KLUB "STAREJ GWARDII" forum

Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
09 grudnia 2011 22:12
Martva ja pamietam Ciebie bardzo dobrze i ogra (czy bezjajka :oczy2🙂 za którym tak strasznie tęskniłaś 🙂

Ogra, Rywal mu było 😉
Pamiętam, że bardzo mi się podobało konisko.

martva
Ja też bardzo dobrze Cię pamiętam 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 22:19
Pauli Ciebie nie wiem czemu kojarze z pomarańczowym zestawem czaprak + nauszniki 👀 Nauszniki chyba były Lamicella wtedy zreszta tak popularnego, Argento robiła wtedy dobra kase na Lamicellu 😁

przypomniałam sobie też zabawna sytuacje
niepamietam jak było tej użytkowniczce ale miała kobyłe srokatą i ktoś przerobił ją na gniadego malowańca i ponad połowa ludzi się nabrała że ma nowego konia
kto pamieta kto to był i kto przerabiał 👀
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
09 grudnia 2011 22:28
Ostatnio czytam sobie na fb ze margaritka pojechala pierwszy samotny teren na mlodym - i zaraz sie usmiechnelam na wspomnienie jego przyjscia na swiat jako 'kinderniespodzianki' i wczesniejszych lamentow, ze Nerwine ciezko odchudzic 😁

Re-voltowych znajomych nie zlicze... niemniej za kazdym razem poznajac kogos osobiscie usmiecham sie do mysli, ze przez to forum wiem o nim tyle istotnych i nieistotnych rzeczy, szczegolow, historii, ze  w sumie to 'znamy sie' od lat 😉
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 22:32
szafirowa mam to samo
Pamiętam Twoje początki z Crossem brzydkim kaczątkiem, pamiętam jeszcze Burze i Ducha, Sierre i Rudą ze źrebakiem, też pamiętam niespodzianke Margaritki 😁
No ale to nie miał być wątek wspominkowy 🤬 😡
Ja się dołączyłam wtedy, jak modem była Deidre... ale kiedy to było to nie pamiętam  😎
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
09 grudnia 2011 22:35
Zairka
Zestaw był, tyle że bez nauszników 😉


Swoją drogą ciekawe skojarzenie 😉
A ten szał na Lamicella to też fajne wspomnienie ze starej Volty.
Heh, no właśnie. O niektórych wiem dzięki forum bardzo dużo. O niektórych mało. Ale jakoś tak jest, że o starej gwardii wie się dużo. I to nie chodzi o czas spędzony na forum, czy lata. Jakoś tak inny klimat tu był - nie mieliśmy takich obaw myślę, jak teraz, żeby pisać o sobie, koniach, naszych problemach i radościach. Wspieraliśmy się razem, radziliśmy, dyskutowaliśmy - było gorąco, czasem trzeba było drinka zrobić a czasem wziąć zimny prysznic. 😉 Fajnie było.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 22:43
o tak ja wtedy jako szczeniako-szczypior dostałam chyba ze 2 takie zimne prysznice, ale przyjmowałam to z pokora a nie tak jak teraz oby sie odszczekać..
Lostak była moim Bogiem, nie mogłam napatrzeć sie na jej fotki....zreszta dalej tak jest 😁
Quanta z kolorowymi włosami na olbrzymim siwuchu 😜
Zairka, ha ha ha - wiesz co ja pomyślałam jakiś czas temu, jak Quanta ugrzeczniła kolor włosów? Pierwsza moja myśl po wstawieniu przez nią zdjęcia: "Matko, volta się kończy..." I nie wiem czy nie miałam racji 😉
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 22:47
👍 volta sie zmieniła, ale skończyć jej sie nie damy 😉
na starej volcie od Dołączył(a)🤔o kwi 09, 2005 9😲5 pm z obecnym nickiem
wcześniej chyba od 2002r byłam jako moki ale tylko czytałam
Pamiętam straszne problemy z logowaniem i ogólnym korzystaniem ze starej volty.
I początki szału na sprzęt pod kolor
ehh miło powspominać a teraz to wpadam przelecę kilka końskich wątków, może ktoś ze starszyzny coś mądrego napisał a jak nie to na fotki rzucę okiem i uciekam bo nie ma co czytać tak jak kiedyś cały wątek od deski do deski.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 23:09
smutne jest to że teraz nikt nie potrafi docenić mądrości i przekazu tych starszych... 🙁
teraz jak ktos sie odezwie, zaraz sie go jedzie od wirtualnych trenerach bo w koncu każdy najlepiej wie sam 😵
Z voltą dorastałam, dzieliłam się najpiękniejszymi i najtrudniejszymi chwilami w życiu: ciąża, ślub, rozstanie z Zairem, zawsze ktoś życzliwy pomógł, doradził, napisał ciepłe PW... dalej mam PW od Burzy która napisała mi ciepłe słowa wsparcia jak zobaczyła ogłoszenie o sprzedaży Siwego...mam ogromny sentyment do tego "miejsca", ludzi chociaż mój mąż czasem puka sie po głowie 🙂
Zairka, ja jak za każdym razem jak patrzę na twój nick nie mogę się przyzwyczaić że na awatarze kara a nie siwy nie wiem czemu strasznie mi w pamięci utkwił.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 23:20
Bo to był koń mojego życia i wiele osób kojarzy mnie właśnie przez niego 🙂
Ostatnio ktoś w wątku pisał mi że ja przecież jestem nastką skąd u mnie już suwaczek z 2 letnim dzieckiem 😁
Ja się dołączyłam wtedy, jak modem była Deidre... ale kiedy to było to nie pamiętam  😎


