Z całym szacunkiem dla egzaminatorów, profesorów etc. w dzienniku ustaw (Prawo o ruchu drogowym) nigdzie przy kat. prawa jazdy B nie ma powiązania czy też ograniczenia do możliwości ciągnięcia "przyczepy lekkiej". ❗
W lipcowym Świecie Koni jest niezły artykuł o podróżowaniu z kopytnym. Rozpisane są również warunki, które trzeba spełnić, ciągnąc przyczepę na kat. B. Pozwolę sobie na zasadzie cytatu wkleić stosowny urywek:

Jak rozumiem gazeta jest w błędzie? 😎
Bardzo często wypożyczam przyczepę półtorówkę od dystrybutora firmy Debon. Przy każdym wypożyczeniu sprawdzane jest prawo jazdy (z uwzględnieniem kategorii), oraz dowód rejestracyjny samochodu. Bez problemu wypożyczam - z prawkiem B - przyczepę o DMC 1150kg!
Dystrybutor firmy, która specjalizuje się w produkcji przyczep dla koni też jest w błędzie? 😎
I teraz na przykładzie zestawu, z którym jeżdżę, analogicznie jak w artykule ŚK:
- DMC pojazdu + DMC przyczepy - 2140kg + 1150kg = 3290kg, nie przekraczamy 3.5 tony, zatem warunek spełniony,
- masa własna pojazdu - 1542kg, jest większa od DMC przyczepy (1150kg), kolejny wymóg jest OK,
- dział O.1 w dowodzie rejestracyjnym oznacza największą dopuszczalną masę przyczepy z hamulcem (tak!) i wynosi 1600kg. Znów - wartość ta jest większa niż DMC przyczepy, czyli mogę jechać.
Na B do mojego auta mogę podpiąć maksymalnie przyczepę o DMC 1360kg. Jeśli jednak zrobię uprawnienia B+E (albo za kółkiem posadzę kierowcę z takim prawem jazdy) to i tak najcięższa przyczepa, którą mogę zamontować do samochodu, nie może przekroczyć 1600kg - zgodnie z dowodem rejestracyjnym. Czyli żeby ciągnąć klasyczną dwójkę (DMC 2000kg), muszę nie tylko dorobić prawko E, ale i zmienić samochód.
Jasne?
Amen - to naprawdę tak działa 😵