Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Czasami mnie zastanawia, jesli ktos napisze, ze nie ma czasu umyc glowy, jak znajduje czas na dokladne czytanie i analizowanie dlugich postow na re volcie:-) ale to tylko tak ogolnie, bo nie dam rady przeczytac calej dyskusji 🙂
Wole umyc wlosy🙂
😀
Czy jak dziec spi i nie ma ochoty wstawac na karmienie to go budzic czy nie? Dodam,ze sie najadl te 3 h temu bo i na cycu wisial troche 20 minut czyli niezle jak na nas 😉 i dostal butelczyne.
I od jakiego wieku mozna wsadzac w lezaczek bujaczek gdy pisze 0+? Bo mu tak nudnawo jak nie spi w lozeczku ... Albo ja mam cos nie tak z glowa i chce za szybko wszystko.
Isabelle - z tego co ja wiem to pierwsze ząbki mogą pojawić się zarówno w 5 miesiącu (jak u mojej siostrzenicy naraz 2 wyskoczyły) albo nawet dopiero koło roku więc chyba nie masz się czym martwić 🙂 Podobno to uwarunkowane rodzinnie jest.
w nurcie rozmowy : "urodz najpierw i zobaczysz!" :P nie no, wiesz, że żartuję? 😉 nie da się uniknąć jakiegoś porównywania, wiem, że mogą wyjść dopiero w okolicach roczku, ale (bezczel 😉 ) mam tak fantastycznego dziecia, że coś mnie musi martwić - padło na brak zębów 😉 chciałabym, żeby już jabłka skrobała, żeby coś ciumkała bardziej i niepokoję się czy wszystko jest ok (ja też się martwię czasem ! ) 🙂
_kate, pierwszy guzik? bidulek. rzuciłaś nim o ścianę pewnie, co 😉 ? Nie przejmuj się, Nika ostatnio WIECZNIE poturbowana. teraz ma wielkiego zielonego guza na czole. śpi z nami w łóżku, mimo, że pełza, to pokonanie dwóch kolder i nas po bokach było dla niej niemożliwe. a kilka dni temu budzi nas mega ryk w środku nocy. dzieciak przepełzł przez sen przez 200 cm łóżka, w nogi i zleciała. nie mamy pojęcia jak ona to zrobiła. i teraz mamy dylemat, bo ona najlepiej śpi i my najlepiej śpimy wspólnie. ale teraz doszedł lęk przed jej podróżowaniem 🙁 będzie trzeba pokombinować ze szczebelkami, ale nie widzę tego wcale :/
a rzyganie to z jakiegoś powodu?
sakura ja wsadzałam już tygodniowego malucha ale na płasko i na chwilkę. Podobno nie powinno się ale na moment żebym mogła zrobić kupę wsadzałam 😉
kamkaz dobre spostrzeżenie 😉 Ja myje włosy z Adasiem. On się bawi w łazience (najczęściej grzebie szczotką w kiblu 😎 - tylko nie piszcie mi proszę o zarazkach!) a ja szybko myję łeb nad wanną. Suszę czasem z nim na rękach jak inaczej się nie da.
Maż czasami ma do mnie pretensje że ja chłopakom na zbyt wiele pozwalam. Na przykład Adasiowi na grzebanie w szafkach kuchennych. No tak, tylko że jak mu tą szufladę wysunę żeby mógł sobie z niej wszystko powywalać na podłogę to mam te 10 min na obranie ziemniaków na przykład. Ostatnio Filip był w przedszkolu, Adaś wywalał z szafki wszystkie Filipowe ciuchy a ja goliłam nogi 😉 Trzeba sobie radzić. fakt, że potem mam sprzątanie ale na ogół sprzątanie też się małemu podoba więc dodatkowy plus.
A tak w ogóle to młody uwielbia jak wyciągam odkurzacz. Jak słyszy że otwieram szafę i go biorę to leci na tych swoich grubych kolankach i już się śmieje. A potem jeździ na odkurzaczu trzymając się za rączkę. Albo na kolanach albo na stojąco. Oczywiście odkurzanie trwa wtedy 5 razy dłużej bo musze uważać aby go nie wywalić ale zabawa jest super.
