Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.

No więc jestem po kanałówce. I za pierwszym razem i dziś(przy czyszczeniu kanałów i wypełnianiu) nie miałam znieczulenia.Nic nie bolało! Za pierwszym to rozwiercenie trochę,ale to raptem 3 sekundy i załozenie fleczera. Większy ból zniosłam w domu jak mnie rąbał zwłaszcza w nocy i drętwiało mi pól twarzy. Dziś zupełnie,ale to zupełnie nie bolało. Samo czyszczenie kanałów jest troche nieprzyjemne,ale nic poza tym. Naprawdę nie wiem z czego taka panika  👀
Ząb był solidnie zatruty,lekarstwo trzymało się pięknie do dziś,nic sie nie wykruszało.Mam pół nowej szósteczki  🏇
Hypnotize, dzieki. Przemysle to jeszcze ze 3 razy i poczytam o tym piaskowaniu.  :kwiatek:
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
13 października 2011 06:10
mandi, nooo to witam w klubie. Kurde jak komuś mówiłam, że kanałówka nie boli to pukali się w czoło. Prawda jest taka, że to od stomatologa zależy.Moja tak potrafi delikatnie podejść, że nie wiem kiedy nerw usuwa.
dragonia
A moim zdaniem to zalezy od tego jak bardzo zniszczony jest ząb i czy w ogole jest jeszcze żywy jak zabieramy sie za kanałówkę 😉
o tak piaskowanie robi bardzo ładne ząbki 🙂

Ja jeszcze muszę koronę mieć na tym zębie po kanałówce, ale to w późniejszym etapie, a teraz jakąś nadkład (ee jest coś takiego?) na drugim zębie, którego po ułamaniu prawie wcale nie ma, a o dziwo nie kwalifikuje się do kanałówki i był prawie zdrowy. Wydałam na zęby prawie tyś 1000 zl w tym miesiącu i to nie koniec - (dobrze mi tak :/) 
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
13 października 2011 10:50
dragonia
A moim zdaniem to zalezy od tego jak bardzo zniszczony jest ząb i czy w ogole jest jeszcze żywy jak zabieramy sie za kanałówkę 😉


No możliwe, ja zawsze w roli wystrachanego pacjenta występowałam. Do tej pory zawsze czułam leczenie kanałowe, a teraz dwa kanały w jednym zębie zrobiła bez znieczulenia. Ząb ciemniał i dziąsło jakieś takie inne i napuchnięte było. Więc poszłam.
A powiedz mi, czy można mimo wszystko uratować ząb, jeśli stomatolog twierdzi, że jest do rwania? Mam taki jeden, którego zakwalifikowała do rwania. A kiedyś miałam taki przypadek. 2 stomatologów chciało rwać, ja się nie zgodziłam. Poszłam do innego i ten wyczyścił co miał wyczyścić, wypełnił i stworzył z silikonu czy czegoś rdzeń, na który potem nałożył koronę w kolorze zębów. Dlatego pytam, bo ząb do usunięcia jest w paskudnym stanie.
dragonnia, a masz zdjęcie rtg, rvg tego zęba?
Dobra, dziś podejście nr dwa do kanałówki.
Boję się, że ząb jeszcze nie jest martwy i że będzie mnie zabieg cholernie boleć =/
Ze stresu jeść nawet nie mogę, a wizyta za 1,5h  😲

edit: martwiłam się na zapas 🙂 nic nie bolało. Antybiotyk założony i za tydzień już kończymy zabawę 🙂
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
17 października 2011 11:44
dragonnia, a masz zdjęcie rtg, rvg tego zęba?

