Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Julie nie potówki , prosaki. To chyba nie to samo.  ❓ Dzieciom 😉
ash a dlaczego?
Emilka od dwóch dno dostała jakiegoś małpiego rozumu. Rozdrażniona, spać nie potrafi, macha rączkami przez sen, marudzi. Pewnie upały dają się jej we znaki .
Od kiedy wychodziłyście z dziećmi na jakieś małe zakupy do sklepu?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 07:14
Donia Aleksandra, Kalinie zeszły (kilka miała) chyba jakoś koło 3-go miesiąca.

Co do zakupów - my do małych sklepów zabieraliśmy chyba jak miała już niecałe 2 miesiące, a do supermarketu trochę później, ale dokładnie nie pamiętam.
My praktycznie od początku chodziliśmy do Biedronki, jak mial jakieś 10 dni?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 lipca 2015 07:33
leosky, wow, ale szalejecie z zębami. U nas póki co 3 i 4 wyjdzie lada moment.
Donia Aleksandra, my dość szybko. Mała miała jakieś 2-3 tygodnie.

Jak Wasze dzieci znoszą upały? U nas jest koszmar. Dziecko w dzień w ogóle nie może spać. Wieczorem zasypia po 23, a budzi się o 5. Szkoda mi jej strasznie. Wczoraj kupiliśmy wiatrak i dzisiejsza noc dzięki niemu była trochę lepsza, ale szkoda mi małej strasznie.
Byliśmy też nad rzeką. Hania najpierw się bał, a później tak jej się spodobało, że nie chciała wyjść 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 07:39
Kurczak, moja znosi zaskakująco dobrze, a nawet ZA dobrze. Tylko spocona jest, no i w nocy bardziej się kręci (dziś mąż mówi, że obudził się z jej stopą w ustach...). A tak - szaleje jak Diabeł Tasmański, biega, piszczy, skacze, żąda puszczania muzyki i tańczy, uwiesza się na szafkach, piekarniku i szarpie, wydając potępieńcze dźwięki...


Tylko drzemki ma dłuższe, co w sumie nam odpowiada, samemu można odpocząć 😉
A i wstaje w nieco bardziej filozoficznym i intelektualnym nastroju 🙂


No to ja ze spokojnym sumieniem z 3 miesięcznym berbeciem mogę  iść 😀
Mam do Was jeszcze jedno pytanie. Wszyscy na około trąbią mi że Emilka jest za gruba.  Ma 12 tygodni i waży 6,5 kg. Jest na samej piersi. Je co 3- 3,5 h. Jak to się ma do Waszych dzieci?
No to ja ze spokojnym sumieniem z 3 miesięcznym berbeciem mogę  iść 😀
Mam do Was jeszcze jedno pytanie. Wszyscy na około trąbią mi że Emilka jest za gruba.  Ma 12 tygodni i waży 6,5 kg. Jest na samej piersi. Je co 3- 3,5 h. Jak to się ma do Waszych dzieci?


... że jak za gruba, i masz ją odchudzić? Karmić co 2 karmienie i oszukiwac?
Dzieci karmione piersią tak rosną, takie małe Kaliszki, hihi, potem z czasem się wszystko rozejdzie jak pójdą w długość , jak zacznie mała Ci pełzać, raczkować czy ogólnie się więcej ruszać. Przystopuje z masą spokojnie.

Kurczak nie boisz się nad rzekę zabierać Hani, ze jakąś infekcję złapie czy coś?
U nas 6 zębów 🙂


maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 08:30
Donia Aleksandra, jak pisze deksterowa, na samej piersi dziecko nie będzie otyłe. One mają zawsze fazę na ludzika Michelin (mniej lub bardziej), ale nie będą otyłe. I też jak pisze deksterowa, przystopuje. Moja na początku przybierała kilo na miesiac i byłam lekko przerażona, a teraz ma niecały rok i tyje zdecydowanie wolniej. Gdyby nadal tyła kilo na miesiąc, ważyłaby już ponad 14kg, a waży 10 (w piątek ważona u lekarza i było 9,98). Spokojnie. Patrząc po zdjęciu - jest zupełnie normalna. Nawet w tym wątku widziałam pulchniejsze 😉 Oddychaj i nie wariuj, matka!
hej, mam pytanie do mam po cc. Lekarz powiedział mi, że już w dwa miesiące po cc mogę zaczynać jeździć konno, szczerze mówiąc wydaje mi się to strasznie szybko, ale lekarz chyba wie co mówi 😉 w każdym razie jak szybko wy wracałyście do jazd i jakie były wasze wrażenia? Boję się, że już przy wsiadaniu mogę jakoś uszkodzić miejsce cięcia...
teoretycznie mogłam wcześniej, niż fizycznie byłam w stanie. Będziesz wiedziała kiedy 🙂 ja czułam lekki dyskomfort, coś jakby ciągnęło.
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2387487#msg2387487 date=1436167825]
Gdyby nadal tyła kilo na miesiąc, ważyłaby już ponad 14kg, a waży 10 (w piątek ważona u lekarza i było 9,98). Spokojnie. Patrząc po zdjęciu - jest zupełnie normalna.
[/quote]