MUffinka robię tak samo ,tez otwieram szafki w kuchni mały sie zajmuje ja robię obiad 😁 na szczotkę i kibel nie wpadł za to,uwielbia otwierać mi drzwi od prysznica i się cieszy jak woda na niego kapie 🙂
Czy ten wątek wróci do takiego stanu jak tu przyszłam,cisza,spokój i każdy był po prostu człowiekiem ?
ja też potrafię krzyknąć na Stasia,też się złoszczę,płaczę.Sama jestem z dzieckiem 24 na dobę.Mąż wychodzi po 7 wraca po 18 czasem po 19.Też padam na twarz.Jeszcze mam 4 konie do obrobienia,ogarnięcia stajnie.
nie pamiętam kiedy brałam prysznic bez dziecka,ale daje radę 🙂
sakura pewno wsadzaj na chwilę nic mu nie będzie.Ja nie budziłam na karmienie🙂
z odkurzaczem i porządkami w szafkach też u nas tak jest.polecam jeszcze zostawić odkurzacz po odkurzaniu ,mam spokój i czas na coś przez godzine. A zabawa trwa w najlepsze 🙂
RaDag piszesz o efektywnych mikroorganizmach? U nas też od jakiegoś czasu + pyłek pszczeli. Zobaczymy jak dalej bedzie sie sprawowało. Póki co tydzien w przedszkolu i nie przyniosła kaszlu, a zwykle po 3 dniach kasłała. Ale odpukać w niemalowane.
sakura, jeśli dobrze przybiera na wadze to nie musisz budzić. Mówią że jeśli nie przybiera to co jakieś 3 godziny powinno się obudzić i nakarmić.
A powiedz, czemu jeszcze dajesz butle? Co do malucha to na pewno mu się w łóżku nie nudzi jak leży 🙂 jeszcze nie wie co to nuda. A dla niego to dobrze jak leży na płaskim, w sensie dobrze dla kręgosłupa. Ja Mikołaja do bujaka wsadziłam po jakichś 2 miesiącach. Jakieś takie głębokie dla mnie były te bujaki, mimo że mam bright starts.
sakura mnie chyba ignoruje więc jak ktoś chce to można jej zacytować moją wypowiedź.
Kkk nie ignoruje Cie 🙂
Butle daje mu bo karmienie cyckiem nam po pierwsze nie idzie ale tez nie pasuje mi... Ja zbyt niecierpliwa jestem i jak on mi wisi dluzej niz godzi e gdzie nie moge sie ruszyc bo on mnie ssie co ma mi poprawiac laktacje wiec jest dobre ale ja psychicznie nie wyrabiam... Jak czytam ze znajome ktore karmia nie moga dziecka odlozyc do lozeczka bo jak tylko wyciagna cycka z buzi po dajmy na to 3h to dziec w placz... Nie to nie dla mnie.
Dlatego zdecydowalam sie odciagac pokarm tyle ile mam laktatorem i karmic butla.
Isabelle, no jak go kierowałam do lotu, to mówiłam żeby przed ścianą zawrócił, ale widzisz gada no! 6 miesięcy stary byk a nie słucha 🙂 a tak serio, to bawił się zabawką i sam się trzepnął 😉 brutta la vita. a z tymi rzygami, to nie wiem już sama. Zaczęło się jak zaczął się przekręcać, najpierw to było wzmorzone ulewanie, myślałam, że od leżenia i kotłowania się na brzuchu. Potem podcięliśmy mu wędzidełko, to było gorzej, ale myślałam, że może od zbyt szybkiego wypływu mleka. Ale odkąd wróciliśmy do Anglii, to jest jakiś krzyż Pański! co zje to wypuszcza. Czuje się mimo to dobrze i dokazuje non stop. Idę jutro do health visitor może mi coś doradzi, choć średnią mam wiarę w nie po historii z wędzidełkiem.