Nie, mam go w karcie u stomatologa,a nie wiem jak wytłumaczyć się gdy poproszę o to zdjęcie.
Mnie sie wydaje,ze zależy głównie od stomatologa(od jego wyczucia) i od tego czy solidnie ząb zatruty. Mój był żywy zupełnie jak usiadłam pierwszy raz i rozwiercenie kanałów naprawde zabolało,ale to zaledwie kilka sekund.Szło wytrzymać  😉 bo to co mnie wcześniej bolało nocami w domu,to dopiero była jatka,z drętwieniem połowy twarzy. Druga wizyta z wynerwianiem i wypełnianiem juz tutalny luz,wprawdzie chwilami nieprzyjemne uczucie,ale nie ból. Dwa ząbki miałam robione kanałowo bez znieczulenia i absolutnie nic nie cierpiałam.

Natomiast mam pytanie do CuLuLi - dzień po wizycie(jak już wszystko było skończone)dopadł mnie taki wewnętrzny dziwny ból,jakby w kości szczęki(mam wypełnienie z włókna szklanego,tinsy-tak??),wrazenie jakby ząb urósł,absolutnie niedotykalny sie stał i jakby pulsujący  🤣 Po jednym dniu przeszło jak ręka odjął i już od tygodnia jest wszystko super. Czy to normalna reakcja była? Jakby nie patrzeć siedziałam na fotelu godzinę.Trzeci kanał szóstki miałam zakrzywiony,był z nim mały problem i dłubanina.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
17 października 2011 13:57
mandi, raczej normalne objawy. W sumie ząb jest podrażniony i ma prawo pobolewać. 😉

No i u mnie to samo było z dwójką. Była ukruszona w 1/3 czyli dość sporo jak na takiego małego zęba. Dodatkowo była dziura po plombie, która mi wypadła kilka tygodni temu. Dentystka mi tak tego zęba odbudowała, że nie widać, że był ruszony. No i pobolewał, ze dwa dni, a zagryzać zębów do końca nie mogłam przez kilka dni z tego wrażenia 😁
ja mam pytanie o wybielanie. Czy jest ktoś po wybielaniu laserowym i wybielaniu nakładkowym (nakładki z żelem- nie biała perła tylko te bezposrednio od stomatologa badz paski zelowe) ?
Ktoś orientuje się może w jakich cenach jest teraz usuwanie ósemek - konkretniej chodzi o tzw.dłutowanie, bo ząb nie ma prawa wyrosnąć (brak miejsca), a mimo to ciśnie i już jest zrotowany  🤔
Interesuje mnie opcja zarówno ze znieczuleniem miejscowym jak i ogólnym, druga ósemka zapobiegawczo też będzie do usunięcia, więc można to zrobić za jednym zabiegiem w ogólnym.

Z 4,5lat tamu za usunięcie dwóch dolnych w narkozie płaciłam ok.800zł, teraz pewnie drożej ?

:kwiatek:
Kanalowe boli w zaleznosci od martwosci zeba i oczywiscie rodzaji kanalikow... bo jesli ktos ma duze i proste to ok, le jak ciasne i cholernie poskrecane to niech mi nie mowi ze to nie boli.

Jestem odporna na bol i kanalowe w przypadku 2 zebow myslalam ze zejde  z bolu mimo duzego znieczulenia!

WYrywanie osmek u gory to z kolei pryszcz.. jedynie dziwne uczucie jak to robia i pol glowy chodzi i tzreszczy....

Zakladanie koron na zeby po kanalach wspominam koszmarnie, dlugoooooo, 2 zeby i 5 h z otwarta paszcza,! KOszmar
crazy
Korony , onlay'e, licówki i implanty to sa takie rzeczy które sa nieprzyjemne, długotrwałe , zazwyczaj bolesne no i swoje odsiedziec trzeba na tym fotelu. Ale nie martw sie, pociesze Cie ze dla personelu tez to nie jest nic fajnego :P dla mnie to sa najnudniejsze zabiegi i niecierpie przy nich być. Lubie natomiast oglądac efekt końcowy, bo jesli nie wiem który to zab to nigdy nie umiem poznać. Mamy technika artyste i robi w porcelanie cuda 😀  😍
Ze mna sie nameczyli bo to dwie 6 byly, myslalam ze mi ryjek rozerwa, i jeszcze fotel za bardzo polozyli ze sie dusilam i dopoki sie nie skapowali to troche mnie wykonczyli... z takim bolem glowy to dawno nie wyszlam....

