Konie czystej krwi arabskiej

Daihla   Zawiej - the Horse I was born for
07 sierpnia 2011 22:03
Hamer, transmisja koszmarnej jakości w całej Pl  😕
Kolorwiatru - a masz możliwość chowu pastwiskowego 24h/ dobę?
Właśnie wróciłam z Janowa. Nie spodziewałam się, że licytacja koni to takie pozytywne emocje! Najdroższy koń aukcji siwa klacz Piacenza sprzedana za 475 tys Euro 🙂 brawo!
różany olejek jest do dostania np. w sklepach zielarskich, rozcieńczasz z wodą wlewasz do atomizera i zraszasz ściany boksu,
tu masz przegląd ziół, które można podawać w zależności od problemu
http://www.equiversum.pl/suplementy-ziola-uklad-nerwowy-hormonalny-c-166_168_172.html?page=1&sort=1a
ja osobiście jestem za wprowadzaniem poszczególnych elementów pojedyńczo i obserwowaniem reakcji klaczy.
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
08 sierpnia 2011 05:39
Daihla mam możliwość, ale one nie chcą zostawać na noc :/  szaleją po pastwisku i potrafią rozwalić ogrodzenie byle dostać się na noc do stajni...

ganasz dziękuję  :kwiatek: jesteś nieoceniona
u mnie przekaz był w miarę, ale dużo osób się skarżyło.... wczorajsza aukcja fajnie się rozbujała 🙂🙂🙂 475 t.E - o rany ...

kolorwiatru - ja stosowałam ziółka, ale takie specjalne na ruję, bo moja największą korbę miała podczas rui właśnie - dosłownie oko granatowe i kompletnie nic ja nie interesowało. Podawałam Nafa preparat Oestres - zadziałało rewelacyjnie, była mega spokojna po tym. Kupiłam też walerianę, ale to leży do dzisiaj, nawet nie spróbowałam, także nie umiem się wypowiedzieć.
Warto poeksperymentować z ziółkami, może choć troszkę ją wyciszą. Moja kobyłka też ponoć od urodzenia tak nadpobudliwa i nerwowa, pozostały jej zajawki typu łażenie po boksie jak zostanie sama, ale to są już incydenty w okresie rui, myślę, że to że jest lepiej to efekt pracy i nabrania przez klacz zaufania. Wałaszek którego kupiłam zupełnie nie miał zaufania do człowieka o szacunku nie wspomnę, bo był chyba regularnie lany, co wykształciło u niego odruch ataku, jak tylko czegoś nie kumał, albo się bał, w boksie stał w rogu jak się do niego wchodziło gotowy do ataku - w tej chwili jest nie do poznania pod tym względem. Zrobił się misiek / przytulas, który sam za człowiekiem idzie i dąży do kontaktu... Taka rasa 🙂, że odpłaca za się opiekę bezgranicznie 🙂 Wczoraj oglądałam jakiś wywiad z Olbrychskim, który opowiadał jak jego koń (arab) po tym jak z niego spadł i złamał potwornie nogę - zamiast nawiać do stajni postanowił mu pomóc, podstawił się tak, żeby mógł się na niego załadować i dowiózł stępem do domu.... ponoć jeszcze trzy dni po tym wypadku odmawiał jedzenia i przeżywał ten wypadek - znaczy koń nie Olbrychski 🙂🙂🙂 
Zachary wkroczyl w doroslosc- zostal tatą. Do tego stopnia jest zrownowazony, ze za trzecim razem krylam nim sama...
Teraz tylko czekac. Kolejny rok zapowiada sie ciekawie...