W ogóle to chciałam się pochwalić, że tak jak ja zaczęłam chudnąć, tak chłopak zaczął tyć 😀 zrobiły mu się szyneczki, wałeczki i precelki! I to rośnie w oczach! 😀
Muffinka u nas szczotka do kibla to był hit do niedawna. Zarazki spoko, mamy w domu też psa 😉 a jazdy na odkurzaczu zazdroszczę 😉
Ja muszę się pochwalić. Miałam być cały dzień sama z dzieckiem i tak było do 18. Przyszła babcia bez zapowiedzi 😉 wzięła wnuka do sąsiadki, ktora jest jej przyjaciółką. Ja wyszłam z psem na spokojnie, wykompałam się z myciem włosów i zaraz będę piłować pazury. Takie macieżyństwo to ja rozumiem 🙂 oczywiście najpierw umyłam podłogę i ogarnęłam kuchnie, ale samemu to przecież 3 sekundy. Ogólnie mogę powiedzieć , że kocham moją mamę 🙂
Sakura ważne żebyś robiła wszystko w zgodzie ze sobą. To jest moje osobiste zdanie.
Sakura ważne żebyś robiła wszystko w zgodzie ze sobą. To jest moje osobiste zdanie.
DOKŁADNIE!!! Bardzo mi się to stwierdzenie podoba! Nic na siłę!!!
EDIT: Źle zacytowane
a ja nie rozumiem po kiego było się oburzać na teściową, że twierdzi, że Ci się nie chce i na rodzinę, że postawili na Tobie krzyżyk skore de facto Ci się nie chce 🙄
pierwszy i ostatni raz odpowiedziałam na Twoje posty, bo to jak grochem o ścianę 🙄
Ech, czy wrocil spokoj? 😉
Ja jestem zmeczona, bo musze isc do pracy, wracam o 14:30 z Juniorem i od tej chwili on WYMAGA mojej calej uwagi. Nie CZESCIOWO, tylko ABSOLUTNIE PELNEGO WYMIARU. Wlosy myje wiec wieczorem, jak spi. Czasem jednak musze isc na zakupy/do banku/na poczte i wtedy ratuje mnie tylko czapka... w tej chwili mamy etap mamoklejki, wiec on juz wrzeszczy, jak znikne za szybka prysznica - a przeciez mnie widzi i slyszy. Jak pojdzie spac, to mam czas na pranie, sprzatanie, prysznic itd. Ale wtedy zazwyczaj ABSOLUTNIE mi sie nie chce. Tyle ze juz nie spi popoludniami... Wstac musze o 5😲0 i pojezdzic 8 koni... tak, czasem dopada mnie deprecha, rezygnacja, stres, puszczaja nerwy. Jednak obiecalam sobie poswiecac czas Juniorowi, bo malo go wspolnie mamy, a reszta przyjdzie.
Wczoraj bylismy u lekarza. Podejrzenie atopicznego zapalenia skory 😵 tego mi jeszcze brakowalo
Dużo osób zaczęło BAĆ się tu wypowiadać. Dużo osób bliskich mojemu sercu (np mniej widzę Opolanki, Kenny czy Julie albo Szafirka) pisze mniej albo prawie wcale. mnie to BOLI.
Ja się nie boję bo mam w d**** naboje! 🏇
Piszę mniej, bo zaczęłam trochę jeździć konno, chodzić na basen i od dziś nawet na siłkę. A poza tym oddaję się z dziką rozkoszą mojemu attachment parenting. Gabryś jest tak cudownym dzieckiem, kocham się z nim bawić i sama bawię się przy tym jak dziecko. Aż mi się kłócić z nikim nie chce z tego wszystkiego. 🙄 A powinnam, jako Bojowniczka Cyckowej Al-Kaidy, zdrowego żywienia i attachment parenting.