Ale efekt jest warty, technik tez rewelacyjny... tylko koszt przykry.
crazy
No koszty tych rzeczy niestety powalają. U nas tez chyba w czwartek albo piatek pacjentka miała szlif 6 zebów pod korony. I była jednym z 3 pacjentów w ciagu dnia. Przyszła o 11 i wyszła grubo po 17 . W tym czasie miała szlif , wyciski i robienie tymczasówek. Generalnie tez była wykonczona.
Ja ostatnio miałam kanałowke robiona i szefowa nie mogła mi udrożnic jednego kanału bo się zawijał. Siedziałam tam 1,5 godziny prawie i byłam masakrycznie wymeczona, a co dopiero jak sie siedzi tyle godzin, dostaje sie co chwile nowe znieczulenie i lezy sie w tej samej pozycji. Jeszcze jak sie robi 6-7 górne to juz wogole porazka.
Dokladnie, ja pamietam zaczelismy o 8 rano a skonczylismy ok 13.... myslalam ze umre...
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
20 listopada 2011 21:25
ez mialan 6 szlifow...do tego mam zawsze komplikacje przy kanalowkach...mam dosc dentystow! i kazda kanalowka mnie boli 🙁
Ja ost poszlam na dosztukowanie jedynek, bo mi odprysnela na kawalku ,  i juz od progu krzyczalam ze znieczulenie, a on ze nie trzeba, a ja znieczulenie ! Smial sie ze jak mnie zaboli to mi wyczysci konia.... hahaha juz widzialam jego mine czyszczacego czeska w jego boksie bez uwiazu.... oj juz nigdy by mi nie odmowil znieczulenia...
Ale mial racje nie bolalo
crazy
Znieczulenie jedynek zwykle bardziej boli niza jakakolwiek robota przy nich. Ale ja tez zawsze biore znieczulenie. Raz tylko przy odbudowie brzegów siecznych nie zrobiłam, faktycznie nie bolało ale bałam sie strasznie.
No dokladnie to samo, nic nie bolalo, ale co soie nastresowala.... ale jakby doktor mial wyczyscic Czeska bez uwiazu w jego boksie.... hahhaa to trzymalo mnie przy zyciu
a ja zawsze robiła zęby, tylko jak mi dentystka czymś tam posmarowała i zamroziła i nic nie czułam. Poszłam do innego a ten do mnie, że to tylko śluzówki znieczula 😀 haaha dobra jestem be znieczulenia zęby robiłam i nic nie bolało.

