M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Averis   Czarny charakter
13 grudnia 2014 08:39
szafirowa, a inne banki? I zaznaczenie w umowie, że w razie odmowy w trzech bankach zwracana jest zaliczka?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 grudnia 2014 08:43
Averis, niestety sytuacja dotyczyla przeniesienia istniejacego kredytu na inna (znacznie drozsza- ponad dwukrotnie!) nieruchomosc, inne banki nie wchodza w gre niestety. Uprzedzajac pytanie- nie mamy mozliwosci splacic i zaciagnac nastepny, bo wedle banku nie posiadamy zdolnosci kredytowej.
Wolałabym nic stałego.
sznurka masz jakiś namiar na patchworki? 😉
szafirowa nieźle!

edit: znalazłam coś takiego jak tapety ocieplające. Ma ktoś? Bo na fotce wygląda to jakby...wykładzina? Jak to utrzymać w czystości?
szafirowa, nam bardzo kręcą nosem bo dom ma za duży garaż i poprzedni właściciel za mało podatku za niego płacił. Jedna decyzja już była odmowa z tego powodu, próbujemy drugi raz w tym samym banku podobno analityk został ubłagany żeby przymknąć na to oko :/ A ja już kuchnie "urządzam" i mój pokój czytelniczy 🙁
abre piękne to ale jaka cena niezła...ja potrzebuje pewnie kilka modułów a jeden już drogi.

edit: zaprojektowałam wstępnie i pomimo ze potrzebuje 4 moduły w jednym rzędzie i wzięłam jeden kolor tkaniny to wyszło 600 zł.
Muffinka, a jak byś kupiła materiał i gąbkę i poprosiła krawcową o uszycie?
Muffinka, zrób sama, to naprawdę nie jest wielka filozofia 🙂 Kupujesz sklejkę, gąbkę tapicerską. Do tego materiał "niesiepiący się". Taker Ci mogę pożyczyć ale za dychę powinnaś dostać w markecie. Kładziesz gąbkę na deskę, obciągasz materiałem, z tyłu materiał podwijasz dwa razy i przybijasz takerem tak, jak się obija blejtram - na środku i w narożnikach, potem na środkach powstałych odcinków i tak dalej aż będzie gęsto przybite.
Jak chcesz pikowaną to nawiercasz dyktę w kilku miejscach i potem wkręcasz śrubki na podkładkach a z tyłu dajesz nakrętki, na to naszywasz guziki dla efektu. Albo po prostu gwoździkiem przybijasz i z tyłu zaginasz, maskujesz tak samo. Można takerem ale ja bym się bała, że dziecko robiąc ewolucje na łóżku zszywkę wyrwie.
Jak chcesz takie małe to po prostu zrób kilka niedużych i skręć z tyłu za pomocą deseczek.
Uff, chyba faktycznie nie wygląda to na trudne do zrobienia🙂 Dzięki!
szafirowa ale... współczuję Ci....

z okazji wielkiego zdenerwowania kuchnią przestałam zaglądać do wątku i obiecałam sobie, że wrócę do czytania wątku jak kiedyś cudem zdarzy się sytuacja, że wyjadę z budowy zadowolona (nie pamiętam, kiedy ostatnio tak było).. nadrobię wątek wieczorem dlatego, że  dziś wyszłam zadowolona nawet 🙂

kuchnia wygląda lepiej. Choć są pewne jeszcze niedociągnięcia, ale stwierdziliśmy z mężem, że po prostu za jakiś czas wymienimy sobie fronty i będzie ok, a tego pana mamy serdecznie gdzieś. Przesyłam kilka zdjęć z góry uprzedzając, że jakość jest tak kiepska, jak chyba nigdy w tym wątku się nie zdarzyło- telefon kilkuletni plus szaruga za oknem. ALE no chcę się pochwalić po prostu 😉 /choć mało jest czym/

Za tydzień jak da radę przeprowadzkaa 🙂

deksterowa, ile szafek! Super! Zawsze marzyły mi się szafki w kuchni, w których zmieści mi się absolutnie wszystko.
Mistrzem w ilości szafek jest chyba Hiacynta 😉
A my czekamy i czekamy - na prawnika, który opracowuje naszą umowę deweloperską...