No ale sorry, nie mam czasu. 😀iabeł:
Poza tym wrzuciłam kilka stron temu dwa filmy z Gabrysiem, ale w ferworze kłótni nie spotkały się z żadnym odbiorem. Trudno. Foch!
😉
A tak na poważnie mówiąc, to widzę, że nasi zimowi chłopcy rocznik 2013 podobnie się rozwijają. Fajowo!
U nas też jest odkurzacz na topie! I dokładnie tak samo - odkurzanie zajmuje dwa razy dłużej, ale ile przy tym zabawy! 😁 Gabryś traktuje go jak samochodzik i popycha robiąc "brrrrrrrummm" paszczą. 😜
I wrzucanie wszystkiego do wanny bardzo fajne jest. Ponieważ jego garderoba jest w łazience, pod przewijakiem, to w wannie lądują wszystkie buty z dolnej półki. I mówi do mnie/o mnie "mamam". 😍
Fajnie jest być jego mamamem. 💃
Anka, Oj to niefajnie jeśli Fynn ma AZS. 🤔 Chyba dempsey ma/miała z tym niezłe przeboje. Dawno na ten temat się nie uskarżała, więc mam nadzieję, że jest lepiej.
sakura to skoro nie chcesz karmić to możne w ogóle Go nie przystawiaj tylko jedź na samym laktatorze, albo w ogóle przejdź na mm bo się inaczej zajedziesz karmiąc na żądanie odciąganym z laktatora.
edit: a ja tam bym chętnie zobaczyła jakieś nowe zdjęcia Niki, Jasieńka i Gabudynia 🙂
A ja się tylko pochwalę, zupełnie nie w temacie rzucania dziećmi, że byliśmy dziś na USG "genetycznym" i wszystko wzorowo 😀
Mamy dużą głowę, duży brzuszek i małe kończynki. Ma żołądek, pęcherz, mózg i prawidłowe parametry karku i przepływów. Uff. I na zdjęciu ma nos i usta po tatusiu. Dumny ojciec podziwiał obraz i machał do ekranu z wypiekami na twarzy. Termin przesunięty jeszcze o dwa dni wcześniej. Doktorek zezwolił mi na lekki "aerobik' dla ciężarnych. No i zburzył mój światopogląd, mówiąc, że moje -5 dioptrii to wcale nie jest wskazanie do cc. A ja latami byłam święcie przekonana, że będzie cc... Jeszcze będę się konsultować z okulistą. Nie to, że aż tak jestem przeciw sn, tylko panicznie, panicznie boję się o swoje patrzałki...
kamkaz, hehe no coś w tym jest
Ja zwykle chodzę w szlafroku jak sie woda nie nagrzala by można było sie kąpać😉 takie uroki wsi
A jak już idę to Muffinka od małego Lew chodzi ze mną i zyje😉 ostatnio nawet mam czas maskę na włosy pod prysznicem nałożyć bo ogląda książki zwykle( mamy taki rytuał ze rozkładam mu w łazience skore merynosowa na podłodze i daje jakieś ekstra książki, zwykle siedzi
Czarownica z jedzeniem jest ok, choć potrafi sie dopominac ze ma niedobre picie - wodę, bo czasami dostaje wodę z sokiem domowym, miodem i już potrafi dopominac sie.
Mamy znów powtórkę z rozrywki z pobudkami w nocy, wtedy był taki tydzien i po miesiącu powtórka z rozrywki.
A co do frustracji- ja tez nie jestem kwiatem lotosu😉 jestem człowiekiem i czasami mam zmęczenie materiału. Ale jak zauważono na volcie nie wypada o tym pisać😉
Jedni biorą prozac i maja wyluze, inni wychodzą na fajkę a inni wyją w łazience. Każdy ma prawo do swojej strategii przetrwania.