Ostatnio byłam wyrwać ósemkę, boże co ja się namęczyłam tam- dentysta chirurg nie mógł mi wyrwać zęba 40 minut wyrywał, znieczulenie nie działało dopiero jak zaczęłam płakać to dał 2 znieczulenie i nawet raz się zaczęłam dusić krwią. No masakra i od tej pory boje się iść do dentysty, a mam jeszcze jednego zęba do zrobienia ale on chyba jest martwy bo nie boli wcale od paru lat mimo, że jest dziura i to wielka. Pff pff żeby nic nie było
Ja jestem dzisiaj po ekstrakcji obu 5. Pierwszy raz miałam wyrywane zęby. Gdyby nie fakt ze pracuje w gabinecie i bywa u nas kilka razy w miesiacu chirurg a ja aststuję to bałabym sie bardziej. Pół roku temu nie przyszłabym na ta wizyte ze strachu. Dzisiaj byłam przerazona, ale dałam sie namówic. Lepiej to jednak wyglada ze strony asystujacego przy ekstrakcji, niz pacjenta. Ogolnie ani jedna z ekstrakcji oglądanych przeze mnie, nawet tych z komplikacjami nie była przerażająca. Zwykle minuta i po sprawie. A ja dzisiaj myslałam że nastał dzień kiedy zejdę z tego świata. Obie 5 były do wyrwania dzieki poprzedniemu dentyscie, źle przeleczone kanałowo + jedna sie złamała na pół, a 2 odłamała sie korona. Problem był taki że korzenie tych 5 miały ok 4 cm czyli bardzo dużo. Obie w trakcie sie złamały i obie były wydobywane za pomoca skalpela. Miały być szybko i bezbolesnie, a w efekcie były tylko bezboleśnie. No i na dokładke mam piekne szwy. Mimo ze mnie nie bolało, to udało mi sie odwalic akcje z zemdleniem 😉 Bo nie mogłam wytrzymac parcia na tego zeba, ciagniecia a potem trzasku jak się złamał. Pozatym zwyczajnie spanikowałam 😉
Plus jest taki ze po ekstrakcji trzeba jeśc duzo lodów 😀
Hypnotize, mniemam, że jak aystujesz, to pewnie jesteś na lub po stomatologii  😉

Z czego to wynika, że jednym psują się tak bardzo zęby, a innym prawie wcale.
Kwestia mycia, genów, diety?

Zawsze mnie to zastanawia, szczególnie kiedy czytam ten wątek i wiele stodunkowo młodych osób ma tak duże problemy z zębami, o których mi się nawet nie śniło, a osobiście nie dbam jakoś przesadnie o zęby.
(No może teraz tak, bo mam aparat  😉)
Ostatnio byłam wyrwać ósemkę, boże co ja się namęczyłam tam- dentysta chirurg nie mógł mi wyrwać zęba 40 minut wyrywał, znieczulenie nie działało dopiero jak zaczęłam płakać to dał 2 znieczulenie i nawet raz się zaczęłam dusić krwią.


To ześ mnie kobito pocieszyła  😲

Za tydzień idę na ekstrakcję ósemki.