Ja podobnie.
Ale możliwe,że jeszcze wcześniej tylko nie pamiętam  😉

Pamiętam, że nie mogłam się najpierw w ogóle na Volcie zarejestrować.Nie wiem kiedy to mogło być, w 2004?
Tak naprawdę, dopiero na Volcie poznałam świat koni który mi był zupełnie obcy, tutaj na porządku dziennym było mieć własnego konia, strasznie mi to imponowało  😉

Śmiesznie sobie teraz to powspominać, zupełnie inne człowiek miał myślenie o świecie.


edit:

cisawa też przestała tutaj pisać.Ciekawe co tam u niej i u Anasi.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 23:28
Cisawa jakis czas temu jeszcze udzielała sie w dzieciowym, teraz juz nawet tam jej nie widuje 🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 grudnia 2011 23:28
Deidre i Vook =)
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 23:32
a kto pamieta Grzybka, Kaczora, Mata....
Cisawa jakis czas temu jeszcze udzielała sie w dzieciowym, teraz juz nawet tam jej nie widuje 🙁


No nie tak zupełnie ostatnio, bo rok temu  😉
Strasznie czas leci.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
09 grudnia 2011 23:37
o matko 😲 Masz racje, teraz sprawdziłam że to juz rok 😡
cieciorka   kocioł bałkański
09 grudnia 2011 23:41
ja I rejestracje na voltahorse miałam w 2005 😵 czytałam jeszcze dłużej, pytanie tylko czy przyjmiecie takiego tuptusia 😉

to jesteśmy rówieśniczkami 😉
czerwiec 2005

staruchy, jak wyglądało drzewko?

ktoś wie, co u valdiego?
Scottie   Cicha obserwatorka
10 grudnia 2011 00:49
cieciorka, drzewko było chyba podobne do tego forum z gazeta.pl, tylko chyba niebieskie? A może niebieskie było już normalne forum, pierwsze po drzewkowym. Nie pamiętam...