A tata jest zdecydowanie bardziej na luzie, bo zwyczajnie nie użera sie pól dnia😉 ale na Boga musi być zły policjant w domu. U nas jest matka gestapo😉
A co do dzieci co ich sie ludzie boja, bo są nadaktywne. Ja współczuje, bo to koszmar. Towarzyski rownież. Ja tam unikam takich dzieci przychodzących w gości, no i mam nadzieje ze mój taki nie będzie😉
maleństwo, cichaczem Ci powiem, że wystarczy kwit od okulisty, gdzie napisze, że patrzałki wymagają cc i nie ma prawa nikt tego kwestionować (nawet jeśli będzie to na wyrost 😉 )
kkk, nie posiadam nic nowego 🙁 ale... będę mieć na uwadze, jeśli wkleisz swojego grzydala fotki!
Julie, to z Ciebie mega aktywna mama jest! zawsze jak o Tobie myślę to mam ochotę pojechać na basen z Niką. ale boję się, ze nie dam sobie rady albo złapiemy jakiegoś wirusa 🙂
Anka, strasznie niefajnie z tym AZS! dowiecie się jakoś czy faktycznie to azs?
w końcu mam krzesełko! śliczne jest 😍 i Nika już je polubiła. siedzi z nami na dole, zadowolona, pacza sobie. tylko mam wrażenie, że jest do niego jakaś za mała. ciężko jej sięgać coś ze stolika :/ ostatnio ją chałupniczo mierzyłam, to miała 70 cm. taki kurdupel jest? czy to złudzenie, że krzesełko za duże?
Anka może nie będzie tak źle!
Julie ja oglądałam filmiki Gabunia!! ja, ja!! 😉 Tylko zapomniałam skomentować. Ale on boski jest nieustająco 😉
maleństwo super że wszystko ok. A o patrzałki się dowiedz. Może cc nie będzie potrzebne. No chyba że chcesz.
sznurka no ja też żyję. Kąpie się z dziećmi, na kiblu też z nimi siedzę, ubieram się przy nich itd. taki lajf!
Julie, ja nie oglądałam bo mam problemy z netem;(
Muffinka takie uroki😉 wole to niż kojec. Potem tylko ojciec sie dziwi ze dziecko chce kremowac twarz, czesze włosy i takie tam. Gender😉
Ktoś pytał o podwieczorki - u nas często na drugie śniadanie/ podwieczorek jest koktail. Maślanka albo jog naturalny i maliny, truskawki, banan.
Isabelle, :kwiatek:
Ja się ograniczam wyłącznie do tematów bez wbudowanego zapalnika, wiesz, które pieluchy najlepsze, albo jakie chusteczki nawilżane są najbardziej nawilzane 😉
Poza tym 8h dziennie spędzam w pracy, glownie przed komputerem, robię studia podyplomowe pochłaniające mi kilka weekendów z życia, wiec sila rzeczy mniej zaglądam.
Ale muszę przyznać, ze praca = wyjście z domu pomaga nabrać dystansu, a i włosy muszę miec umyte, wiec mobilizacja wieksza. Szkoda tylko, ze w mojej pracy dres nie jest strojem właściwym 😁
kkk, nie posiadam nic nowego 🙁 ale... będę mieć na uwadze, jeśli wkleisz swojego grzydala fotki!
wrzuciłam parę stron temu jak się witałam po nieobecności 🙂 póki co nie mam nic nowszego 😁 mogę jeszcze pokazać rodzinne z potworami i pierwszym koniem Mikusia 🏇
btw. czytałam Twój blog Isabelle i muszę przyznać że świetnie się go czyta..bo super piszesz..tak lekko 🙂 👍
kkk - mowisz i masz, ale ze nie mam zrzuconych prawie zadnych zdjec to beda tylko dwa- jedno z ataku glupaweczki i drugie juz starszawe grzeczne dziecko i jego kotek 😉
maleństwo gratuluję dobrych wyników i życzę tylko takich do końca 😉
Ja też dzisiaj po lekarzu i również same dobre wieści: dzidzia już poszła główką w dół, potwierdzona na 100% dziewczynka i waga w normie, wszystkie wyniki badań też w porządku, normalnie jestem szczęśliwa 🤣
jeju jaki to już duży chłopczyk!!! śliczny 😍
maleństwo super wieści, oby cala ciąża była taka książkowa :kwiatek:
sakura moja znajoma miała podobne "przeboje" jak Ty. Mały chciał cyca ale nie leciało - a później leciało ale mało itd. Ściągała laktatorem i potem butlą , ale w końcu przeszła całkiem na mm, bo szło się zajechać. Trzymam kciuki !
