wywałaszone koniki.
A konie na samej trawie, ewentualnie sianie były. Ogiery kryjące i wychudzone dostawały dodatkowo granulat (granulowana trawa albo lucerna?).

edytuj posty!
ekuss   Töltem przez życie
19 grudnia 2011 19:27
To w takim razie jak wygląda taka typowa stajnia? Jest stajnia, a oprócz tego konie wypasane bezstajennie? Te stajniowe mogą być wypuszczane na padoki codziennie, czy raczej na padoki wychodzą tylko te 'bezdomne'?  Te bezstajenne mają jakąś wiatę, zagajnik z drzewami czy coś innego na ochronę przed złymi warunkami pogodowymi, czy nie jest im to potrzebne? Czy konie w chowie bezstajennym są karmione owsem lub sianem, czy naturalne pożywienie, tzn. trawa itd. im wystarczają? Czy zdarza się, że konie w chowie bezstajennym są regularnie użytkowane pod siodłem? Jak wtedy wygląda odławianie ich z tych kilkunastohektarowych łąk?  I czy wtedy są ubierane też w derki, chociażby żeby się nie brudziły, czy islandów się nie derkuje?  A co z tymi pół na pół? Mieszkają np. latem na zewnątrz, ale mają zarezerwowany boks na zimowe miesiące, który latem stoi pusty? Czy jeszcze inaczej jest to rozwiązane?

Tutaj nie ma takich typowych stajni-jest takie osiedle-gdzie jest co najmiej 15-20 stajni i każda stajnia ma właściciela. Nasz ośrodek (całe osiedle) posiada tory,2 hale etc. Na padoki wychodzą każde konie,tylko te bezstajenne na wielkie,a stajenne na ,,parcelki". Zazwyczaj na pastwisku stoi jakiś nasyp czy z kamieni coś,albo nic. Jedzą tylko trawę,ewentualnie zimą wywala się im cały balot na jakiś czas. Te które są cały rok na zewnątrz nie są użytkowane-to raczej młode,hodowlane,stare,chore bądź należące do zapracowanych osób. Zazwyczaj po konie jedzie się konno bądź zapędza na nogach i przewozi do stajni. Islandów się nie derkuje-chyba,że sportowe. Te pół na pół tak jak napisałaś.

Dodam jeszcze ciekawostkę,że siwy koń nie może być zabity. Podobno pecha przynosi i nie zabijają. Islandczycy wierzą też w elfy-potrafią np. zbudować kilkadziesiąt km więcej drogi,żeby nie przebiegała przez miejsce ,,zamieszkałe przez elfy".
busch   Mad god's blessing.
19 grudnia 2011 19:39
15-20 stajni, ale o jakiej wielkości? Bo jeśli każda jest taka średnia, czyli koło 10-20 koni, to w sumie wychodzi 100-400 koni na jednej niewielkiej przestrzeni  😲 Nie wyobrażam sobie jeździć w takim molochu - zwłaszcza że wtedy na jedną halę przypada 50-200 koni...  😲 Hale i tory są własnością wspólną, czy własnością jednego z właścicieli stajni, który innym jej używa? Bo jeśli wspólną - to kto organizuje i opłaca chociażby wałowanie i podlewanie podłoża? Ciężko jest w takim molochu? Przecież to masa ludzi, pewnie większości z nich nawet nigdy się nie pozna, do tego chyba wieczny tłok na hali?

Jak z tymi paszami? Podajecie jakieś gotowe mieszanki? Np. Marstall ma paszę o nazwie Islander Robust, ciekawa jestem, czy islandery się nią chociaż czasem żywią  😁

Jak się poznaje miejsce, w którym są elfy? I w jakie elfy oni wierzą? Takie małe, sympatyczne skrzaty, czy dostojne, duże istoty jak z Władcy Pierścieni?  😀
Jak się poznaje miejsce, w którym są elfy? I w jakie elfy oni wierzą? Takie małe, sympatyczne skrzaty, czy dostojne, duże istoty jak z Władcy Pierścieni?  😀


busch kocham cię  😁
trzynastka   In love with the ordinary
19 grudnia 2011 19:55
Ja tu każdy post czytam z zapartym tchem, ekuss pisz więcej  😍 o samej Islandii też może być 🙂

Czym ścielicie?
Jak te konie są karmione [oczywiście te chodzące pod siodłem]?
Jakbyś chciała na pół roku kobyłkę wypuścić na to wielkie pastwisko to jest pobierana od Ciebie jakaś opłata?
Mówisz, ze pensjonat kosztuje mniej więcej 500 zł miesięcznie, jak z wetem [szpitale dla koni pewnie są? Jak jakość takich usług?] i kowalem?
Google nic mi nie wypluwa, ile wynosi średnia krajowa w IS? Albo najniższa ? oczywiście w przeliczeniu na złotówki jakby się dało.