kolorwiatru, to jeszcze możesz zainwestować w priobiotyki EM, oprócz zbawiennego wpływu na przewód pokarmowy, a konie pobudliwe mają skłonności do" mini kolek" pośrednio wplywają jako uspakajacz obniżając poziom stresu, no i ma jeszcze wiele innych zalet. jest art na temat em w sierpniowym KP ale i tak najważniejsze jest ustalenie przywództwa- koń znający swoje miejsce w stadzie , to poczucie bezpieczeństwa, jest pewniejszy, a przez to spokojniejszy. Czasem drobiazg rozwiązuje problem.
ganasz - całkowicie się z Tobą zgadzam... ja też zaczęłabym od ustalenia przywództwa, klacz jak widać ma silny instynkt stadny i wg tego co przeczytałam - jest podpięta pod ślązaczkę... przez obcowanie z człowiekiem na pewno nabrała już zaufania, teraz popracować nad podporządkowaniem...
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
08 sierpnia 2011 12:00
Matinka no własnie moja podczas rui zazwyczaj nie wykazuje większych korb ponad te co posiada na co dzień  😁 Bardziej pobudzona była jedynie na wiosnę przez dwie pierwsze zaraz po zimie. Naf Oestres powiadasz...  Chetnie wypróbuję. A po odstawieniu preparatu korby wróciły, czy było już lepiej? Pytam w sensie, że nie chciała bym podawać jej uspokajaczy przez całe życie... Ślazaczce podawałam magnez w granulkach kiedys na początku i zużyłam jedno opakowanie. Była agresywna podczas rui. Później problem się skończył.
Jak zabierałam arabkę do siebie nie wiedziałam, że to taki czasochłonny koń. Ale musze przyznać, że najwspanialszy i najinteligentniejszy z jakim się do tej pory spotkałam. Słyszałam opinię o ich mądrości i uczuciowości (arabów), ale myślałam, że jest to mocno przesadzone. Teraz przekonuję się, że nie mogą równać się z innymi. Nie wiem czy wszystkie takie są, ale strasznie się przywiązała bestyjka  😁
co do przywództwa to owszem, staram się być górą. Ogólnie kiedy wchodze do boksu, klacz się uspokaja. Największy problem jest gdy wyprowadzi się drugiego konia i ona ma zostać sama. W tedy nie zwraca uwagi na nic. Wytrzeszcz oczu sie jej robi taki, że o mało jej gałki nie wypadną i kręci się jak wskazówka w sekundniku.
Na spacerach jest bardzo ufna. Jeśli zaniepokoi ją coś, lub coś nowego usłyszy, czego się boi, to wystarczy, że położę jej rękę nałopatce i nabiera pewności siebie.
ganasz kupię miesięcznik i poczytam. Słyszałam dużo pochlebnych opinii o EM.
Mazia   wolność przede wszystkim
08 sierpnia 2011 12:34
Arabiarze, jakie wrażenia po Janowie? Dla mnie troszke przesadzili z Emmoną, best in show i najlepszy ruch.... Emmona mimo, że perełka z pewnością jednak w niedzielę nie była raczej w formie...
Bardzo fajna stawka ogierów młodszych
Rewelacyjne wrazenie na mnie zrobiła gniada roczna klaczka, i ruch i budowa (czempionka klaczy młodszych)
Kabsztad mimo iż kiedyś myślałam, ze z powodu wybitnej matki jest przesadnie nagradzany wczoraj zrobił świetne wrażenie, zmężniał, świetnie się ruszał a głowa z szyją to po prostu łał!
Organizacja, oprawa muzyczna, spikerowanie i pogoda super 🙂
Tyle na początek  🤣
Popieram ganasz względem Emów. Moja po zabiegach operacyjnych to fakt, ale widać znaczną poprawę w funkcjonowaniu układu pokarmowego, że o ogólnej kondycji i szybkim pozbyciu się grzyba ( wynik osłabienia organizmu) nie wspomnę. A i temperament, chyba ciut złagodniał 😅
Nagroda dla Emmony za najlepszy ruch też mnie zdziwiła. Klacz ruszała się przeciętnie, z pewnością były lepsze od niej.
Pewnie sędziowie bardziej oceniali ruch, z jakiego jest znana, a nie ten, który wtedy pokazała. Albo poszli za ciosem - co roku są takie rzuty, że czempionka bierze wszystko, Pianissima, Pinga, Emandoria i teraz Emmona. Długo czekała na swoją chwilę więc dali co mogli, żeby ucieszyć publikę.