maleństwo no to gratuluję ! I tak jak dziewczyny piszą, pogadaj ze swoim okulistą - być może wystarczy od Niego zaświadczenie. Ja liczę na zaświadczenie od chirurga 😉 co do wskazań na cc...
julie tfu tfu ... ja też oglądałam filmik z Gabrysiem 🤣 i widać, że niezły z Niego wesołek 😀 .. ja to wiesz z tych czytających bardziej a udzielam się w ostateczności ... chociaż ostatnio ten kącik mi mocno pod pasował 🙂
a ja rosnę 😉 i w sumie nic po za tym , na razie dokucza mi rwa kulszowa i ostatnio staje się dość mocno uciążliwa .. no ale podobno tak ma być 🤔 przeżyję 😉
już nie mogę doczekać się kolejnego usg - ciekawe co tam słychać u małego robaka 😉
a i znowu chciałam się o coś dopytać :kwiatek: jak mam w morfologii różyczkę jedną IgG na + a drugą IgM na - to powinnam się martwić ??
zduśka - nie masz o co się martwić bo Twoje wyniki świadczą, że "stan po przebyciu choroby (cytomegalia w uśpieniu, nabyta odporność, ryzyko zarażenia płodu bardzo niskie, ok 1%)" czyli tyle, że byłaś szczepiona na różyczkę i wszystko jest w porządku 🙂 Przynajmniej tyle zapamiętałam od lekarki i mam nadzieję, że nie pomieszałam :kwiatek:
A ja w tę sobotę ide na glukozę, mam nadzieję, że nic mi cukrzycowego nie wyjdzie... no i może w końcu wyniki krwi się polepszą bo szprycuje się witaminami B i żelazem (dodatkowo poza dawka w komplecie witamin) ponad miesiąc 🙄
Idrilla :kwiatek: tylko, że mam cytomegalię oddzielnie :
CMV - wirus cytomegalii p/c IgM (F23) nieobecny
CMV - wirus cytomegalii p/c IgG (F19) nieobecne
a różyczka
Rubella (rózyczka) - p/c IgG (V21) obecna
Rubella (rózyczka) - p/c IgM (V24) nieobecna
o toksoplazmozie już wiem,że nie miałam styczności i że muszę uważać i tak zaczęłam się z tą różyczką zastanawiać... 🤔wirek:
zduśka, Poki jako fachowiec nas już tu wszystkie wyedukowała.
żeby zapaść na tokso musisz codziennie wsadzać paluch w pupę młodego kota i oblizywać albo wyjadać z kuwety. nie ma co uważać 🙂
kkk, dzięki :kwiatek:
ostatnio mam totalny niedoczas, na forum mam czas, bo akurat w przerwie ładowania się programów mogę pisać. nad blogiem muszę poświęcić ciurkiem dłuższą chwilę, a o taką... już trudno 🙂
super KUCE! 🙂
opolanka, odżyłaś po powrocie do pracy, co? 😉
to ja nietypowo, bo sikam i kąpię się samotnie. zostawiam małą w bujaczku czy w łóżeczku, albo na podłodze i idę po prostu umyć włosy. wieczorami jak się uda to zawsze tata przejmuje dziecko i ja nie muszę się martwić niczym.
Idrilla, ja mam glukozę w poniedziałek, jakie podstawowe witaminy bierzesz ? u mnie wszystkie wyniki z bardzo dobrych do 4 miesiąca teraz są wręcz tragiczne jak twierdzi lekarz :/ biore podstawowe wit. omega med dha do tego wit. B, żelazo, i jeszcze leki na tarczycę