Miała być tydzień temu, ale chirurg się nie podjął z kilku niedentystycznych powodów i przełożył wizytę.
Dodatkowo wynalazł mi coś na kształt torbieli nad górną, lewą siódemką...,a z racji tego, że mój facet na medycynie jest, to wymyślam na wytłumaczenie tego "czegoś" chore scenariusze 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 grudnia 2011 08:14
Gavi, E tam, nie jest tak źle. Jedno porządne znieczulenie i dobry chwyt - i po krzyku. Tylko nigdy, ale to przenigdy nie zgadzajcie się na studentów praktykantów. Bo nie dość, że to to się grzebie z zębem to ci jeszcze może korzeń złamać. Raz się zgodziłam. I ostatni. Miałam ochotę chłoptasia zamordować.
Ja za 2 tygodnie idę na resekcję dwójki, nic przyjemnego, ale trzeba przeżyć. Najgorzej, że  potem ciężko się śmiać bo szwy ciągną. Wzięłam się ostatnio za zęby i wymieniam stare plomby na nowe. Praktycznie pół gęby do wymiany. Plus jest taki, że nie dużo płacę za wizytę 😉
remendada
Szefowa zawsze mówi ze to kwestia, genów, mycia i diety 😉 A poza tym w duzej mierze tego czy zęby mleczne były kiedys lakowane regularnie, czy były zepsute czy nie. Ja pamietam jak byłam dzieckiem że jedyne co sie z zębami robiło to lakierowało. Nigdy nikt mi nie lakował, ani nie leczył mleczaków. Teraz 4 letnie dzieciaki maja wywalana mikro próchnice nawet, zeby sie regularnie lakuje i dzieki temu potem sa lepsze. No a poza tym co do mycia. wiekszosc ludzi nie stosuje nitki dentystycznej , a samo szczotkowanie nie wystarcza. Wiekszość zebów psuje sie na stycznych. szczotkowanie też pozostawia wiele do życzenia, bo szczotkujemy źle.
A na dokładke, niestety trafiamy do beznadziejnych stomatologów. Co 2 pacjent przychodzi z próchnicą wtórną , gdzie ratunkiem dla zeba potem zostaje tylko leczenie biologiczne, albo kanałówka. Poza tym leczy sie zęby bez piaskowania, a bez tego nie widac wszystkich ubytków. Więc potem sie próchnice rozrastaja do gigantycznych rozmiarów... .
Nie dalej jak w tym tygodniu przyszedł do nas pacjent( nie nasz ), na przeglad. Miał plamke na 2 górnej i jego lekarz powiedział że nic sie z tym nie da zrobić. Koles był po roku leczenia wszystkiego. Zostawił tam mega kase + miał juz wykonany wkret pod implant. I wiecie co miał w buzi? 17 próchnic w tym 8 wtórnych. tydzien po czyszczeniu , ściagalismy mu kamień z zębów, a 2 udało się wyleczyc bez problemów, tylko trzeba było uzyc mikrowiertła. Pomijam fakt że wykonanie wretu pod implan pozstawia wiele do zyczenia i jesli zostanie to w takim stanie , to bedzie widać metalowa podstawe... .
Po prostu w Polsce nie leczy sie nadal dobrze. Stomatolodzy sie nie szkolą i robia wszystko jak leci, i nie wazne jest to czy maja do tego sprzet czy nie.
U nas na ekstrakcje przyjeżdża chirurg albo periodontolog (jesli moga byc jakieś komplikacje), kanałowki których nie da sie udrożnic standardowo wysyła sie na udrożnienie pod mikroskop, onlay'e, licówki, korony, implanty itp, robi jeden człowiek w Polsce , albo w Lichtensteinie - i sa to takie rzeczy których nie da sie potem odróznic od prawdziwego zęba. Nie sa to odlane , jednokolorowe bryłki w kształcie zeba, ale piekne, recznie malowane zabki , kolorem dobierane do pozostałych zebów.
Przyznam sie szczerze że jak 1 raz siadłam na fotel u swojej szefowej to byłam przekonana że nie jest tak źle. Nic mnie nie bolało i w ogole. Widziałam jakas próchnice wtórną, jakąs wypadnieta plombe + 2 amalgamaty do wywalenia. Jak siadłam 1 raz w sierpniu na fotel to miałam 24 zeby do zrobienia + dwa do wyrwania. I byłam w cieżkim szoku. Bo nie dalej jak pół roku wczesniej leczyłam wszystko u Dentysty pod domem. Niestety z NFZu. Dzisiaj moge powiedziec że jestem oficjalnie odpicowana, a jakby ktos zobaczył jakie mam teraz zeby to nie odrózniłby gdzie jest plomba a gdzie nie ma 🙂 Zeby po piaskowaniu maja fajny kolor, nie mam nadwrazliwosci na zimno/ciepło i jestem szcześliwa, bo marzyło mi sie żeby zrobic w "twarzy" generalny remont 😉 Pomijam fakt że za to mogłabym sobie kupić samochód... .
A teraz nie wyobrazam sobie zmienić stomatologa. Nawet jesli przestane tam pracować, to na pewno zostane tam jako pacjent, bo juz mnie nie stac na to zeby chodzić do NFZu. Więc w sprawie zębów juz nikomu wiecej nie zaufam 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
01 grudnia 2011 15:22
moja pierwsza niemiecka plomba byla przezyciem niesamowitym....pierwszy raz w zyciu jej nie widzialam! wygladalo jak normalny zab! nikt w domu nie odroznil  😎
a jak zrobilam korony i licowki, recznie malowane, z takimi "wadami" jak dolne i moje stare przody....jak mnie ktos nie znal wczesniej to nie wie, ze to nie moje zeby. to jest warte kasy, naprawde.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się