Dołączyłam w 2002-2003 mając 12-13 lat, ale wtedy było wstyd się przyznać do takiego wieku (chociaż i tak wiele razy zostałam spacyfikowana ze względu na brak doświadczenia), w ogóle to chyba byłam najmłodsza z tej voltovo-czatowej ekipy.
Scottie, drzewko chyba brązowe a potem niebieskie a potem takie ni to ni sio niebieskie...
Zalogować musiałam się chyba w 2001, bo kojarzę, że to było w Szczecinie - ktoś pytał o Emetica i odpisałam. Potem była spora awaria i mojego konta nie odnalazłam. Pamiętam, gdy volta (portal) apelowała o chętnych do pisania artykułów 🙂 Potem był pamiętny dla mnie 2005, gdy wsiąkłam (biernie) w "dzieciowy" - bo działo się wtedy a działo (bo to i Zen i Met...) 🙂 a ja sama byłam w ciąży i aż nie mogłam uwierzyć, że tyle jest mam-koniar, bo wcześniej się czułam strasznie saama "jak to - ma dzieci i jeździ?  🤔" (no doobra, dwie zawodniczki były "dzieciate" 🙂 - a zawodniczek w skokach to było jak kot napłakał) i na zawodach w ubiegłym wieku/tysiącleciu  😀 moje dzieci nigdy nie miały się z kim bawić - małe dzieci na zawodach nie bywały. My jeździliśmy, bo inaczej dzieci by tatusia na oczy nie oglądały  🙄 - wychodził, gdy jeszcze spały i wracał gdy już spały.
W innych wątkach zawsze najbardziej przyciągały ostre "kłótnie i wyzwiska"  👿 Gdy voltę wcięło byłam już solidnie wciągnięta i wściekła, ale odnalazłam dopiero "stałą" re-voltę vel voltpiry, gdy spory szły o nazwy i wygląd forum.
Do dziś nie wiem, dlaczego zaczęłam dużo pisać  🤔wirek: Forum mi się spodobało?  😀 Raz nawet... przeczytałam wszystkie posty! Absolutnie wszystkie posty! (w okolicach II KR). Ile ciekawych tematów leży w otchłaniach!  😜 Ale "eksperymentu" już nie planuję powtarzać  🤣
Forum mnie dużo nauczyło. Ogromnym zaskoczeniem było, jak dziwnie się ludziom "rozkładają" poglądy i postawy. Bo w życiu tak jest, że bliskich znajomych się dobiera, nie to że mają poglądy podobne do moich - ale zawsze wydawały mi się spójne "w danej osobie", "przypisany zestaw" do Xa czy Ya. Tu się przekonałam, że spokojnie można mieć poglądy "od sasa do lasa" - w jednej sprawie jakby pisała zupełnie inna osoba niż w drugiej. No tych naszych "bytów wirtualnych" jest dużo więcej niż nicków  😀
Że ludzie "znikają"? Chyba po prostu jest czas, że szuka się towarzystwa, wymiany, interakcji, a przychodzi taki czas, że swoje pasje potrzebują intymności. Smutne, że konie odchodzą. Na zawsze  😕. Konie, które poznałam dzięki forum.
A ja starym zwyczajem przyszłam powiedzieć dzień dobry. W kubku z kawą widać już dno, zostałam ściągnięta z łóżka bo chłop na zajęcia idzie. Tak więc zaraz idę grubasy swoje wypuścić a przede mną pasjonujący dzień szycia;]
ja tez juz na nogach, sniadanie nawet zjedzone i ziolka sacze.
do pracy na rano drugi raz w tym miesiacu juz. odzwyczailam sie!
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
10 grudnia 2011 07:19
Forta, dołączyłaś na voltahorse 1 kwietnia 2007. Ja swojego hasła też nie pamiętam, ale w "szukaj" wystarczy wpisać nick i jeśli miałaś ten sam (a miałaś), a ktoś odpowiadał na Twój post imiennie, to wchodzisz na dany wątek i przy każdym użytkowniku była informacja, od kiedy jest na forum. 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
10 grudnia 2011 07:50
Mnie na Voltę przyciągnął mój Tato, który pierwszy się tu udzielał, a potem mnie zachęcił.
Przeżyłam z Wami kilka koni, maturę, studia, ślub, mija już trzy lata jak pracuję... W sumie z Voltą spędziłam 9 lat!

Witam Was w sobotni poranek, idę ogarniać chałupkę 🙂

martva,     Dołączył(a): Cz wrz 01, 2005 15:48

Pamiętam, jak bush (bushmenka wtedy jeszcze) wstawiała swoje foty chyba do interpretacji, na tym małym brudnym kasztanie, którego miały z siostrą, i sprzeczała się ze wszystkimi, w tym ze mną, że nie da się zrobić pięty w dół, bo ona tak ma (jakiś uraz nogi czy coś)  🤣 A ja byłam wtedy na etapie jazd "z trenerem"  😂 i nie odpuszczałam żadnym mijanym schodom (co trzy stopnie naciąganie ścięgien achillesa). Swoją drogą fajne efekty to dawało...
Jeśli chodzi o mnie to pamiętam większość z tego o czym piszecie, na starej volcie od co najmniej 2005 roku - że też zapomniałam hasła do konta i nie mogę się zalogować 🙁
Jednak jako, że raczej niezbyt często się udzielam, to raczej nie należę do rozpoznawalnych użytkowników forum 😉


jak to do nierozpoznawalnych, ja Cie rozpoznaje i to nawet "na zywo", i to wszystko dzieki volcie 😉

tez jestem od 2005 roku i wszystkich pamietam, ale nigdy duzo nie pisalam 🙂
Pursat   Абсолют чистой крови
10 grudnia 2011 10:04
Ja dołączyłam do starej Volty 27 sierpnia 2005. Początkowo jako Pursatka, później poprosiłam o zmianę nicka i obcięcie końcówki "-ka". 😀 Wtedy strasznie pasjonowałam się rodowodami, grzebałam w internecie w poszukiwaniu zdjęć słynnych przedstawicieli rożnych ras. Ale od początku przede wszystkim były achał-tekińce. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się