Ciekawa jestem, czy doczekam momentu, kiedy ogier zostanie Best in Show. Ostatni raz to chyba Emanor w 1998.
Zapraszam do obejrzenia relacji piątkowej http://www.facebook.com/media/albums/?id=181525781892949#!/media/set/?set=a.223104741068386.54139.181525781892949&type=1

więcej wkrótce 😉 🤣
a Ja tak z innej beczki 😀 wybiera się ktoś może ze swoim arabowatym na VI jesienny pokaz koni arabskich??
kolorwiatru - ten Naf to na burzliwe ruje. Jedno małe opakowanie wystarczyło, ruje się wyregulowały, osłabiły i przestała pajacować, ale nie jest tak, że teraz przechodzą bez żadnych oznak. Widać po kobyle, że jest pobudzona, ale podczas pacy i codziennych zabiegów zachowuje się normalnie. Także, jeśli Twoja cały czas jest bardzo pobudzona - może lepiej z magnezem wypróbować. Ja też nie chciałam żadnych preparatów, które muszę podawać do końca żywota 🙂 to bez sensu... A po jakich rodzicach jest Twoja dziewczyna?
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
09 sierpnia 2011 10:21
Pisałam już wcześniej. We krwi arabka w papierach nn troszkę przez zaniedbanie. Matka Balistyka. Pokryta przez ogierka oo tak przez przypadek. Ogólnie nie ma dla mnie znaczenia czy ma papiery czy nie. Po prostu nigdy nie bedzie mić dzieci  😉
Ja ta tak pytałam z racji tego, że niektóre rody, linie słyną ze swoich charakterków 🙂 mają już to we krwi 🙂 od wieków
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
10 sierpnia 2011 15:27
a Ja tak z innej beczki 😀 wybiera się ktoś może ze swoim arabowatym na VI jesienny pokaz koni arabskich??

Jeśli Niuniek będzie w formie, to się wybieramy
Kupiłam też walerianę, ale to leży do dzisiaj, nawet nie spróbowałam, także nie umiem się wypowiedzieć.
Samej waleriany u kobyłki nie stosowałam, ale mieszankę ziół z kozłkiem tak. Jeden szkopuł,że bez octu jabłkowego za nic nie szło (specyficzny zapach). Ocet go niweluje. Łyżka lub dwie do żarcia  i nie było problemu z konsumpcją
No właśnie słyszałam, że ten kozłek 🙂 daje dobre efekty.
Kupiłam gotowy preparat, bo byłam zdesperowana zachowaniem klaczy - groziło kontuzją albo u niej albo u  kogoś z obsługi. Więc wolałam nie eksperymentować.
Warte polecenia - działa 🙂
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
12 sierpnia 2011 05:30
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
12 sierpnia 2011 06:59
a Ja tak z innej beczki 😀 wybiera się ktoś może ze swoim arabowatym na VI jesienny pokaz koni arabskich??


ja miałam... ale mój plan legł w gruzach ...  🙄 chłopak schudł i dodatkowo brak funduszy  🙁 ehh
[quote author=zduśka link=topic=752.msg1099879#msg1099879 date=1313128749]
ja miałam... ale mój plan legł w gruzach ...  🙄 chłopak schudł i dodatkowo brak funduszy  🙁 ehh
[/quote] Metoda na odchudzanie??? Może  to nadmiar miłości do płci przeciwnej  😜 Ja Czankę właśnie po trochu odchudzam, ograniczniki na paśnik, siatki itp.  trening wiadomo tylko lekki
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
12 sierpnia 2011 10:29
haha dobre  😉
chudnie z miłości do płci przeciwnej - a tak na serio to nie mam pojęcia czemu tak mu się schudło  🙄 na razie zmieniłam troszkę mu dietkę, łazi w karuzeli codziennie + praca, siano do bólu. Czas pokaże  😉

Hamer mój ostatnio przez kilka miesięcy jadł siano z siatki  😉 a kucyk je do dzisiaj  😁
mam do was pytanie-czy ktos na forum orientuje sie gdzie w kraju mozna sie szkolic w zakresie pokazywania koni arabskich...?nie moge na ten temat znalezsc info,nie wiem czy dzwonic do stadnin i pytac?czy sa organizowane moze jakies szkolenia z prezentacji,pielegnacji itd.dajcie znac i z góry dziękuje  🙇za wszelkie info...chyba ze w watku juz sie pojawiły informacje to najmocniej przepraszam,że nie przejrzałam. 🤬
W Janowie swojego czasu były chyba takie szkolenia, trzeba czekać aż znowu coś napiszą. A tak, to chyba pozostaje dzwonienie do ośrodków treningowych...
No właśnie - przyłączę się do pytania Alicji - sama się rozpytywałam, ale nikt nic sensownego nie miał do zaproponowania...
w zeszlym roku po jesiennym pokazie bylo szkolenie z Gerardem Paty, jednodniowe
Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 sierpnia 2011 14:12
Gotowy na trening:


🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się