Dziewczyny, które kupowały inwestycję w trakcie budowy - pamiętacie jak skonstruowany był wasz harmonogram płatności? Na zasugerowano, że kwartalnie lub miesięcznie, ale bardziej by mi pasowało tak jak w inwestycji obok naszej, czyli 30% do połowy robót i 70% do 14 dni po oddaniu do użytku. Mniejszy strach o kasę w przypadku bankructwa czy innych nieszczęść dewelopera. Inna opcja to wpłaty w zależności od postępów robót - da się tak zrobić?

Edit: czytam forum przyszłych mieszkańców innej inwestycji mojego dewelopera (w Krakowie) mające ponad 700 postów - ależ emocje, już widzę co mnie czeka 😀 Fajne jest to, że wymieniają się zdjęciami z postępów robót i informacjami od wykonawcy i dewelopera - też na pewno założę takie forum i grupę na fejsie, hehe 😉
deksterowa, nie chcieliscie ciemnej fugi do tych kafelkow?
deksterowa, nie chcieliscie ciemnej fugi do tych kafelkow?


myśleliśmy o ciemnej, ale ponura byłaby ściana. Tak pasuje do mebli i podłogi, bo wbrew pozorom z tych zdjęć, meble i podłoga są jaśniutkie.
Myślę, że nie wygląda najgorzej, ale zrobię zdjęcia jak będzie okazja normalnym aparatem.

deksterowa, ile szafek! Super! Zawsze marzyły mi się szafki w kuchni, w których zmieści mi się absolutnie wszystko.


takie własnie było założenie. Nie mam spiżarni, więc tu musi się zmieścić wszystko, śmieję się, że łącznie z ozdobami choinkowymi i ręcznikami😉 teraz mam malutko szafek w kuchni i denerwuje mnie, kiedy muszę wyjmować jedne rzeczy, żeby dokopać się do innych, a tak będzie przynajmniej luźno..

Mistrzem w ilości szafek jest chyba Hiacynta 😉


oOo... czy jest gdzieś zdjęcie Hiacyntowej kuchni?🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
15 grudnia 2014 08:41
Dzionka, u nas było 20% na wstępie i 80% w dniu odbioru kluczy.
Haha, no, ja wszystkich szafek to jeszcze długo nie zapełnię 🙂



deksterowa - wstaw koniecznie porządniejsze zdjęcia 🙂 A miejsca masz również mnóstwo jak widzę
Dava   kiss kiss bang bang
15 grudnia 2014 09:22
Hiacynta ale ładnie  🙂

ja bym nie miała problemu w zapełnieniu tego  🤣
ash, dzięki! Ciekawe czy o nas to przejdzie.
Hiacynta chyba się powtarzam ale bardzo zazdroszczę tej przestrzeni! Tylko dlaczego taka mała płyta? Gotowanie na 100 cm to nieporównywalny komfort 🙂 Jeśli chodzi o moją kuchnię to właśnie najbardziej mi było szkoda, ze nie dało się upchnąć dużej płyty 🙂
jutro odbieram klucze  👀 👀



Gratuluję  🙂

Ja mam nadzieję, że swoje otrzymam jeszcze przed świętami..
Hiacynta chyba się powtarzam ale bardzo zazdroszczę tej przestrzeni! Tylko dlaczego taka mała płyta? Gotowanie na 100 cm to nieporównywalny komfort 🙂 Jeśli chodzi o moją kuchnię to właśnie najbardziej mi było szkoda, ze nie dało się upchnąć dużej płyty 🙂