I prywatnie, co Ty tam robisz?
Skąd się tam wzięłaś ! 🙂  😀
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
19 grudnia 2011 20:48
Hehe... U nas chyba pół miejscowości do Islandii wyjechało ,,za chlebem", bo pracy nie ma. Nawet całe rodziny...
cieciorka   kocioł bałkański
19 grudnia 2011 21:01
Dementek,  nie myli ci się z irlandią? 🤣
ekuss,  👍 👍 wspaniale się to wszystko czyta, super, że Ci się chce. Napisz proszę też o tym, jak długo tam jesteś, dlaczego i czy nie masz w planach powrotu.

Kurcze im więcej czytam, tym bardziej mam wrażenie, ze Islandia to taki drugi świat, zupełnie inny, odseparowany, magiczny.. 😍
Pursat   Абсолют чистой крови
19 grudnia 2011 21:44
czy mogłabyś powrzucać fotki smuklejszych okazów, tych przypominających bardziej konie?

Mam deja vu. 🤣 Wątek achał-tekiński: wrzuć mi takie potężniejsze, mocne tekińce, co wyglądają jak konie. 😉
cieciorka   kocioł bałkański
19 grudnia 2011 22:12
🤣 bo ja to z tych nigdy niezadowolonych i nikt mi nie dogodzi 😉.
Nie, a tak serio to z tekińcami musiałam się opatrzeć, na początku wydawały mi się obrzydliwe, teraz część bardzo mi się podoba i lubię na nie patrzeć, choć oczywiście nie chciałabym takiego.
kuce isandzkie widziałam kiedyś na national geographic i się zakochałam- nie wiem czy w koniach, czy krajobrazie bardziej, ale dzieckiem byłam i pielęgnowałam ten wyidealizowany obraz.
teraz patrze- zwykły kuc, trochę huculasty, trochę szetlandowaty, rusza się pokracznie. ale niektóre wyglądają fajnie. ten wygląda wrecz absurdalnie: jak facet na zabawce w parku 😉. ale maści mają ciekawe. ten niżej wygląda jak idealny kon do terenow i rekreacji, jest ładny ale nie budzi zachwytu. trochę mi szkoda tych islandczyków 😁 chociaż biorąc pod uwagę że koń jest w zasięgu portfela tak wielu osób powinnam chyba zazdrościć.
tak czy inaczej- oglądając ślązaki, będące jednymi z moich ulubionych koni, wolę te we współczesnym typie. oldenbugi w starym i tak dalej :P
tyle offtopicu 🙂
Ale super ciekawy wątek!! ekuss pisz, pisz i zaspokajaj naszą ciekawość!  🙂
O rety, jak dobrze jest się dowiedzieć tylu ciekawych informacji z pierwszej ręki  💘 Ekuss :kwiatek: Ja kocham islandczyki i też marzę o wyprawie na Islandię, podobnie jak mój brat, wiec tym bardziej chętnie poczytam totalnie o wszystkim, co z tym związane 🙂
I jeszcze takie pytanko - naprawdę nie ma innych ras koni? A jak ktoś tam emigruje np. do pracy i chce konia zabrać ze sobą, to nie ma takich sytuacji? 🙂 Przepraszam za głupie pytanie, ale trochę nie mogę sobie wyobrazić miejsca, gdzie króluje tylko jedna rasa, to się wydaje jakieś magiczne 😀
Padłam przy elfach  👍
cieciorka, one nie sa huculaste. sa duzo szlachetniejsze, drobnokosciste. jakby im te kudly uporzadkowac, to one beda wygladac zupelnie inaczej, wcale nie tak kucykowato (bo i kucami one nie sa). jezdzilam w danii, moj byl "pieciobiegowy" chodzil normalnym klusem, toltem- zeby toltowac, trzeba siasc nieco na tylny lek, i poniesc konia przodem, galopem i skorczem. jak zaczal robic to ostatnie, to troche nie wiedzialam co sie dzieje. fajne, madre, calkiem niezle popierdzielajace koniki. po powrocie tez mialam faze na kupno islandera, ale pokonaly mnie ceny. chcialam przywiezc z danii, tam mozna za przyzwoite pieniadze kupic niezlego konia.
a no i bardzo zabawnie to wyglada, podobnie jak islandczycy dunczycy to wysoki narod. ludzie sa wysocy i potezni. smiesznie wygladaja babki po 180cm wzrostu na takim koniku 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się