...fajnie Kalinka wazy... ja mam zboczenie na tym punkcie... czaisz o co chodzi?😀

dziś odpalamy mini basenik Maćkowi. Mam nadzieję, że mu się spodoba (sciągnięty pomysł od Ciebie Kurczaku :kwiatek: )
upały znosi chyba dobrze, jest w samym pampersie albo i bez, w domu,a na dworzu pewnie tak samo będzie, może jakaś czapka czy coś do tego na głowę, choć zrobimy cień z parasola.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 09:07
W końcu przystopuje, musi! 😉 Jak sama mówisz - zacznie biegać, zeszczupleje. Popatrz na Lwa sznurki, też był kawał faceta, a teraz jest chyba zupełnie standardowych rozmiarów.
Chodzi mi o 9,98 🙂 usuń przecinek 🙂 998 🙂

hehe... wszędzie to zauważę. Mam manię. Chyba będzie padać.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 09:11
Aaaa, no to mi w ogóle nie przyszło do głowy. Co innego 666 😉
U nas właśnie lało. Przez może 3 minuty.
haha, każdemu kojarzy się swoje  😀iabeł:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 lipca 2015 10:04
maleństwo, ale fajnie Kalina walczy z piekarnikiem 😀 Zaraz rok... ale to minęło.
Donia Aleksandra, Hania tyła na początku jak szalona. Naprawdę był z niej mega grubasek. Do tej pory ma fałdki na rączkach, ale już nie tyje tak mocno. Nie przejmuj się. Wyrośnie z tego. I na pewno nie myśl o żadnych dietach.
deksterowa, nie boję. Ja raczej z tych mniej histeryzujących matek 😉 U nas rzeka jest bardzo czysta. Pływają w niej raki, mieszkają czaple.
Zdaj relację jak Maćkowi podobał się basenik 🙂


Macie rację ❗
Dzisiaj znów dzień marudzenia. Emilka śpiąca, chce jej się ale nie , płacz , histeria około 20 min i później zasypia  🙄
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
06 lipca 2015 10:59
my też urządzamy sobie kąpiele 🙂 Milik jest potworem wodnym więc to kocha 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 11:14
Ale macie fajnie! U mnie nawet na balkonie nie da się zrobic dziecku baseniku, bo balkon jest wielkości wanienki... Nosz kto to pozwolił pobudować takie koszmarki...
Co byście poleciły  na prezent dla mamy i noworodka?kupujemy pampersy, jakieś kosmetyki , ciuszków nie , bo ma dużo.
Ja bym kupiła coś dla mamy konkretnie, wypasiony balsam do ciała, jakiś pachnący scrub, olejek do kąpieli etc.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lipca 2015 13:36
Ja dostałam od koleżanki e-booka, "bo nie będę miała czasu czytać". powiem tak - nie przesłuchałam go dotąd, za to przeczytałam już trochę książek 😉

Można też jakiś "gadżet" typu chusta do karmienia (taka osłaniająca jak się karmi na zewnątrz).
Więc ostatecznie będzie karuzela fisher price misie i właśnie coś 🙂 Może faktycznie jakiś kosmetyk dla mamy.Możecie polecić jakieś konkretne firmy, produkty?
maleństwo tylko ja nie wiem, czy ona będzie karmić piersią. 🤔
...ja koleżance daję sztywny rożek, bo powiedziala że nie ma więc zaklepałam że dostanie, a poza tym: pampersy, paczkę chusteczek nawilżanych, kartkę z gratulacjami 🙂 jakieś bodziaki można. Wypasioną pieluszkę np. bambusową. A dla mamy... pewnie gdyby to była bliska osoba dałabym paczkę wkładek laktacyjnych 😀 😀 przydają się i kiedy kobieta karmi piersią, i kiedy nie chce, bo mleko pewnie i tak leci. Ja ucieszyłabym się z małego bukieciku kwiatów😉 którego sama nie dostałam.

leosky jak Milenka pięknie siedzi🙂 to teraz Maciek jest najbardziej "w tyle" z rozwojem, możesz się już nie martwić 😀
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
06 lipca 2015 14:47
deksterowa ja wiem czy tak fajnie, nadal sama nie siada 🙁 Ale ileż można dziecku zabraniać jak ono tak strasznie uwielbia siedzieć 🙁
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 lipca 2015 14:49
deksterowa, a wiesz, że mi też przykro, że nie dostałam kwiatów 🙂 Niby taka pierdoła, a miło byłoby ją dostać. Tak naprawdę, to w ogóle mam żal do K., od którego nie dostałam zupełnie nic, ale to taki typ, który jak nie wie, że wypada, to sam nie pomyśli. Czekam na koniec karmienia i każę sobie zasponsorować tatuaż, o! 😉
leosky, nie przejmuj się. Hania dopiero co nauczyła się sama siadać i tylko podciągając się na czymś, albo ze stój, co idzie jej zdecydowanie najlepiej.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
06 lipca 2015 18:45
Milenka nie wykazuje chęci podciągania się, wstawania. Jak napotka przeszkodę w postaci "banana poduchy" czy innej poduszki to jęczy i marudzi. W ogóle jak pełza to jęczy cały czas jakby była wkurzona na cały świat że to takie trudne.
...ale pełza. Maciek jęcxy i marudzi ale nie pełza. Ani nie siedzi. Ale nie mam już spiny.
Nie przejmujcie się, jeszcze będziecie tęsknić za naleśnikami, jak się rozpełzną na dobre i z oka nie będzie można spuścić! 😁

maleństwo, Świetna Kalinka. 😀 Widzę, że włosy zaczęła zapuszczać.

Ja takim rowerzystą zarzucę:





I jedno z matką, z girami strzaskanymi na mahoń. 😉






leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
07 lipca 2015 07:27
Julie szczerze?  🙂 W życiu nie zatęsknię za naleśnikiem. Czekam z niecierpliwością aż moje dziecko będzie już w wieku jak Gabrysia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się