Haha! wiesz co, ja do teraz nawet nie wiedziałam, że są większe płyty? 😀 Serio - zawsze myślałam, że płyta to płyta, standardowe wymiary 😀
Teraz widzicie, dlaczego potrzebna mi była projektantka do wykończenia mieszkania 🙂 Jestem tak dalece niezorienowana w niektórych rozwiązaniach i nowinkach, że spod mojej ręki wyszedłby tu jakiś niefunkcjonalny koszmar 😀
Ale spoko się na tej płycie gotuje, jeszcze ani razu nie musiałam wszystkich palników wykorzystać. Z tym, że my stosunkowo mało gotujemy, częściej jednak się coś u nas piecze.
Jedyne czego żałuję, to zmywarka 45ka - przecież bez problemu bym zmieściła 60tkę. Jakoś tak pomyśleliśmy, że przy dwóch osobach 45 starczy, ale niestety często musimy się nieźle nakombinować, żeby wszystko zmieścić na raz.
Hiacynta, a nie wydaje ci się, że jak byś czekała na wypełnienie 60-tki to by zaczynała śmierdzieć? U mnie tak jest, jak za długo czekam żeby dopakować zmywarkę, to zaczyna kiepsko pachnieć - puszczam wtedy  niezapakowaną na maxa. W nowym mieszkaniu pewnie też 45-tkę będziemy mieć.
O matko, a ja codziennie puszczam wypakowana 60 na 2 osoby! Tylko fakt, codziennie gotujemy.

Hiacynta, uwazam ze od tego wlasnie jest projektant, zeby np wieksza plyte zaproponowac. Mi mimo ze nie zapelniam 5 palnikow, tez o wiele wygodniej gotuje sie na duzej.
Jesli chodzi o sprzęt agd, to wszystko na własną rękę już kupowaliśmy praktycznie bez porozumienia z projektantką, bo musięliśmy ciąć koszty, dlatego pewnie i tak by stanęło na standardowej płycie. Zresztą nam najbardziej zależało na dużej powierzchni wolnego blatu pod gry 😀 Ale racja, że nie pomyśleliśmy nawet o takiej opcji 😉
Dzionka -  u mnie brudy niestety często zalegają w zlewie bo w zmywarce są zazwyczaj umyte i niepochowane naczynia  😡 także i tak zazwyczaj na raz wszystko ładuję i włączam. Myślę, że nie byłoby róznicy, czy włączam na codzienne zmywanie 45 czy 60 - zużycie wody praktycznie takie samo...
Dzionka, a nie myślisz perspektywicznie? Jeśli planujesz powiększenie rodziny to
wymiana zmywarki z 45 na 60 może być dość trudna.
45 w mojej opinii to mało dla 3 osób, zwłaszcza że coraz częściej są 60 z opcją połowy załadunku.
Dzionka w sumie to żadna różnica czy odpalisz pełną 45cm czy niepełną 60cm 🙂 koszty te same. A 60 cm to jednak komfort, każdy gar wejdzie i po imprezie nie trzeba odpalać 2 razy 😉
Zgadzam się, gdybym mogła cofnąć czas, to też bym brała 60. Na szczeście to jedyny taki fakap 🙂

Dava dziękuję!  :kwiatek:
Tylko jak mamy imprezę to żałuję, że nie mam 60tki i zazdroszczę rodzicom, którzy mają dwie zmywarki - puszczają obie ze dwa razy i po gościach ani śladu w 15 minut 😉
I też nie wiedziałam, że są mniejsze i większe płyty - dobrze wiedzieć.

Zobaczymy jak mi będzie szło projektowanie kuchni i jakie zmywarki będą na rynku za te dwa lata (oł noł, jak ja wytrzymam tyle czasu 🙁 ).
Hiacynta, fakt ze powierzchnia wyspy zacna 😀

z powodu gier i innych atrakcji towarzyskich doceniam stół 95x200 rozkladany do 300 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się